Skocz do zawartości
Gość szczygiw

Olej w ukladzie chlodzenia :(

Rekomendowane odpowiedzi

Gość szczygiw

Mam od wczoraj dosyc nieprzyjmna awarie. Przyznaje ze to z mojej winy, poniewqaz przez pospiech nie dolalem plynu chlodniczego, przez co przy min poziomie oleju, silnik zagotowal sie! Problem w tym ze wszystko bylo by dobrze gdyby chodzilo jedynie o przegrzanie. Okazalo sie ze mam gdzies przeciek oleju do ukladu chlodzenia. Domyslam sie ze chodzi o uszczelke pod glowica :/.

 

Pytanie teraz czy to napewno to i ile jest pracy przy wymianie tego (wszystko chce zrobic sam)???

 

Objawy sa nastepujace: olej w ukladzie chlodzenia, bialy dym z rury i plucie ciepla woda, wyrazny spadek mocy i nierowna praca silnika...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uszczelka. zrob jak najszybciej, bo szkoda auta. roboty jest troche, ale da sie zrobic samemu. przy okazji mozna zrobic uszczelnienia zaworow, walu i dotarcie zaworow. oczywiscie nowe sruby i uszczelka, najlepiej metalowa. planowanie glowicy, sprawdzenie szczelnosci. niestety ja nie pomoge, bo ze mnie taki mechanik jak z jarka k. koszykarz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość szczygiw

Czy napewno to TYLKO uszczelka? Bo juz mi koledzy rzyczyli glowicy albo bloku do wymiany...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szczygiw, jak wymieniasz uszczelkę to zazwyczaj należy splanować głowicę a więc jedno z drugim jest powiązane. Istnieje też możliwość że jak był ostro przegrzany to głowica lub blok mógł pęknąć i chyba o to tu chodziło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość szczygiw

No ja wiem ze o to chodzilo, tylko jak moge poznac czy glowica i blok sa cale czy poszly sie ..bac???

 

i o co chodzi z tym planowaniem glowic???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dalej jak miesiąc temu miałem również olej w układzie chłodzenia, z tą różnicą, że u mnie silnik pracował równo, nie przegrzał się i nie wywalał płynu, a jedynie "srał" olejem do układu chłodzenia.

Powodem tego (jak trafnie zdiagnozował Darek Grabski - http://www.roda-mechanika.pl/ ) była chłodniczka oleju, choć prawie wszyscy inni mechanicy, z którymi rozmawiałem stwierdzali, że to na pewno uszczelka pod głowicą.

Ale w Twoim wypadku wydaje mi się, że to chyba jednak rzeczywiście może być wina uszczelki (i oby nie samej głowicy lub bloku - jak napisał Kuczlaw).

Trzymam kciuki, aby było jak najmniej szkód.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość szczygiw

O Grześko, może Ty mi powiesz o co chodzi z planowaniem głowicy???

 

Ja chłodniczki oleju chyba nie mam z tego co mi wiadomo :niepewny: , wiec to raczej na 99% uszczelka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no głowicy to sam na pewno nie splanujesz,a chodzi o to,że powierzchnia głowicy musi być wręcz idealnie równa,jeżeli tak nie jest to się ja planuje. Z tego co wiem,aczkolwiek moge się mylić, po splanowaniu zwiększa sie kompresja, ale czy daje to wiecej kucy, to juz nie wiem.

zaczerpnięte ze stronyGodula Motor Sport

Planowanie głowicy jest jednym ze sposobów zwiększania stopnia sprężania

 

w 1.8 Mono nie ma chłodnicy oleju

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdun_VW ma rację, że Sam tego nie zrobisz, bo rzeczywiście musi to być zrobione na specjalnej frezarce bardzo dokładnie. W innym wypadku nie ma możliwości dokładnego dokręcenia głowicy i cała robota nie miałaby sensu.

W wyniku przegrzania się silnika często następuje minimalne wypaczenie aluminiowej głowicy i bez planowania nie można własciwie złożyć silnika.

Jeżeli mnie pamięć nie myli to w Warszawie koszt planowania głowicy to 80 do 100 zł, ale pewny tego nie jestem.

