Skocz do zawartości
szefomaciek22

auto casco- problem

Rekomendowane odpowiedzi

witam

Od poprzedniego właściciela dostałem dwa kluczyki ,3 piloty z tego w jednym kluczyk jest wyłamany :kwasny: : kwasny: Podczas zpisania umowy mam powiedzie ze mam jeden kluczyk czy dwa z zaznaczenie ze jeden uszkodzony? .

dzięki i pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przy AC musisz mieć dwa kluczyki bo robią im zdjęcia wraz z kartą pojazdu lub dowodem rejestracyjnym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przy AC musisz mieć dwa kluczyki bo robią im zdjęcia wraz z kartą pojazdu lub dowodem rejestracyjnym

 

Nie każdy ubezpieczyciel postępuje w ten sposób. Przykładowo w warcie "ilość kluczyków niezbędna do ubezpieczenia" uzależniona jest od wartości samochodu. No może źle się wyraziłem, ale chodzi o to, że ubezpieczając samochód o wartości nie przekraczającej 40 tyś. pln ubezpieczyciel żąda tylko jednego kluczyka.

Jak jest w innych firmach tego nie wiem i nie neguję, że wymagaja dwóch kluczy. Zawsze ubezpieczałem w warcie i tam tak bylo na pewno do sierpnia zeszłego roku.

 

A wracając do tematu ja bym zgłosił, że jeden z nich jest uszkodzony i tyle. Na pewno ubezpieczą a jak nie to są przecież jeszcze inne ubezpieczalnie.

 

Pozdrawiam suchy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w zasadzie kluczyk działa tylko ułamał sie obudowa w scyzoryku i grot wylatuje :/

jesli nie ubezpiecza to trudno .tylkoa martwie sie tym ze na nóż jednak by furek gwizdneli (odpukać ) to doczepia sie ze kluczyk w dwóch częściach i ze moglem zdublować :((.

Pozdrawiam i dziękuje za wszystkie wypowiedzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Krawcol
Przykładowo w warcie "ilość kluczyków niezbędna do ubezpieczenia" uzależniona jest od wartości samochodu. No może źle się wyraziłem, ale chodzi o to, że ubezpieczając samochód o wartości nie przekraczającej 40 tyś. pln ubezpieczyciel żąda tylko jednego kluczyka.

To w takim ukladzie jest to juz nieaktualne. Mam AC w Warcie, mam jeden kluczyk i ubezpieczone auto na ponad 40tys. Auto ubezpieczone od konca marca 2007 :vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Chce sie wyżalić jaka nie miła sytuacja spotkała mnie w PZU:

Wspomnie ze 3 razy do nich chodziłem żeby mieć wszystko na Tip top. Mam wszystkie papiery( wymagane dwa zabezpieczenia i zaświadczenie o ich sprawności) zadowolony pędzę do pzu Zeby ubezpieczyć pojazd od samej kradzieży - a ty LIPA:( JAKIS kierownicze nie wyraził zgody Sad(

Czy to jest normalne ?? co dalej ??

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wy problemy stwarzacie, czemu tak trudno sie nauczyc ze to urzedy maja miec problem, a nie wy, a jak bedziecie do okienka podchodzic cali w strachu i w stylu co pani z okienka zadecyduje i sobie wymysli i przyjmiecie wszystko w pokoze co laska, to lepiej wogole nie chodzcie do okienek. Sprawa prosta, to urzednik ma problem nie wy, czyli, bierz wszystkie kluczyki jakie masz i wszystkie papiery i idz ubezpieczac, stajesz w okienku i mowisz po co przyszedles i ze nie wiesz jakie oni tu maja problemy i jakies tam zmiany w ich regulaminach bo urzednikiem nie jestes i nie musisz tego wiedziec, poprostu przyszedles ubezpieczyc samochod u nich i tyle, a jak ktos cos tam tobie prubuje prostowac mozg po urzedniczemu to powiedz zeby zawolal swojego przelozonego, albo dyrektora placowki bo nie rozumiesz co mowi, i potem pytaj wyzszego ranga czy ubezpiecza ten samochod czy masz isc do konkurencji po uwczesnym zgloszeniu reklamacji na pismie i tyle. Ja tak zawsze robie jak cos zalatwiam w pl urzedach, bo jestem nauczony innego podchodzenia do ludzi, a nie wyzywania sie na nich przez urzednikow. Nawet jak mi pani kaze isc jakies kopie porobic na drugie pietro czy druga strone ulicy to zawsze twardo mowie ze nie ma mowy, ja przyszedlem cos zalatwic, a jak ona czegos tam potrzebuje to niech to zalatwia, ja tam nie pracuje, tylko jestem klientem, a jak nie rozumie to o dyrektora prosze, i zawsze to dziala. W ten sposob wszystko pozalatwiasz bez jakich kolwiek problemow ze strony urzednikow, tylko jedna wazna sprawa: nie mozna byc wulgarnym, tylko wszystko na spokojnie, co do fotografowania kluczykow i dokumentow to sciema urzednicza, nie jedno auto ubezpieczalem i nic takiego nie bylo, ktos cos sobie wymyslil i mysli ze jest kims waznym przed kim trzeba sie klaniac, a poprostu nie zna regulaminu swojej pracy, niech Tobie pokarze taki paragraf czy notke na pismie podpisana przez szefa ze trzeba fotografowac, a nie stwarza problemy! Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...JAKIS kierownicze nie wyraził zgody Sad(

Czy to jest normalne ?? ...

 

Co ma być w tym cytacie normalne?

Resztę zrozumiałem. Zabezpieczenia masz dwa i oba są sprawne.

 

Poza tym PZU ma swoja listę zabezpieczeń, które akceptuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale wy problemy stwarzacie, czemu tak trudno sie nauczyc ze to urzedy maja miec problem, a nie wy, a jak bedziecie do okienka podchodzic cali w strachu i w stylu co pani z okienka zadecyduje i sobie wymysli i przyjmiecie wszystko w pokoze co laska, to lepiej wogole nie chodzcie do okienek. Sprawa prosta, to urzednik ma problem nie wy, czyli, bierz wszystkie kluczyki jakie masz i wszystkie papiery i idz ubezpieczac, stajesz w okienku i mowisz po co przyszedles i ze nie wiesz jakie oni tu maja problemy i jakies tam zmiany w ich regulaminach bo urzednikiem nie jestes i nie musisz tego wiedziec, poprostu przyszedles ubezpieczyc samochod u nich i tyle, a jak ktos cos tam tobie prubuje prostowac mozg po urzedniczemu to powiedz zeby zawolal swojego przelozonego, albo dyrektora placowki bo nie rozumiesz co mowi, i potem pytaj wyzszego ranga czy ubezpiecza ten samochod czy masz isc do konkurencji po uwczesnym zgloszeniu reklamacji na pismie i tyle. Ja tak zawsze robie jak cos zalatwiam w pl urzedach, bo jestem nauczony innego podchodzenia do ludzi, a nie wyzywania sie na nich przez urzednikow. Nawet jak mi pani kaze isc jakies kopie porobic na drugie pietro czy druga strone ulicy to zawsze twardo mowie ze nie ma mowy, ja przyszedlem cos zalatwic, a jak ona czegos tam potrzebuje to niech to zalatwia, ja tam nie pracuje, tylko jestem klientem, a jak nie rozumie to o dyrektora prosze, i zawsze to dziala. W ten sposob wszystko pozalatwiasz bez jakich kolwiek problemow ze strony urzednikow, tylko jedna wazna sprawa: nie mozna byc wulgarnym, tylko wszystko na spokojnie, co do fotografowania kluczykow i dokumentow to sciema urzednicza, nie jedno auto ubezpieczalem i nic takiego nie bylo, ktos cos sobie wymyslil i mysli ze jest kims waznym przed kim trzeba sie klaniac, a poprostu nie zna regulaminu swojej pracy, niech Tobie pokarze taki paragraf czy notke na pismie podpisana przez szefa ze trzeba fotografowac, a nie stwarza problemy! Pozdrawiam

Witam zgadzam sie w 99% z Tobą z jednym mały ale : po odmowie ładniej pani poprosiłem o godność kierownika który odmówił ubezpieczenia.Pani była tak uprzejma ze w raz z nazwiskiem podał nr do niego , nie minęło 5 minut a zadzwoniłem. Rozmawiałem z nim 10 minut i nic nie wskórałem :((

Dodając ze jedynie PZU ubezpiecza auto TYLKO wyłącznie od samej kradzieży - CZYLI nie mogę im pokazać czterech liter i iść do innej ubezpieczalni

 

do JAFO

JAFO napisał/a:

szefomaciek22 napisał/a:

...JAKIS kierownicze nie wyraził zgody (

Czy to jest normalne ?? ...

 

 

Co ma być w tym cytacie normalne?-( miałem na myśli ze kierownicze z góry założył ze auto skaradz ..... (odpukać bo tego ja nie chce )

Resztę zrozumiałem. Zabezpieczenia masz dwa i oba są sprawne.

 

Poza tym PZU ma swoja listę zabezpieczeń, które akceptuje.

 

Witam

sorki ze tak mało klarownie

zasrany kierownik który nie wyraził zgody na ubezpieczenie auta od samej kradzieży nawet nie wysłuchał do końca agentki która do niego dzwoniła i mówiła ze spełniał wszystkie wymogi

kierownik na wstępie odpowiedział ze NIE.

 

Sprawa zakończy finał ze odłożę więcej $$ I ubezpieczę auto w pełnym zakresie ,tylko w innej firmie :

Co myślicie o Liberty Direct; hesti ??

_________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 .blezor, firmy ubezpieczeniowe to nie urzędy

2. niektóre firmy miały pakiet OC+AC ale tylko kradziezowe ale wycofały się z tego. Nie opłaca im się to. Ja tez tak chciałem ubezpieczyc lae póxniej się okazało ze albo biorę całe AC+OC albo samo OC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szefomaciek22, spróbuj odwiedzić inną placówkę PZU - może tam Ci ubezpieczą.

Jak ja swojego ubezpieczałem, to agent nikogo o nic nie pytał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
szefomaciek22, spróbuj odwiedzić inną placówkę PZU - może tam Ci ubezpieczą.

Jak ja swojego ubezpieczałem, to agent nikogo o nic nie pytał.

Witam

masz racje. Mam znajomego w innym oddziale i powiedział mi ze ubezpieczy. Właśnie Liczy mi składki. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności