Skocz do zawartości

ubiquitin

  • Liczba zawartości

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ubiquitin

  1. witajcie, ja również mam problemy z odpalaniem w niskich temperaturach, problem obrazowo bardzo przypomina ten opisany i nawet zobrazowany przez byry007 w poście 145 (silniczek oczywiście u mnie też, a jakże ajm;) , zauważyłem na tym forum, że to częsta przypadłość tych motorków). Dzisiaj z rana był u mnie mechanik z kompem i stwierdził, że przyczyną jest albo aku albo rozrusznik gdyż w momencie odpalania obroty wynosiły 100, a powinny ponad 200. Sam spróbuje najpierw doładować aku i zobaczę czy jest jakaś zmiana. Może komuś ta diagnoza też się przyda Pozdrawiam!
  2. barman.m więc u Ciebie na kanale 40 też jest wartość 0d?
  3. tylko, że to lista kodów z 3bg a ja mam 3b, wiec co to znaczy -51`c?
  4. a jakie macie wartości u siebie na kanale 40?
  5. no właśnie też tak myślałem, więc co to za informacja na kanale 40?
  6. Tyle, że w normalnym trybie climatronic wyświetla właściwą temp?
  7. Witam, a u mnie na kanale 40 w trybie serwisowym pokazuje -51 stopni celsjusza, ma ktoś jakiś pomysł co to oznacza, czyżby to zepsuty czujnik temp cieczy?
  8. ...mój pasiorek jest już po operacji...oprócz uszczelki wyszło jeszcze parę innych rzeczy (pierścionki na dwóch cylindrach, panewki, przeciekająca pokrywka zaworów), trwało to trochę i kosztowało ale jest wszystko cacy. (jeżeli ktoś potrzebuje namiary na naprawdę porządnego mechanika - pytać na privie). Generalnie okazało się, że kupiłem auto ze zrobioną "na sprzedaż" uszczelką, i przejeździłem ze stopniowo narastającym problemem około półtorej roku. Objawy stopniowo narastały i pojawiały się kolejne - zaczęło się kilka miesięcy po kupnie od przelewania lub jak to inni nazywają "kamyczków" w układzie chłodzenia, potem stopniowo zaczął ubywać płyn chłodniczy (na początku w niewielkich ilościach), ciśnienie w układzie nieco też wzrosło ale węże ciągle można było uginać, na końcu (około 3-4 miesięcy temu) osad w zbiorniczku wyrównawczym i już duże ubytki płynu chłodniczego przesądziły o naprawie. Dodam że przez cały okres eksploatacji nie było dodatkowych objawów charakterystycznych typu dymienie na biało czy spadek mocy. Pozdrawiam
  9. zima18, a jaki "przebieg" miał ten pasek rozrządu, spotkałem też na tym forum opinię, że jak pasek ma więcej niż 1/3 przebiegu do wymiany, to należy go zmienić, a jak sytuacja wygląda z rolkami? http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=41856
  10. jackrally, darekj61 dzięki za radę, obdzwoniłem jeszcze 3 mechaników i żaden obligatoryjnie nie zalecał zmiany rozrządu. Pozdrawiam!
  11. Witam, czeka mnie wymiana uszczelki pod głowicą, w warsztacie gdzie robię wszystkie bieżące naprawy powiedziano mi, że przy ponownym zakładaniu głowicy należy wymienić rozrząd i to najlepiej kompletny, co niestety mocno winduje cenę całej operacji. Jestem w tej chwili w połowie przebiegu do następnej (planowej) zmiany rozrządu - jako, że rocznie robię nieduże przebiegi(ok 15kkm) pojeździłbym jeszcze 2 lata. Co o tym sądzicie?
  12. karol27 bardzo dobry pomysł, ja z uwagi na skromną ilość wolnego czasu oraz puki co niewielki staż na forum nie miałem jeszcze okazji uczestniczyć w żadnym spocie, ale myślę, że da się to nadrobić Pozdro dla wszystkich "passatomaniaków" ps. a to moje autko... http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=27344
  13. ubiquitin

    Spoty Podlasie

    szanowni forumowicze doradźcie gdzie w Białymstoku wymienić uszczelkę pod głowicą, żeby później tego nie żałować
  14. Blackpassat, czy wymieniany był u Ciebie pasek rozrządu? Słyszałem, że jak się rozepnie rozrząd, co jest niezbędne przy wymianie uszczelki, konieczne jest założenie nowego paska, a może nawet i rolek. Czeka mnie prawdopodobnie wymiana uszczelki więc tu również apel do forumowiczów z podlasia o polecenie doświadczonego w tej materii warsztatu w Białymstoku. Dzięki i Pozdrawiam!
  15. A czy przypadkiem skrzypienie nie wiąże się trochę z motorem jaki pracuje pod maską, taka refleksja dopadła mnie niedawno, jak teść zakupił sobie również paska, ale 1.8 benzyna, przebieg podobny, u mnie skrzypi dużo bardziej, w końcu i wibracji więcej...
  16. Szanowny Kolego! Oczywiście korzystając z wyszukiwarki dowiedziałem się już co nieco na temat potencjalnych przyczyn szarpania, ale w poście pytałem również o kilka innych tematów m.in. o możliwą winę mechanika, czyli co mogli mi sknocić w samochodzie przy tych czynnościach o których pisałem? Za postępowanie nie zgodne z regulaminem wybaczcie początkującemu!
  17. naprawde nie ma nikogo, kto by coś mądrego podpowiedział dla początkującego użytkownika?
  18. Witam! Niedawno stałem się posiadaczem paska, jako, że mam w zwyczaju dbać o auta umówiłem się od razu na wymianę rozrządu, płynów i ogólny przegląd auta. Śmigałem nim sobie przez tydzień, w końcu w wyznaczonym terminie oddałem auto do warsztatu(nie ASO), wymienili mi rozrząd, inne paski, olej itp.,powiedzieli, że auto jest w dobrej kondycji i pożyczyli szerokiej drogi, następnie (tego samego dnia) zrobiłem w innym warsztacie dodatkowe zabezpieczenie elektroniczne (jakieś odcięcie), następnego dnia zauważyłem, że jak wciskam gaz do oporu autem 2-3 razy szarpnie, szczególnie czuć to było przyspieszając z niskich obrotów na 3,4 biegu, odstawiłem auto do serwisu gdzie robili mi przegląd, komputer nie pokazywał żadnych błędów, zabrali się więc za rozbieranie auta, po jakimś czasie zadzwonili do mnie z wiadomością, że mój pasek już nawet nie odpala , i winna jest raczej pompa paliwa która sobie stopniowo pada, w poniedziałek ciąg dalszy diagnozowania. I tu moje pytanie do Was doświadczonych użytkowników aut VW-czy to możliwe,że pompa tak nagle się posypała, co ewentualnie mogli spartolić przy robieniu rozrządu lub montażu zabezpieczenia? Dzięki za pomoc, Pozdrawiam!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności