Robe73 Zgłoś #1 Napisano 5 Sierpnia 2008 Witam mam nadzieję że temat nie wyląduje na śmietniku,tak jak ostatnio. Mam problem zgaszeniem silnika ,po wyłączeniu zapłonu silnik jaszcze przez chwile pracuje(szarpię nim)dopiero wciśnięcie pedału gazu powoduje że silnik zgaśnie,co ciekawe dzieje się to tak w czasie dużych upałów.Pojechałem do elektryka samochodowego i ten stwierdził że to wina wtrysku(ponoć leje lub puszcza)i kazał mi jechać do mechanika a ten stwierdził że to wina kostki w stacyjce.Wymieniłem kostkę na nową i dalej to samo,już mi brak pomysłów co dalej robić.Spróbuje jeszcze wymienić kopułkę z palcem (sugestia mechanika).Może ktoś miał podobny przypadek to proszę o radę co dalej robić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #2 Napisano 5 Sierpnia 2008 Ja mam to samo w B5. Też w czasie upałów silnik dostaje samozapłonu i muszę go dławić hamulcem. wcześniej już o tym w innym poście pytałem. no i na pewno to nie wina kostki stacyjki, bo też mam nową. Czujnik temperatury płynu na wszelki wypadek - też. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rikardo.o Zgłoś #3 Napisano 5 Sierpnia 2008 Nie napisałeś czy masz zamontowaną inst. gazową Najczęszczą przyczyną samozapłonu są nieodpowiednie świece gdy założone są tzw. zaciepłe świece występują własnie takie objawy gdyż rozgrzana świeca zapala mieszankę bez iskry.Wystarczy obejrzeć jak świeczka wygląda ,zaciepła jest koloru jasnego widać na niej coś jakby pęcherzyki natomiast zimna potrafi sie obkopcić czarnym nalotem prawidłowy kolor to jasnt brąz i na twoim miejscu zaczął bym własnie od tego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Robe73 Zgłoś #4 Napisano 13 Października 2008 Instalację gazową mam a co do przyczyny samozapłonu to wina leżała po stronie złego ustawienia zapłon. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piero28 Zgłoś #5 Napisano 14 Października 2008 U kolegi było to samo i okazało się że po nagrzaniu sie komory silnika pancerz od linki gazu rozszerzał się i za bardzo naciągał linke. Pomogło popuszczenie linki. A druga rzeczą może być zapłon. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Robe73 Zgłoś #6 Napisano 6 Kwietnia 2009 No i znowu powtórka z rozrywki,po ostatniej wizycie u mechanika znowu zaczęły się samozapłony,z tego co zauważyłem to się tak dzieje jak mam zapłon ustawiony na zero.Panowie mam pytanie na które znaki powinno się ustawiać zapłon na te które są na kole pasowym i na obudowie od rozrządu czy na znakach na przy skrzyni biegów(szukałem tych znaków przy skrzyni ale nic nie znalazłem).Z jakim wyprzedzeniem najlepiej ustawić zapłon żeby było dobrze na pb i lpg. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #7 Napisano 6 Kwietnia 2009 Masz źle dobrane świece zapłonowe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
buki Zgłoś #8 Napisano 6 Kwietnia 2009 jak coś toi zapłon na 6 stopni,na benzynie ustawiaj, punkty na kole zamachowym przy skrzyni sa napewno tylko ogolnie ciezko je zobaczyć, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebam Zgłoś #9 Napisano 7 Kwietnia 2009 Też mam to samo w gorące dni już od 3 lat i sie z tym pogodziłem :634: Świece NGK BUR5ET, wyglądają normalnie. Może zobacz jak wyglądają i czy masz odstęp elektrod 0,8mm? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Robe73 Zgłoś #10 Napisano 21 Kwietnia 2009 No i pomogło ustawienie zapłonu na 6 stopni i po kłopocie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sly12 Zgłoś #11 Napisano 21 Kwietnia 2009 ja miałem podobnie w b3 1.8 i mechanik mi powiedział że na gazie zbiera sie nagar na świecach i po wyłączeniu silnika on sie spala i silnik nadal pracuje zmieniłem świece i pomogło Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach