Harob

Sprawdziłem ręką luz na wirniku, jest duży, tak na wyczucie z 5mm. Zaczynam rozglądać się za turbiną i wężem doprowadzającym powietrze. Jak wyciągnę turbinę to zobaczę co z łopatkami, mam nadzieję, że jakieś opiłki nie poszły do silnika

Pozwolicie koledzy, że odświerzę temat. W dniu wczorajszym podczas przyspieszania moc nagle spadła i turbo zaczęło potwornie wyć. Zatrzymałem się szybko, podniosłem maskę i okazało się, że przewód doprowadzający powietrze do turbiny (ten od filtra powietrza) spadł z turbiny. Nałożyłem przewód tak jak się dało i spokojnie dojechałem do domu. Okazało się, że przewód mocowany jest na 2 śruby, jednak mocowanie jedej z nich było urwane i trzymał się tylko na jednej. Nadmienię, że śrub nie było, więc założyłem nowe (w tym jedna z dużą podkładką by trzymała na urwanym zaczepie) i poskładałęm wszystko tak by było szczelnie. Niestety nic się nie zmieniło, turbo podczas przyspieszania bardzo głośno gwiżdże, a powyżej 1800 przechodzi to dosłownie w wycie. Do tego zero mocy i przyspieszenia. Dodam, że turbo było w dobrej kondycji, wymieniane pół roku temu (niestety na używkę), delikatnie gwizdało, auto ładnie przyspieszało, ubytki oleju minimalne. Co się stało? Możliwe, że turbo coś wciągnęło jak spadł wąż powietrza? Może te barkujące śruby od mocowania zostały tam zassane? Sam już nie wiem co robić... Wyjęcie turbiny zajmie mi kilka godzin, choć i tak pewnie tego nie unikne...

Zrobiłem dokładnie tak jak piszesz :mlask Zaślepiłem dolot korkiem, a na przewód odmy poszła butelka. Wykonałem w niej kilka otworów na górnej części bo z odmy jednak dość mocno dmucha. Po przejechaniu 200 km w butelce znajdują się śladowe ilości oleju (może 10 ml) co daje średnio około 50 ml na 1000 km, a ubywa 1 litr. Pozostaje więc sprawdzenie turbo. Terminy takie jak luz wzdłużny na wirniku turbiny czy łopatki części zimnej raczej nic mi nie mówią więc udam się z tym do fachowca. Dam znać jaka będzie diagnoza ale chyba czas rozejrzeć się za używaną sprężarką.

a u mnie nawet więcej, 385 tys

Odświerzę po raz kolejny temat. Mój Passat pobiera około 1 litra oleju na 1000 km, ostatnio przeszedłem na olej mineralny jadnak nic się nie zmieniło. Widoczne wycieki w okolicach intercoolera, po wyjęciu akumulatora widać totalny syf, nawet akumulator jest na dole usmarowany w oleju. IC jest zapocony do tego stopnia, że ostatnio olej zaczął lać się po dolnej krawędzi zderzaka przez kratkę. Drugie miejsce w którym widać solidne wypociny to połączenie cienkiego przewodu od odmy z grubym od filtra powietrza. Rury przy samej turbinie wydają się suche z zewnątrz. Podejrzewam nieszczelność IC, czy da się to jakoś sprawdzić "domowymi" sposobami (posiadam kompresor)? Domyślam się, że wymiana IC nie zlikwiduje problemu dużej ilości pobieranego oleju? Obstawiam turbo lub pierścienie, postaram się przeprowadzić wkrótce test ciśnienia z cylindrach z ewentualną próbą olejową, może to przyniesie odpowiedź. Jakieś dadatkowe sugestie koledzy?

Możesz powiedzieć kolego gdzie znajduje się ten czujnik G-28? Brat ma dokładnie ten sam problem w swoim autku z tym samym silnikiem. Wczoraj znajomy podłączył komputer, skasował błąd ale pojawia się ponownie po odpaleniu silnika. Niestety nie możemy zlokalizować czujnika pod maską...

Witam Mam podobny problem z zacinającą się stacyjką jednak problem występuje tylko na zablokowanej kierownicy. Nie da się przekręcić i tyle, dopiero przytrzymanie kierownicy na blokadzie i skręcenie jej w prawo powoduje, że kluczyk da się przekręcić choć nie zawsze za pierwszym razem, trzeba nim proche pokręcić w różne strony. Gdy kierownica nie jest zablokowana nie ma najmniejszych problemów, staram się jej nie blokować na postoju jednak mojej żonie nie zawsze to wychodzi i postanowiłem coś z tym zrobić. Przestudiowałem wszystkie tematy związane ze stacyjką, wiem jak się do niej dobrać, jak wymienić wkład czy kostkę ale moje pytanie brzmi: Czy to będzie wkład czy kostka do wymiany?

Który z przekaźników będzie odpowiedzialny za grzanie świec żarowych w 1.9 TDi 1994 90 KM (1Z), R3 czy R12? Przeczytałem już kilkanaście tematów i się pogubiłem...