adrpl

20kkm (podejrzewam wymianę bez filtra oleju przez aso, no chyba ze maja bezdotykowe klucze) i 35kkm na LL, potem raz w roku. Raz coś taniego wlałem reszta wymian to castrol, silnik czyściutki. Wydaje mi się, ze pojeździłby co najmniej drugie tyle. Górne panewki przetarte ale mierząc domowymi narzędziami grubość bez zmian. Dolne jakiś ślad pracy maja, nowe nie są. Skoro wydałem pieniądze na śruby, uszczelnienie miski i przeleżałem pod autem 2 godziny to zmienię te panewki, niech (nie) stracę.

Dzisiaj zajzalem do panewek, 87kkm, salon, 1 wlasciciel, narazie zdjelem jedna korbe

Dzisiaj wywalilem wszystko z bagaznika, pojezdzilem w nim i posluchalem skad te stuki. Zdecydowanie halasuje spod podlogi. Jakas tuleja ? Wszystko bylo sprawdzone trzepakiem i pozniej dodatkowo recznie. Jesli jednak tuleja to od ktorej zaczac ?

Witam Stuka z tylu z lewej strony, przebieg 50k. Sprawdzone cale zawieszenie na 'trzepaku' i bylo slychac nawet z daleka. Stuka bardzo specyficznie jakby cos bylo luzne i przy niskiej czestotliwosci drgan. Padlo na amor lub gorne mocowanie, zamienilem go z prawa strona ale to nie to. Dodatkowo cos bylo robione przy blachach. Nadkole, mocowanie amora, poprzeczka za siedzeniem i polka maja poprawione fabryczne spawy jednak nic nie bylo wymieniane. Widac ze musieli robic to w aso i niestety jak kupowalem auto to sie nie przyznali a zobaczylem dopiero teraz. Ma ktos pomysl gdzie szukac ?

Jakbym usiadl na kluczyku to predzej szyby zamknely by sie. Przez pare minut od wlaczenia silnika nie moglem zamknac tylnich szyb.

Cuda sie zdarzaja. Pewnego ranka wychodze przed dom a tam wszystkie szyby otwarte na taka sama wysokosc. O jednej bym mogl zapomniec...

Wlasnie szukam czegos do mojego paska i chyba zdecyduje sie na PIONEER FH-P80BT. Wczesniej myslalem o clarionie ale na zywo nie wyglada zbyt ciekawie, zbyt zalatuje amerykanskimi radiami albo tymi z forda.

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=35603

Ja wymienilem sam, olej, filtr oleju i paliwa: 60eur. zajelo 20 min, inspekcje skasowalem sobie sam bo zrezygnowalem z LL. W poza aso powiedzieli mi 250E wiec w aso nawet nie pytalem. Dublin. Zreszta podejzewam, ze przy poprzednim serwisie nic mi nie zrobili tylko wpisali do ksiazki. Wszystkie sruby i pokrywa filtra oleju nie ruszane, zadnych sladow odkrecania.

Juz myslalem ze nikt nie odpisze. Slucham roznej muzyki, moze nie mam super czulego ucha ale lubie dobre audio. Co z reszta sprzetu ?

Witam Wymyslilem sobie wymiane audio w pasku. Potrzebuje porady co kupic zeby nie wtopic bezmyslnie kasy jak to zrobilem kiedys w innym aucie. Chce miec Clariona CX609E, chyba ze ktos ma inna propozycje na radio 2 din z bluetooth o stonowanym wygladzie. Strasznie mi sie podoba Clarion WXZ468RMP ale chyba nie zmieszcze sie w budzecie i trzeba dokupic modul bluetooth i USB. Do tego glosniki, amp i sub. Ze starego zestawu zostal mi wzmacniacz Alpine MRP-T220 moze uda sie go wykorzystac do suba ? Sub najlepiej nie duzy ew cos ladnie pasujace w bagaznik paska. Oczywiscie do tego wygluszenie i kable. Montuje sam, budzet to kolo 4000zl. Propozycje ?

A moze masz 'sowe' w wydechu ? Pytalem sie o to kiedys i bylo wiecej ludzi z tym problemem.

A czy nie zalezy to od PDFa ? Auta z PDF maja rury na wprost ?

Nic powaznego sie nie stalo, zglaszalem stukanie w zawieszeniu, za pierwszym razem mnie olali a za drugim jak juz stukalo mocniej to wzieli go na 3 tygodnie, zrobili 300 !! km jazd probnych oczywiscie na moj koszt, nie zaplacili za m50 ( MSL na NCR, do m50 17 km ), u**bali bezowa alcantare, boczki, sufit i bagaznik smarami. Na umycie auta oczywiscie nie liczylem... Zgubili fotelik dla dziecka ( znalazl sie pozniej ). Mysle, ze jakis gowniarz mechanik sobie pouzywal. Oczywiscie awantury z managerem nic nie daly ( "bo oni sa profesjonalni itp" ). Zreszta jak kupowalem go ( polroczny ) to 2 tygodnie zajelo pomalowanie blotnika ( 3 razy nie odebralem auta bo bylo zle zrobione/spasowane a na koncu powiedzialem zeby sie poszli je**c i zaciek zlikwidowal mi ojciec lakiernik ). Miesiac czekalem na drugi kluczyk. Ja jestem spokojny czlowiek i nie awanturuje sie z byle powodu ( a powinienen ich pozwac ) ale jeszcze nigdy tyle nikomu nie nawymyslalem po angielsku. W odpowiedzi za kazdym razem slyszalem, ze oni sa profesjonalni, ze mechanicy trenowani itp. Ogolnie czepialem sie...

Ja po przygodach z Irlandzkim ASO mam dosyc kupowania nowych VW. Ja im nie dam nawet zarowki wymienic. Takiego partactwa, glupoty i olewactwa to w zyciu nie widzialem ani nie slyszalem. Jesli narzekacie na polskie ASO to nie widzieliscie irolskiego... Jak masz mozliwosc to zrob to w Polsce.