kamas

dla zainteresowanych, musiałem wymienić całą pompe.

uszek tak, nawet dolewałem wczoraj rano płynu.. sprawdzam na bierząco

własnie pojechałem sie przejechać po mojej wsi, noo i działał, zgasiłem, znow piszczał, potem działał, potem nie. więc od silentboba rada może być trafna. dzięki za zainteresowanie, a nastepne pomysly są mile wydziane;)

Witam! Mam kolejny problem z moim passatem.. Dziś próbując wyjechać sobie do Bełchatowa troche pozjeżdżać na nartach, postanowiłem jechać na stacje benzynową zalać przed wszystkim paliwo. Przed skrzyżowaniem do stacji było troche lodu, to też dałem po 'hamplach' i definitywnie i ewidentnie czułem jak działa abs, mało co mnie nie posłał na ulice prostopadłą . dojechałem do dystrubutora, znajomy pan zalał mi gaz dałem mu 100zł i powiedziałem, że podjadę jeszcze pod 95. Odpalając w ów czas silnik, nagle usłyszałem niepokojące 'piii piii piii piii' (było więcej niż 3krotne) i spostrzegłem mrugający (!) czerwony, oraz świecący jednostajnie żółty napis ABS. zgasiłęm silnik i zatankowałem licząc na to, że to był głupi błąd komputera, i w tym momencie przypomniałem sobie, że jadąc wczoraj wieczorem, na zakręcie stalo mi się to samo, z tym że wtedy abs zadziałął a kontrolka mrugnęła kilka razy i zgasła, zapomniałem o tym (mój błąd chyba, ale zdarzało się czasami ze jak wpadłem w dziurę i go zatrzęsło też pikał i to uśpiło czujność). Jednak po zatankowaniu, znów usłyszałem pikanie odpalając silnik, i korzystając z przestrzeni śniegu jaką daje parking u nas na stacji, postanowiłem sprawdzić czy działa abs fizycznie, a kontrolka to np. błąd który wziął się z uszkodzenia czujnika, jednak.. nie działa. dojechałem do domu (jakies 2km.) i pisze do was. O co mu znowu chodzi.. czy on chce mnie pozbawić wypłaty? może posiłków? czy domaga się żeby go sprzedać, bo ten samochód mnie chyba nie lubi . acha! jakby ktoś chciał napisać "było użyj wyszukiwarki" "idzie do śmietnika, było" zamieszczam link który udowadnia, że wyszukiwarka nie działą, więc regulamin tu działą na korzyść konsumenta http://img27.imageshack.us/img27/4108/przechwytywaniext.jpg

heheheh wielkie dzięki bracie. wiesz też mi coś podpowiadało że to przy awaryjnych, bozbiegiem okolicznosci podziekowalem za wpuszczenie gosciowi na parkingu i wtedy akurat sie poprobiło. Dzięki.

witam! Byłem przed chwilą w Łódzkiej manufakturze na zakupach i kiedy wyszedłem i wsiadłem do samochodu było jeszcze wszystko w porządku, sprawdzilem awaryjne i działały. lecz kiedy dojechałem do skrzyżowania spostrzegłem, że kierunkowskazy nie działają, ani jeden, ani drugi ani światła awaryjne;/ Na blacie widać jedynie mała reakcje rekcje kontrolki, która trwa może ułamek sekundy, a potem nic. na zewnatrrz zero reakcji na włączenie. ma ktos jakis pomysł? dodam ze mieszkam teraz w Łodzi i nie mam tu za bardzo znanych mechanikow, a w srode musze jechac do czestochowy..;/

ostanio ktoś chciał zażartować i powiedział tylko - MOBILKI ! eter: - co? na co jeden z panów tirowcow wykumał żart - czemu jeszce nie śpita niby nic, ale jechalem wtedy z mama, i stalo sie to kultowym hasłem w rodzienie ---------- Post added at 03:07 ---------- Previous post was at 02:59 ---------- o niej to mozna by zalozyc cały nowy temat:D ja słyszałem : Ej mobile kobra nie żyje - a co sie stało ? pociągneła za dwa druty naraz i ją prąd pokopał albo ta kobrra to ile ma lat? nie wiem, ale moj dziadek mowi ze czasem na studiach na nią chodzili. ( kobra to najstarsza prostytutka na świecie i najbrzydsza, kto jeździ jedyneczką przez czestochowe, to wie)

mobilki, czemu jeszce nie śpita

dzieki

Witam pisze do was bo jużnie mam siły może ktoś miał podobny problem. Pewnego pieknego dnia kontrolka od gazu przestała świecić. Pojechałem do mechanika ktory podlaczył swoj komputer i zaczeło działąc, czyli że pewniak że komputer uszkodzony. Pan mechanik zaoferowal mi naprawde komputera, i ze na ten czas da mi swoj zebym jezdzil jakos na gazie, więc zadowolony powiedziałem ze zarąbiscie;] Problem z jego komputerem zaś u mnie polegał na tym, ze autko gasło podczas przełaczania na gas, poprost u spadały obroty, musilem jechac 80 na gopdzine najlepiej na 4 biegu żeby przełączyło. Powiedzialem mu o tym przez telefon, mowi zeby podjechac. Podłaczyl mi swoj drugi komputer, który zdawal sie dzialac super, ale po przejechaniu jakiś 35 km. ruszyło monotonne ' piiik piik' (z mniejsza częstotliwościa niż pikanie kiedy skonczy się gaz). Wylaczylem samochod wlaczylem przełączyło na gaz i znow to samo. i od tej pory był tak, ze raz działał raz nie. wczoraj zostawiłem auto u tego mechanika i podlaczyl moj komputer. oddał mi samochod dzisiaj i wszystko zdawalo się cacy, zrobilem jakies 50-60 km i po wyłączeniu samochodu na postoju odczekalem z ja wiem? pol godziny? 40 minut? wlaczylem silnik i znów piiiiiiik piiiiiiiiiik. ,... wie ktos co to moze byc? dodam ze bład jaki wywalał komputer brzmiał ' bład - wtrysków'

magda posscigamy sie?

To sie tak nie da, odrazu zapomniec... kondolencje szczere naprawde, nawet nie chce próbować sobie wyobrazić co przeżywacie. Trzymajcie sie razem w rodzinie, a bedzie łatwiej.,

kurde, wkleilem nie ten link. mam bez, znalazłem bez;p, dzieki Paweł.

http://allegro.pl/item1095919460_vw_passat_b5_fl_lampka_wewnetrzna.html mam passata b5 3b 1999, tu jest lampka od 1.9 TDI, a ja mam 1.8T, wie ktoś czy to spasuje? Wydaje mi sie że tak, jednak dmucham na zimne.

od czestochowy chetnie przewioze komus cos gdzies, co do ceny sie dogadamy, zlecenia porpostu prywatnie, 608 292 488