Zawieszenie problem

[Gość Roberto1981]

Witam

Zacznę od swego auta:

Passat Kombi

Rocznik 1999

Silnik 1,9TDI 115KM

A więc zacznę od początku w zimę jeździłem na felgach stalowych 15” i zuważyłem że auto kiebsko zaczęło się prowadzić zaczęło myszkować po drodze a jak wiał spory wiatr autem strasznie znosiło (można powiedzieć że myszkowało).A więc na wiosne postanowiłem coś z tym zrobić pojechałem do mechanika on mi powiedział że jakiś tam większych luzów nie widzi. Więc pojechałem na stacje diagnostyczną sprawdziłem amortyzatory okazało się że przednie brakuje 1% żeby wpadły na czerwone pole, na szarpakach gości mi powiedział że luzów nie widzi tylko nie jest pewny czy gumy powinny być twarde czy miękkie. A więc postanowiłem zmienić amortyzatory poszedłem na całość i wymieniłem przód i tył (KAYABA) założyłem wtedy jeszcze 15” z zimówkami ale już od razu wiedziałem że auto nadal prowadzi się kiebsko Jedyne co zauważyłem że w zakrętach lepiej się prowadzi. Po tygodniu przyszły do mnie opony Goodyear F1 205/55/16 A więc zmieniłem koła na letnie i po założenia ich auto zaczęło się jeszcze gorzej prowadzić dalej potrafi myszkować po drodze a do tego doszło że w koleinach nie da się jeździć po prostu katastrofa. W koleinach czuć jak auto myszkuje i to nawet nie wiesz kiedy prubuje jakby tu napisać wyskoczyć z kolein a wjazd w kolejny katastrofa i wyjazd tak samo. Naprawdę wystarczą minimalne kolejny a auto zaczyna wariować na drodze. Obecnie jazda dla mnie to straszna udręka a nie radość koła ciśnienie 2,2 zmieniałem ciśnienie w kołach ale to nic nie dawało. Po wymianie amortyzatorów była robiona zbieżność przodu metodą warsztatową. Teraz nie wiem co mam robić dalej czy wymieniać wachacze czy może najpierw zrobić pełną geometrię w zawieszeniu nie słyszę żadnych dziwnych dźwięków.

A może macie jakieś inne pomysły czy zacząć od czegoś innego.

Jestem przekonany, że masz do wymiany elementy zawieszenia przedniego (aluminiowe wachacze) po 4 sztuki z każdej strony. Przerabiałem to u siebie. Wymiana 400zł części 1000zł oczywiście nie w serwisie.

[Gość kbroki]

Ja Ci nadal radze sprawdzić luzy na tylnej belce u znajomego mechanika... co prawda teraz mam passata ale mialem 2 razy tak samo myszkowanie w oplu ... a na stacjach diagnostycznych zawsze gdy mowilem co sie dzieje sprawdzali amorki i ogolnie zawieszenie przod... jedz do znajomego mechanika i niech sprawdzi tylne tuleje... pozatym mozna tez spradzic zaciagając ręczny i ruszając delikatnie (do przodu i do tyłu) na recznym a druga osoba moze obserwować tylne koła... jesli sa luzy to bedzie widac "poruszanie się" kół "na boki"

Moze nie jestem specjalistą ale na te tuleje tylnej belki trzeba zwrocic szczegolna uwage jesli wlasnie auto myszkuje ... szczegolnie na koleinach... sam mialem tak samo- wjezdzalem w koleiny...-auto jakby chcialo uciec... wyrzucic.. czasami musialem kontrowac kierownicą nawet... w koleinach bylo to samo i przy wyjezdzaniu znich tez...

 

po wymianie tulei znow odzyskalem spokoj i radosc z jazdy nawet po naszych polskich drogach:)

 

pozdro

[misiek_y]

Sprawdzane bylo dokładnie luzow na tylnej belce brak

Srube przy maglownicy do regulacji zostala solidnie dokrecona efekt taki ze jak jade to strasznie ciezko skreca sie kierownica trzeba uzyc sily po wyjsciu z zakretu trzeba krecic w przeciwna strone i uzyc troche sily

Teraz to muszę ja chyba znowu poluzowac

[Gość panfor]

Mam podobne problemy z utrzymaniem kierunku jazdy.

 

Objaw jest (dla mnie) bardzo niepokojący: Przy jeździe na wprost (100-120 km/h) auto zachowuje się jakby zawiewał silny wiatr (choć wcale nie wieje). Nie jest to ściąganie przez opony gdyż wtedy na kierownicy czuje się silne połączenie z jezdnią - skęcanie/ciągnięcie kół przenosi się na kierownicę. W tym przypadku jest inaczej - trzymam kierownicę na wprost i w pewnym momencie auto skręca (na kierownicy nic nie czuję, do pewnego stopnia oczywiście bo nie pozwalam mu uciekać za bardzo); robię kontrę i auto ze sporym opóźnieniem wraca na tor jazdy; na chwilę to samo lub w przeciwną stronę. Kierownica jest luźna - nie o to chodzi, że ma luzy (przynajmniej ich nie wyczuwam), tylko kręci się lekko. Nie tak jak wtedy, kiedy jedziesz w koleinach i czujesz jak koła ściągają w prawo lub w lewo. W pewnym stopniu nasilenie objawów zależy od nawierzchni. Czasem jest spokój a czasem prawie włosy dęba mi stają na głowie. Ogólnie, to w mieście raczej tego nie odczuwam tylko przy większych prędkościach.

 

U mechanika jeszcze nie byłem (chyba dzisiaj podjadę) ale najpierw chciałbym usłyszeć Wasze zdanie. Jestem prawie przekonany, że mam do wymiany gumy łącznika stabilizatora (stuki z przodu zaraz przed nogami), ale chyba nie to jest przyczyną myszkowania. Są też drobne luzy na górnym kloszu mocowania kolumny amortyzatora przy podniesionym aucie (to podobno standard). Na wybojach są też stuki z tyłu auta - może coś z tylną belką? Jakieś 15 tys. temu wymieniałem końcówki drążków kierowniczych a ostatnio amorki, sprężyny i łożyska z tyłu. Zastanawiam się czy problem nie tkwi w przekładni kierowniczej? Albo to kwestia tylnej belki (Tuleje?).

[Gość x-fly]

panfor

dobrze to opisałeś, mam teraz to samo po zderzeniu z krawężnikiem i przednim i tylnym kołem z ogromną siłą, zawieszenie całe, brak luzów ale twój opis jest też i moim, szkoda tylko że nikt nie odpisuje, dołączam sie i prosze o jakieś wskazówki, rady, jedno wiem że tuleje tylnej beli musze na dniach oszacować

[Gość pijacek]

Witam..

U mnie jest to samo auto znosi tyłem, a najbardziej czuć gdy zmieniłem koła na zimowe...

po prostu tak mnie prowadzał tył że nie dało rady więcej jak setką jechać, ale po paru tankowaniach pod korek trochę się uspokoił (usiadło zawieszenie), ale na koleinach bez zmian...

Byłem u diagnosty stwierdził, że tuleje na belce do wymiany koszt robocizny 250- 300zł zależy czy się łatwo śruby odkręci...Trochę majsterkuję przy moim autku ale nie wiem jak się zabrać do tego...

Jak by ktoś jakiś opis wrzucił był bym wdzięczny...

 

Pozdrawiam...

Edytowane 6 Marca 2009 przez pijacek

[Boryseq77]

Witam . Kiedys mialem taki przypadek : kolo uderzyl mi w przedni lewy bok. Pokrzywilo wachacze. Wymienilem je na miejscu ale okazalo sie ze auto strasznie znosi !!! Okazalo sie ze od udezenia skrzywilo cala zwrotnice !!! I to byla przyczyna sciagania auta !!! Odczuc to mozna bylo np gdy najechalem na linie ciagla zazucalo autem jak by kolo mialo zaraz odpasc ;/ wracalem tak z lodzi do tarnowa ;/ porazka

[mar1]

Pozwólcie, że odświeże temat, u mnie na prostej równej drodze jest ok, ale na trasie jak zawieje wiatr auta nie mogę upilnować by jechało prosto, a masakra jest na nierównościach/koleinach koła same skręcają w prawo lub w lewo bez kierownicy i wtedy musze odbijać w drugą strone. Co proponujecie sprawdzić, gdzie szukać przyczyny.

Pozdrawiam.

Edytowane 21 Maja 2009 przez mar1

[benett32]

Ja też mam ten sam problem. Rok temu auto prowadziło się jak po szynach, a teraz nie wiedzieć czemu za nic w świecie nie chce jechać prosto. Ciągnie go generalnie w prawo, ale i czasem nie wiedząc czemu dla odmiany w lewo. Cudowałem już na wszystkie sposoby. Wymiana opon, ciśnienie, badanie na szarpakach - bez efektu. Zauważyłem jednak pewną zmianę - kąt pochylenia przednich kół. To też wzięło się Bozia jedna wie skąd. Nie wykluczam, że po wymianie któregoś z wahaczy bo żadnej przygody nie miałem. Jest z tym ból bo konstruktor nie przewidział regulacji. Swoją drogą jestem bardzo ciekaw na jakiej podstawie rewelacyjni konstruktorzy z VW, uznali że ich zawieszenie będzie bezobsługowe, bezawaryjne i nie wymagające regulacji. Od 12 lat jeżdżę Volkswagenami, ale Passat b5 rozczarował mnie do końca. Myślałem, że tylko ten mój jest taki nieudany ale kiedy czytam to forum to mam nieodparte wrażenie, że jakość tego auta jest bardzo zbliżona do chińskich zabawek. Pozdrawiam wszystkich i ze szczerego serca zdrowia życzę bo jest nam ono właścicielom paska b5 bardzo potrzebne.

[mar1]

Jeszcze zauważyłem luz na tylnim prawym kole, ruszając kołem w "pionie"- nie wiem jak inaczej to nazwać ,ale czy to ma wpływ na to, że auto skręca? Czy to kolejna rzecz do zrobienia?

[tomson]

Gdy są uszkodzone tuleje metalowo gumowe w tylnej belce to po przejechaniu np.przez przejazd kolejowy lub

poprzeczną dziurę słychać metalowy stukot

[muniekwawa]

witam,tez mam to samo auto myszkuje,poza tym i to dziwne zrobilo sie strasznie twarde,nie wiem moze to amortyzatory.A co sadzicie o stabilizatorze tj.gumach i lacznikach moze to jest sprawca,tylko ze ja zadnych luzow tam nie moge wyczuc.Juz nawet wymienialem krzyzak na kolumnie kierowniczej bo sie rozpadl-czyli cos napewno sie do tego przyczynilo.pozdro