Skocz do zawartości
Michal1980

Jak pomalowac zaciski hamulcowe?

Rekomendowane odpowiedzi

Naszla mnie ochota ze jak juz bede zdejmowal kola to moglbym pomalowac zaciski hamulcowe (cos a´la Carrera:) czy ktos sie w to juz bawil (tzn jak je zdjac i na co uwazac ewnetualnie)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

serio chcesz tarcze malować?? :ok: powodzenia :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

musisz porządnie oczyścić zaciski - tylko nie papierem ściernym, bo Ci życia nie starczy... wiertara, szczora i po godzinie będziesz miał śliczne, srebrno - błyszczące zaciski :) Są różne szkoły malowania - możesz zdjąć tarczę, możesz ją tylko zasłonić. Ja kiedyś korzystałem z żaroodpornego spray'u do malowania zacisków - efekt był cokolwiek fajny. Bo do czegoś takiego jak Hammerite trzeba mieć cierpliwość (bo nie pojeździsz tym od razu po malowaniu :P) i przez przypadek nie nałożyć za grubej warstwy bo zawsze będzie się paprać na ciepło.

 

...a w ogóle to nie powinno się malować zacisku z jednej prostej przyczyny - gołe żeliwo lepiej odprowadza ciepło... wybór jak zawsze należy do Ciebie :) Ja na wiosnę swoich green stuffów nie pomaluje tylko opiłuje do srebra (przy hamowaniu iskry lecą, więc to się na pewno grzeje mocniej niż seria).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo chce troche zmienic w moim bialym rumaku i albo biale zaciski (i srebrne felgi) albo tylko czarne (albo szare) felgi. Nie wiem, musze zrobic symulacje w kompie jak to bedzie wygladac:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha

Najlepiej na aucie wyglądają zaciski srebrne lub kolor fabryczny czyli złoty. Jednak, jeżeli chcesz to zrobić dobrze, solidnie to przydałoby się to zrobić przy okazji wymiany płynu, klocków, tarcz itp itd. Całkowicie zdemontować zacisk, rozebrać go na części pierwsze. Potem opalić, wyczyścić i dopiero pomalować natryskowo. Jak już dobrze zaschnie to rozpocząć montaż. Założyć nowe gumowe uszczelnienia tłoczka, zapiąć przewody hamulcowe oraz odpowitrzniki.

 

Taka robota będzie miała ręce i nogi a całość działania zamknie się w 1 dzień roboczy (dniówka)

 

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A malowac samemu specjalnym sprayem w garazu czy zaniesc to do jakiegos lakiernka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Miodzio43

Wpis tego kolegi- hha - powyżej to jakieś brednie , nikt nie maluje zacisów z natrysku bo tu potrzebny jest lakier wysoko temperaturowy, a pod pistolet takich brak -to po pierwsze , po drugie - nie radzę wypalania , opalania i innych bzdur bo po pierwsze nie zdemontujesz cylinderków i nie poskładasz tego sam , a po drugie zacisk odkrztałci się więc nie próbuj tego ,zajdż do pierwszego leprzego sklepu z lakierami samochodowymi i popytaj o lakiery żaroodporne , mogą być w sprayu ,występują w różnych kolorach i z różną temperaturą wytrzymałościową , najsłabsze od 300 st. do 1200 st. ale śmiało możesz malować od 650 st. bardzo fajnie opisał sposób przygotowania kolega -marecek , powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hha
Wpis tego kolegi- hha - powyżej to jakieś brednie , nikt nie maluje zacisów z natrysku bo tu potrzebny jest lakier wysoko temperaturowy,

 

Bez komentarza

 

----------------------------------------

I jeszcze jedno. Chciałbym zobaczyć jak to niby lakier typu Hammeritte nie wytrzymuje temperatury na zacisku :fuckyou2:

 

Chyba naprawdę nigdy tego nie robiłeś. Oczywiście samemu się tego nie zrobi tylko z fachowym miejscu ale robota bedzie miała ręce i nogi jak już ktoś chce mieć to na tip-top.

 

HHA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno. Chciałbym zobaczyć jak to niby lakier typu Hammeritte nie wytrzymuje temperatury na zacisku :fuckyou2:

 

może i wytrzymuje, ale wiem, że łatwo przesadzić ;) w poprzednim autku stwardniał mi dopiero po miesiącu... a tak - za każdym razem na ciepło zostawiałem na nim odcisk kciuka, żeby sprawdzić "czy już" :P W obecnym autku tylko czyszczę na połysk :P. nie maluję :]

 

 

nie bić się Panowie :krzeslem: , bo zamkniemy temat :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak już chcecie czyścić zaciski to zanieście je do piaskowania. Śrutowanie może będzie zbyt agresywne ale piasek pięknie zdejmie wszystko co brzydkie.

Szybko i skutecznie. :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Krist

Hammeritte wystarczy, oczywiście wpierw podkład w sprayu jasno szary trzeba nanieść na bęben czy zacisk bo w przeciwnym razie czeka nas nakładanie bardzo grubej warstwy aby uzyskać np. jasno czerwony odcień. Jakoś we wszystkich autach (swoich) tak robie i zawsze było dobrze, nawet przy tarczach brembo max i klockach omp ( golf gti) które potrafiły się grzać niemiłosiernie.... gdy je spaliłem a tarcze zrobiły sie fioletowe hammeritte na zaciskach pozostał nienaruszony, no prawie...... :D bo zrobiły się maluteńkie pęcherzyki i nic poza tym. Tylko kto tak na co dzień hamuje, podczas normalnej jazdy??

W pasku też pomalowałem i jakoś wszystko jest już rok czasu ok, nic się nie dzieje a farba wyschła w krótkim czasie po nałożeniu. (czerwony hammeritte)

Słyszałem że czasem ta farba lubi nie schnąć i klei się nawet miesiąc, było tak u kumpla tylko że on miał żółtą hammeritte czyżby ten kolor był jakoś czuły na wyższą temp?? Jak narazie stwierdzam że z srebrnym i czerwonym nic się nie dzieje i schnie normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i ja podobnie robiłem już w niejednym autku. Najpierw wiertarka ze szczotką i trochę męczarni, dokładne oczyszczenie z pyłu, tłuszczy i olejów miejsca do malowania. Na to szara farba podkładowa i dalej dwie warstwy zwykłej farby w sprayu (nawet nie żaroodpornej) i nic się nie dzieje. Farba nie odpada itp. Wiadomo, tylko zabrudzenia się pojawiają no i pył z klocków, ale to idzie wyczyścić. Malowałem kolorem niebieskim fluorescencyjnym ale jakby dane mi było mieć w rękach nowe zaciski które mógłbym zrobić naprawdę porządnie to bym machnął na czarno z połyskiem.

A co do tego opalania to hamulce to element który się grzeje więc i chyba zaciski powinny być wykonane ze stopu odpornego na temperaturę. Myślę, że opalanie powinny wytrzymać, ale nie jest to opinia potwierdzona doświadczeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za info panowie choc widze ze, niektore sa z innymi sprzeczne. HHA, jesli ktos Ci zarzuca, ze nie masz racji, to odpisz. Naucze sie i ja i wszyscy jaki spray stosowac. Ja chce pomalowac na bialo, wiec z tego co sie dowiedzialem to poprostu je zdejmje (jeszcze musze poszukac jak) te zaciski, ladnie czyszcze (najpierw jakims plynem, potem wiertarka ze szczotka ryzowa) i moge przystapic do malowania. Tylko tak jak pisalem, dam rade zrobic to sam w garazu czy isc do fachowca? Podklad jest niezbedny? I ile czasu zajmie robocizna a ile schniecie (tzn zeby mozna bylo juz zalozyc i jezdzic)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Krist

dasz rade zrobić samemu, oczywiście całego zacisku nie wyjmiesz bo byś musiał odkręcic przewód hamulcowy... ale spoko da radę...

podkład jest raczej niezbędny szczególnie przy jasnych odcieniach farb, a w szczególności jak chcesz pomalować na biało! . trochę mnie dziwi ten kolor, dlaczego akurat na biało??? w momeńcie będzie zacisk zasyfiony i sam stwierdzisz że to daremna robota..no ale jak tam chcesz... :ok:

podkład musisz dać bo w przeciwnym razie będziesz musiał nałozyć bardzo grubą warstwę farby aby uzyskać biel (zacisk będzie prześwitywać..) i będzie całość dłuugo schnąć nie wspominając juz o zaciekach. Po za tym podkład zwiększy przyczepnośc farby i masz pewność że niebędzie schodzić czy się łuszczyć. Kup u lakiernika w spreyu jasno szary, a lakier samochodowy biały też w spreju dostaniesz (można nawet namieszać na zamówienie) i nakładaj cieńkimi warstwami po uprzednim przeschnięciu wcześniej nałożonej. (oczywiście zaklej taśmą to co ma być nie pomalowane)

Cieńkie warstwy szybko schną, ale jedna gruba......dłuuugoo. (pomijam farby chemo utwardzalne)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tomabuga

Dziś ja zabrałem się za malowanie zacisków hamulcowych w moim pasku. Odziwo stan techniczny samych zacisków oceniam na bardzo dobry, choć nie obyło się bez szlifowania. W skrócie przedstawie co i jak robiłem.

1. Muszisz się zaopatrzyć w szczotkę drucianą (mała)

2. Dokupiłem do wiertarki szczotkę trzpieniowa (zdjęcie poniżej)

3. Do malowania najlepiej (moim zdaniem) użyć farby Hamerite srebrny połysk. Ta farba bardzo łądnie się rozprowadza, a i na dłudo wystarcza. Co najważniejsze trzyma się dość dobrze na zaciskach - wypróbowane przez lata.

4. Pamiętaj, żeby wszystko chodziło jak trzeba to:

a) prowadnice klocków hamulcowych nie mogą być malowane

b) po zakonczeniu malowania zacisku na prowadnice nanieś odrobinę "miedzi w sprayu" np. firmy Bold (ja takiego używam - cena ok. 30 zł). Miedź ta stosuję na posmarowanie także ruchomych części zacisku oraz na śruby (łatwiej się później odkręcają)

5. Trochę czasu i cierpliwości, a efekt murowany.

 

Oto mój sprzęt do szlifowania.

1.JPG

Ty? 1.JPG

Ty? 4.JPG

Ty? 3.JPG

Ty? 2.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek-lex

Michal1980, kolego mnie też troszke dziwi kolor bo tam będzie spore zapylenie od klocków i czesto będziesz musiał ściągać koła żeby to dobrze umyć, chociaż słyszałem że są specjalne lakiery do zacisków do których brud tak się nieczepia. czarne też by fajnie wyglądały na białym aucie. niektórzy piszą żeby ściągać,wszystko rozbierać itp. a inni żeby tylko wyczyścić. jak to zrobisz to właściwie tylko twoja broszka, moim zdaniem za dużo roboty z rozbieraniem, no chyba żeby coś przy okazji innego porobić przy hamulcach.jak sam zrobisz to wrazie czego do siebie będziesz miał pretensje, co nie? no i sam ocenisz czy taka a taka ilośc warstw farby ci wystarczy. ja też chcę właśnie się zabrać za wyczyszczenie i pomalowanie zacisków. zastanawiam się tylko jakim kolorem to maznąć. ciekawe co myślicie o ocynku? mam ocynk w spraju i sam jestem ciekaw efektu co z tego wyjdzie? czy nie będzie odpryskiwał? wole się upewnić żeby potem tego nie ździerać no i szkoda by było farby bo to nie takie tanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w Pasku pomalowałem na kolor złoty, kupiłem farbę Folia Tec specjalną do zacisków, w komplecie jest puszka z lakierem, puszka z utwardzaczem i środek w spreyu do odtłuszczenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiek-lex

no i pomalowałem, naszczęście tylko jeden zacisk, naszczęście bo ogólnie to kupa wyszła. nie polecam takiego malowania. owszem ocynk jest dobty bo to zarazem farba antykorozyjna i nadaje się tylko dla tych którym nie zależy na wyglądzie zacisków. więc wyczyściłem jeszcze raz i pomalowałem na czarno z lekkim połyskiem i teraz może być.a przy okazji doszedłem do wniosku że trzeba wymienić czujniki ABS-u.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności