-
Liczba zawartości
75 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Statystyki sprzedającego
- 0
- 0
- 0
O RaveN
- Urodziny 07.03.1977
Informacje osobiste
-
Imię
Paweł
-
Płeć
Mężczyzna
-
Miejscowość
Trzciel
Samochód
-
Silnik
B5(3B) 1.9TDI 110KM (AFN)
-
Rok produkcji
1997
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
RaveN obserwuje zawartość → Pytanie amatora o wymiane kol, Zgubiłem kluczyk..., Dobre uczynki na drodze i oraz 4 innych
-
Tego zamka już się niczym nie otwiera - w środku jest wszystko zmielone.. A tak w ogóle, to około dwa tygodnie po dorobieniu i zakodowaniu nowych kluczy stary się znalazł...
-
Kluczyki zakodowałem Całkowite koszty zagubienia jedynego kluczyka: 1. specjalista od awaryjnego otwierania aut: 50zł 2. laweta (po wielkiej znajomości): 100zł 3. dorobienie kluczyka "oryginalnego", według wkładki: 220zł 4. jakiegoś zwykłego jako drugi kluczyk: 90zł 5. koszty przejazdu 200km: około 50zł Razem nieco ponad 500zł Oszczędziłem 400zł bo tyle zażyczył sobie fachowiec, gdyby miał przyjechać do mnie z laptopem i zakodować kluczyki (przejazd 160km w dwie strony + robocizna)..
-
Jeśli chodzi o samo otwarcie to u mnie też nie trwało to dłużej - po prostu podszedł, przekręcił i gotowe.. ---------- Post added at 18:39 ---------- Previous post was at 17:47 ---------- Znalazłem firmę w Przeźmierowie - dorobienie kluczyka na podstawie wkładki + dojazd 160km i kodowanie kluczyka 600zł. Dorobienie samej surówki to 180zł. Mam znajomego który ma interfejs VAG - chyba spróbuję sam zakodować kluczyk, można coś popsuć ?
-
Myślisz, że pozwolił mi patrzeć ? Nie wiem, prawdopodobnie użył jej tylko jako dźwigni żeby przekręcić "tajemne narzędzie" włożone do zamka. Nie otworzył przecież auta przy pomocy samego klucza.. Jak z tym dorobieniem klucza ?
-
Na ostatnim wyjeździe zgubiłem gdzieś kluczyk do auta. Niestety miałem tylko jeden i teraz została mi tylko przywieszka z kodami (i dwa kryptotranspondery, bo kiedyś kupiłem). Czy oprócz serwisu istnieje jakaś możliwość dorobienia kluczyka? Bo jeśli okaże się, że zamki były wymieniane poza serwisem to 1000zł w plecy.. Gdzieś na Forum wyczytałem, że można do fachowca pojechać z wymontowanym zamkiem z tylnej klapy (?). Jestem z lubuskiego - jeśli ktoś z was zna kogoś dobrego z tego rejonu (lub np. wielkopolski) to będę wdzięczny za namiary! Paska przywiozłem na lawecie po uprzednim otwarciu go przez "fachowca". Powiem tylko tyle - przyjechał, wysiadł z samochodu, wziął ode mnie płaską 13-tkę (wcześniej przez telefon powiedział mi, że mam ją przygotować), otworzył mi auto i odjechał - wszystko trwało około 10-15 sekund...... Już kiedyś widziałem takie "awaryjne" otwieranie aut ale i tak zawsze jestem pod wrażeniem.
-
Odpowiedź poszła też na PW Zaworek mam właśnie przed sobą na biurku i jutro zabieram się za czyszczenie
-
Dawno temu (jak jeszcze jeździłem maluszkiem), zatrzymała mnie drogówka. Policjant podszedł z boku, uchyliłem szybę a on do mnie, żebym zgasił silnik i wysiadł. Ja do niego, że nie zgaszę, bo mam słaby akumulator i później nie odpalę. Zmienił ton na bardziej oficjalny i ponowił "prośbę" o zgaszenie silnika. No to ja do niego wkurzony "dobrze ale jak nie będę mógł odpalić auta to będziecie musieli mnie zapchnąc..". Gość wyluzował ja oczywiście zgasiłem silnik i poddałem się kontroli. Po wszystkim wsiadam do auta i.. kicha . Podchodzę do radiowozu i do niego "a nie mówiłem?". Długo by opisywać - musielibyście sami to zobaczyć - ja za kierownicą a oni oboje zostawili swoje sprzęty na asfalcie, czapki pod pachę i biegali za mną pchając maluszka aż odpali (chwilę to trwało) . Samemu też zdarza mi się oczywiście pomagać. W końcu różnie to bywa na drodze. Zdarzało mi się wyciągać zakopane w piachu auta, jakichś kolesi zimą z rowu (wtedy poznałem zapach palonego sprzęgła). Ostatnio pomogłem pani fryzjerce która nie mogła odpalić swojego auta - okazało się, że urwał się kabelek od rozrusznika..
-
Przed zakupem akumulatora sprawdziłem wlepkę w bagażniku - alternator mam 120A więc kupiłem 80Ah
-
Wczoraj założyłem nowy akumulator (Banner Uni Bull 80Ah 700A) bo stary (Centra standard 72Ah 680A) wytrzymał tylko 1,5 roku.. Dzisiaj sprawdziłem ładowanie - przy włączonym radiu, długich światłach i ogrzewaniu tylnej szyby jest 13,98V. Bez obciążenia jest w granicach 14,25V. Czy to trochę nie za mało? Pytam bo rano raczej przejeżdżam bardzo krótkie trasy.. Pozdrawiam
-
Jedna z drużyn nazywa się.. "Szału Ni Ma" P.S. Nie przeprowadzam się
-
Zero pomysłów ?
-
Muszę się najpierw poważnie zastanowić - z góry uprzedzam, że łatwa nie jestem
-
Skubany..
-
1. Maluszek x2 ('77, '90) - masa ciekawych i niezapomnianych wspomnień 2. Fiat UNO 899cm '93 - nawet się zbierał jak na ten silnik (bo lekki ) 3. Ford Escort 1.5 '95 - paliwożłop 4. Nissan Primera P10 1.9D '93 - naprawdę fajne autko 5. VW Passat B5 1.9TDI '97