Skocz do zawartości

czarnuch

  • Liczba zawartości

    246
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez czarnuch


  1. Z tymi osiągami to bym jednak 1.6 nie przeceniał, dwa litry maja tylko 115PS, moment obrotowy jak sądzę jest lepszy w 2.0. Najlepiej jakbyś się przejechał obydwoma samochodami i porównał który lepszy.

     

    Ale 1.6 jest lżejsze, płacisz mniejsze OC, oleju powinno wchodzić mniej, etc

     

     

    Pisząc, że 2,0 8v jest podobną jednostką to miałem na myśli ze budowa i awaryjność są takie same, bo sądzę że jest to po prostu większy brat...

     

    Co do oc to miałem do tej pory 1,9 tdi więc sądzę, że będzie to samo, a jeżeli chodzi o olej to chyba oba mieszczą się w "kategorii" do 4l czyli standardowe pakowanie olejów...


  2. Ja ujeżdżam Golfa IV 1998 rok, silnik 1.6 SR (8V) z instalacją LPG na sekwencji, przebiegi robię konkretne bo prawie 200km dziennie. Wymienię najważniejsze:

     

    - dynamika. Poniżej 3000RPM nic się nie dzieje, chcąc wyprzedzać dynamicznie to przy 60km/godz trzeba zredukować na "2", przy 80 na "3". Wyprzedanie bez ostrej redukcji mija się z celem, chyba że lubisz dreszcz emocji. Silnik jest niestety mułowaty, technicznie sprawny ponieważ V max osiągam, ale w porównaniu z drugim w rodzinie Passatem 2.5TDI 150PS to te 101 koni szału nie robi

     

    - spalanie na trasie. Przy jednostajnej jeździe spalił mi minimalnie 7.3, regułą jest spalanie podchodzące pod 8 litrów. Przy szaleństwach z 9 trzeba się liczyć. Spalanie w mieście: nie mam pojęcia

     

    - koszty: części zamiennie tanie jak barszcz i dostępne od ręki, w razie potrzeby na szrotach też jest bardzo duży wybór

     

    - awaryjność: notorycznie w mojej Golfinie pada elektryka: a to wywali błąd poduszki powietrznej (zaśniedziałe złącze pod fotelem pasażera), a to zgaśnie podświetlenie tablicy rozdzielczej (sam naprawiłem), zawieszenie już postukuje ale po drogach którymi jeżdżę mało która zawiecha daje radę

     

    - głośność: powyżej 100 km/godz robi się w kabinie bardzo głośno, silnik jest słabo wyciszony i przy tej prędkości wyje na 3000RPM. Jazda z większymi prędkościami jest OK pod warunkiem że masz stopery w uszach:-)

     

    - skrzynia biegów: mam problemy z wbiciem "1" i wstecznego, ale to normalne przy przebiegach powyżej ileś tam tysięcy km

     

    Ale z samym silnikiem i instalacją gazową nie miałeś kolego problemów?


  3. Witam!

    Miałem Golfa 1,6 V8 , zrobiłem nim 60 tys km i to większość w mieście i powiem tak: silnik oraz skrzynia bez uwag, wszystko w jak najlepszym porządku, jedyne co naprawiałem to klimę ale to z mojej winy bo za mało jej używałem :). O autko dbałem, co rok na wiosnę wymieniałem olej i filtry i wszystko chodziło . Autko godne polecenia a dlaczego sprzedałem ? bo miało już 10 lat i czas było zmienić na pierwszego ropniaczka :)

     

    A z jakim przebiegiem i w jakim roczniku go kupiłeś?


  4. Witam Forumowiczów.

    Podepnę się do dywagacji na temat Golfa 4 generacji.Mój Teść posiada powyższego,silnik 1,6 16V,rocznik 2002,zakupił w salonie,golas.Przebieg 75 tys,oczywiście faktyczny.Usterki w okresie użytkowania:3xsonda lambda,jakieś tam problemy z elektryką i tyle.Prowadzi się nieźle,po tylu latach materiały wewnątrz w stanie niemal fabrycznym,nie przesadzajmy,jeździć się tym da,nawet żwawo(testowałem:lol).Gdybym miał okazję go nabyć,brałbym w ciemno(mimo korbek w drzwiach;-))

     

     

    Ja dokładnie takiego samego mam na oku tylko ze przebieg 160tys i 3 drzwi (to mi akurat nie przeszkadza).

     

    Juz jesteś kolejna osobą co pisze o padających sondach lambda w tym silniku ale podejrzewam ze to się tyczy wszystkich benzynowych golfów z tego okresu, a jakie problemy z elektryką były jeżeli można wiedzieć?

     

    a może twój teść chciałby sprzedać? ;-)


  5. Widze Adam, że pasek się sprzedał. CO teraz? golf 4 1,6 8v czy coś innego ? poczytałem posty wyżej, czy 3 drzwi to nie za mało ?

     

    Powiem ci szczerze, że wcale nie wykluczam możliwości, że w łapy mi wpadnie jakiś benzynowy pasek - postaram się jednak być konsekwentny i szukać golfa.

     

    Mam na oku 1,6 z polski tylko ze jest 16v i jak widać po postach ludzie odradzają, a ja się zastanawiam czy mimo wszystko nie lepiej kupić auto z pewniejszą historia niż "ściągańca" i później kląć...

     

    ---------- Post added at 07:21 ---------- Previous post was at 07:09 ----------

     

    To sprawiło, że będę bacznie obserwował wątek i czekał z niecierpliwością na wyjaśnienie :)

     

    Na temat:

    Jeździłem G IV z silnikiem 1.6 8V, i powiem, że nawet w miarę to jedzie - na pewno daje radę. Jeśli ktoś twierdzi, że to za słaby silnik, to nie wiem jakiej rakiety oczekuje.

    Na pewno dobrym rozwiązaniem jest 2.0 8V - sprawdzona konstrukcja, dobra dynamika, a i spalanie ponoć podobne do 1.6. I tutaj bym ograniczył wybór do tych dwóch motorów.

    Pozdrawiam :)

     

     

    Jeżeli chodzi o 2,0 8v to dostac kupionego w polsce jest raczej nierealne, a zastanawiam się czy te 16v naprawdę są aż tak nieudane?

     

    Nie jest wykluczone że nie będę zakładał gazu bo stwierdzę, że przy ilości jaką auto będzie jeździć stanie się to nieopłacalne i wtedy o jakim silniku myśleć?


  6. Nie wiem kolego jak Ty ale nie szukał bym takich aut po tym jak siedziałeś w Passacie, golf o którym mówisz mówisz to typowy pustak z szyberdachem jakich pełno, jeżeli nie zależy Ci na osiągach to kup takie auto jak moje, co prawda silnik 1.6 przeznaczony bardziej na trasę jak miasto ale wysokie obroty mu nie przeszkadzają i też daje rade.

    Instalacja gaz. BRC sprawuje się bardzo dobrze miasto 11l/100km a na trasie 9litrów.

    No ale co najważniejsze nie tracisz wygody Passata.

     

     

    No zgadza się kolego i nawet silnik jest ten sam nad jakim myślę, ale dostaję wielowahaczowe zawieszenie i zakup za około 14 tysi to będzie starsze sporo od golfa (nie myślcie, ze tylko wiek jest wyznacznikiem dla mnie ale jest to dość ważne)

     

    No i podstawowa sprawa, że ja właśnie dużo poruszam się po mieście.


  7. Za granicą też możesz kupić od pierwszego właściciela :) Pomijam już fakt, że Golfy wyjeżdżające z PL salonów to straszne golasy były (nie wszystkie oczywiście).

    Jeżeli trafiłbym na pewny egzemplarz z PL, czyli zadbany i naprawiany zgodnie ze sztuką, a nie, że Mietek kupił w salonie, 2 lata serwisował a potem przeniósł się do stodoły u Heńka :D

    Jednym z plusów na korzyść auta z zagranicy jest fakt, że dopiero zobaczy Polskie drogi ;)

     

    Właśnie się zastanawiałem czy nie pojechać samemu do Niemiec czy jakiegoś pobliskiego kraju lub nie skorzystać z pomocy kogoś znajomego kto ściąga lub ma znajomego który się tym zajmuje?

     

    ---------- Post added at 13:12 ---------- Previous post was at 13:09 ----------

     

    ja tylko proponuje (z doświadczenia) a jakie wybierzesz to już od ciebie zależy

     

    jakie się trafi to też zagadka, bo kupno jakiegokolwiek auta używanego wiąże się z pewnym ryzykiem i z tym trzeba się pogodzić, ja po prostu chcę zminimalizować ewentualne rozczarowanie i każda konstruktywna opinia jest dla mnie cenna.


  8. jak chcesz w miarę ekonomicznego PB to weź 1.6 V8 to jest minimalny silnik do tego auta z zagranicy (nie wybite tak bardzo zawieszenie i w miarę mały przebieg wzgl ON)

     

     

    Czyli jednak 1,6 8v lepiej brać niż nawet 16v z polski?

     

    Coś tam właśnie czytałem że w 16v już 2 wałki rozrządu no i na krótkich trasach lepsze 8v bo jakaś tam para się kondensuje w odmie czy cos takiego itd

     

    Ja generalnie to się obawiam auta z zagranicy, bo potencjalnie każde jest kombinowane...