Często przy okazji planowania głowicy są robione:wymiana uszczelniaczy zaworowych i dotarcie zaworów (jak zawsze przy demontażu zaworów). Po prostu jest okazja przy zdemontowaniu głowicy

po splanowaniu zwiększa sie kompresja, ale czy daje to wiecej kucy

Przy planowaniu głowicy z powodu wymiany uszczelki wzrost ciśnienia jest minimalny i raczej nie ma wpływu na wyczuwalny wzrost mocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość szczygiw

Planowac glowicy nie planowale :P samodzielnie. Chodzilo mi o wyjasnienie pojecia planowanie glowicy. Nie ukrywam ze nie widzi mi sie wkladanie kolejnych kilku PLN wiecej niz trzeba... Uszczelka 60pln, planowanie glowicy 100pln, a robocizna za cala operacje???

 

Oprocz tego ze bezcenna bo to w koncu Pasiek ;) to jakie sa koszta calej operacji? Wymiana uszczelki i planowanie glowicy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uszczelka i planowanie to pikuś, wydaje mi się, że najdroższe to jest rozebranie i ponowne złożenie silnika i tak jak napisali koledzy wcześniej, powymieniaj przy okazji uszczelniacze itp bo bez sensu to będzie jak za np. za miesiac znowu bedziesz musiał rozbierać silnik. Ja tez musiałem wymienić uszczelke, ale nie podjałem sie tego, tylko oddałem do mechanika i z tego co pamiętam to płaciłem za to ok 500 zł (uszczelka,planowanie,robocizna,szlif i nie pamiętam ale chyba też uszczelniacze)

 

A co do wzrostu kompresji i mocy po planowaniu, to jeśli nawet, to nie idzie tego wyczuć. Mi tylko po planowaniu lepiej silnik reaguje na gaz i lepiej brzmi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość szczygiw

Widze ze mamy takie same silniki... Jesli chodzi o robote, to nie ukrywam ze chetnie podejme wyzwanie zrobienia tego wszystkiego. Planowanie oddam do mechanika oczywiscie, natomiast nie wiem co z tymi uszczelniaczmi???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Chodzilo mi o wyjasnienie pojecia planowanie glowicy.

Planowanie głowicy polega na sfrezowaniu (wyrównaniu specjalną frezarką) powierzchni przylegającej (poprzez uszczelkę) do bloku.

Koszt wymiany uszczelki (z planowaniem głowicy, wymianą uszczelniaczy i docieraniem zaworów) w Warszawie to suma rzędu 700-900 zł.

Niektóre warsztaty robią to podobno bez demontażu zaworów (nie polecam) i biorą wtedy około 500-600 zł.

W jednym z zakładów podano mi cenę 450 zł + części.

PS.

A chłodniczkę oleju masz na pewno. Jest to ten element (blaszany, kwadratowy, z dwoma odchodzącymi wężami) do którego przykręca się od spodu filtr oleju. Sprawdziłem w ETCE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość szczygiw

No właśnie ta cena 700-900 pln najbardziej przemawia do mnie jeśli chodzi o samodzielna wymianę tego...

 

Jak jest z dostępem do uszczelniaczy???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak jest z dostępem do uszczelniaczy?

Nie powinno być chyba problemów.

Zadzwoń na Mińską 38A tel. 8130545 i 8706023.

Jest to sklep firmy Auto - Gietka

Mają praktycznie wszystkie części i niezbyt drogo (często taniej niż w Inter Cars'ie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość szczygiw

Ok. Jutro zajme sie wycena czesci i bede wiedzial na czym stoje.

 

Dziekuje bardzo wszystkim za poroady, ale nie obiecuje ze nie odezwe sie jeszcze ;)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A chłodniczkę oleju masz na pewno. Jest to ten element (blaszany, kwadratowy, z dwoma odchodzącymi wężami) do którego przykręca się od spodu filtr oleju. Sprawdziłem w ETCE.

 

o prosze, nie wiedziałem o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek

szczygiw, silnik brał olej przed przegrzaniem?Bo jeśli nie to uszczelniacze zostaw w spokoju.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość szczygiw

Bral tyle co zwykle. Tzn co 1500-2000 km dolewałem mu litra i było ok.

 

W końcu on ma już 270kkm na karku wiec...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek
co 1500-2000 km dolewałem mu litra i było ok.
:przestraszony:

 

Jeśli to zużycie tłok - cylinder to nie ma co inwestować w ten silnik.Trzeba by sprawdzić ciśnienie na garkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności