googie

Ja mam co prawda przebieg relatywnie niski jak na 4 lata = 49k, ale robiony głównie na małych dystansach, w mieście, więc można powiedzieć, że bardziej wymagający. Z silnikiem i skrzynią nie mam problemów żadnych. Przy około 30k miałem awarię akumulatora, ale wymienili na gwarancji (ponoć miał wadę fabryczną i nie był to odosobniony przypadek). Raz na jakiś czas muszę dolać oleju, ale jest to około 0.5l na 5000. Poza tym lać i jeździć. Póki co jest na tyle dobrze, że planuję jeszcze kilka lat nim pojeździć.

Cóż... na drogę w Krakowie koło galerii Serenada doczekać się nie mogę od 2 lat, tak że ten... W najnowszej aktualizacji nadal jej nie ma.

Darmowa? DM kosztuje 4600zł, a DP 8140zł. Aktualizacje (pomijając ich jakoś) też nie są do końca darmowe. Po prostu 5 lat jest w cenie, potem przyjdzie płacić. Ja tam spoglądam z nadzieją w stronę Polestar 2 i następnych samochodów z Android Automotive (z tego co czytałem to Audi też planuje to wprowadzić). Mapy Googla w tej chwili nie mają sobie równych. Są inne mapy dość dobre, ale nadal mapy Googla są lepsze.

Jak dolejesz G12 (z plusami czy bez) to kolor płynu zmieni się na brązowy. Wiem, bo sam tak zrobiłem Wymieniałem potem cały płyn na G13, bo mnie internety postraszyły, że może dojść do korozji elementów (jak chłodnica, itp).

Ja mam produkcję z maja 2016 i mam tą funkcję (może ma znaczenie że mam ten system automatycznego parkowania?). Tyle że ona nie jest jakaś znowu super świetna. Działa tylko przy określonym, wąskim zakresie prędkości. Zderzak sobie z tyłu i tak lekko zarysowałem opierając się o ścianę, bo właśnie zbyt powoli dojeżdżałem i źle zinterpretowałem widok z kamerki (cała biała ściana...). Z drugiej strony zahamowało mi kilka razy jak było niebezpiecznie i być może uniknąłem kilku rys więcej, a może nawet pęknięć zderzaka... Szkoda że nie działa w szerszym zakresie prędkości.

Można też sobie na komputerze między zegarami ustawić widok znaków i wtedy widać wszystkie aktualnie rozpoznane. Efekt nachodzenia występuje też w związku z ograniczeniem 50 w dzień i 60 w nocy.

Ja też nie lubię autoholda. Przy manewrowaniu na ciasnym parkingu nie da się ruszać delikatnie, z wyczuciem, tylko stoisz albo nagle ruszasz zbyt gwałtownie. Ja tam wolę sobie puszczać delikatnie hamulec i można precyzyjnie parkować. W korkach też już przywykłem do trzymania hamulca, a jak korek jest długi, to po prostu włączam ACC i on już jedzie za mnie, tylko od czasu do czasu RES lub gaz dotknę. Co do obrotów, to albo tryb S skrzyni (jeśli Ci pasuje), albo wgranie innego programu skrzyni.

Ja nie używam Auto-Holda, ale podejrzewam, że przy parkowaniu i wyłączeniu silnika może on nie zaciągać ręcznego (tzn "puszczać" już zaciągnięty, bo to było "tylko na chwilę"). W sumie to nie jestem nawet przekonany, czy auto-hold używa ręcznego, bardziej obstawiam, że używa zwykłych hamulców, bo takie zaciąganie i puszczanie ręcznego co po chwilę to wydaje się bez sensu. Zaciągaj ręczny jak parkujesz. Skoro wrzucasz P, to rozumiem że parkujesz i zaraz będziesz wyłączał silnik (nie ma sensu wrzucać P w innym przypadku - to nie jest to samo co luz w skrzyni ręcznej). Ręczny trzeba zaciągać. W autach bieg P - oprócz wysprzęglania - zakłada blokadę na koła, ale nie jest to zamiast hamulca ręcznego, a po prostu dodatkowe zabezpieczenie, bo ręczny może być akurat niesprawny. Tak czy inaczej, ręczny trzeba zaciągać jak się parkuje i to jeszcze zanim się puści nogę z hamulca. Jak puścisz nogę z hamulca na biegu P, a ręcznego jeszcze nie zaciągnąłeś, to samochód się może stoczyć (jak jest na wzniesieniu) i zatrzymać dopiero jak blokada skrzyni go zatrzyma. Ta blokada nie jest typowym hamulcem, tylko czymś jak stalowy pręt włożony w szprychy koła od roweru - nadal jest trochę manewru kołem w tył/przód, ale ogólnie nie pojedzie dalej. Jeśli nie zaciągniesz ręcznego i pozwolisz na zatrzymanie przez blokadę skrzyni, to potem właśnie wrzucając D poczujesz opór i zgrzyt, bo przemieszczając dźwignię skrzyni również odblokowujesz koła, które w tym momencie już naciskają mocno na tą blokadę.

Wczoraj się przekonałem ostatecznie do rezygnacji z CarNet po tych darmowych 3 latach. Wcześniej miałem wątpliwości, bo korki niby pokazuje, ale nie zawsze trafnie, no ale są. Natomiast informacje o remontach w Krakowie są z dupy. Zmarnowałem wczoraj 30 minut jeżdżąc dziwnymi drogami, bo informacje z CN nie wiedziały o zamkniętych drogach (o których bębnią w mediach od tygodni, ale tego nie śledzę, bo rzadko jeżdżę w tamte rejony). Mapy googla są aktualne.

Problem jest od lat i VW to olewa. Ograniczenia z map w mieście są błędne dla tych wielopasmowych. W Krakowie jest dokładnie to samo i przy okazji dyskusji o tym ktoś kiedyś wspomniał też, że w Łodzi też jest problem.

Odpowiedź copy-paste z listy szablonów. "Nie wiemy, nie znamy się. Niech pan jedzie do ASO, to może coś poprawią, a może nie... Aha, no i czy próbował pan wyłączyć i włączyć?"

Na P załącza się blokada na skrzyni, a nie na klockach hamulcowych. Jak staniesz na wzniesieniu, wrzucisz P, ale nie zaciągniesz ręcznego, to potem zobaczysz jak ciężko wrzucić D (bo blokada na P działa jak hamulec w wózkach dziecięcych, a nie hamulec tarczowy). Ogólnie nie polecam tego tak sprawdzać, bo nie sprawia to wrażenia czegoś zdrowego dla skrzyni. Zdarzyło mi się tak zrobić raz czy dwa, ale jak coś trzeba robić na siłę, to chyba nie jest dobrze.

Hm. Zgłoszę im to, bo u siebie nawet po myjni (z podwoziem) mam ten efekt, więc im to zasugeruję. I tak mam do zrobienia ze sprzęgłami w DSG (szarpnięcie między 1 a 2), tak że pewnie i tak by postał chwilę.

Niecały rok temu (jakoś w czerwcu 2018) robiłem serwis klimatyzacji (ozonowanie, czy co to oni tam robią) w ASO. Filtr wymieniony też wtedy na FP26009. Tego samego filtru używałem też wcześniej. Problem mam dopiero od kilku miesięcy, a mianowicie: Kiedy samochód postoi w wilgotnym powietrzu (po deszczu), a tym bardziej jak wcześniej jechał w deszczu, to przy następnym uruchomieniu (w ciągu 24h) z nawiewów początkowo czuć wilgocią, jakby mokrym dywanem. Po około 3 minutach już jest ok. Nawet dla pewności wymieniłem filtr kilka dni temu (na taki sam), ale problem jest nadal. Tak jak pisałem - wcześniej tego nie było, a kilma serwisowana. Źle zrobiony serwis klimy? Coś innego?

Może to faktycznie mieć coś wspólnego z najnowszą aktualizacją, bo wcześniej mi się to nie przytrafiało.

Jeśli śledzenie i podsłuchiwanie Ci przeszkadza, to mam nadzieję, że używasz jakiegoś bardzo starego telefonu, nie smartfonu. Mi natomiast przeszkadza, że za każdym razem trzeba telefon podłączyć (wiem, to może się akurat zmienić), aplikację Android Auto włączyć w telefonie i w samochodzie i dopiero wtedy jest nawigacja. Nie wspominając, że integracja z samochodem jest ograniczona. W takim Polestar wszystko jest projektowane od początku z wizją używania Androida i jego nawigacji. Powiem to jeszcze raz - musi to być zajebiste, kiedy wsiada się do samochodu, odpala i od razu dostajesz nawigacje z Androida + na wirtualnych zegarach + na HUDzie. Jak będę zmieniał samochód i będzie na Polskim rynku dostępny właśnie taki, to będzie to ogromny plus i na pewno będę go brał pod uwagę.

Car-Net (a przynajmniej w takim wydaniu jak w naszych samochodach) to straszna lipa. Gdyby nie to, że w Polsce bez tego nie ma informacji o korkach to w życiu bym tego nie kupił. Z resztą nie wiem czy będę przedłużał licencję (po tych darmowych 3 latach), bo dla samych korków chyba nie warto. No dobra, jest jeszcze wyszukiwanie celów specjalnych online, ale ogólnie nadal mapy samochodowe są 2 dekady za mapami googla, jeśli chodzi o użyteczność. Ciekawe jak tam w tych Polestarach jest, bo one z tego co czytałem mają cały infotaiment oparty o androida. To musi być zajebiste.

Mi się to zdarzyło póki co 2 razy (w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy). Na szczęście po zgaszeniu (wizycie w sklepie, etc) i powrocie do samochodu po około godzinie wszystko działało poprawnie.

Ale on ostrzega jak jesteś 5m obok radaru. W ogóle nieprzydatne. Miałem chyba rok, po miesiącu wyłączyłem wyświetlanie na mapie, bo strasznie zaśmiecało, a po roku usunąłem w ogóle POI, bo co mi z tego że pikało jak już mijałem radar.

Albo po prostu mogli dopracować ten zegarek (ludzie się czepiali, że tandetnie wygląda). Ja się do niego bardzo przyzwyczaiłem.

Z innych zmian, które zaobserwowałem: - z nową kierownicą przeniesiono funkcję ogrzewania kierownicy do przycisku na tej właśnie kierownicy (dodatkowy przycisk pod prawym kciukiem) - przyciski świateł awaryjnych, czujników parkowania i asystenta parkowania przeniesiono: przycisk od awaryjnych jest teraz pod napisem "PASSAT" i umiejscowiony zamiast zegarka analogowego (wg. mnie wygląda to paskudnie), przyciski od parkowania przeniesione na prawą stronę skrzyni biegów (to akurat słuszna zmiana) - usunięto gniazdo usb ze schowka na telefon i umiejscowiono je po prawej stronie skrzyni biegów (nareszcie nie będzie wadziło dużym telefonom) Ciekaw jestem jak ta pojemnościowa kierownica będzie działać z rękawiczkami, które nie są czymś egzotycznym, jak się parkuje pod chmurką.

Tylko co jak ktoś ma zmiotkę do odśnieżania w bagażniku?

No i w CC od 2008, ale poza VW to przecież bezramkowe samochody są od lat.

Dziwnie wysokie to spalanie. Ja jak jeżdżę krótkie odcinki po mieście to mam spalanie 11-12. W trasie mam średnio 8-9, a jak jadę szybciej, to 10-11, a to przecież 2.0 280KM, wiec te 10,5L/100 tutaj wygląda słabo.

Nawet to działa, ale mimo wszystko 2 razy mi nie zadziałało i mam na tylnym zderzaku lekkie ryski. Raz w półkę w garażu, a raz w ścianę w parkingu podziemnym. Może to działa np do 2km/h, nie wiem. Faktem jest że cofałem w obu przypadkach troszkę szybciej niż na filmie powyżej.