Gość radex Zgłoś #1 Napisano 30 Czerwca 2006 Witam, zastanawiam się nad zakupem samochodu, a jedna z możliwości to VW Passat B6 1.9 TDI lub 2.0 TDI. Zdaję sobie sprawę, że im nowszy samochód tym droższy serwis. Ale chciałbym się przynajmniej zorientować jakie mogą być koszty eksploatacji pojazdu. W związku z tym mam kilka pytań: 1) czy w w/w modelach występuje pasek czy łańcuch rozrządu, ewentualnie co ile się go wymienia i ile to kosztuje? 2) ile kosztuje przeciętny przegląd w ASO? 3) w jakiej cenie są klocki / tarcze hamulcowe? 4) jak wygląda sprawa z zawieszeniem bo uczulano mnie, że może to kosztować najwięcej 5) pozostałe okresowe koszty Wiem, że samochód jest na rynku raptem od roku, ale użytkownicy tego modeu już powinni się zorientować w kosztach. No i podstawowe pytanie - czy polecacie B6? Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam, Radek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość belgarion Zgłoś #2 Napisano 10 Sierpnia 2006 pierwsze 400 do 600 (zależy od aso) wymiana oleju po 2000km dalej nie wiem dopiero teśćiowie kupili Ale wydaje mi sie że to sporo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość jacekww Zgłoś #3 Napisano 29 Sierpnia 2006 Przeglądy co 15000 km. Koszt pierwszego około 600 zł, drugi jest droższy około 800, trzeci też około 800 zł. Z zawieszeniem problemy jak z każdym autem na polskich drogach. W moim B6 po 45000 wymieniono juz jakieś elemnty w zawieszeniu, efekt był taki że darło jedna oponę, ale zbieżność już trzeba sprawdzić poza gwarancją. Poza tym wszystko ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość grendel Zgłoś #4 Napisano 3 Kwietnia 2008 1) czy w w/w modelach występuje pasek czy łańcuch rozrządu, ewentualnie co ile się go wymienia i ile to kosztuje? Wątek stary ale... no właśnie. Montowane są chyba paski, zastanawiam się dlaczego? Przecież nowoczesne silniki mają już rozrząd kierowany łańcuszkiem. Praktycznie niewymienialny i na pewno znacznie mniej awaryjny. Nie wiem czy to świadoma polityka VW a może pasek ma jakieś zalety o których nie wiem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mr Wilq Zgłoś #5 Napisano 3 Kwietnia 2008 Rozrząd to zależy od silnika wydaje mi się że jakieś benzyniaki mają łańcuch a reszta pasek. Tarcze i klocki podstawowa cena (nie ma tragedii ). Przeglądy nie mam pojęcia ja płace 120 funcików . Wymiana paska w moim silniku co 80 tyś. mil (przelicz sobie). Z tego co się nauczyłem na technologii ,to paski się nie wyciągają ,a łańcuch tak ( pamiętam z przypadłości naszego malucha i dużego fiata jak wyjmowalem to jak flaki z olejem ,a i nie raz z ogniw wypadały zawleczki i szło to wszystko do miski olejowej) . Tyle na temat pozdro Polecamy !!!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Bobocjusz Zgłoś #6 Napisano 5 Kwietnia 2008 Stałem przed taką samą decyzją i wybrałem 2.0 TDI. Zrobione mam mało bo 23k km, żadnych usterek, silnik ekonomiczny a jest ew. zawsze czym przydusić. Silnik 2.0 jest wg. mnie bardziej popularny od 1.9 i być może będzie łatwiej go sprzedać. Co do łańcuszków tak btw to mam w drugim aucie łańcuch rozrządu, rozciąga się on z czasem i jak najbardziej się go wymienia, fakt że może rzadziej niż pasek ale wymienia tak samo nie ma ryzyka, że nagle się urwie, dodatkowym plusem jest to że zużyty łańcuch można poznać po dźwięku silnika, zaś paska nie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Vvalery Zgłoś #7 Napisano 5 Kwietnia 2008 Może miałeś łańcuch od rowera w tym drugim samochodzie. Ja przejeździłem toyotą 100 tyś. km z łańcuchem, który jest o niebo lepszym rozwiazaniem od paska. W dupę dawałem małej nieraz nieźle:p. Gwarancja na łańcuch to milion kilometrów !!! W Toyocie oczywiście !!! Więc o jakim zerwaniu tu mowa i naciaganiu - to nie gumka:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość grendel Zgłoś #8 Napisano 6 Kwietnia 2008 Też mi się wydaje, że to raczej pasek może się rozciągnąć. No ale nie jestem "fachowcem" . Moim zdaniem stosowanie paska to trochę przestarzałe technologicznie rozwiązanie i dziwi mnie to. Szczególnie, że silniki obecnej generacji w Passacie to są naprawdę bardzo dobre i nowoczesne - no może oprócz pompowtryskiwaczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość g.grzegorz Zgłoś #9 Napisano 6 Kwietnia 2008 Witam Mam paska 2.0 TDI DSG 140 KM Variant. Przegląd po 15 tyś kosztował 680 zł z wymianą oleju później było 30 koło 1000zł i 45 tyś ok 700 zł dokładnie nie pamiętam ale za to to 60 tyś to pamiętam bardzo dobrze 1800 zł z wymianą oleju w DSG i potwierdzeniem gwarancji mobilności po 2 latach. W moim wymienili na gwarancji 1 gałkę, kilka razy poprawiali kostki poduszek ( w końcu po interwencji wycieli ) nic nie trzeszczy nic nie stuka i zap...a aż miło. Serwis nie jest tani, ale nie ma tragedii. Jak zapłacisz 120-150 tyś za wózek to nie spodziewaj się taniego serwisu Pozdrawiam Grzegorz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sipowitz Zgłoś #10 Napisano 18 Maja 2009 Odgrzeję kotlecika, czy ktoś może użytkuje 1,9 TDI 105 KM i może porównać z np. 2.0 TDI 140 KM? Mowa o autach z przebiegiem z przedziału 120 - 180 tys km. Proszę o opinie odnośnie ogólnych kosztów eksploatacji aut z takimi silnikami i ewentualnych różnic. Sądzę, że 1,9 TDI stara sprawdzona konstrukcja, 2.0 TDI bardziej awaryjna, szczególnie BLB wkładany do nowych Audi A6 (czyli ogólnie podrasowane 1.9 TDI), którą obsłuży większość warsztatów. Wymienić olej oraz proste naprawy nie są dla mnie problemem. W poniższych rozważaniach zależy mi głównie o ekonomikę (niskie koszty) użytkowania auta, a nie wrażenia z jazdy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MuZZle Zgłoś #11 Napisano 18 Maja 2009 Ja wybrałem 1.9 tak jak zauważył kolega są mniej awaryjne od 2.0 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Turbolot Zgłoś #12 Napisano 19 Maja 2009 (edytowane) Ja też wybrałem 1.9 - mniejsze prawdopodobieństwo, że padnie dwumasa, będą problemy z rozrządem na "imbusik" czy popęka głowica. I nie żałuję - te silniki mają zawsze mały gift od fabryki i są ciutke mocniejsze. Swojego jeszcze nie hamowałem, ale ojciec z 1.9 105KM w serii miał 122KM, zachipował na 150KM/350Nm i śmiga. Mi chip nie potrzebny - mocy jest wystarczająco do normalnej jazdy. Jedyny minus, że trafiłem na auto z DPFem. Jeżdżę dużo po mieście i nie chciałbym, aby coś zaczął świrować (ale mam nadzieję, że są bardziej dopracowane niż w Oplach CDTI). Przy zakupie popatrz na wlepkę w bagażniku (we wnęce na koło). Znajdź 3 symbole: 7GG (ma DPFa), 0GG (nie ma). Edytowane 19 Maja 2009 przez Turbolot Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gepard Zgłoś #13 Napisano 19 Maja 2009 Ostatnio kupowałem do B6 140KM : tarcze 378.-, klocki prz. 160.- klocki tył 191.- wszystko firmy ATE Części do b6 140 km Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sipowitz Zgłoś #14 Napisano 19 Maja 2009 Po jakim mniej więcej przebiegu i stylu jazdy robiłeś hamulce? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gepard Zgłoś #15 Napisano 19 Maja 2009 Wymiana tarcz po 130 tys spokojnej jazdy, natomiast klocki wymieniam już po raz drugi. Autko kupiłem z przebiegiem 70 tys. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vpw Zgłoś #16 Napisano 20 Maja 2009 Mnie przy przebiegu 25 tys (pierwszy przegląd) powiedzieli, że klocki starczą jeszcze na ok 9-10 tys. Czyli 35 tys na klockach jest potwierdzone. Co do cen, to mnie one szokują (wciąż). Mój pierwszy przegląd kosztował 2100 i poza standardowym (olej, filtry) wymieniłem klocki i wycieraczki. Za taką cenę, serwisowałem swoją RAVkę przez 4 lata robiąc wszystkie przeglądy w autoryzowanych serwisach. Oczywiście mogłem poszukać tańszego serwisu VW, ale nie tędy droga. Serwisuję tam gdzie kupiłem samochód, blisko domu i mam wrażenie, że skoro tego serwisu jeszcze dużym łukiem nie omijają, to chyba ceny mają "normalne". Jednak dla mnie to wciąż szok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sipowitz Zgłoś #17 Napisano 20 Maja 2009 I zapewne szantażują Cię, że jeżeli nie będziesz robił przeglądów, to gwarancja "pójdzie się huśtać"? Durny polski trik na trzymanie klienta za portfel. Jednakże realizacja napraw gwarancyjnych to dopiero jest nie lada problem. No ale odbiegam od tematu wątku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach