bambusik

Oprogramowanie już ściągnąłem teraz problem mam chyba ze sterownikami, bo nie wykrywa urządzenia. Odnośnie tego kabelka to sprawdziłem w ''Menadżer urządzeń'' dokładna nazwa to FT232R USB UART, skąd ściągnąć taki sterownik??

No to standardowy kabelek kupiony na allegro, dodam, tylko że niebieski ale to chyba nic nie zmieni...

Błąd w temacie już poprawiłem, teraz pytanie czy posiadając taki kabelek jestem w stanie usunąć taki błąd i jakie oprogramowanie muszę posiadać. Pozdrawiam

Przepraszam chodzi mi o AIRBAG, omyłkowo napisałem ABS w temacie a nie wiem jak to zmienić teraz ...

Nic nie jest na nim napisane po za tym : OBD II a pod napisem zielona kontrolka....

Dzisiaj zapaliła mi się kontrolka AIRBAG, rozumiem,że mogę ją usunąć pod VAG-iem? Kabel taki posiadam dokładnie OBD II, ale nie mam do niego oprogramowania. Skąd mógłbym ściągnąć taki soft i czy proces usunięcia tej usterki jest skomplikowany?

...więc teraz proste żołnierskie pytanie, czy coś się stanie jak będę tak na razie jeździł??Podkreślę tylko, że spokojnie jeżdżę...obecnie jestem w Holandii, więc nawet nie myślę o jakiejkolwiek naprawie tutaj...

...gdyby turbina ciągnęła gdzieś fałszywe powietrze, to auto by nie stało się słabsze? U mnie jest wręcz przeciwnie...;/

Mam zapasowy przepływomierz, jest troszkę zabrudzony, zastanawiam się nad tym czy mogę go śmiało wyczyścić?? Jeśli tak to czy środkiem który do tego ma służyć może być benzyna ekstrakcyjna? Pozdrawiam

Dziwna sprawa, nie widzę żadnych okopconych elementów, tłumik wygląda mi na cały, na biegu jałowym po dodaniu gazu ten ''gwizd,przedmuch'' jest ledwo słyszalny...

Stało się to dwa dni temu, jechałem przez miasto, było ciepło więc miałem otwartą szybę i usłyszałem jakieś dziwne dmuchanie, jakiś przedmuch gdy wciskam pedał gazu, tak jak by gdzieś wylatywało powietrze....Początkowo myślałem,że może z turbiną coś się stało, ale auto nie straciło w ogóle mocy, zaryzykowałbym stwierdzeniem, że idzie teraz nawet troszkę lepiej...Pytanie skąd się bierze ten odgłos?? Odgłos ten zbliżony jest do odgłosu jakiegoś porządnego, mocnego odkurzacza, nadmienię, że na biegu jałowym tego nie wyczuwam, aż tak...

Noszę się z zamiarem zamontowania dodatkowego wejścia 12V (gniazdo zapalniczki) w bagażniku, by móc sobie podłączyc urządzenie takie jak np. lodówka samochodowa. Pytanie gdzie takie wejście najlepiej zamontowac i skąd najlepiej ''ukraśc'' + ?

Na razie wyciągnąłem przekaźnik ''109'' ale jutro kupię blokadę na kierownice lub drążek zmiany biegów, pytanie teraz która lepsza, tzn. chodzi mi o wygodę w użyciu, by nie ''cudowac'' za wiele.:wsciekly

MlodyS53 Bezpiecznik o numerze 9?? Pogubiłem się, gdyż na rozpisce on służy do ogrzewania tylnej szyby

Nie mam tam chyba przekaźnika od pompy, albo już sam nie wiem. Patrzcie na zdjęcie:

Ok już śmigam zobaczyc gdzie on sie tam dokładnie znajduje. Jeśli go wyciągnę to mogę spróbowac przekrecic? Czy nie próbowac?

Gdzie ten przekaźnik się znajduje bo sam nie wiem... jest tam swobodne dojście ? Będę to musiał robic codziennie, gdyż auto w sumie mam jakieś 200 metrów od domu bo tam jest najbliższe miejsce postojowe

Witam! Dzisiaj zginęły mi kluczyki od auta, zginęły bądź zostały skradzione, bardziej stawiam na ten drugi wariant. Przebywam w Holandii mieszkam w domu w którym mieszka po za mną jeszcze 7 Polaków, wprowadziłem się tutaj niespełna tydzień temu, więc nawet imion co niektórych nie znam, dlatego też stąd moje podejrzenia, w dodatku nigdy niczego nie zgubiłem. Kluczyki zostawiłem na tarasie dokładnie na stole, było jeszcze w domu po za mną kilka osób, po niespełna godzinie kluczyki, jak by się pod ziemie zapadły.Ślad po nich zaginął...na szczęście miałem jeszcze zapasowy komplet więc mam jak się poruszac. Z racji tego,że mieszkają tutaj różni ludzie (rodacy), z tygodnia na tydzień ktoś nowy, dlatego obawiam się,że ktoś celowo je wziął, by móc później ich użyc lub przekazac komuś by użył jej pewnego dnia za niego, slyszałem już niejednokrotnie o takich i podobnych sytuacjach w których brali udział Polacy mieszkający pod jednym dachem. Z kluczykami razem był jeszcze pilot sterujący zamkiem centralnym. Jak wcześniej wspomniałem pilota+kluczyki zapasowe posiadam, autem dalej moge sie poruszac, ale chciałbym Was spytac czy jest możliwośc zrobienia jakiegoś zabezpieczenia, prowizorycznego jak narazie typu odlaczenie jakiegos kabelka badz kostki by ktos ''trzeci'' nie mogl uruchomic auta, albo moze doradźcie mi cos co mam zrobic. Z gory serdecznie dziekuje... Ps. Przepraszam jesli posta umieściłem w złym dziale, ale nie bardzo wiedziałem gdzie go zamieścic.

Za chwilkę chce się zabrac do wymiany zaworu N75, gdyż obecny jest niesprawny. Kupiłem używkę, którą zamierzam dzisiaj zamontowac stąd też moje pytanie, czy po takiej wymianie będę musiał coś ustawiac pod VAG-iem? Czy można śmiało wymienic, bez konieczności jakiś ustawień czy konfiguracji pod kompem?? Tradycyjnie jeszcze spytam, na co zwrócic uwagę przy wymianie. Pozdrawiam

Zastawiałem się zawsze na ADAC, zawsze Niemcy,profesjonalnie i zawodowo, ale w końcu zmówiłem STRTER24, gdyz odnośnie ADAC, to nie bardzo mogłem sobie poradzic na niemieckiej stronce....Poczytałem troszkę opinii na temat STARTER24, ogólnie opinie przystępne po za jakimiś wyjątkami, typu ''jakas polska rodzinka zlapala we Wloszech gume...itd. Bardzo przejrzysta stronka,wiec od razu zamówilem pakiet. Tylko martwi mnie fakt taki, ze jestem w Holandii a za tydzień niespelna jade do Polski, a oni karte wysla do Polski z numerem ubezpieczenia,wiec jak bede wracal do kraju, to nie bede mial zadnego dokumentu potwierdzajacego ze mam takowe ubezpieczenie.... a tutaj odnośnie ADAC co udało mi się odnaleźc... Niemiecki ADAC czy polskie assistance? Ceny tych ubezpieczeń są porównywalne, ale jeśli często wyjeżdżasz do Niemiec zdecydowanie bardziej opłaci się skorzystanie z oferty niemieckiej. Dla wyjeżdżających własnym autem za granicę polskie firmy ubezpieczeniowe oferują ubezpieczenie assistance. Dzięki niemu możemy liczyć na pomoc w razie awarii lub wypadku. Opłata jest uzależniona od pojemności silnika, średnio wynosi około 300 zł za rok. Dla tych, którzy regularnie odwiedzają Niemcy korzystniejsze może być wykupienie karty członkowskiej niemieckiego Automobilkubu ADAC. Koszty są porównywalne, a świadczenia dużo łatwiej dostępne. Przy korzystaniu z polskiego assistance po zdarzeniu musimy powiadomić biuro alarmowe i dopiero po konsultacjach dostajemy wytyczne jak postępować dalej i na jaką pomoc możemy liczyć, zajmuje to czasami sporo czasu. ADAC jest wszędzie ADAC to największy i najbardziej znany niemiecki automobilklub i jednocześnie fachowa pomoc drogowa, popularnie zwana również "żółtymi aniołami". Auta pomalowane na żółto niosą pomoc na wszystkich niemieckich drogach. Są to dość dobrze wyposażone warsztaty na kołach. Większość drobnych i małych awarii pracownicy ADAC usuwają od ręki. Na niemieckich autostradach co 2 kilometry (na drogach krajowych i zwykłych trochę rzadziej) są rozmieszczone telefony pomocy drogowej na wypadek awarii samochodu lub wypadku. Wystarczy podnieść klapkę i zaraz zgłasza się operator, który już nas zlokalizował. Podajemy tylko swoje dane, markę samochodu i rodzaj zdarzenia. Wystarczy 44 Euro Najtańszy i najprostszy wariant ubezpieczenia firmowanego przez ADAC kosztuje 44 Euro. Karta jest wystawiana imiennie, a nie na konkretne auto (można mieć kilka samochodów i pomoc otrzymamy zawsze niezależnie od tego którym autem właśnie jedziemy). Podstawowy wariant członkowski obejmuje: pomoc w razie awarii lub wypadku samochodu (do równowartości 200 Euro, w tym koszty robocizny i części), holowanie pojazdu do najbliższego warsztatu (również do kwoty 200 Euro), pomoc prawna w razie awarii, wypadku lub innych problemów w podróży, transport śmigłowcem w sytuacjach zagrożenia życia, pomoc i odszkodowanie do wysokości 300 Euro, w razie wypadku ze zwierzętami, Bardziej interesująca jest karta ADAC plus, trochę droższa (78 Euro), ale zapewniająca dodatkowy, szerszy pakiet usług: w razie wypadku firma pokrywa koszty transportu do szpitala nie tylko dla poszkodowanych, ale również dla członków najbliższej rodziny, pomoc w organizacji, opłata kosztów podróży i noclegów (do wysokości 512 Euro) dla bliskich, jeśli poszkodowany przebywa w szpitalu dłużej niż 2 tygodnie, jeżeli z powodu nagłej choroby, wypadku lub śmierci nasze dzieci do 16-go roku życia pozostaną bez opieki, pracownik ADAC odwiezie bezpiecznie do domu, także w razie choroby lub wypadku losowego pracownik ADAC odprowadzi nasz pojazd do domu, pomoc w szczególnych sytuacjach, jeżeli zajdzie taka potrzeba firma przejmuje koszty do wysokości 500 Euro, nagła choroba w podróży, awaria lub kradzież samochodu (firma przejmuje koszty noclegu dla wszystkich osób w pojeździe - do 3 noclegów, do 65 Euro za osobę i nocleg), pomoc w razie zgubienia lub kradzieży dokumentów (koszty telefonów, podróży i dokumentów zastępczych do wysokości 260 Euro), jeżeli nie można naprawić samochodu w ciągu 3 dni roboczych firma organizuje i pokrywa koszty transportu pojazdu do domu (w tym także do Polski). Więcej informacji na temat ADAC znajdziemy na stronie internetowej www.adac.de. Nie ma ograniczeń co do narodowości czy miejsca zamieszkania członków tego automobilklubu. Formalności związane z uzyskaniem członkostwa można załatwić przez internet albo osobiście, w jakiejkolwiek placówce ADAC na terenie Niemiec. Fajnie by było jak by ktoś opracował jakąś instrukcje odnośnie wykupu tego ADAC przez neta

niwdew Dzięki za odpowiedź...Mógłbys napisac więcej odnośnie takiej karty PZU? Gdzie można ją kupic? Napiszę dokładniej o co konkretnie mi chodzi, otóż posiadam ubezpieczenie tylko OC zawarte w Compensa, jak wcześniej wspomniałem bardzo często jeżdżę z Holandii do Polski, więc czy taki pakiet assistance moge nabyc w innej ubezpieczalni czy tylko w tej w ktorej mam OC, aby dotrzec juz do konsensusu tego watka to spytam w ten sposob: Jakie ubezpieczenie assistance byście polecili najtrafniej i najpewniej, do sytuacji takich jak np. jade po niemieckiej czy holenderskiej drodze, pada mi auto, badz tez braknie paliwa, chodzi mi glownie o holowanie, badz drobna naprawe

Nie wiem czy umieściłem wątek w odpowiednim dziale, chodzi mi o ubezpieczenie assistance, najpierw spytam czy posiadając tylko ubezpieczenie OC, można dodatkowo wykupic assistance, czy warunkiem jest posiadanie AC?? Drugie pytanie to czy macie może jakieś doświadczenia z firmami ubezpieczeniowymi,jakie ubezpieczalnie moglibyście polecic, przebywam w Holandii i często jeżdże do Polski....auto jest już zasłużone, więc czasem może ''zachorowac'' na niemieckiej autobahn...

Wszystko jest już ok, rozrusznik jest ok, problem leżał tylko w akumulatorze...Akumulator wymieniłem, co prawda kupiłem używkę z 3-letniego mercedesa, rozbitego oczywiście za cenę 20 euro, ale 680 Ah, teraz pytanie czy on niczemu nie szkodzi, bo poprzedni mial 540 Ah...

Skcrack poruszyles watek o ktorym wlasnie balem sie pomyslec,gdyz od jakiegos miesiaca, przy odpalaniu bylo slychac taki pisk, zgrzyt nie bardzo wiem jak to nazwac, z opini kolegi jest to niby lozysko na rozruszniku, czy cos podobnie, wiec czy to jest wina rozrusznika a nie akumulatora?? Gubie sie juz w tym teraz w ogole...

Ok,zeby zakonczyc ten watek, czy jest jakas inna opcja zastapienia tej wody, nie mam jak narazie mozliwosci jej kupienia, wiec pytanie,czy przegotowana wode nie tych wasciwosci....