aron20000

Właśnie przekręcam i nic, nie chce wyjść. Myślałem jeszcze o tym czarnym plastiku, przy miejscu wkładania kluczyka, może on trzyma ten środek? Nie chcę nic połamać.

Witam czy ktos mógłby napisać w jaki sposób i czy wogóle da się odpiąć kabel zakończony wtyczką, którą zaznaczyłem na poniższym zdjęciu. Ta wtyczka siedzi na wcisk czy może jest nie do odpięcia?

Witam chciałem przeszlifować zapadki we wkładce stacyjki z mojego passata B4 ponieważ się zacina. Teraz jestem na etapie jak na zdjęciu: Zdjęcie 1: Zdjęcie 2: Zdjęcie 3: Zdjęcie 4: Jak teraz wyjąć środkową część z zapadkami?

Witam należy sprawdzić przede wszystkim korek od zbiorniczka wyrównującego. Opowiem o moim kłopocie z samochodem co prawda trochę starszym bo to było kiedyś B3 1.9D. Najpierw Dziwne nagrzewanie się samochodu do 110 stopni. Wybijało niekidy płyn ze zbiorniczka. Brał dużo oleju. Kilka wyjazdów do mechaników, diagnoza prawie na 100% uszczelka. Więc zrobiłem uszczelkę, przy okazji generalkę, z rozrządem i nową pompą, i wymieniłem nagrzewnicę. Po wyjeździe z domu niby wszystko ok. zagrzał się potrzymał chwilę 90st. i dalej temperatura wzrosła do 110 i powtórka z rozrywki. Więc odkręciłem korek zbiorniczka i go obejrzałem. Oring, który jest w korku zsunął się z okrągłego elementu w korku i uszczelniał (na szczęście nie całkiem szczelnie) układ chłodzenia, przez co ciśnienie wzrastało do nadmiernych wartości. Wymieniłem korek, koszt zamiennika 8zł i samochód zaczął pracować i jeżdzić normalnie. Dodam, że jeździ do dzisiaj, teraz porusza się nim mój ojciec. W sumie nie żałuję tej generalki z uszczelniaczami i pierścieniami włącznie, teraz 20 letni już samochód pali na 10 000 km ok. 100 gram oleju. Poza tym wszystko robiłem osobiście więc przy okazji nabrałem trochę doświadczenia i praktyki Pozdrawiam

Przepraszam, że odgrzebuje po tylu latach, ale mógłby ktoś mi wyjaśnić dlaczego przy nieszczelnym korku lub zbiorniczku niema ogrzewania, przecież pompka chodzi i "gania" gorący płyn przez nagrzewnice, który ogrzewa sie od silnika, po co jest to ciśnienie i dlaczego jest niezbędne, żeby było ogrzewanie?

Mówiąc szczerze nie domysliłbym się chyba, że to do tego może służyć, wielkie dzięki za pomoc.

Witam zastanawiam się nad celem i sensem montarzu czujników w zawieszeniu w Passacie B5 (w sumie w Audi A6 jest identycznie), przy stabilizatorach. Do czego one służą? Myślałem nad celem ich montarzu i myślałem o ESP. Czy faktycznie służą one do przekazywania danych do układu ESP? Czujnik z przodu (ułamany i brak stabilizatora, ale to nieważne, sam czujnik jest widoczny): Czujnik z tyłu:

Potwierdzam tylko, że w 1.9 AVF można wyjąć monolit z "puszki" bez odkręcania kolektorów i innych niewygodnych rzeczy. Cała rura wychodzi właśnie górą. Robiłem to dla znajomego ok. 5 miesięcy temu (trochę ciężko jest sobie teraz przypomnieć), po tym jak zaczęły się objawy metalicznego "dzwonienia", przy przyspieszaniu. Nie wspawywałem żadnej dodatkowej rurki (według mnie nie potrzebna robota, chyba że zamiast katalizatora dajemy tłumik, to wtedy, według mnie, ma sens). Po usunięciu monolitu i montarzu w samochodzie wszystko było w jak najlepszym porządku, praca silnika praktycznie niewyczuwalnie głośniejsza, więc albo tłumik, albo nic. Więc sprawdzone praktycznie, że niema sensu wspawywanie dodatkowych rur. Dodam tylko, że sprawdzone jest to w kilku samochodach, które robiłem m.in. w fordzie mondeo, golfie 3, Focusie, Audi a4. Pozdrawiam

Szczerze to myślałem o obrotomierzu, ale jego brak w zegarach, a podłączony kabel w alternatorze zmyliło mnie trochę. Dzięki za informację.

Witam czy ktoś mógłby powiedzieć do czego służy złącze "W" na alternatorze: Ładowanie jest jednakowe na wyjętym i podłączonym przewodzie do tego złącza.

Pompa Vacum była wymieniana, przy wymianie zniszczył się zawór zwrotny na wężu od Vacum do serwa, założyłem więc sam przewód i tak jeżdżę do tej pory, chyba ten zawór nie jest jakoś szczególnie potrzebny, bo niema różnicy przy zainstalowanym i wyrzuconym zaworze. Po wymianie pompy Vacum dalej to samo.

Witam oprócz B4 posiadam również poczciwego B3 z 1.9D. Mam z nim mały kłopop ponieważ po zimnej nocy (pojawia się to już przy temperaturze ok. 0 i mniej) z samego rana kiedy wyjeżdza się samochodem nie hamuje tak jak powinien, pedał jest twardy, nie spada w dół tylko nie da się zblokować kół. Po niewielkim rozgrzaniu pedał trochę spada i robi się jakby miętszy i hamulce zaczynają działać BDB, co może być tego przyczyną?

Witam czujnik położenia wałka rozrządu został wymieniony na nowy (z serwisu VW), przy chłodnicy po lewej dla jednego rzędu cylindrów. Nic to nie dało, następnie odkręcenie i zamiana dla drugiego rzędu cylindrów (przy grodzi) brak zmian, po skasowaniu błędów po ok. 2 sekundach pojawiają się ponownie: najpierw 16730 potem, 16684, 16688, 16690, 16689. Silnik na wolnych obrotach jakby nierówno chodzi i czasem obroty spadają do ok. 550obr/min. Przy wyższych obrotach, np podczas jazdy jest w porządku. Pomierzyłem napięcie: Na wtyczce przy wyłączonym zapłonie przy odpiętej wtyczce: między + a 0 -6,36V między - a 0 -11,6V między + a - -4,8V Na wtyczce przy włączonym zapłonie przy odpiętej wtyczce: Takie same wskazania jak powyżej Na wtyczce przy pracującym silniku przy odpiętej wtyczce: Wskazania o ok. 1V większe niż powyżej Czy te wskazania są prawidłowe? W eTechu jest następujący schemat: Czy warto sprawdzać przewody od ECU do czujników? Może ktoś ma jakąś małą podpowiedź co mogło się wysypać przy takich objawach i błędach ECU, mi już chyba brakuje pomysłów?

Dzięki za cenne informacje. Pozdrwiam, jutro wymienie ten czujnik.

Witam, błąd który wskazuje na czujnik położenia wałka rozrządu A, czyli numer 16730 pojawia się po 30 sekundach po skasowaniu wszystkich błędów. Gdzie w silniku 2,8 V6 znajduje się czujniki położenia wałka rozrządu A, a może ten kod błędu wskazuje na inną część? Pozdrawiam Przeniesiono mi ten temat na śmietnik, poniewaz chyba w niewłaściwym miejscu go umieściłem. Kolega grzecht mówił, że jest to część z numerem 13, ale nie mogę włączyc odnośników (brak dostępu?) od kolegi mielke z poprzedniego tematu, jeśli jeszcze raz mógłbyś napisać gdzie się znajduje ta część i czy chodzi o sam czujnik czy nastawnik, byłbym bardzo wdzięczny, dla kolegi Łysego dziękuję za wyrozumiałość i przepraszam za taką hańbiącą pomyłkę

Witam chciałem poruszyć taką wydawałoby się banalną kwestię jaką jest czyszczenie elementów silnika po pozostałościach, w miejscach uszczelnień z brudu, czy też sylikonu. Miałem kilka przypadków, między innymi u siebie w samochodzie, kiedy musiałem oczyścić np. pokrywę zaworów z sylikonu, który wcześniej został nałożony. Mówię tu o środkach typu Loctite 5900, czyli po wyschnięciu jest jak gumowy klej, a nie sylikon. Do wyczyszczenia pokrywy zaworów, jeśli jest wykonana ze stali, mozna pokusić się o czyszczenie szczotką drucianą na wiertarce (dobrze sprawdza się nawet przy środku typu Loctite 5900), ale jeśli jest z aluminium to ta szczotka trochę tą pokrywę rysuje. Pozostaje jeszcze kwestia, jeśli wcześniej było to sylikonowane, wyczyszczenie górnej warstwy aluminiowej głowicy? Drugą uciążliwą czynnością jest czyszczenie bloku silnika po zdemontowaniu głowicy, czasem zostają tam jakby "spieczone" elementy podkładki głowicy. Zdarzało mi się czyścić szczotką drucianą na wiertarce, która nie robiła większej krzywdy dla bloku z metalu, ale nie jestem pewien czy na pewno było to właściwe działanie. Może trzeba było zastosować jakiś papier ścierny, jeśli tak to o jakiej gradacji? W niektórych sytuacjach jest to naprawdę nużące i pracochłonne zajęcie chyba, że na czyszczenie wyżej wymienionych elementów jest jakiś sposób, szczególnie tych aluminiowych. Jestem ciekawy czym i w jaki sposób radzicie sobie z tym problemem. Może ktoś wie w jaki sposób jest to wykonywane w serwisach?

Ta regulacja nie ma być robiona dla poprawienia osiągów czy poprawiania czegokolwiek tylko w celu przywrócenia parametrów nominalnych. Oddałem dla majstra swoja turbinkę, po odwiedzeniu go ponownie w następny dzień facet krzykna 1300 za regeneracje ja powiedziałem że acha podziękowałem i zabrałem od niego tą turbinę. Postanowiłem zrobić to sam . Niestety była rozkręcona między innymi również gruszka. Dlatego nadal aktualne są pytania z pierwszego postu, szczególnie drugie przy jakiej wartości ciśnienia w reduktorze sprężarki, którą podłączę do gruszki, ma zaczynać podnosić się zawór upustowy w turbosprężarce, czy jeśli ustawię ciśnienie na sprężarce (takiej wolnostojącej) połączonej z gruszką 0,85bara i przy tym ciśnieniu delikatnie zacznie się otwierać zawór upustowy, czy to będzie poprawnie? Jakby ktoś znał odp. na trzecie i mógłby się tym podzielić też byłbym wdzięczny. Turbinkę mam poza samochodem z odkręconą całkowicie gruszką facet nic nie zaznaczał przed rozkręceniem więc na pewno jest na to jakiś sposób. Czy patent z wolnostojącą sprężarką i podłączoną do niej turbosprężarką (tzn. gruszką turbiny) przy ustawieniu na wyjściu reduktora tych 0,65 lub 0,85 bar zda egzamin? Należy tak ustawić sztangę, żeby zawór upustowy przy takich ustawieniach zaczynał się otwierać, czy może był już otwarty?

Witam zamówiłem turbine i nic z tego, nie pasuje, inne mocowania i konstrukcja . Więc jest kilka rodzajów tych turbin do silników 90 konnych. Trzeba sugerować sie mocą, oznaczeniem silnika i kształtem. Dobrze, że trafiłem na uczciwego sprzedawcę i bez problemu zwrócił kase.

Witam w jaki sposób można wyregulować sztangę turbiny w 1z. Według tego co udało mi się znaleźć potrzebne będą dane o min i max ciśnieniu doładowania. 1. Więc jakie ciśnienie doładowania maksymalne i minimalne występuje w silniku 1z? 2. Co do samej regulacji (turbina jest wymontowana z samochodu) więc czytałem, że można zrobić to za pomocą sprężarki z manometrem i reduktorem. Więc przy jakim ciśnieniu, po podaniu poprzez reduktor ze sprężarki na gruszkę turbiny, sztanga powinna zaczynać otwierać zawór upustowy turbiny? 3. Przy sprawdzaniu w bloku 11 na Vagu przy próbie dynamicznej, przy jakiej prędkości obrotowej i ile powinno wynosić maksymalne ciśnienie doładowania? Tak się zastanawiam czy gdy zwiększymy fabryczne ciśnienie przez regulacje na sztandze to czy będzie to miało wpływ na zwiększenie ciśnienia doładowania. Czy nie jest tak, że ciśnienie doładowania i tak jest regulowane poprzez N75 i ustawienie sztangi może być dowolne?

Właśnie chciałbym zmienić na to samo, ponieważ w 1Z rozsypała mi się turbinka i muszę ją wymienić lub zregenerować. Kolega ma do sprzedania z AHU i chciałem upewnić się czy w AHU jest taka sama jak w 1Z. Czy w jakiś silnikach 90 konnych montowano tubosprężarki z kierownicami czy montowano je tylko do 110 i 130 konnych silników?

Witam jakie turbosprężarki będą pasowały do silnika 1.9TDi 1Z. Mogę kupić z silnika AHU, ale nie jestem pewny czy tam nie było już zmiennej geometrii łopatek i czy jest taka sama? Więc proszę o informacje. Pozdrawiam

Brakuje jednej szpilki, ukręciłem przy dokręcaniu. Ale sprawdzałem i nie czuć żeby gdzieś przepuszczało, raczej jest szczelnie, ponieważ posmarowałem dodatkowo pastą wysokotemperaturową, taką na kolektory, tłumiki. Poważnie nieszczelny kolektor wydechowy może dawać takie objawy? Po 1,5 minuty od odpalenia wszystko ucicha i jest dobrze, gdyby był nieszczelny kolektor to chyba odgłos cykania szklanek byłby cały czas, nawet po rozgrzaniu.

Witam wymieniłem silnik w polo ( jak w temacie). Po zamontowaniu silnika nalaniu świeżego oleju Lotos 10W (półsyntetyk) po odpaleniu cykało niemiłośiernie czekałem ok. 10 - 15 min. aż auto się zagrzało włączył się wentylator, w końcu przestało cykać i ucichło. Jak się poczeka ok. 1 godzinę od odpalenia, to po ponownym odpaleniu znów cyka na zimnym ok. 2 min. (więc dużo krócej) potem ucicha. Po wymianie popychaczy na moje ze starego silnika (w którym było w porządku) jest tak samo. Może trzeba troche pojeździc, żeby te popychacze odpowiednio sie napełniły i ich zaworki zaczęły działać, czy raczej to nie pomoże. Co może być przyczyną? Sprawdzałem dokładnie czas po jakim ucichają popychacze jest to ok. 1,5 minuty, to chyba stanowczo za długo, a żeby zaczęły dzwonić wystarczy poczekać do powtórnego odpalenia auta ok. 20 minut. Filtr oleju wymieniłem ze starego silnika, bez zmian. U mnie właśnie 10W został zalany. Może faktycznie powinien być minerał, obiło mi się o uszy, że olej mineralny jest lepszy od syntetyków, z powodu zawartości siarki i smoły (lepsze właściwości smarujące) wbrew powszechnej opinii, oczywiście lepsze dla silnika, nie koniecznie dla ekologii, syntetyki dobre jedynie do nowych silników, dopóki nie zacznie im szkodzić. Może faktycznie spróbować minerała. Rozebrałem misę, pompa oleju wygląda w porządku (przynajmniej wzrokowo), a mechaniory, no cóż, mówią podobnie lub nawet mniej, żeby wymieniać popychacze (podmieniałem je ze starego silnika), może pompa oleju, a może zawory. Może zaryzykować kupno oleju mineralnego? Przegonię tego mojego sprzęcika, jeśli nie pomoże to sam nie wiem. Reklamować ten kupiony silnik? Wiem, że tutaj są osoby, które mogłyby mi pomóc w rozwiązaniu tego problemu. Pozdrawiam wszystkich i czekam na wskazówki.

Witam trochę czytałem o wycieku z oleju z zaworu EGR, ale nie znalazłem odpowiedzi. Zacznę może od początku, zaznaczam, że nie jest to moje auto, a chodzi o Alhambrę z którą znajomy nie może sobie poradzić (ja na szczęście jeżdżę swoim b4, i nie mam, odpukać żadnych problemów ). Na początku pojawiał się słynny błąd 17965, wyczyściliśmy N75 (dostęp w tym aucie tragiczny! trzeba dwóch osób, żeby bez rozbiórki połowy silnika się z tym uporać, jedna osoba z góry druga w kanale!), przy okazji rozruszaliśmy sztangę turbiny (1,5h roboty [ruszania w tą i spowrotem+WD40]) turbiny która poruszała się na początku ok. 3mm. Po tej operacji zakres ruchu w miarę swobodny (jakby w dół trzymała sprężyna) zwiększył się do 1,5-2cm, jakby do krańcówek, więc chyba ok. Po tej całej zabawie wykasowaliśmy błędy i chcieliśmy zrobić log'a w gr. 011, ale poczekamy z tym do poniedziałku, bo niestety lapek rozładowany. Jest jeszcze jeden niepokojący objaw (po wszystkich tych operacjach i przed nimi też), przy przygazowaniu silnika do ok. 4000obr/min przy schodzeniu z obrotów zaczyna coś jakby rzęzić, w okolicy rozrządu chociaż trudno powiedzieć czy faktycznie tam. W pewnym momencie przy tym schodzeniu z obrotów dziwnie zaczął pracować "kulawo" przez ok. 2 sekundy jakby nierówno na 3 cylindrach. Proszę o jakieś wskazówki może to zawór EGR daje o sobie znać bo cieknie z niego olej (i to dość sporo), czy go też da się wyczyścić czy tylko wymiana, a może rozrząd który nie był wymieniany przez X czasu, może jakieś wskazówki, proszę o pomoc? Szukałem tutaj i znalazłem coś o nastawniku, ale sam nie wiem chyba on powinien dawać objawy przy obrotach jałowych lub przy przyśpieszaniu, a nie przy schodzeniu z obrotów. Sorki za błędy ortograficzne, ale przed chwilą wróciłem z garażu, bo za kasę którą on zostawił w warsztatach i serwisach można byłoby spokojnie drugi kompletny silnik kupić z gwarancją :638:.

Dobrze zgadywałeś z autem. Chciałem się dowiedzieć czy trzeba po wejściu w nastawy podstawowe (tak jak napisał kolega w blok 001), jeszcze wchodzić w adaptację[10] i zatwierdzać, ponieważ przy adaptacji np. przepustnicy w benzynie ogranicza się to do załączenia odpowiedniego bloku w nastawach podstawowych i przeczekaniu, nie trzeba dodatkowo wchodzić po tej operacji w adaptację i zatwierdzać. Tutaj widocznie jest to konieczne. Dzięki za cenne informacje.