Nuttie Zgłoś #1 Napisano 27 Grudnia 2009 (edytowane) Cześć, Przejrzałem szukajkę ale ciągle mi wyskakiwał błąd php z pamięcią zdaje się, przejrzałem wątki w dziale, które są podobne niestety objawy są trochę inne. Otóż jak widać mojego niezłomnego passata coś zimowego dopadło. Ostatnio po skończonej jeździe po 4 godzinach gdy próbowałem go odpalić to nie chciał. Teraz po kolei. Wsiadłem do auta przekręciłem kluczyk, kontrolki się zaświeciły, słyszę pompę ABSu, słyszę jak moduł sterowania elektryką się załącza, słyszę pompę paliwa pracującą (startującą), lampki świecą. Próbuję odpalić - rozrusznik ładnie kręci, kontrolki nie przygasają ale nic się nie dziaje. Czuję że nie dostaje iskry, nawet nie próbuje na żadnym cylindrze. Pomęczyłem go tak parę razy i w końcu zaskoczył. Rano to samo, tylko musiałem go dłużej męczyć. Czuję spaliny w komorze silnika, jak odpala (w końcu) to chwilę nierówno chodzi, jest lekko niebieskawy dym z rury. Pogrzebałem trochę, dolałem wody do akku, bo było trochę mniej niż powinno, odpiąłem czujnik temperatury płynu chłodniczego, podociskałem kable zapłonowe i od cewki. I odpalił. Potem przez dzień też odpalał, następnego dnia na dzień dobry odmówił współpracy. Objawy te same. Rozrusznik kręci, pompę słychać, lampki nie gasną. Poprawiłem kable od akku, ale nic to nie dało więc problem akku chyba można wyeliminować. Następnie odpiąłem czujnik temperatury i poprawiłem kable zapłonowe plus ten idący od cewki do kopułki. Wsiadłem za kółko i zaraz odpalił. Teraz krótkie pytanko, jak sprawdzić, że cewka zapłonowa działa albo kable puszczają odpowiedni prąd? Ewentualnie, czy czujnik temperatury może mieć wpływ na odpalanie auta? Po jego odpięciu domyślam się że komputer ECU przyjmuje wartość domyślną - stałą. Czy zatem wadliwy czujnik może powodować to że silnik nie dostaje iskry? Dodam, że zauważyłem jakiś czas temu padnięty termostat i stałą temperaturę silnika ok 70'C. Ktoś powiąże fakty i będzie jak Horatio Cane z CSI: Miami i wskaże winowajcę? Nie było sytuacji aby umarł na dobre (choć parę razy tak myślałem) po czym w końcu odpalał. Jak odpali to już jeździ elegancko. Tym bardziej mnie to dziwi bo jakby paliwa brakowało to i w trakcie jazdy mogłoby go zabraknąć, tudzież iskry jakby czasem się psuło to i w trakcie jazdy mógłby zgasnąć. Dziur w dolocie nie zaobserwowałem, chociaż sam nie wiem jak tego skutecznie szukać. Na oko to nic nie widać Przeszukałem jeszcze forum, może to objaw padniętego czujnika położenia wału korbowego - czujnik Halla G42 ? Boję się że kiedyś nie odpali Na gazie nie odpalałem, raz że szkoda silnika przy takich temperaturach, dwa zblokował mi się zawór tankowania i mam pustą butlę. We wtorek prawdopodobnie wymienię zawór, więc będę mógł powiedzieć, gdy zdarzy się że nie będzie chciał odpalić, czy odpala na gazie od razu. Wszystkie płyny w aucie w normie. Wyraźnie brakuje iskry, wg mnie. pozdrawiam Maciek Edytowane 27 Grudnia 2009 przez Nuttie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lebow Zgłoś #2 Napisano 28 Grudnia 2009 Czasem może to być wina stacyjki ,spróbuj odpalic na krótko, kluczyk na zapłon, i zwierasz przy rozruszniku ten gruby czerwony kabel z tym cieniutkim ,jeśli jednak też nie dryśnie (brak iskry) to cewka lub impuls Hala. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #3 Napisano 28 Grudnia 2009 rozrusznik działa prawidłowo, słyszę jak kręci. Czy to zwarcie wymusza iskrę na świecach, cewce albo czymś, czy ma za zadanie ruszyć rozrusznik? Kiedyś miałem problem z rozrusznikiem (wymieniłem go) i podobny sposób ktoś opisywał na "zadziałanie" automatu w rozruszniku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
strus251 Zgłoś #4 Napisano 28 Grudnia 2009 koledze lebow chodziło o to, ze jak przekręcasz statyjkę na pozycję rozruchu to jak jest uszkodzona może na ten czas rozłączać zapłon. A jak przekręcisz na zapłon i zewrzesz rozrusznik to przynajmniej wykluczysz problem kostki stacyjki. To zwarcie niczego nie wymusi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tacza Zgłoś #5 Napisano 28 Grudnia 2009 Mam podobny problem z odpalaniem, tzn miewam tak jak Ty. Ale wiem już o co chodzi. Kiedyś wymianiałem pompe paliwową i ona nie była do końca oryginalna. U mnie usterka wygląda tak. Mimo ze mam benzyne (na wskaźniku ok 20l) to mam mega problem zeby odpalic kręce, kręce i nic. Ale jak juz odpali co ładnie jeździ. Wystarczy że wleje ok 10l paliwa i problem znika na ok 3-4 tyg. Jak tylko wskazowka dojdzie do ok 20l to znowu zaczyna sie problem z odpalanie. Starsznie mnie to irytuje ze mam ze 20 litrów a nie moge odpalić. A jestem pewny że paliwo jest. Bo jak w końcu mi odpali to moge jeździć i jeździć. Nawet kiedyś chciałem do końca wyjeździć bak, ale zrobiłem ok 200km i ciagle jechał. Miał problem tylko z odpaleniem . Po zatankowaniu powyżej 20l samochód cyka aż miło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #6 Napisano 28 Grudnia 2009 Też się zastanawiałem nad pompą, ale po dłuższej próbie rozruchu czuję zapach benzyny w aucie. Poza tym, przy każdym przekręceniu kluczyka tak jak kontrolki się zapalają słychać jak pompa przez chwilę pracuje (tak jak zwykle) wychodziłoby na to że wystarczy że będę przekręcał kluczyk tak aż paliwo przebije się do silnika i będzie miało co eksplodować. Co do stykania przy zapłonie to nie bardzo ciągle rozumiem. Jakby kostka stacyjki była uszkodzona to rozrusznik by nie startował - miałem podobną usterkę w B4 VR6 - objawy takie, że nawet rozrusznik nie startował, trzeba było poruszać kierownicą poklepać i zaskakiwało. Kostkę wymieniliśmy i śmiga bez problemu. Jak nie przekręcam kluczyka to rozrusznik nie startuje, zatem co sprawdzę zwierając te kabelki? Pozycja zapłon to tak gdy na chwilę ruszę kluczykiem, czy ta gdzie palą się kontrolki? Bo jak ta pierwsza to nie bardzo jestem w stanie kręcić rozrusznikiem i zwierać kable No nic, na sylwestra jadę w góry, mam nadzieję że dojadę i wrócę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lebow Zgłoś #7 Napisano 28 Grudnia 2009 objawy takie, że nawet rozrusznik nie startował No właśnie , wtedy odpala się na krótko a Ty pewnie odpalałeś wtedy na "pchanie". Może być tak że w trakcie kręcenia rozrusznika(kluczykiem) ginie napięcie na cewce. Po przekręceniu kluczykiem aż sie zapalą kontrolki już jest napięcie na cewce i każdy obrót wału(impulsator Halla) wyzwala iskrę, zatem już nie wiem jak Ci wytłumaczyć o co mi chodzi, szukaj jeszcze na forum o immo., jak masz to może Ci fiksować i nie odpalisz auta. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #8 Napisano 28 Grudnia 2009 Dziś po 2 dniach stania odpalił z wypiętym czujnikiem temperatury od ręki. Wcześniej nie wpinałem go więc nie wiem czy by odpalił czy nie z czujnikiem. Cały dzień ładnie odpalał. Wpiąłem czujnik i też odpalał. Czyli jak rozumiem jak zdarzy się że nie odpali to zostawiam kluczyk na zapłonie (palą się kontrolki), zaglądam pod maskę i zwieram te kabelki co napisałeś (bieg na luzie oczywiście) i jeżeli to wina stacyjki to powinien odpalić - powinna pojawić się iskra na silniku? Czy jak mam odczytać zwarcie kabelka? Co zobaczę i o czym to świadczy? Jak to będzie czujnik Halla to przy VAGowaniu wyskoczy log, że były błędy - trzeba VAGować na odpalonym aucie - wiem z autopsji. Więc czujnik Halla pewnie mogę komputerem zweryfikować. Pytanie jak sprawdzić cewkę ale tak żeby było wiadomo, bo raz odpala a raz nie, żeby nie sprawdzać gdy wszystko jest ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość patrixmatrix Zgłoś #9 Napisano 29 Grudnia 2009 witam, moja dolegliwosc w 1,8 ABS: -czarny dym i smrod paliwa (tylko na PB) -nie rowna praca silnika (tylko na PB) -skaczace obroty do 2tys (PB i LPG) -po nagrzaniu silnka do 70st. silnik po zatrzymaniu sie na skrzyzowaniu gasnie (PB i LPG) -ciezko odpalic cieply silnik (kilkanascie prob) (PB i LPG) -zuzycie paliwa PB 25/100 LPG 14/100 -po kilku dniach postoju auto nie odpala wogole, smierdzi zalanym paliwem...tyle prob ze, umarl akumulator. co zostalo zrobione od stwierdzenia objawow: -wymiana silnika krokowego (nie pomoglo) -wymiana czujnika temp (nie pomoglo) -regulacja tps (nie pomoglo) -sprawdzenie przewodow podcisnienia, uszczelek (nie pomoglo) -sprawdzenie punktow masy, wiazki elektrycznej (nie pomoglo) -wymiana zespolu przepustnicy (krokowiec,wtrysk,tps,przepustnica) (nie pomoglo) rozwiazanie u mnie: -przeczytanie i przestudiowanie forum passat -rozmontowanie i ponowna instalacja sondy lambda, emulatora sondy i ecu. zgodnie ze wskazowkami na forum. -zona i zapadajacy zmrok zauwazyla "ogien" pod maska, ale do rzeczy. -WYMIANA PALCA I KOPULKI ROZDZIELACZA!!! palec w rodzielaczu przepalony na pol!!! styki kopulki zielone i zasniedziale a wspomniany ogien wlasnie pojawial sie przy przewodzie z cewki do rozdzielacza, jak sam grzebalem to nie widzialem ze iskrzy. dopiero zona obserwator z boku, pomogla passacik odpalil za 1 razem, zostawilem silnik na chodzie okolo 30min na PB, rowna praca, nie smierdzi paliwem, nie kopci na czarno, nie podnosi obrotow. Przelaczenie na LPG, rowna praca, nie podnosi obrotow, po osiagnieciu 70st. nie gasnie Jazda 30km bez dziur w gazie, nie rownej pracy, podnoszeniu obrotow, gasnieciu na skrzyzowaniu. musze jeszcze obadac jak spalanie i kilka dni pojezdzic aby byc pewnym na 100% Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #10 Napisano 29 Grudnia 2009 No tak, u mnie aż takich objawów nie ma. Jak już zapali to jeździ równo, zupełnie bez problemów. Dziś odpalił z wpiętym czujnikiem na "dotyk", więc się zastanawiam, czy to przejściowa bolączka - foch, czy w najmniej oczekiwanym momencie się to znów pojawi. Jak się zrobi to zresetuję ECU najpierw. Może nałapał błędów albo co. Aha kopułkę, palec, kable itp. wymieniałem 2 lata temu - produkty BERU - takie jak na pierwszy montaż z fabryki. Od biedy to gdzieś mam jeszcze starą kopułkę i palec więc mogę podmienić, bo wymiana była tylko profilaktyczna (okazyjna cena z forum) a nie ze względu na awarię. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #11 Napisano 29 Grudnia 2009 przyłapałem skurczybyka, jak odbierałem auto od gazownika (zawór od tankowania) to mi nie odpalił. Odłączyłem czujnik temperatury i nic nie dotykałem więcej, spróbowałem odpalić i zaskoczył zaraz. Zastanawiam się, jak może wadliwy czujnik wpływać na rozruch auta? Jakby czujnik nie działał to komputer dostaje wartość fabryczną i odpala, no chyba że daje jakieś "zwariowane" dane do ECU. Hmm... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
emcom Zgłoś #12 Napisano 30 Grudnia 2009 Jak ma zwarcie, to daje sygnał w pełni nagrzanego silnika... a nie możesz wpiąć omomierza i sprawdzić ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sebam Zgłoś #13 Napisano 31 Grudnia 2009 Nuttie ja miałem to samo jak przyszły piersze zimne dni i wilgoć jakoś w październiku. Kręciłem kręciłem i nic. Poczekałem ze 10 sek i zaskoczył od strzała. Miałem tak kilka razy i mu przeszło. Podejżewam że to był jakiś chwilowy foch, może wilgoć pod kopułką czy coś.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #14 Napisano 31 Grudnia 2009 spalił mi się omomierz muszę zakupić ale jakoś mi nie po drodze byłem na VAGowaniu, po sczytaniu błędów, skasowaniu ich ponownie pojawiał się już tylko jeden: 00522 - Engine Coolant Temperature Sensor (G62) 30-10 - Open or Short to B+ - Intermittent wiem, że to ten czujnik, ale lepiej jaby było - no signal - a tak to może i zwarcie gdzieś na przewodach. Nie wiecie do których pinów w ECU idą kabelki od tego czujnika 4 stykowy żółto - czarny? to nie foch jak nie chciał odpalić to zawsze opięcie czujnika pomagało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
emcom Zgłoś #15 Napisano 1 Stycznia 2010 Zajrzyj do mojego profilu, tam wrzuciłem album "inne" i jest rozpiska z pinów ECU. Z tego co widzę, piny 8 i 10. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #16 Napisano 1 Stycznia 2010 super, jutro postaram się sprawdzić (zakupiłem multimetr), tylko teraz który z tych 4 idzie do ecu? Ale to akurat prosto sobie sprawdzę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #17 Napisano 3 Stycznia 2010 Zwarcia nie ma, na stykach 2-4 są takie wartości oporu, że nie dziwię się że nie chce pracować. Czasem to w ogóle nie ma oporu, rozwiera się na dobre, a jak już coś wskazuje to spoooooro poza skalą Jutro wieżdża nowy czujnik. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach