Montaż wzmacniacza w bagażniku

Może komuś się przyda, a może po prostu zainteresuję "majsterkowiczów"

Kombi jest przede wszystkim autem użytkowym, montaż wzmacniacza w najbardziej oczywistym lub też najprostszym miejscu, bardzo upośledza jego funkcjonalność.

Schowanie 4-kanałowego pieca do schowka w B4 odpada ze wzgledu na ukształtowanie blach.

Nic nie stoi jednak na przeszkodzie aby wykorzystać to miejsce inczej niewiele tracąc na funkcjonalności. Potrzebna będzie m.in. deska (w moim przypadku wodoodporna sklejka 18-tka) docięta do wielkości pokrywy schowka.

Kwestia przymocowania, to już inwencja własna. Ja zdecydowałem się na drewniane dystanse.

I przymiarka. Wszystko pasuje. Niestety aby dokręcić sruby trzeba bedzie zdemontować tylną lampę ale to później. W miedzyczasie można wyciąć otwór na kable.

Teraz trzeba zadbać o estetykę. Przyda się klej tapicerski (polecam SinusLive SK-600 - wygodny w użyciu, mocny spray), taki zszywacz oraz jakaś tkanina obiciowa. Ja zakupiłem na allegro oryginalną czarną tapicerkę .

Przeciagnięcie kabli pod plastikiem nadkola, bez jego demontażu może sprawić troche kłopotu (w sumie nie wiem co trudniejsze ). Cały zestaw kabli ma swoją grubość i przymocowanie plastiku z powrotem na swoim miejscu również może trochę zająć.

Przymiarka całości. Na tym etapie stwierdziłem, że nie obędzie się bez przycięcia plastiku ograniczającego schowek od lewej strony. Wszystko po to aby można go było założyć juz po przykręceniu deski (tylko tak można przykręcić tylną lampę)

Łby śrub zaklejamy krążkami tkaniny i przykręcamy wzmacniacz.

Niestety nie wszystko spasowało się tak jak planowałem ale nie wygląda źle i postanowiłem tak to zostawić.

Moim zdaniem miejsce jest zdecydowanie lepsze na duży piec. W dalszej kolejności można pobawić się jeszcze z całkowitą zabudową i okienkiem z pleksi.

Oczywiście wiele rzeczy można poprawić lub rozwiązać w inny, może lepszy sposób. Na umocowanie pod wzmacniaczem czekają jeszcze kable, dla których muszę zakupić dedykowane przelotki.

Praca Bardzo Ciekawa. Nie dało rady go wsadzić głębiej ???

Pozdrowionka

wypasik Może i ja sobie przebudowę zrobię

calkiem spoko, ale jednak byloby lepiej gdyby wzmacek byl bardziej wpuszczony a jest to mozliwe bo robilem juz cos takiego

Fajnie to pomyślałeś, szkoda jednak trochę miejsca-wzmak wystaje a schowek jest nieużyteczny.

hmmmm mogles go ukryc w schowku tak to troche dziwnie.. nie masz schowka, wzmak wystaje. tłumacz sie

a ja mam tylko jedno pytanie kontrolne.

Załóżmy, że zatrzymują Ciebie niebieskie niedźwiedzie, podczas oględzin okazuje się, że masz przepaloną żarówkę pozycyjną tylną. Co robisz?

Oczywiscie, że można było wsadzić wzmacniacz głębiej, myślę, że na upartego wszedł by również do schowka, tak jak zresztą napisałem w podsumowaniu. Jest to pierwsza robota tego typu w moim wykonaniu i nie wykluczone, że za jakiś czas będę starał się to poprawić. W pierwszym założeniu całość miała wymagać jak najmniejszych modyfikacji w auto. Pomysł na umieszczenie całości w środku oczywiście był pierwszy, jednak trzeba by mocno rzeźbić z mocowaniem deski. Powiedzmy, że jest to "stage 1"

calkiem spoko, ale jednak byloby lepiej gdyby wzmacek byl bardziej wpuszczony a jest to mozliwe bo robilem juz cos takiego

Jakaś rada? Jak mocowałeś podstawę i do czego?

a ja mam tylko jedno pytanie kontrolne.

 

Załóżmy, że zatrzymują Ciebie niebieskie niedźwiedzie, podczas oględzin okazuje się, że masz przepaloną żarówkę pozycyjną tylną. Co robisz?

"Ojej, wyjeżdżałem z domu było wszystko OK" albo "No patrz pan, 5 minut temu zmieniałem, choroba jakieś zwarcie musi być"

a poważnie - odkręcam dwie śrubki i już

podstawe mozesz przykleic do karoserii jakims mocnym klejem, wzmak bedzie cały schowany a jesli chcesz zeby było widac piękne swiatelko, zrob okienko w zakmnieciu schowka

Całkiem to nieźle wymysliłes. Gratuluję pomysłu.

podstawe mozesz przykleic do karoserii jakims mocnym klejem, wzmak bedzie cały schowany a jesli chcesz zeby było widac piękne swiatelko, zrob okienko w zakmnieciu schowka

musiałbyś brac pod uwagę, że błotnik nie jest prosty tylko "wyoblony" i do tego pasować powierzchnie styku.

 

"Ojej, wyjeżdżałem z domu było wszystko OK" albo "No patrz pan, 5 minut temu zmieniałem, choroba jakieś zwarcie musi być"

a poważnie - odkręcam dwie śrubki i już

Masz obowiązek mieć żarówki i w czasie kontroli wymienić przepaloną. Brak żarówki to mandat.

kolega dobrze kombinuje z ym klejem. dobry klej (podkreslam dobry) a przeciez na pzylepieniu pierwszej warstwy sie nie konczy. Wklejasz kolego podstawe (najlepszy material mdf) pozniej do tego przykrecasz prawidlowy kawalek dechy do ktorej montujesz wzmacka

No dobrze pomysł dobry, przyznaję, ale jak jest z wilgotnością w tym schowku. O ile dobrze pamiętam zdarzało się w B3, że zbierała sie tam woda, czy B4 jest wolny od tej przypadłości? Czy przypadkiem w tym schowku nie ma otworów wyprowadzających powietrzze z kabiny? Pytanie brzmi: Czy w schowku B4 są odpowiednie warunki do trzymania wzmaka?

u klienta do tej pory nie odpadl:) w b5 w schowkach tez sa wyloty i nie stanowi to u mnie problemu

u mnie woda sie tam nie zbiera takze nie mam problemu, a przy małym wzmaku (blaupunkt 2 ) wszedł tam jeszcze trojkąt i jakies duperele faktycznie nie pomyslalem o tej nie rownosci, ale to nie stanowi raczej problemu, takze polecam wyprobowac moj patencik, bo u mnie twoj by sie nie sprawdził- zajmuje za duzo miejsca często wozę duze głosniki estradówki i wszystko wchodzi mi na styk. U Ciebie na wzmaku jest ładnie podswietlone logo- moglbys zrobic okienko w klapce schowka, fajnie by to wyglądało. pozdrawiam

Pomyślę nad tym. Patent jest faktycznie konkretny. Muszę pomierzyć wszystko jeszcze raz ile jest tam miejsca.

Tomczak, masz jakiś wypróbowany klej do takiej roboty?

Ano jest taki czarny klej we flaku, nie pamietam nazwy, kupuje to w castoramie. bede w firmie to podam Ci nazwe tego.

ja polecam "gwóźdź w kleju" ;] zarąbisty klej, strasznie mocny!

No to mamy modyfikację.

postawiłem na monolityczność konstrukcji i zrezygnowałem z "warstw".

Do klejenia użyłem Pattex Total Fix PL700 - ma całkiem ciekawą charakterystykę.

Cały schowek i nadkole wykleiłem, pozostałą po wygłuszaniu drzwi samoprzylepną gąbką akustyczną - dwa cele wytłumienie, no i gdyby jednak klej nie okazał się wystarczająco mocny...

Teraz 48h dla pełnej wytrzymałości i może jakaś pleksa zamiast pokrywy... to be continued.