  9. zgadzam się że 150 kucy daje frajdę z jazdy nawet na LPG szczególnie jak wdepniesz gaz do dechy i odpływasz od tych za tobą :) ja mam starą instalację ETAGAS (z silniczkami gazu ) i też daje radę

     

    co do wrażeń to się zgadzam tylko boje się tej turbiny bo to dalej jest ryzykowne zagranie - czy padnie czy nie padnie, masa dodatkowych czujników i się zastanawiam czy te dodatkowe wrażenia są dla mnie opłacalne.

     

    Sądzę że po zakupie ewentualnego autka ze 3 miesiące będę zbierał na gaz, a może będę jeździł na benzynie, bo stwierdzę że mi się nie opłaca przerabiać - tego jeszcze nie wiem...


  10. Za benzyną przemawia fakt że ma duże szanse kupić auto z dużo mniejszym przebiegiem niż klekot.

     

    No i właśnie o to między innymi mi chodzi.

     

    ---------- Post added at 12:02 ---------- Previous post was at 12:00 ----------

     

    Jeżeli samochód został kupiony w PL salonie to znaczy, że jest lepszy i pewniejszy :?: Druciarzy w Polsce jak i w innych krajach nie brakuje...

     

    A powtarzając pytanie to 1,6 16v z polskiego salonu od 1 właściciela czy 1,6 8v lub 2,0 8v z zagranicy?

     

    Nie sądzisz że kupując od pierwszego właściciela jest mniejsze ryzyko?


  11. Ja też nie miałem zamiaru Ciebie obrażać i przyznaję, że niepotrzebnie napisałem jak napisałem...

     

    W skrócie wygląda to tak: po prostu kupiłem autko z niepewnego źródła, które miało już sporo nalatane i przekręcony licznik no i to był powód prawdopodobnie tego że pojawiały się nowe kwiatki - nie powiem bo cały czas jeździło i paliło mało, ale a to tryb awaryjny, albo mało mocy i takie tam, po prostu uważam że jak już kupować diesla to za określona kwotę i tyle - nie da się kupić super auta za dziadowskie pieniądze i mam tego świadomość.

     

     

    Po prostu jak miałbym regenerować turbinę i jeszcze do tego zmieniać sprzęgło z dwumasą to podziękował - nie stać mnie i tyle,a tak w uproszczeniu to jakieś naprawy jeżeli chodzi o benzynówki to są zdecydowanie tańsze niż w przypadku diesla.

     

    Nie ukrywam też, ze benzyna po części ze względu na żonę...


  12. Taaa do tego dolicz sobie dość częstą wymianę świec , przewodów WN , przepływki jak na czas nie wymienisz przewodów- będzie BUM , przeglądy u druciarzy/magików lpg .

    Nie śledziłem tematu Twojego samochodu , ale czy aż tak bardzo Ci dokuczył diesel?

    Ja przesiadłem się z vr6 abv na afn-a i jestem bardzo zadowolony.

    Kierujesz się rocznikiem , tak jak ja , gdy przesiadałem się z vectry na vr6 i wiesz co? Plułem sobie przez ponad 2 lata w twarz , widząc jak nowy właściciel sobie chwali i pomyka bezawaryjnie , podczas gdy ja leżałem pod swoim częściej niż pod polonezem we wczesnych latach 90tych.

    Teraz , jak kupowałem sharana było mnie stać na 2001-2002r a kupiłem z 99r. Nie patrzę na to , co ktoś powie , że jeżdżę sam. w starszej budzie. Jestem zadowolony , że nie mam pompowtrysków , plastkikowej tapicerki rodem z pudełek po tic-tac-ach. Samochód służy mi do przemieszczania się , a nie do oglądania przez sąsiadów :D .

    A tak w ogóle , to jak czytam te twoje wypowiedzi na temat kosztów , to nasuwa mi się jedno : kup se rower - tylko nie taki z przerzutkami a taki WIGRY 3 będzie tanio , nie ma się co popsuć a moc zależy tylko od Ciebie.

    Pzdr.

     

    Poczytaj sobie kolego trochę na forum, a przede wszystkim weź pod uwagę to, że jakoś dziwnym trafem NIE WSZYSCY z tego tylko forum jeżdżą dieslami.

     

    Co do roweru to pomyślę nad tym. To że ty jeździsz sharanem w TDI z 99 roku to wiesz gdzie to mam...

     

    Teraz powiedz mi czy o taki ton rozmowy ci chodziło i czy chodzi o to żeby na forum obrzucać się niepotrzebnymi obelgami?


  13. Eeee jakaś ściema... Co takiego drogiego jest w utrzymaniu diesla?

    Ja gdybym miał taki wybór (tylko benzyna ) to wziąłbym 2.0 8V. Silnik elastyczny , nie trzeba kręcić wysoko , żeby to jechało , mało awaryjny , nie wysilony, no i przy "normalnej" jeździe spali tyle co 1.6 16V.

     

    A taka ściema kolego, że miałem już diesla i wiem jak to wygląda...

    Do samego silnika diesla nic nie mam tylko ten osprzęt po latach jest cholernie podatny na zepsucie, a każdy z tych elementów jest dość kosztowny (opieram się na passacie b5).

    Moje zdanie jest takie, że jak ktoś mało jeździ to ta oszczędność na paliwie się nie zwróci, a wręcz przeciwnie.

     

    A kolego wolał byś kupić Golfa 4 1,6 16v z polskiego salonu od pierwszego właściciela czy 2,0 8v sprowadzonego z zagranicy - zakładamy że cena i rocznik jest podobna a wyposażenie pomijamy?


  14. 1.4 16V to kiepskie jednostki, już przy przebiegu lekko ponad 100 zaczynają brać olej. Natomiast silniki 2.0 115KM to stara konstrukcja z Golfa III/Passata B4. Padające skrzynie to zmora 1.4, coś mi się tak obiło o uszy. A nie myślałeś nad 1.8T?

     

     

     

     

     

     

    Czyli wychodziło by na to że w 1,6 skrzynie nie padały tak szybko...

     

    A co sądzisz o takim golfiku jakiego spotkałem do sprzedania (pierwszy post)?

     

    Co do diesla to kurczę boje się zakupu w tych pieniądzach (14tys), wyszedłem z założenia, ze golf w benzynie będzie mniej problemowy niż nawet passat b5 w benzynie.

    co do 2.0 pisząc, że stara konstrukcja z golfa miałeś na myśli stara dobra czy stara zła?


  15. Dlaczego nie chcesz klekota? Znudził się?

    Jak będziesz gazował , to lepiej jednostkę 8 zaworową , pomimo , że gaz będzie sekwencyjny , poza tym 8 zaworówki mniej awaryjne i sporo tańsze w razie napraw

    Pzdr.

     

    Generalnie to robię małe przebiegi i utrzymywanie klekota jest dla mnie nieopłacalne.

    Gaz może będzie, a może nie...

     

    ---------- Post added at 07:13 ---------- Previous post was at 07:13 ----------

     

    Teść posiada Golfa 4-kę z silnikiem 1,6 105KM 16V w wersji kombi od nowości,samochód 8-letni z przebiegiem(uwaga)75 tys.km,tylko na benzynie.Sonda lambda trzykrotnie wymieniana,zawieszka trochę stuka,poważniejszych usterek brak.Samochód przy tej masie stosunkowo mulasty,choć da się rozpędzić;-)

     

    trzykrotnie od nowosci, to troszkę kicha przy takim przebiegu, ale moze tak mu się trafiło.

     

    ---------- Post added at 07:14 ---------- Previous post was at 07:13 ----------

     

    podobno w volkswagenach z silnikiem 1.6 lubią padać skrzynie biegów ..

     

    Coś takiego właśnie słyszałem i chciałbym wiedzieć czy jeszcze ktoś to potwierdza?


  16. Witam

     

    W związku z tym, że "rozstałem" się w piątek z moim czarnym paszczakiem to teraz poszukuję drugiego autka.

     

    Wybór wstępnie (ze względu tez na moją lubą) padł na GOLFA IV, czytając różne publikacje dochodzę do wniosków, że najoptymalniejszym dla mnie wyborem byłby silniczek 1,6 8v sygnowany oznaczeniem SR 102KM.

    Być może byłby gazowany, ale nie koniecznie od razu...

    Myślałem też jak by było z wyborem 1,6 16v bo akurat takowy znalazłem - kupiony w polskim salonie, pierwszy właściciel, przebieg 160 parę tysięcy 2002 rok, cena 14tys do negocjacji, 3 drzwiowy tylko, że te 16V - bardzo proszę o wypowiedzi na temat róznic i bolaczek obu silników (1,6 8v i 16v), kosztów eksploatacji itd, a może inny silniczek (oprócz TDI) i inne autko z zachowaniem rocznika od 2000 wzwyż i do 14 tys zł?

     

    Generalnie to myślę o kupnie 3 drzwiowego benzynowego i do 14 tysięcy zł, kupionego w Polsce, bo wydaje mi się, ze takie mogą być mniej kombinowane niż przywiezione np z Niemiec?

     

    Bardzo proszę wypowiedzi poparte najlepiej sensownymi argumentami co do tego jaki wybrać no i na co zwrócić uwagę w przypadku kupna GOLFA IV.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności