G.R.Z

chodzi mi o to że nie orginalne silniczki krokowe inaczej się zachowują niz firmówki. nie przeszkadza to w eksploatacji auta,wszusto jest oki tylko np po dodaniu gazu na biegu jałowym wolniej wracają do obrotów na które są ustawione:p kumacie o co mi chodzi??no,to git.ide spać:635:

zgadzam się ,będzie podróbka pracowała długi czas ale ma zupełnie inną charakterystyke tej pracy niż orginał.niestety:p

Wiesz kolego,jest taka zasada że zaraz po zakupie auta wypadało by wymienić rozrząd i płyny bo nigdy tak naprawde nie wiadomo co poprzedni właściciel tam wymieniał a nie daj boże jakiś handlarz. przynajmniej ja tak myśle i tak tez postępuje

heh,nic dziwnego że jest głośno w tzw vr6 bo to jest rzędówka a w naszych paszczakach jest silnik o budowie v-co oznacza znacznie lepszą kulture pracy:) jest cicho i jest moc

ACK też ma 2 sondy:D

z tyłu,w bagażniku na wlepie:635:

jezu...to już na pewno młodszego passka z tym silnikiem nie kupie...he he

nie no bez takich!!!!! 2 a nie 4! ludzie nie piszcie głupot bo jeszcze ktoś w to uwierzy ! ha ha.

racja kolego! mój błąd. byłem dziś pod passatem i jest tak jak napisałeś,jeden środkowy tłumik

tak jak kolega wyżej napisał to posprawdzaj.jedź na kompa i będzie jasne.do tego kable,świece i wszystko to co jest związane z rozruchem:635:

gdy puszczam sprzeglo i wchodzi bieg. to co sie dzieje???:635:

w sumie to nic trudnego.jak już poodkręcasz wszytstkie mocowania to zostanie ci coś takiego jak zawleczka(patrzac z przodu silnika po lewej stronie przepustnicy).bo ta cała przepustnica jest wciskana .kurde,sory że tak to napisałem ale nie wiem jak to opisać.wolał bym pokazać:635:

sory,źle napisałem kuczlaw. nie wynosi,tylko nie ma licencji czy tam pozwolenia na sprzedawanie produktów sygnowanych marka audi/vw - to może robic tylko aso

albo kupisz od zaprzyjaźnionego sprzedawcy częsci.ja mam takiego kolesie i mam pewność że ma ori bo ma układy w aso i od nich kołuje części.np jak kupowałem łączniki LMO to musiał zeszlifować znaki audi żeby móc mi je sprzedać:635:

a właśnie,po co ten zbiorniczek maluja na czarno???widziałem juz nie jedne auto z grupy vag z takim zbiornikiem.

w pasku są 2 katalizatory i 2 sondy:635: i zmień mechanika bo to jakiś idiota ha ha. masz : 2kolektory wydechowe 2sondy 2katalizatory 2tłumiki środkowe 2tłumiki końcowe no i tyle

ale lektura:eek:,temu to się nudzi:D szkoda nerwów na takie wojowanie z wiatrakami-bo tak można nazwać to co się tu wyprawia. ja myślałem że jest to temat dotyczący silnika 2.8v6 w VW PASSACIE a nie opowieści o bezawaryjnych kosiarkach opla czy słynnym 2.5v6 dieslem-który jest nie odpowiedni dla polaka biedaka he he ,żart oczywiście i nie wyzywać prosze:D:D:635: kolego,jak chcesz się czegoś dowiedzieć od użytkownika v6 na pasku to pisz na PW do mnie to ci odpisze,bo ten temat służy do czego innego pozdrawiam

a więc tak.chciałem wykręcic świece bo coś dziwnie zaczął mi silniczek pracować ,tak troche kulawo chodzi,drży itd no i ku mojemu zdziwieniu świeca była luźna ale nie moge jej wyjąć-kręce kluczem w dwie strony i nie ma różnicy.tak wiec pewnie poszedł gwint w głowicy..Moje pytanie,robił ktoś z was głowice w pasku??jakie koszta tej operacji są?za wszystkie konkretne odpowiedzi serdecznie dziękuje:635:

fajny tłumiczek:D miałem podobny w omedze.dlaczego ci się nie podoba?? a co do montarzu i fachowców to jak będziesz w gdansku to daj cynka to podeśle ci namiary na zajebistych tłumikarzy.ojciec z synem kupe lat już bawią się w te klocki i doszli do perfekcji

a ja mam taki mały problem,a mianowicie po małej awarii(rozleciała się pompa wody) zaczeło mi trząść silnikiem.tzn na niskich obrotach drży.pali na wszystkie gary.to poduszki pod silnikiem??no ale tak nagle??spotkał się ktoś z takim przypadkiem?

raczej bez silikonu...

bez urazy kolego ale nie chce mi się w to uwierzyć. a co do oleju to mi się wydawało że przy takim przebiegu lepszy będzie 10w40 oczywiście też castrol magnatec !

no i się stało.pierwsza awaria od ponad pół roku.stałem w korku a temperatura zaczeła gwałtownie rosnąć.zanim zjechałem na parking miałem już 120zt C. Zgasiłem silnik,wyszedłem z auta a pod nim kałuża.pompa wody się rozszczelniła i przez nią wyleciał cały płyn..mam nadzieje że na tym się skończy...oddałem auto do mechanika,wymieni mi pompe wody,termostat przy okazji no i płyn oczywiście.mam nadzieje że nie ucerpiały uszczelki i głowice.szacowany koszt naprawy-500zł napewno.jeszcze chyba wisco wymienie,bo jak był taki gorący to zatrzymałem wiatrak ręką bez problemu..a tak być nie powinno chyba

a gdzie takie cos można kupić??i jak to sie wogóle nazywa.bo ja kupiłem auto od polaczka który sprowadza samochody z szwajcarii i brakuje mi tego "adaptera" do kompletu-na bank pajac wyjął(jak i kilka innych zeczy...)

no musze was zmartwić,nie mam dresów z trzema paskami:(,takie dresy to old school;) ale się staram(łysa głowa i "bez karkowiec" musi byc) dobra,dosyc tego spamu... Ja mam u siebie antene 3zakresową i za nic bym nie zamienił na płetwe.nio ale żecz gustu. pozdro