Skocz do zawartości

aisel

  • Liczba zawartości

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O aisel

  • Urodziny 21.02.1986

Informacje osobiste

  • Imię
    Mariusz
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    BSK

Samochód

  • Silnik
    B5(3BG) 1.9 TDI-PD 131KM (AVF)
  • Rok produkcji
    2001
  1. Panowie dosyc pilna sprawa, jest szansa dokupic taki plastik jak zaznaczylem czy caly silownik musze brac ?
  2. Edit: Udalo sie wykrecic bez urywania, oringi zmienione, nabita ponownie, narazie hula.
  3. Okazalo się ze znowu gaz spieprzyl, tym razem na łączeniu z chlodnica, wyrazne zabrarwienie od kontrastu. Pusciły oringi. Wiosna darowalismy sobie je bo po dobroci nie dało sie rozkręcic.. Teraz nie ma wyjscia, jesli chce miec klime. Jakies rady jak to rozkrecac zeby nie pourywac czy juz zamawiac nowa chlodnice ? koszt z robocizna na chlodnicy hella z nabiciem na nowo ok 420zl..
  4. Przed wymiania osuszacza było to samo, slabienko chodzila w dodatku uciekala jak pisalem. Dławik dobra strona tak samo jak poprzedni wlozylismy dodatkowo mial strzaleczke z kierunkiem montazu. Gruby zimny a cienki temp otoczenia nie cieplejszy napewno. Chodzi o to ze u mnie slabnie za kazdym uzyciem jej. Jesli znowu ucieka gdzies czynnik to sie chyba poddaje.. Jak rozwiazales u siebie ? W tym tyg nie dam rady ale na poczatku nastepnego podepne pod stacje sprawdze czy ubywa i vagiem polatamy. Skoro nie goracy przewod moze wlasnie ta poducha lub zasyfiony uklad ?
  5. Koledzy poradzcie, bo mi pomysly wyczerpały sie. Miesiac temu, wymieniony osuszacz (przy jednym z przewodow wycisnelo kontrast UV) gdzie dało sie rozkrecic bez ryzyka to ringi, dysza dławiąca, filtr kabinowy,pasek sprezarki, czynnik . Wydawalo sie wtedy na obecne 16st C ze wszystko gra na termometrze w nawiewie bylo 9stC. Na zegarach stacji cisnienia wporzadku testy szczelnosci jak najbardziej pozytywne. Sprezarka tez swoja robote w/g stacji robiła. Klima slabnie z dnia na dzien, juz ledwo ja wyczowam. Przewody w podszybiu lewy zimny silnie a drugi temp otoczenia, silnik 90st.. błedów na climatronicu brak. Vagiem nie mam mozliwosci dzis sprawdzic.
  6. Po wymianie zamka na zamiennik (Lewy przod), blokuja mi sie drzwi tzn. Zamykam auto z pilota, otwieram, ciagne za klamke - nic. docisne reka okolice klamki, slychac delikatne cykniecie i drzwi moge zamykac/otwierac caly czas praktycznie. Sytuacja sie powtarza po kazdym zamknieciu auta. Zamek przesmarowalem dodatkowo oliwa, cos nieodpuszcza w nim. Da sie wyregulowac czyms ? Linka przy klamce zewn probowalem, na mocno naciagnietej odskakuja mi drzwi ale nie puszczaja z bolca, musze domknac i jeszcze raz otworzyc ew cofnac je troche i znowu pociagnac klamke.
  7. aisel

    Klimatyzacja - climatronic

    Tez mam zagwostke, po zimie gdy zrobilo sie cieplej okazalo sie ze ledwo chlodzi a pozniej juz migal panel co oznaczalo brak czynnika w ukladzie. Pod koniec maja nabita do pelna, szczelnosc sprawdzona uv'ka. Przed zakupem auta nie wiem kiedy byl ost serwis klimy, ale podejrzewam ze dawno.. W kazdym badz razie w zeszlym sezonie dawala rade. Po nabiciu nie bylo zadnego WOW z mojej str.. no chlodne ale zeby marznac nie powiem. Nadeszly wysokie temp powietrza trasa i pizdziec.. nie dawala rady i bylo coraz gorzej, coraz slabszy chlodzik.. Kolezka otworzyl serwis klimy, podlaczylismy i 300g czynnika gdzies uszlo.. po poltora miesiaca sporadycznego uzywania.. Obejrzelismy dokladnie kawalek po kawalku instalacje pod UV, nic.. badanie szczelnosci wyszlo wporzadku. Polecil mi badanie azotem. Zajechalem wiec do pewnego serwisu dysponujacego azotem, uklad byl pusty, podpieli, 30bar wtloczyli obserwowalismy zegar.. nic.. Wiem ze wypadalo by na noc zostawic tak ale czas gonil.. Takze nie dosc ze nie wydajna to puszcza gdzies gaz.. Gdzie szukac i jak ? W mojej malej miescinie nie ma dobrych fachowcow mysle. Osobiscie obstawiam sprezarke. Ze puszcza i konczy sie przy tym..
  8. Nie zmienie samochodu bo mam za blisko do pracy, badz nie bd szukal innej dalej Szczerze to mialem 3 benzy w zyciu, zachcialo sie odmiany.. tesknie jednak za benzyna ;p btw, wczoraj poczyscilem z lodu przewod, z godz krecilem sie autem a dzis taki widok: I zapomnial bym nie wiedzialem gdzie wygonilo olej.. Juz wiem w wydech, koncowki wrecz mokre na ziemi pelno plam nawet kropelki na zderzaku i tylnej szybie.
  9. Jesli uzywam auta od Poniedzialku do Piatku tylko i wylacznie na dojazdy do pracy i z powrotem (4km w obie strony) gdzie silnik nie ma czasu zlapac temp nawet, to niestety to co wypluje przez odme nie zdazy mi rozpuscic przy panujacych obecnie warunkach ( temp na zewnatrz od -10 do - 18 i bardzo silny wiatr podnoszacy czynnik wychlodzenia) Ile minelo dni od czasu mojego pierwszego postu ? 2-3 dni ? dzis polozylem sie i ogladalem przewod, z trudem ale nawet go pociskalem czy znowu nic sie tam nie bryli. Zaczalem obstukiwac go o wahacz i wypadaly zamarzniete brylki syfu tego. Przekroj weza jest conajmniej jak wyjscie z pokrywy, jak sie ktos uprze moge zmierzyc. Tak jak ktos wczersniej napisal mysle ze to zalezy od stanu silnika, jego ogolnej kondycji. Kazdy drobny szczegol pociaga za soba kolejny i tak to sie "zbiera".
  10. Waz tez mam srednicy przynajmniej 25mm w srodku 16mm jak nie wiecej. Nigdzie nie zalamany, przycisniety, wychodzi delikatnym łuczkiem skierowany w lini prostej na ziemie. Jezdze bez oslony dolnej silnika, na glebie, bywalo ze przebijalem sie przez zaspy, sniegu do dzis pelno na wahaczach i w kratkach zderzaka napchanego. Wylot weza nie jest widoczny od przodu auta z poziomu gleby, ale pokonujac wysoki snieg nie wiem jak jest.. Mozliwe ze oblepia go Moze jeszcze go kawalek skrocic :ocochodzi
  11. W fabrycznej rurce nigdy nie mialem masla, tylko olej na sciankach, wlasciwie co pchalo w dolot dalej tego nie wiem. Zrobilem dzis pare km, oleju tyle co wczoraj zalalem.. troche ulga. Musze czesciej dogladac tego patentu z wezem, zeby sytuacja sie nie powtorzyla. Bedzie cieplej moze to przerobie troche.
  12. Witajcie, no i mnie dzis to spotkało.. dzien mialem kiepski a biala chmura za soba podsumowala tylko wszystko. No wiec opisze swoj przypadek. Odme zamienilem jesienia na grub gumowy przewod o srednicy identycznej jak ori odma jak nie wiekszej - wyprowadzilem pod spod auta. Wczoraj zrobilem ok 100km i nie zauwazylem niczego niepokojacego. Dzis rano jadac do pracy biala chmura, mam ok 2 km, z powrotem to samo.. Zagladam wiec na bagnet, wyciagam i psik - cisnienie zeszlo, oleju ledwo na czubku. Zajrzalem wiec pod spod tam gdzie wyprowadzilem przewod odmy - wisi sopel , wyciagnalem waz, w srodku byl korek lodowy ok 5cm. Oczyscilem, odpalilem chmury nie ma. Zostawilem auto w spokoju zeby olej sciekl, po ok 40 min (moze to sa malo). Skontrolowalem poziom oleju, bez zmian, zrobilem dolewke 500g bo tylko tyle mam, podnioslo sie ale ciagle za malo. Szukalem mozliwego miejsca wycieku, prawa strona silnika sucha, zas lewa bardziej tylna strona w oleju + skrzynia + troche na katalizatorze i nawet na sniegu ktory mi sie nagromadzil na wahaczach (jezdze bez oslony).. Jutro bede rozmawial z mechanikiem, czuje czarny scenariusz.. skoro cisnienie nie wyciagnelo bagnetu to ktoredy poszlo ?? Dokupic oleju dolac i patrzec czy dalej idzie ? Kiedys ktos na forum odnosnie modyfikacji odmy chyba dobrze powiedzial - nie poprawiac fabryki. W zeszla zime bylo na serii i nie mialem tego problemu sivy07 duzo Ci oleju wygonilo ? Jezdziles autem po tym fakcie ? Kontrolujes poziom ? Efekty jakies ?
  13. Jak sie sprawy maja, zaczalem sledzic watek od niedawna, termin jakis jest ? Dla mnie to nie odleglosc i jesli nie bede mial ciekawszego zajecia zawital byl zapoznac sie
  14. aisel

    Grupa Podlaska

    Dziekuje kolego znalazlem i wyslalem swoj anons
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności