Gość koksik Zgłoś #1 Napisano 3 Stycznia 2008 słuchajcie czy jest to normalne że po przejechaniu trasą 20 km w temperaturze powietrza jaka dzisiaj panuje czyli ok -12 stopni wskazówka z temp silnika podniosła się zaledwie tylko o jedną kreskę???? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nakonr Zgłoś #2 Napisano 3 Stycznia 2008 to nie jest normalne zwłaszcza w benzynie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość koksik Zgłoś #3 Napisano 3 Stycznia 2008 cholera czyli znowu coś do wymiany już ten Passat zaczyna mnie denerwować miesiąc temu wymieniłem czujnik temp bo się ssanie nie włączało ...... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
n0w3y_pl Zgłoś #4 Napisano 3 Stycznia 2008 a kupiles go nowego ze nazekasz ? to teraz 50 zl na termostat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pol7777 Zgłoś #5 Napisano 3 Stycznia 2008 Dziś miałem podobny problem. Przejechałem może 15-18km (na trasie) i temperatura na zegarach 80C. Wkurzyłem sie zacząłem jechać ok 120km\h no i wtedy wzrosła do 90. Jak postawiłem auto to po 10-15 min spadała o 15-20 stopni.I znowu nagrzewało się nie za szybko chodź jeździłem po mieście. Niby dopóki nie osiągnie 90 stopni to górny wąż do chłodnicy jest zimny(czyli termostat jest chyba dobry). Co to za czerep???? Jak wziąłem kumpla A4 2.6 to po chwili miałem 90 stopni. Diesle są takie oporne na łapanie temperatury:mad:??? Dodam że dziś u mnie było cały dzień -9 stopni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adams Zgłoś #6 Napisano 4 Stycznia 2008 a kupiles go nowego ze nazekasz ? to teraz 50 zl na termostat. termostat wahlera ~35zł (bierz tylko z tej firmy) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Aleksander Zgłoś #7 Napisano 4 Stycznia 2008 Dziś miałem podobny problem. Przejechałem może 15-18km (na trasie) i temperatura na zegarach 80C. Wkurzyłem sie zacząłem jechać ok 120km\h no i wtedy wzrosła do 90. Jak postawiłem auto to po 10-15 min spadała o 15-20 stopni.I znowu nagrzewało się nie za szybko chodź jeździłem po mieście. Niby dopóki nie osiągnie 90 stopni to górny wąż do chłodnicy jest zimny(czyli termostat jest chyba dobry). Co to za czerep???? Jak wziąłem kumpla A4 2.6 to po chwili miałem 90 stopni. Diesle są takie oporne na łapanie temperatury:mad:??? Dodam że dziś u mnie było cały dzień -9 stopni. U mnie sytuacja dokładnie taka sama nagrzewa sie do 90ciu dopiero po ok 20 km Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość s.l.o.w.i.k Zgłoś #8 Napisano 4 Stycznia 2008 Działanie termostatu możesz sprawdzić wrzucając go do gorącej wody, jak się nie otworzy to wymieniaj. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
comar Zgłoś #9 Napisano 4 Stycznia 2008 ja mam nowy termostat i czujnik temp i przy takich mrozach 90 stopni to dopiero po 10 km mam osiagniete nie mowiac juz o cieple w srodku Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość koksik Zgłoś #10 Napisano 5 Stycznia 2008 byłem wczoraj u mechanika który stwierdził że to normalny w tych autkach a ja jeszcze w dodatku mam gaz..... hehe tylko co do tego ma gaz???? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #11 Napisano 5 Stycznia 2008 tylko co do tego ma gaz???? Gaz nie ma tu nic do rzeczy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pol7777 Zgłoś #12 Napisano 5 Stycznia 2008 Gaz nie ma tu nic do rzeczy Z instalacją gazową zwiększa się ilość płynu chłodzącego! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stankiew Zgłoś #13 Napisano 5 Stycznia 2008 Witam. Mój passek nagrzewa sie przy temp.zew. ok.-10 C po gdzieś 10km przy predkości ok.90km/h,ale parę dni temu jechałem z niższą prędkością i dłużej mi się nagrzewało... Co do gazu to posiadam także Nissana Serene - 2,0i 16V i nagrzewa mi się tak samo po ok.10 km - w te mrozy (-10C)-autko jest zagazowane już rok i nie ma problemu - nie jest takie nowe -1993r,ale dojeżdzam codziennie do Poznania do pracy ok.70km w jedną stronę i jest git Odpalanie na bendzynce oczywiście).Przy tych dwóch autach staram sie nie forsować prędkości do momentu osiągnięcia przez silnik temp.90'... Pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #14 Napisano 5 Stycznia 2008 Z instalacją gazową zwiększa się ilość płynu chłodzącego! Chyba żartujesz? Pierwsze o tym słyszę. Nie no co ty gadasz prawie się wkręciłem. Ja stary pierdoła i prawie się dałem wkręcic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stankiew Zgłoś #15 Napisano 5 Stycznia 2008 Z instalacją gazową zwiększa się ilość płynu chłodzącego! ...Zaiste...codziennie nas życie zaskakuje... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pol7777 Zgłoś #16 Napisano 5 Stycznia 2008 No to widzę że panowie wasza wiedza na ten temat stoi na wysokim poziomie!! Szkoda że miałem chyba z 8 aut zagazowanych. Nie chodzi tu o bardzo dużą ilość. Ale zwiększa się o około 0,5 litra. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
stankiew Zgłoś #17 Napisano 5 Stycznia 2008 No to widzę że panowie wasza wiedza na ten temat stoi na wysokim poziomie!! Szkoda że miałem chyba z 8 aut zagazowanych. Nie chodzi tu o bardzo dużą ilość. Ale zwiększa się o około 0,5 litra. Ciśnienie jakie panuje w układzie chłodzenia a jakie utrzymuje korek wlewu płynu w zbiorniczku sprawia, że poziom płynu będzie utrzymywany automatycznie. Tak więc nadmiar płynu będzie wyrzucany poprzez korek wlewu. Jeżeli jesteś pewien szczelności układu chłodzenia to tylko w taki sposób płyn może wyrzucać. Płyn chłodniczy w zależności od temperatury zwiększa swoją objętość - im większa temperatura, tym płynu jest więcej. Jeżeli do 10 litrowego układu chłodzenia wlejesz 10 litrów płynu i zagrzejesz układ do 90 stopni przez co rozszerzy się on załóżmy o 1 litr to gdzieś ten jeden litr musi się pomieścić. Zwiększenie zaś objętości płynu nie sprawi wzrostu ciśnienia w układzie gdyż płynu chłodniczego nie sprężysz, dlatego też w górnej części zbiorniczka musi istnieć powietrze, aby rozszerzalność płynu to powietrze sprężało i tym samym to sprężone powietrze wywierało nacisk na płyn wytwarzając w ten sposób cisnienie w układzie. Korek wlewu płynu jest tak wykonany, aby utrzymywał on stałe ciśnienie sprężonego powietrza. Z chwilą kiedy poziom płynu jest zbyt wysoki w korku znajduje się specjalny zawór pozwalający przepuścić nadmiar płynu na zewnątrz chłodnicy. Z tego wszystkiego wynika, że ilość płynu jaka będzie panowała w zbiorniczku jest uzależniona od panującej temperatury w układzie chłodzenia i ilości płynu którego temperatura dochodzi do temperatury otwarcia termostatu lub nawet znacznie tę wartość przekracza. i nie dotyczy to gazu... układ chłdzenia to jest układ chłodzenia... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #18 Napisano 5 Stycznia 2008 No to widzę że panowie wasza wiedza na ten temat stoi na wysokim poziomie!! Szkoda że miałem chyba z 8 aut zagazowanych. Nie chodzi tu o bardzo dużą ilość. Ale zwiększa się o około 0,5 litra. Wytłumacz mi to bo moja wiedza na temat Fizyki stanęła na średnim poziomie i jak żyję (a żyję już 45 lat) nigdy o czymś takim nie słyszałem. Proszę oświec mnie. Owszem objętośc płynu pod wpływem ciepłą zwiększa się i o tym słyszałem, ale że pod wpływem gazu żeby zwiększała się ilośc płynu w układzie? O i kolega stankiew to wyjaśnił naukowo. Dla mnie to niepojęte jak dzięki gazowi którym napędzany samochód zwiększa się ilośc płynu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fałwej Zgłoś #19 Napisano 5 Stycznia 2008 Tak pużne nagrzewanie się silnika, a szczegulnie w dieselkach spowodowane jest tym, iż nasi zachodni konstruktorzy tak to policzyli aby było jak najmniej strat ciepła, a ponadto masa silnika diesla w poruwnaniu z masą silnika benzydowego o podobnej pojemności jest wyższa na korzyśc diesla. Jak nietrudno zgadnąc diesel będzie osiągał właściwą dla siebie temperaturę trochę dłużej. U mnie przy takich mrozach nie używając podgrzewacza silnika, bo takowy posiadam, to też muszę pokonac około 10 km, aby wzkazówka temperatury była na właściwym poziomie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nakonr Zgłoś #20 Napisano 5 Stycznia 2008 u mnie dziś osiągnięcie 90st przy -8 jazda po miescie zajęło 9km i jak juz osiągnął 90st to przy grzaniu na temp.maksymalna nawiew na 1 biegu temperatura nie spadała z 90st jak stał na jałowym przez 15 minut. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach