Skocz do zawartości

cervandes

  • Liczba zawartości

    692
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez cervandes

  1. spoko, to raczej nie same zegary. Zauważyłem jeszcze jedno - zapalony na zimnym ma w pewnym momencie mało mocy - tzn jak powoli ruszam, wyjadę przez bramę wolniutko itp, po około minucie od zapalenia ruszam i 1.. 2... ja mu w gaz a on jakby nagle traci moc na chwilkę, przez 3 sekundy jest zmulony, obroty prawie lub wcale nie wzrosną, a po chwili idzie... 3... i to samo. Po minucie, dwóch już jest ok, i ciepły idzie jak burza. Może coś z rozrządem kurde bele? Szczerze mówiąc to po zakupie nie wymieniłem (zrobiłem narazie 3tyś km nim), ale samochód kupiłem od znanej mi osoby, która dba o auta i zapewniała mnie, że rozrząd i napinacz robiony był 15.000 temu.
  2. Witajcie. Użerałem się z gazem, zrobiłem cały nowy wydech (bo już dziury w fabrycznych tłumikach były)... i wkurzyłem się na gaz tak, że zacząłem jeździć na benzynie. Zejść poniżej 10 litrów nie ma mowy, nawet jak skasuje MFA w trakcie jazdy i nie przyspieszę, to minimum 9 mi łyka przy 80 a przy 120 - 130 ponad 13 benzyny. Zauważyłem, że silnik mi się nie grzeje do 90 stopni. O ile to nie czujnik a termostat - to czy niedogrzanie silniczka może powodować takie spalanie? A jeśli to czujnik... jak go sprawdzić? Samochód jak w podpisie... Pozdrawiam
  3. w b4 często ulega uszkodzeniu taśma kierownicy... trzeba zdjąć kierownicę, wyjąć bembenek z taśmą i sprawdzić, czy przewodzi prąd. W ciągu 9 lat użytkowania przez mojego ojca B4 - taśma walnęła 2 razy.
  4. Gładki... dzięki za info, ale raczej nie przeczytałeś co w temacie: Czy przewód zasilający, prowadzony przez komorę silnika na prawą stronę może łapać zakłócenia z silnika i przekazywać je na wzmacniacz?
  5. update: dziś pośmigałem na PB. MFA wskazał mi w moim kochanym Gdańsku 9,2ltr z dystansem 72km. Na benie więc jeździ ok i już się nie martwię o uwalony silnik i problem z kompresją. Okazało się (wcześniej tego nie wiedziałem bo mam muzykę w aucie BUM BUM), że mam uszkodzony łącznik elast. wydechu i nieco gubi spalin właśnie przez niego. Może to mieć jakiś wpływ na astronomiczne spalanie LPG? W piątek jestem umówiony u tłumików na zmianę łącznika. Miesiąc temu byłem u gaziarza na regulacji i wyregulowali mi gazik - ale może właśnie rozregulowali przez przekłamania uszkodzonego wydechu? Jutro zalewam do pełna pb (dzień wypłaty ) i będę śmigał na drogim soczku. Ale tak się kurde zastanawiam, czy w cholerę nie wywalić tego pieprzonego kotła z bagażnika, nie wywalić tych wszystkich gówien co mnie tak irytują (lpg) i nie zacząć śmigać na benzynie. Owszem - drożej. Ale nie będę musiał tyle wydawać na exploatację instalacji lpg, zresztą przy moich przebiegach rzędu 1000 miesięcznie Wcześniej nie napisałem co mam za ustrojstwo: BRC I gen, 14500 od zamontowania, przebieg auta 175000, silnik jak w podpisie, temperaturę trzyma idealnie i grzeje się w 7 minut do 90. Macie wogóle jakieś pomysły? Jak będę wywalał graty od LPG to dam znać
  6. wiecie co... te 13,5 to napisałem tak jak palił na początku. Od ostatniego tankowania zrobiłem na 100% tylko 170 km... wlałem, podzieliłem i wyszło mi 17,4!!!!!!! To jest moje piewsze auto w benzynie + lpg i kurde nie wiem od czego zacząć. Od założenia gazu zrobiłem dokładnie 14500, nie robione było kompletnie nic od założenia. Powiedzcie - co mam zrobić? Filtr gazu? Świece... Filtr powietrza? Przewody wysokiego? Ratujcie, bo jak się wkurzę to na PB zacznę jeździć. A... i też nie wiem ile pali na PB bo szkoda mi go zalewać do pełna dwa razy tylko dla testu. Nic nie kopci, nic nie dymi, pali idealnie, nawet zimny na gazie idzie jak burza (w 97% przypadków odpalam na PB jak jest zimny, ale czasem zapomnę przełączyć). Co robić?
  7. już Brzesiowi odpowiadałem na PRV bo pytał, ale napiszę dla potomnych. Miejsca ogrom na zwrotnice jest pod tapicerką, w miejscu tuż poniżej sterownika el lusterek.... dokładnie poniżej klamki. Mieszczą się tam zwrotnice większe niż paczka fajek, więc prawdziwe zwrotnice a nie mały kondensatorek... Fabrycznie B4 nie ma zwrotnic, przewód z radia idzie do tweetera w podszybiu, tam przewód jest odszczepiany i leci do drzwi. W samym gwizdku jest końdzio i on imituje zwrotnicę. Nie polecam używania fabrycznej instalki, bo lepsze przewody są już stosowane w lampkach choinkowych Ja mam z radia wyprowadzone 4 żyły RCA, ponieważ mam sterowanie subem i odcięciami w radiu. Przewody do wzmacniacza znajdującego się w bagażniku poprowadziłem lewym progiem, przewód zasilający od akku w górę, półką pod maską (przed wycieraczkami) na prawą stronę auta, potem przez fabryczną zaślepkę na dą półkę z ekofiltrem, przewierciłem się (po zdemontowaniu ekofiltra) do kabiny, dokładnie /patrząc od przodu/ centymetr w lewo i dwa w górę od lewego narożnika obudowy ekofiltra. Musiałem zdemontować prawą poduszkę aby mieć lepsze widoczki . Mam wersję z klimatyzacją i nie ma tam żadnych przewodów, które można uszkodzić. Masę ze wzmacniacza poprowadziłem do kurde... nie wiem w sumie od czego to było... Pod prawym siedzeniem z tyłu jest jakieś ustrojstwo przykręcone kluczem chyba 8 czy 10... może coś z pompą paliwa? Nie ma tam żadnych zakłóceń i śmiało można się zmasować. Wzmacniacz obojętne gdzie (u mnie jest przykręcony do oparcia). Ważne aby wzmacniacz obudową nie dotykał karoserii - co często powoduje zakłócenia. Kable głośnikowe wracają lewym i prawym progiem, przewiercenie przez kostki w drzwiach to 10 minut (jest sporo wolnego miejsca w nich), oczywiście w drzwiach panele z mdf, wytłumienie matami + na wysokości głośnika gąbką pochłaniającą drgania... I tak to amatorsko powinno wyglądać. Dla zainteresowanych mam zrobionych około 100 zdjęć, może jak znajdę czas - umieszczę tu na forum aby zostało dla kolejnych maniaków. Czas realizacji? 3 dni po kilka godzin. pzdr
  8. ja w B4 zbudowałem z 3 warstw 11mm MDF. Pierwsza - spora płyta, na tym dwa pierścienie. Sugeruję minimalnie zeszlifować ostatni pierścień, tak aby głośnik promieniował lekko do góry i w kierunku tyłu samochodu. Scena się dzięki temu staje bardziej określona.
  9. po pierwsze zacznij pisać poprawną polszczyzną, bo takiego analfabety często się nie spotyka. Po kolejne: radio na wyjściu ma 4x17 i cudów z tego nie będzie, wznacniacz jest w lepszych instalacjach konieczny Po 3 - zacznij od wytłumienia drzwi matami, ewentualnie pastą, głośniki osadź na dystansach z mdf... Po 4 buszmeny to badziewie jakich mało. firma krzak sprzedawana na stadionach i giełdach jako "super hifi"... syf syf i jeszcze raz syf. Jesli chcesz tanio to Helixy z serii dark blue - mają moc rms 50Watt, więc radio je w miarę pociągnie. Jeśli chcesz mocniejsze przetworniki, to ja osobiście polecam JBL Gto 6507 - u mnie co prawda pracują pod wzmacniaczem, ale brzmienie mi odpowiada o wiele bardziej niż polecanych przez wielu Hertz ESK 165. Na początek się wykosztuj na wytłumienie drzwi, jeśli efekt nie będzie satysfakcjonujący - zmieniaj głośńiki. Radio... ehhh... Sony nie zrobiło od lat ŻADNEGO ciekawego modelu. Jedynie słynna 90-tka to model uwielbiany przez maniaków Car Audio. Zdecydowanie Alpiny z serii CDA... A na koniec - skoro planujesz zakup wzmacniacza to po kiego glona chcesz kupowac skrzynię aktywną? SUBY polecam coś z podstawowych modeli JL - wymagają małych mocy do napęszenia (od 150Watt nie mulą), lub rewelacyjny 8 calowiec Intertechnik (jest teraz jedna aukcja na allegro).
  10. czy przypadkiem elektronika gazu nie znajduje się przy przetwornicy xenonów?
  11. mo w mieście 13,5 lpg, benzyny jeszcze nie sprawdzałem. Ale nogę mam ciężką jak Pudzian
  12. ja polecę warsztat znajomego - Tomka Tomborka. Znajdziesz go zaraz za mostem siennickim po prawej jest taki plac... widać go w dole. Robi gazy od 5 lat a wcześniej przez całe życie zajmował się elektroniką (zabezpieczenia, alarmy itd). Moim zdaniem jest artystą! od kilkunastu lat korzystamy wraz z rodziną i znajomymi z jego usług i... nie zmienia się nic.
  13. ja walczę od miesiąca... w Gdańsku przy umiarkowanej jeździe pali mi 13,5 litra Ale coś mi się zdaje, że o wiele mniej nie może spalić... Powiedzcie mi jakie świece do silnika ABS zakupić, oraz jakie przewody WN bo zakładam, że nigdy nie były wymienione? Do tego czeka mnie w październiku pierwszy gwarancyjny przegląd gazu (po 15.000), więc może mi coś podregulują...
  14. Witajcie. Problem pewnie znany, ale rozwiązanie okazało się poza moim zasięgiem jak do tej pory. Ma radio Alpine CDE 9871R połączone lewym progiem ze wzmacniaczem Alpine 3566 (6 kanałów, po zmostkowaniu chyba 2x60 i 1 x 160. Z przodu w wytłumionych drzwiach, osadzone na dystansach JBL 6507 z prawdziwymi zwrotnicami, sub póki co jakiś kiepski, ale planuję zakup Intertechnik 08 lub JL 10".... Okazuje się, że jak wcisnę w radyjku pause (wzmacniacz jest włączony) to słyszę w głośnikach pisk, coraz wyższy przy wyższych obrotach. Walczyłem już na chyba wszystkie znane mi sposoby: zacząłem od wymiany kabla sygnałowego, podłączenia go przez kabinę (z dala od wszystkich urządzeń elektrycznych), polutowanie ekranu kabli rca z obudową... założenie filtra na RCA przed wzmacniaczem... podciągnięcie masy bezpośrednio z akku... i nadal nic. Nawet odkręciłem wzmacniacz od oparcia - bo nie wiedziałem czy nie jest ono metalowe i czy z karoserii na obudowę wzmacniacza nie przenosi jakichś zakłóceń I nadal nic. Mam wrażenie, że może winę ponosić alternator... to on może generować jakieś zakłócenia. Jutro mam troszkę czasu i planuję zdjąć pasek z alternatora aby sprawdzić czy wszystkie inne elementy nie zakłócają pracy systemu. Jeśli się okaże, że to alternator to co robić? Wystarczy jakiś filtr na przewód zasilający do radia? Czy trzeba jeszcze założyć filtr (JAKI) przed wzmacniacz? A może zakłócenia powoduje aparat zapłonowy? Silnik mam 1,8 ABS - i szczerze mówiąc teraz się zacząłem zastanawiać nad takim rozwiązaniem... Dziś podłączałem też voltomierz do instalacji. Na zapalonym silniku bez świateł mam 14,2, po zapaleniu świateł około 14,0, po zgaszeniu silnika i wyłączeniu wszystkich odbiorników napięcie stabilizuje się na 12,5V. Czy macie jeszcze jakieś pomysły? PS! Aha, jeszcze jedno... zauwazyłem, że zmieniając biegi dmuchawy słyszę dość wyraźny trask w głośnikach... Radio podłączone fabrycznymi przewodami z instalacji - ISO. Na pewno nikt w tym nie grzebał, wszystko wygląda na fabryczne...
  15. ja wykonałem: 1. dobry alarm 2. odłączenie zamków - tak aby bębenki zostały w drzwiach. Należy wyjąć klamkę, odłączyć pod tapicerką kostkę sterowania zamkiem a z samej klamki wyjąć zawleczkę, sprężynkę oraz skrzydełka popychające rygle. Dzięki temu zamek wygląda fabrycznie - a złodziej mieląc zamek łamakiem nie otworzy auta. Dzięki temu zauważę, że ktoś się do auta gramolił. Brak zamków jest ok, ale złodziej widząc auto nie zacznie od łamania zamków - bo ich po prostu nie ma. 3. Wywaliłem te guziczki z drzwi od otwierania / zamykania się z wewnątrz. Złodziej aby dostać się do auta musi wybić szybę, i włazić przez okno. Nawet jak się do auto dostanie to nie otworzy żadnych drzwi. W jednych z drzwi mam ukrytą linkę służącą do awaryjnego otworzenia drzwi - wyprowadzona pod maskę ale chytrze ukryta pozwoli mi na dostanie się do auta jak zawiedzie elektryka / elektronika. Dodatkowo mam w kabinie fajnie umieszczony przycisk wyprowadzony ze sterownika centralnego zamka. W sytuacjach realnego zagrożenia mogę się zamknąć w samochodzie. 4. Odcięcie zapłonu, a najlepiej wszystkiego co jest pod maską. 5. Mam też dodatkowy, fabryczny alarm. Nawet jeśli złodziej walnie szybę, wejdzie do auta, otworzy maskę i rozwali syrenkę... po 30 sekundach samochód zaczyna i tak wyć klaksonem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności