Skocz do zawartości

SiaraRB

  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Statystyki sprzedającego

  • 0
  • 0
  • 0

O SiaraRB

  • Urodziny 17.01.1990

Informacje osobiste

  • Imię
    Mateusz
  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Sandomierz

Samochód

  • Silnik
    B3 1.8 90KM (RP)
  • Rok produkcji
    1991
  1. Puki na razie działa, nie będę nic psuł Dzięki za info
  2. Przeczyściłem wtyki i sprawdziłem każdy siłownik. Na razie tfu tfu, pompka się nie włącza i aku nie rozładowany po nocy. Chodziło mi o wewnętrzną płytkę w pompce.
  3. Podłącze się pod temat. Zauważyłem ostatnio, że przy obrotach około 3 tyś coś hałasuje pod maską. Zauważyłem, że odgłosy dochodzą z alternatora. Po zgaszeniu samochodu poruszałem nim i delikatnie się rusza. Gdy uderzyłem w niego ręką usłyszałem dzwięk, który występuje przy około 3 tyś obrotów. Wydaje mi się, że znalazłem winowajcę, zajrzycie do załącznika. To mocowanie jest obluzowane. Na początku myślałem, że odkręciła się śruba od tyłu altka, a potem czytając posty zdałem sobie sprawę, że może śruba jest od strony paska? Wiecie jak to jest z tą śrubą? Fote pożyczyłem od użytkownika neurojarre, bo dobrze to u niego widać na focie.
  4. Dzięki ten post czytałem już wielokrotnie Nie wiesz jak z tą płytką? mam rozlutować te dwa kabelki żeby wyciągnąć ją z obudowy ?
  5. Dzięki wielkie. Jak wszystkie poustawiam to dam znać. Zastanawia mnie też jedno, że gdy wziąłem odłączyłem na chwile i podłączyłem pompkę to wszystko było normalnie... Przeczyszczę i ją dla pewności. Tylko mam jeszcze pytanie czy trzeba rozlutować kable od plusa i minusa bo są krótkie i nie da się wyciągnąć płytki? Czy jest jakiś inny sposób?
  6. No ciegło jest wkręcane i mam wykręcić je troche? czy jest coś tam więcej do regulacji?
  7. Czemu miałeś mnie wyśmiać? Najpierw napisałem tutaj, a do nowy bo tam po prostu więcej osób zagląda. Przejrzałem całe forum na temat centralnego i właśnie myślałem o tym wydłużeniu cięgna. Drzwi już rozbierałem parokrotnie sprawdzałem wtyczkę, ale nie wiem o co chodzi z tym wydłużeniem. W jaki sposób to zrobić? Nie wiem co powoduje, to że nie da się wyciągnąć bolca gdy jest zamknięte, ale w drzwiach, gdzie zostało to wyłamane po prostu nie działa ten patent antywłamaniowy. Możliwe, że cały siłownik będzie szedł do wymiany.
  8. Cześć, u mnie wygląda to tak: jakieś dwa lata temu włamali mi się do samochodu. Wszystkie zamki wyłamane, ale nie udało i się otworzyć, więc wywalili szybę (Dzisiaj zdałem sobie sprawe, że tylko tam gdzie wywalili szybe bolec mogę podnieść w każdym innym jest dociągnięty przez pompkę, pewnie wyłamali mi coś gdy chcieli otworzyć drzwi). Po tym włamaniu założyłem sobie alarm (centralny miałem tylko na kluczyk). I po tym włamaniu zauważyłem, że często najczęściej w lecie po zamknięciu i odczekaniu włączała się pompka i ciągle dociągała. Tak z minutę lub więcej i sama się wyłączała, albo musiałem otworzyć i zamknąć drzwi. Pewnego razu pompka się spaliła i nie mogłem się dostać do środka, bo zamki wyłamane. Kupiłem używaną pompkę na allegro i na jakiś czas pomogło. Po okołu pół roku objawy wróciły. Po zamknięciu po pewnym czasie włączała się i chodziła dość długo. Spaliła się następna i kupiłem kolejną na allegro... Od października rozładował mi się aku parokrotnie, pomimo, że w tamtym roku go wymieniałem. Pewnego razu zauważyłem, że ta pompka włącza się parokrotnie (myślałem wczesniej, że tylko raz) i to ona mi rozładowywała aku. Posprawdzałem połączenia, wydają się w porządku. Raczej nieszczelności nie ma. Pompka też pracuje prawidło wyłącza się po zatkaniu palcem. Co zauwazyłem: - po wyciągnięciu wtyczki z pompki i włożeniu wszystko działało prawidłowo. Po zamknięciu nie dociągała (a zawsze drugi raz dociągała po chwili). Jednak po przejechaniu trasy już wszystko wróciło po staremu i dociągała drugi raz. - gdy siedziałem w środku i zamknąłem, żaden bolec się nie podnosił. Po prostu nagle się włączała. - gdy zamknąłem i pociągnąłem za bolec to włączała się i już chodziła cały czas, zmieniało się to dość losowo, bo raz pociągnąłem za bolec od kierowcy i cisza, a następnym razem załączała się pompka i tak w każdych drzwiach. - tak jak pisałem wczesniej tam gdzie mi wybili szybe (prawe drzwi tylne) zawsze mogę podnieść bolec i pompka się nie załączała, natomiast w innych jest losowo. Czasami mogłem podnieść i się nie włączała, innym razem nie mogłem podnieść bo dociągała i się już nie wyłączała, a jeszcze innym razem gdy pociągnąłem to się włączała i tylko przez chwile pracowała... Moje wnioski: - albo coś jest zwalone w pompce (trochę nie możliwe, żeby 3 były złe) - albo jest jakaś nieszczelność, której nie wykryłem - albo gdy wyłamali zamki jest jakieś zwarcie i wysyła sygnał (w wakacje zmieniłem klamki na używane oryginalne, ale wyłamali mi ponownie od kierowcy i wstawiłem tamtą pierwszą wyłamaną, bo działa mechanicznie lepiej) - albo gdy wyrwał bolec w tylnych drzwiach naruszył jakoś siłownik i wysyła mylne sygnały - albo już nie wiem co... Dajcie jakieś pomysły... bo ciągle mi aku pada, a nie usmiecha mi się codzienne wyjmowanie go...
  9. No to u mnie po tygodniu problem wrócił... stopniowo widziałem, że obroty spadają z dnia na dzień coraz wolniej, aż teraz zawierza na 2 tysiach... Po resecie znowu wszystko elegancko. O co chodzi?
  10. Siema, opisze swoją sytuację: oddałem ostatnio paska na wymiane półośki, pompki paliwa i zmiany paska rozrządu. Po odebraniu zawieszały mi się obroty na 2 tyś i czasami gdy puszczałem gaz to delikatnie zwiększały i zawieszały w przedziale 1500-2000 czasami spadały, czasami musiałem dusić. Wcześniej już miałem problem z zawieszaniem obrotów, ale nie było to jakieś uciążliwe i po chwili same spadały, a z czasem samo sie "naprawiło". Teraz ewidentna zawiesza po tej naprawie (w sumie, co ma piernik do wiatraka, ale akurat po tym się tak stało) Przeszukałem forum co i jak, od niby krokowców po TPS. Rano odpiąłem wtyki i restarnąłem paska. Czary odprawione czyli zapal i nie rusz do wiatraka. Zgasiłem i po jakiejs godzinie pojechałem w drogę. Normalnie cud, śmiga wszystko jak ta lala. Wcześniej przedzwoniłem do mechanika, żeby posprawdzał czy coś tam nie pokopał z rozrządem i właśnie do niego zmierzałem. I tak do niego pojechałem pomimo braku objawów. Gość sprawdził rozrząd, ustawiony git majonez. Sprawdził zapłon i troche go przyspieszył bo mówił, że jest opóźniony (na lampe robił). Gość mówi, że mi sprawdzi jeszcze Vagiem. Tłumacze mu, że moj rocznik jest tylko na migowe, ale pokazałem mu, że kiedyś odkryłem przy lewarku dwa gniazda i się podpiął pod nie. Połączył się, ale wyskakiwał jakiś błąd i nic nie dało się sprawdzić. Po tych zabiegach ruszyłem w droge, a tu muł, trzepie nim i pod górkę wyjechać nie mogę... obroty się znowu przywieszają i spadają wolniej. Wracam i mowie, że jest beznadziejnie... Gość tłumaczy, że zrobił z lampą i wszystko jest tak jak powinno być, ale opóźnił mi zapłon tak jak miałem wcześniej i jakoś pasek dostał takiego kopa, że tylko chce się dociskać do podłogi. Obroty się nie zawieszają, spadają elegancko, wszystko smiga jak sto pindziesiąt. Wniosek: gdy zrobiliscie już krokowca, TPSa i inne magiczne czynności i nic nie pomaga, sprawdzcie również zapłon.
  11. Jak nie bedzie obwodu na poszczególnych biegach przy wtyczce to znaczy, że kombinuj z panelem. Ale raczej na 99% opornica. Wyjmij opornicę i miernikiem dostaw przed i za bezpiecznikiem termicznym. Tak wykluczysz czy poszedł bezpiecznik. Jeśli jest obwód to bezpiecznik jest ok. Potem dostawiasz przed bezpiecznikiem i lecisz do poszczególnych drucików. Obwód ma być na wszystkich.
  12. Weź miernik, pomierz opornice i kable od nawiewu czy na poszczególnych biegach jest napięcie.
  13. Pewnie. Zmieniłem bezpiecznik termiczny, ale brak poprawy. Co odkryłem to to, że gdy zmieniam położenie pokrętła z 1-4 to na wtyczce tej podłączanej do rezystora jest obwód w każdym innym miejscu, więc to znaczy ze przełącznik przy panelu jest ok. Wniosek nasuwa się jeden: rezystor do wymiany. I tak własnie czekam na "nowy" używany:) Jeśli ktoś szuka problemu niezbędny w tym wypadku jest mierniczek. Sprawdzałem również rezystor na początku i dwa druciki nie zamykają obwodu, czyli coś tam w środku musiało walnąć.
  14. Panowie u mnie załącza się tylko 3 i 4 bieg, cała reszta temp i rodzaj nawiewu śmigają, natomiast 1 i 2 zdechły. Sprawdzałem miernikiem nie przewodzą prądu. Rezystor przewodzi czy mogło paść coś w panelu bo nie wiem czy mam kupować inny czy cos grzebać jeszcze?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności