killer_84

Są specjalne śrubokręty do podważania przegubów kulowych. Wygląda coś jak połączenie młotka dekarskiego do wyjmowania gwoździ oraz łomu Ja robiłem porządnym dużym płaskim śrubokrętem. Również poszło bez większych problemów. Jedynie zakładanie troche więcej siły wymaga. Ku przestrodze - proszę zwrócić uwagę w zamienniku LCC z intercarsa na podkładki/zawleczki sprężynujące. Mi udało się założyć je ponownie ale wyglądają na jednorazowy element. Raz założyć i nie sciągać. Są bardzo cienkie i znacznie odkształcają się przy zdejmowaniu. Warto profilaktycznie zaopatrzyć się w zapasowy zestaw.

Jeszcze jedna sugestia. Jestes pewien, ze zrobiles ten mostek? : PIN nr 4 i 7 ---- do czarno- żółty w kostce żółtej PIN nr 9

proponuje wyjąć manetkę i przemierzyć ją czy ma przejscia na odpowiednich pinach przy wybieraniu wszystkich funkcji. Zdarza sie, ze uzywane juz nie stykają a nowe podróbki bywają kiepskiej jakości

Skoro dzialaja wszystkie czujniki, zmieniaja sie bity przy przelaczaniu manetki w stan aktywnosci a ona dalej nie dziala to nie wiem. Ja bym stawiał, ze ktorys bit danych jest bledny. Jesli nie to to szukaj pomocy u kogos kto to juz podlaczal i podjedz niech swoim okiem rzuci.

a próbowałeś robić odczyt z poszczególnych czujników? M.in. czujnik hamulca i sprzęgła jest tu ważny. Jesli nie to poszukam tabeli, też była gdzieś na początku tego tematu.

tam nie ma nic myslec i zadnymi protokolami sie nie bawisz. Musisz podlaczyc kabel do auta, wlaczyc ZAREJESTROWANEGO !! Vaga i zmienic blok danych na odpowiednim kanale. We wczesniejszych watka znajdziesz dokladnie ktory. Jezeli nie masz zarejestrowanego VAGa to nic nie uda Ci sie aktywowac, jedynie odczyty robic, ktore w tym wypadku nie beda wystarczajace.

a programowałeś odpowiedni kanał VAGiem ?

odłącz klemy akumulatora i odłącz komputer. Będzie to łatwiejsze niż wciskanie mechanizmu bez jego demontażu aczkolwiek wystarczy jedynie zdjąć jego górną pokrywe aby mechanizm wszedł.

ma tą samą wersję tylko z 99roku. U mnie też nie było prowadnic. Etka twierdzi, że ich tam nie powinno być w przypadku nie wentylowanych tarcz. Z tymi drugimi nie sprawdzałem.

Najprawdopodobniej masz założone zbyt krótkie wiosełko i nie przenosi przesuwu na mechanizm zamka. Nie wiem skąd je brałeś ale widziałem, że zamienniki niewiadomego pochodzenia na allegro takie właśnie są. Również wiosełko od skody octavii jest minimalne inne więc prawdopodobnie tutaj tkwi problem.

może przekaźnik już nie styka na pierwszych dwóch biegach? Może być, że wypaleniły się styki przez nadmierne obciążenie, które jest skutkiem zacierania się przegubów. Albo silnik wycieraczek już nie daje rady. Zmieniałeś go razem z mechanizmem?

na pierwszej stronie masz rozpisane ktory pin we wtyczne idacej do manetki bedzie odpowiadal ktoremu przewodowi. Kolory nie maja znaczenia. Zmierz sobie np ohmomierzem przejscia pomiedzy kostka a przewodami i przyporzadkuj sobie odpowiedni kolor kabelka do pinu we wtyczce. Jesli bedziesz mial z tym problem, poroponuje skorzystac przy montazu z pomocy osoby znajacej sie na tym. Pozdro.

Miałem dokładnie ten sam problem z kołem po stronie kierowcy. Na trzech roznych stacjach diagnostycznych nie byli w stanie znaleźć usterki. Wg nich wszystko w zawieszeniu było w najlepszym porządku. Wreszcie trafiłem na stację, która znalazła zużycie tuleji wahacza. Po wymianie okazało się, że wszystkie dziwne dzwięki podczas jazdy na kostce brukowej ustąpiły. Był to wahacz nośny, dokładnie "tylny lewy dolny" nazywany również "bananem". W moim przypadku zakupiłem TRW za 240zł i jestem zadowolony z jakości. Niestety mimo iż tylko jeden był uszkodzony a po wymianie hałasy ustąpiły, po przejechaniu ok 10 tyś zrobiło się dokładnie to samo po przeciwnej stronie, tym razem od pasażera. W momencie wymiany na nowy tylko jednego wahacza, po niedługim czasie drugi przeciwny odezwał się więc można potwierdzić, że częsci zawieszenia wymienia się parami. Co do wymiany to widziałem, że są firmy, które regenerują wahacze. Polega to na wybicu tuleji i założeniu nowej. Jeżeli auto nie służyło do latania albo jako niszczyciel to sam wahacz nie wygina się a jedyna jego usteka polega właśnie na zużywaniu się tuleji. Zasugeruj może dokładne sprawdzenie tego na stacji kontroli. Jest szansa, ze bedzie podobnie.

Jedyne co pasuje ze slowem szef i kolegą hahorkiem to szew na tylnej czesci majtek po wykruszaniu draski Chcialbym przejezdzic zime bez kolizji

Konserwacja przeprowadzona pomyslnie, niestety jednak zakonczona wymiana zespolu napedowego. Trzpien, ktory mimo bardzo duzych oporow dawal rade sie obracac, nie chcial w zaden sposob wyjsc. Przy probie wybicia wyszedl do polowy i ani drgnal. Koniec koncow pekl pret aluminiowy, ktory przenosi naprezenia przez ramiona. Wymienilem na zamiennik, zrobilem profilaktyczne smarowanie (odziwo w ogole nie bylo smaru w tulejach), zalozylem i wszystko dziala poprawnie. Dodam tylko, ze wyjecie i wlozenie zespolu pod szybe jest bardzo utrudnione przez komputer. Sporo trzeba sie nagimnastykowac aby przeprowadzic to bez uszkodzenia przewodow czyli w miare delikatnie. Jezeli ktos bedzie szukal informacji nt zamiennego zespolu napedowego to dodam, ze na szrotach oryginaly czesto sprzedaja tylko z silnikami. Koszt niecale 200zl. Ja kupilem zamiennik (caly zespol napedowy bez silnika), polskiej firmy LCC za 89zl w intercarsie. Mozna nabyc taniej na sieci. Wykonany jest poprawnie, rowniez aluminiowy, odlewy sa idealnie spasowane wiec nie ma wiekszych problemow z montazem. Jak juz wczesniej wspomnialem, warto go przesmarowac przed zalozeniem (na wszelki wypadek) i niestety trzeba przelozyc ze starego element prowadzacy ruch ramion - ten, ktory przykreca sie do silnika. W zamienniku jest minimalnie cienszy element mosiezny i nakretna nie dociska go wlasciwie, przec co silnik sie kreci nie przenoszac napedu na ramiona. Mozna uzyc podkladki lub wymienic z oryginalu ten element. Reszta pasuje i dziala bez zastrzezen.

jaki smar doradzą osoby, które przeprowadzały już konserwację ? Zastanawiam się nad smarem grafitowym (ale nie wiem jak się zachowuje w przedziale temperatur -20; +30) lub białym smarem z domieszką silikonu, który np mozna stosować na tłoczkach hamulcowych. Jakieś sugestie ?

Produkuja w ogole do paska takie swiece gwintowane czy raczej samemu sobie trzeba zrobic taka przerobke ? W zasadzie pomysl jest calkiem dobry.

Jak przewertujesz ten wątek to znajdziesz informacje, że podobno pasują konektory żeńskie 4 albo 5mm. Na forum Audi również o tym pisali aczkolwiek nie znalazłem wpisu osoby, która to wykonała i sama oceniła przydatność tej zamiany. Najlepiej będzie kupić na próbę taki konektor (20gr w elektrycznym) i podłączyć w domu do świecy. Zmierzyć przejscie i będzie wiadomo czy wszystko działa poprawnie.

Zacznij od sprzątania pustych flaszek na chacie Chciałbym darmowy kubek z forum

powiedz szefowej, że obracasz jej męża to może nawet 7 dni wolnego dostaniesz Chciałbym, żeby mnie noszono do pracy lektyką

Amator zapachu topniejącego g**na ? Chciałbym mieć możliwość spania min. 10 godzin dziennie.

W poradniku dotczacym wersji po 98r i FL jest informacja dotyczaca przepięcia pinów między kostką pomarańczową a kostką oryginalnej wiązki tempomatu. Jednak jest to mało czytelne. Przydaloby się zaznaczyć iż wszystkie kable mogą być przecinane oprócz tego jednego - czerwono-białego - na którym robi się mostek i również mogłaby ta informacja zostać dodana do wersji przed 98 roku czyli na okrągłych pinach. Ten mostek miesci się wtedy na żółtej kostce. To tak w razie gdyby ktoś natrafił na podobny problem podczas montażu. Nie ma informacji o tym, żeby wyciąć jednak wielu użytkowników wpina się w przewody kupując wiązki bezpinowe. Akurat taka informacja może się przydać, żeby zaoszczędzić sobie problemów. Wg. mnie bardziej czytelnie by było PIN nr 6 ---- do czerwono- biały w kostce żółtej - PIN nr 8 (+12 po zapłonie) UWAGA - w oryginale występuje złodziejka na wiązce tempomatu. Podczas lutowania zastosować połączenie Y czyli trzy przewody w jedno. Jeden do ECU, drugi do manetki, trzeci do czujnika sprzęgła

czy jeżeli nie ma fabrycznego alarmu w aucie to nie będzie dostępna w sterowniku opcja załączenia dzwięku i kierunków przy otwieraniu/ zamykaniu ? Czy może alarm nie ma nic do tego ?

czujnik hamulca nie ma nic do tego. Wartosci binarne zmieniaja sie poprawnie. Migajaca kontrolka swiec zarowych oznacza problem z instalacja hamulca ale skoro komputer dobrze detektuje jego wartosci w vagu przy wciskaniu to raczej nie on. Proponuje sprawdzic jeszcze polaczenie miedzy czujnikiem sprzegla a ecu, moze ktorys z przewodow ma zwarcie. Co do samej manetki to nie ma ona wplywu na wyswietlana pierwsza wartosc 1 w ciagu, poniewaz jest to bit od sprzegla a manetka nie laczy sie z nim bezposrednio tylko przez komputer. Sproboj sprawdzic przewody miedzy ecu a sprzeglem oraz rozlacz i podlacz ponownie ecu, mozliwe ze gdzies nie ma styku

Naczytał się taki Marksa i Engelsa i udaje yntelygenta. Nas nie ściemnisz, wszyscy wiedzą, żeś średnio rozgarnięty i masz problem ze zrozumieniem umowy o pracę Chciałbym aby efektem końcowym spalania paliwa był browar