arsen Zgłoś #41 Napisano 26 Lipca 2011 ZDJĘCIA! zrobić fotki w miejscu uszkodzenia koła! potem wezwać na to miejsce milicję, oni sporządzą notatkę, i powiedzą gdzie się udać, (ubezpieczyciel/ właściciel drogi - gmina , miasto ,powiat, GDKiA) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzesiek691991 Zgłoś #42 Napisano 11 Czerwca 2012 witam wczoraj miałem taką oto sytuację: jadąc drogą ograniczenie do 40 znak ubytki w jezdni zakręt dość ostry. kierowała dziewczyna więc prędkość nie przekroczona. Droga naprawde podziurawiona z naprzeciwka jedzie inne auto. Podczas wymijania wpadamy w dziure. Po przejechaniu kilkuset metrów stierdziliśmy że rozwalone koło jak sie póżniej okazało felga w dwóch miejscach pokrzywiona zatrzymalismy samochód. Zadzwoniłem po policję przyjechali dziewczynie przyznali mandat bo podobno nie dostosowała prędkości do warunków na drodze. Nie spisali protokołu nie zrobili zdjęć jeden inteligentny powiedział że on nie widzi tutaj żadnej awarii oni jechali tą drogą i nic się nie stało. Śmiech na sali. Zacząłem z nim kulturalnie dyskutować to stwierdził że nie ja kierowałem i żebym sie nie odzywał powiedzialem że jestem właścicielem auta po tym kazał mi wsiąść do samochodu. sam porobiłem zdjęcia i nie wiem co dalej. najgorsze że od szanownej policji nic się nie dowiedziałem. Co dalej robić?? proszę o rade pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mnichu Zgłoś #43 Napisano 11 Czerwca 2012 znak ograniczenia do 40 był jak i "uwaga ubytki" więc nawet jeśli byś chciał odszkodowanie od zarządcy tej drogi to nic nie dostaniesz. Nawet jeśli zgłosisz sprawę do sądu to też jej nie wygrasz bo miejsce jest oznaczone. Dzwonienie po policję było głupotą z Twojej strony i pretensje o to że dziewczyna dostała mandat musisz mieć tylko do siebie. Choć muszę też przyznać że policjant ten który go nałożył to jakiś przygłup. No ale takie są przpisy i się ich trzymaja. Pewnie AC też nie masz ? Moją rada to taka żebyś zacisnął zęby i naprawił te felgę za swoje pieniądze (max 150 zł ?!). Ja w tym roku "upolowałem" zająca i koszty miałem na 800 zł !! (zamienniki!!) A nadal jeźdzę z pękniętym zderzakiem choć tego pęknięcia nie widać więc koszty mogły być wyższe. pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzesiek691991 Zgłoś #44 Napisano 11 Czerwca 2012 (edytowane) no niestety do policji przeważnie idą ludzie którzy byli w przeszłości gnębieni i teraz starają się to odbić. No właśnie i mi się tak wydaje że raczej nic z tego nei wyjdzie no ale spróbuje najwyżej strace trochę paliwa. Ale podejście naszych stróży prawa naprawde godne pochwały AC nie mam jeśli nic nie zdziałam to trudno Edytowane 11 Czerwca 2012 przez grzesiek691991 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bbbb Zgłoś #45 Napisano 16 Czerwca 2012 (edytowane) Powiem szczerze, że zastanawia mnie na jakiej podstawie uznali, że dziewczyna nie dostosowała prędkości. Jeżeli sprawę załatwili mandatowo nie mają obowiązku nic fotografować. Szkoda, że dziewczyna przyjęła mandat, bo ciekawe jak przed sądem wykazali by jej winę. To, że jest oznakowanie wcale nie oznacza, że nie można sobie uszkodzić auta. Że niby jadąc 40 nie uszkodzisz felgi, a jadąc 50 już ją uszkodzisz? Bez sensu. Moim zdaniem jeżeli nie upłynęło 7 dni od mandatu niech dziewczyna odwoła się mądrze uzasadniając odwołanie od mandatu(jest na kwitku stosowne pouczenie). Przecież felgę można uszkodzić nawet jadąc 20 km/h i prędkość nie ma żadnego znaczenia. Kolejna sprawa to ostrzeżenie o wyrwach. No i co, że ostrzegli? To miała się teleportować i przefrunąć nad dziurą? Po prostu jechała i wymijała się z autem z przeciwka, więc możliwości ominięcia dziury były znacznie ograniczone, o ile nawet uniemożliwione. Co do odszkodowania, to obowiązkiem zarządcy drogi jest takie zabezpieczenie miejsca niebezpiecznego(a dziura takim jest), żeby nie było możliwości wjechania w to niebezpieczne miejsce. Domyślam się, że dziura nie była oznaczona(ogrodzona) jakąś barierką czy innymi taśmami. Zatem najpierw odwołanie, poczekać na decyzję sądu, a następnie do urzędu pisać o zwrot kosztów naprawy. Miasta na ogół mają ubezpieczone drogi więc odszkodowanie jak najbardziej od ubezpieczyciela drogi. Swoją drogą nawet nie jest potrzebna policja tylko dobre i bezsporne udokumentowanie przyczyny uszkodzenia auta. Dla przykładu powiem, że zarówno ja, jak i nie jeden mój znajomy po takiej "dziurawej" przygodzie dostaliśmy odszkodowanie. W jednym przypadku kolega dokładnie ofotografował miejsce zdarzenia i uszkodzenia, podał 2 świadków(o ile pamiętam) i sprawa trafiła do ubezpieczyciela. Fakt, że to trwało ale kasa wróciła. Wprawdzie nie tyle o jaką się domagałem ale prawie pokryła straty. Walcz i nie poddawaj się. Edytowane 16 Czerwca 2012 przez bbbb Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #46 Napisano 17 Czerwca 2012 ...Zadzwoniłem po policję przyjechali dziewczynie przyznali mandat bo podobno nie dostosowała prędkości do warunków na drodze. ... Jak można w takiej sytuacji przyjąć mandat? To jakiś absurd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
grzesiek691991 Zgłoś #47 Napisano 21 Czerwca 2012 Zdjęcia porobiłem dwóch świadków zdarzenia napisało oświadczenia wszystko złożone do powiatowego zarządu dróg czekam na jakąś decyzje. Gdybym to ja kierował to bym nie przyjął mandatu mówiłem jej żeby tego nei robiła no ale niestety. Mówiłem żeby zaskarżyła mandat bo również wg mnie jest on bezprawny no ale było minęło pierwsza taka sytuacja przestraszyła się i już trudno czekamy na rozwiązanie sprawy zbaczymy co z tego będzie. felga już zrobiona 150 mnie to kosztowało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #48 Napisano 22 Czerwca 2012 Grzesiek, odpuść sobie bo szkoda czasu. Policja wystawiła mandat za zbyt szybką jazdę i to będzie podstawą do odmowy wypłaty odszkodowania. Jak mówią: pozamiatane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bbbb Zgłoś #49 Napisano 23 Czerwca 2012 A co to kosztuje? Spróbować warto. I jeszcze raz powtórzę-ciekaw jestem jak w sądzie ci policjanci udowodnili by winę. Bo rozumiem, że na zakręcie ktoś wypada z drogi, to nawet nie trzeba być fizykiem jądrowym aby wywnioskować, że za szybko, albo kierowca c!&@. Ale po uszkodzeniu felgi na dziurze stwierdzić, że za szybko??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #50 Napisano 24 Czerwca 2012 ... I jeszcze raz powtórzę-ciekaw jestem jak w sądzie ci policjanci udowodnili by winę. ... O, to by było dziecinnie proste. Przyjmując mandat przyznała się do przekroczenia prędkości. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bbbb Zgłoś #51 Napisano 25 Czerwca 2012 Samo przyjęcie mandatu wcale nie oznacza winy bo jest 7 dni na odwołanie się od niego. I wtedy sąd traktuje to jakby nie było tego mandatu. Ale mi konkretnie chodziło o sytuację odmowy przyjęcia mandatu. Chciałbym widzieć argumentację policji. Bo gdyby wszystkie przypadki uszkodzeń na dziurach traktować jako niedostosowanie prędkości to ubezpieczyciele nie wypłacali by odszkodowania. A przecież wypłacają, czego ja jestem żywym dowodem, a przybyłym na miejsce policjantom nawet do głowy nie przyszło mnie karać, a nawet sami byli bardzo uprzejmi i poradzili co dalej mam robić(zresztą i tak wiedziałem), a i zawsze jest miło jak ktoś wyciąga do ciebie pomocną dłoń. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #52 Napisano 25 Czerwca 2012 ... Ale mi konkretnie chodziło o sytuację odmowy przyjęcia mandatu. Chciałbym widzieć argumentację policji. ... Też bym chciał, bo przyjęcie mandatu w takiej sytuacji to czysty absurd . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Brocar_pl Zgłoś #53 Napisano 26 Czerwca 2012 Tutaj mogę się zgodzić. W kilku przypadkach faktycznie można podciągnąć to pod niedostosowanie prędkości, ale mamy takie drogi,że musielibyśmy iść na pieszo aby nie uszkodzić samochodu i taka też jest prawda. Na to nie ma argumentu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
itsme Zgłoś #54 Napisano 2 Lutego 2014 W artykule przedstawiono przykłady zużycia i uszkodzenia opon z, którymi spotka się najczęściej u mechanika/wulkanizatora. Uszkodzenia te całkowicie dyskwalifikują oponę z dalszej eksploatacji są jednak dosyć często spotykane i znane w zakładach wulkanizacyjnych. Oponowe ABC Oponowe ABC Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach