Skocz do zawartości
Gość Rogas

Czujnik poziomu paliwa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam podobny problem a mianowicie wskazówka od paliwa przy włączonym zapłonie pokazuje zero a przy wyłączonym spada o jakiś centymetr niżej niż ta od temperatury (wcześniej chyba :confused:stały w jednej pozycji). Na początku gdy wskazówka wchodziła na czerwone pole przy samym końcu rezerwy zapalała się kontrolka. Co robić:(

Wygląda to na zepsuty wskaźnik paliwa,niestety...Pocieszę Cię że w większości przypadków jest do naprawienia.Na początek test zegarów prawdę Ci powie ;) Jeżeli nie to winy szukałbym w pływaku.Ale jeżeli schodzi tak nisko to raczej silniczek od wskaźnika.Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko co może być z nim nie tak? Poziom paliwa pokazuje OK. Sprawdziłem VAG-iem i przy momencie zaświecenia się kontrolki od paliwa VAG pokazuje że jest jeszcze 8 l ON czyli prawidłowo.:confused:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Podlacze sie pod temat.

Mam rowniez problem ze wskaznikiem poziomu paliwa, caly czas stoi na pierwszej kresce od dolu. Podlaczylem Vag i przeprowadzilem test, wskazowka bez problemu poruszyla sie od dolu do gory. Wystepuje tez blad 00771.Nie wiem zupelnie o co chodzi, blad po skasowaniu powraca. Dodam ze wczesniej nie bylo najmniejszego problemu, dopiero jak odebralem auto od lakiernika to wystepuje ten problem, auto bylo cale malowane, srodek tez, czy moze czegos nie podlaczyli????

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam

Podlacze sie pod temat.

Mam rowniez problem ze wskaznikiem poziomu paliwa, caly czas stoi na pierwszej kresce od dolu. Podlaczylem Vag i przeprowadzilem test, wskazowka bez problemu poruszyla sie od dolu do gory. Wystepuje tez blad 00771.Nie wiem zupelnie o co chodzi, blad po skasowaniu powraca. Dodam ze wczesniej nie bylo najmniejszego problemu, dopiero jak odebralem auto od lakiernika to wystepuje ten problem, auto bylo cale malowane, srodek tez, czy moze czegos nie podlaczyli????

Pozdr

Skoro robiłeś test zegarów i jest OK to teraz sprawdź kostkę przy zbiorniku,od górnej strony jest.Jak nie ma styku to też tak będzie.Ale raczej obstawiałbym pływak.Tylko jest pytanie-jak robiłeś test to wskazówka schodziła na sam dół?Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wskazówka schodzila do pierwsze kreski pod rezerwa (pod tymi czerwonymi), czyli zeby bylo prosto schodzi do pierwszej kreski od dolu.

Gdzie dokladnie ta kostka sie znajduje?w bagazniku czy pod tylnia kanapa?

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wskazówka schodzila do pierwsze kreski pod rezerwa (pod tymi czerwonymi), czyli zeby bylo prosto schodzi do pierwszej kreski od dolu.

Gdzie dokladnie ta kostka sie znajduje?w bagazniku czy pod tylnia kanapa?

Pozdr

W kombiaku jest w bagażniku pod tą plastikową płytą nad kołem zapasowym po prawej stronie.Nie wiem jak w sedanie.Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Passat jak w opisie...

Będąc wypychanym z naprawdę głębokich kolein zauważyłem, że 'zabrakło mi paliwa'. Zapaliła się rezerwa, wskazówka spadła na zero, pomimo że przed chwilą była na 1/3...

Wyłączenie stacyjki nic nie dało, wiec zapadł werdykt - zawieszenie się czujnika paliwa.

 

Do naprawienia czujnika potrzebujemy:

śrubokręt krzyżakowe, średni;

śrubokręt płaski (wąski);

odkurzacz;

kawałek papieru ściernego (gradacja 1500-2000);

dwie opaski zaciskowe fi 10mm.

 

Żeby się dostać do czujnika, należy zapakować się do bagażnika, lub na rozłożoną tylna kanapę. Pod dywanikiem po stronie pasażera jest okrągła kalpa przykręcona trzema śrubami. Odkręcamy śruby.

Pod klapą jest widoczny zbiornik paliwa, w miejscu gdzie wchodzą do niego przewody od czujnika, oraz rurki od paliwa.

Z racji tego, że cala okolica jest strasznie zasyfiona, odkurzamy wszystko wokół otworu serwisowego w baku, szczególnie w zagłębieniu przy nakrętce. W celu usunięcia opornego syfu można się wspomóc pędzelkiem.

Po oczyszczeniu okolicy, wyciągamy wtyczkę czujnika, tu przyda się płaski śrubokręt, żeby odgiąć kawałek wtyczki, która blokuje całość na małym ząbku.

Następnie, rozchylamy oryginalnie opaski na wężykach paliwa i je ściągamy. Zdejmujemy też oba wężyki, zabezpieczając się kawałkiem materiału przed rozlaniem niewielkiej ilości pozostałego w wężykach paliwa. Końcowi wężyków można zabezpieczyć taśmą papierową i odpowiednio oznaczyć.

Teraz mamy wolny dostęp do dużej nakrętki, która zamyka zbiornik, można więc całość jeszcze raz odkurzyć.

Nakrętkę najpierw wycieramy z resztek kurzu i odkręcamy (prawy gwint).

Teraz wyjmujemy wielki korek (z którego odłączyliśmy wtyczkę i przewody).

Po drugiej stronie korka znajduje się ramię z separatorem paliwa, a także ramię pływaka i potencjometr.

Naszą uwagę zwracamy na potencjometr pływaka.

Składa się on ze ścieżki masy, mostka i przerywanej ścieżki sygnału.

Mostek zwiera obie ścieżki, przesuwając się wzdłuż nich. Problem braku styku pojawia się na ścieżce masy, ponieważ pokrywa się ona 'mułem' z paliwa i nie ma możliwości 'oczyszczenia się' tak, jak druga ścieżka.

Przestawiamy ramię pływaka w skrajne położenie i delikatnie, papierem ściernym, usuwamy z obu ścieżek ciemnoszary muł.

(NIE ZARYSOWAĆ CZARNYCH ŚCIEŻEK NAPYLONYCH NA PŁYTKĘ, to są oporniki, które modyfikują sygnał wskaźnika!)

Ramię przestawiamy w drugie skrajne położenie i czyścimy dalszą część ścieżek. Na koniec podkładamy papier pod sam mostek zwierający ścieżki i delikatnie czyścimy jego styki przesuwając kilka razy ramię pływaka.

Wyszlifowane styki czyścimy niepylącą szmatką.

 

Teraz korzystając z możliwości, przeglądamy zawartość naszego 'baku'.

Nie powinno w nim być żadnego syfu, mułu ani innych substancji pływających po powierzchni. Jeśli w środku widzimy kawałki aluminium (prawdopodobnie kawałki pompy lub pistoletu dystrybutora) lepiej ich nie wyjmować, bo możemy bardziej wszystko zabrudzić.

 

W tym momencie możemy też sprawdzić, czy wykonane czynności można uznać za naprawcze. W gniazdo korka wpinamy wtyczkę od czujnika. Ramię pływaka przestawiamy w maksymalne położenie i włączamy zapłon, ALE NIE ODPALAMY SILNIKA. Wskazówka poziomu paliwa powinna powędrować na koniec skali. Teraz zmieniamy położenie pływaka i patrzymy jak po chwili wskazówka opada.

Wskazówka nie reaguje na szybkie i znaczące zmiany poziomu paliwa!

 

Korek z wyczyszczonym czujnikiem z powrotem pakujemy do zbiornika paliwa, zwracając SZCZEGÓLNĄ UWAGĘ na dwie strzałki na korku i zbiorniku. Muszą być naprzeciwko siebie, bo tylko w tym położeniu wysięgnik separatora znajduje się w najgłębszym miejscu zbiornika.

 

Zakręcamy nakrętkę, wpinamy gniazdo czujnika. Na wężyki zakładamy nowe opaski i łączymy z odpowiednimi króćcami, zwracając uwagę na to, jak były zamocowane wcześniej.

Zakładamy pokrywę i mocujemy śrubami.

 

Odpalamy silnik i cieszymy się właściwym (choć może niskim) poziomem paliwa.

 

P.S. Nie przejmujemy się niewielkim wyciekiem ropki z wężyków. Układ się sam odpowietrzy,

 

Przepraszam, że nie ma zdjęć, ale chyba w miarę jasno wszystko opisałem.

 

Pozdrawiam i powodzenia życzę!

HubeRRo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajny opis,możesz jeszcze foty wrzucić ;) Napewno się przydadzą,w końcu dużo ludzi ma z tym problem.Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzieki HubeRRo za super opisik, wlasnie czegos takiego szukałem, jutro zabieram sie za czyszczenie.

Pozdr

Jestem juz po czyszczeniu czujnika i wreszcie dziala, jeszcze raz dzieki

Pozdr

Edytowane przez tomaszewski10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rybolek

Witam czy Ten opis dotyczy także silników benzynowych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam czy Ten opis dotyczy także silników benzynowych?

 

Tak,możesz działać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam problem z czujnikiem paliwa. Wyjąłem pompkę z czujnikiem. Jak przesuwam czujnik na zero w pompce to na liczniku wskazówka wskazuje mi 1/2 baku. Na liczniku działa wskazówka od 1/1 do 1/2 dalej nie chce opaść ale gdy wyłączę zapłon to wskazówka spada do zera. Więc licznik musi być dobry.

Proszę o pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam

Mam problem z czujnikiem paliwa. Wyjąłem pompkę z czujnikiem. Jak przesuwam czujnik na zero w pompce to na liczniku wskazówka wskazuje mi 1/2 baku. Na liczniku działa wskazówka od 1/1 do 1/2 dalej nie chce opaść ale gdy wyłączę zapłon to wskazówka spada do zera. Więc licznik musi być dobry.

Proszę o pomoc

to raczej cos blokuje w liczniku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może coś dokładnie z tym licznikiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rozbierz licznik i sprawdź co jest nie tak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A może coś dokładnie z tym licznikiem.

Nie z licznikiem, tylko czujnik paliwa podmień i zobacz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki zaraz sprawdzę

 

---------- Post added at 12:33 ---------- Previous post was at 12:32 ----------

 

Ale jak mam podmienić ten czujnik paliwa??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musisz mieć po prostu drugi czujnik. To działa na zasadzie rezystywności obwodu i pomimo tego, ze przestawiasz go na zero, to nie ma odpowiedniego przewodzenia. Tak logicznie myśląc. ... Ja kupiłem używkę za 50 zeta. Możesz gdzieś podjechać, dogadać się, ze chcesz sprawdzić i na miejscu zmontujesz i zobaczysz, czy to coś zmieni. Jeśli nie, to znaczy że coś z licznikiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
rezystywności

 

Chyba rezystancji?

I owszem, na takie właśnie zasadzie to działa, z tym, że nie płynnie, a skokowo - ten potencjometr w module pływaka to nic innego jak kilka różnych rezystorów, które odpowiednio zwarte do masy informują wskaźnik na desce jak daleko powinien się wychylić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Założyłem drugi czujnik i to samo było bez zmian. Wiec to licznik. Muszę kupić nowy licznik??

 

---------- Post added at 13:09 ---------- Previous post was at 12:41 ----------

 

To mam przeczyścić te blaszki w czujniku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności