Stuntejro97 Zgłoś #1 Napisano 3 Marca 2016 Witam,odnawiam temat,przeczytalem juz chyba wiekszosc tematow na forum o wpadaniu auta w tryb awaryjny,niestety temat jest ciezki bo wszystko co zrobilem nie przynioslo zadnych skutkow :sciana,nie mam juz kompletnie pomyslow i zanim wydam 800 zl na regeneracje turbo wole jeszcze sie upewnic. Pacjent to passat b5 1.9 AFN 97 rok(mapa 136km 320nm,egr,kata out,kolektor awx itp-nie wiem czy ma to jakis wplyw wiec pisze ) auto caly czas wpada mi w tryb awaryjny 2,3,4,5 bieg caly czas to samo juz naprawde mega mnie to denerwuje, rzeczy ktore wymienilem i sprawdzilem to; -czyszczenie turbiny -czyszczenie zaworu n75 a nastepnie podmianka z zaworem n18 -wymiana wszystkich wezykow podcisnienia -sprawdzenie szczelnosci dolotu-szczelny -wymiana map sensora -vacum nie cieknie ,akumulator cisnienia szczelny -gruszka turbiny sprawdzana strzykawka -trzyma, po odpieciu wezyka ladnie zaciaga sztange -przeplywka sprawna Nic nie przynioslu skutku,auto caly czas wpada w tryb awaryjny, dodam ze jak ODEPNE wezyk od gruchy to nie wpada w tryb awaryjny! W czym rzecz? Mozliwe ze czyszczenie turbiny nie pomoglo i trzeba regenerowac? Samo turbo ma 450 tys nalotu ale wirnik nie ma luzow przod tyl,lekko na boki. Wklejam logi Grupy: 003, 011. Typ: Dynamiczne http://vaglog.pl/log_244021.html Grupy: 008, 010, 011. Typ: Dynamiczne http://vaglog.pl/log_244022.html Grupy: 010. Typ: Statyczne http://vaglog.pl/log_244675.html moze komus uda sie cos wyczytac z tych logow...niestety loga bs 11 nie moge zrobic. Licze na wasza pomoc,moze tutaj ktos cos podpowie. Z gory wielkie dzieki za pomoc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DarekS Zgłoś #2 Napisano 4 Marca 2016 Jeśli wszystko zrobiłeś rzetelnie i dokładnie, to jedyną rzeczą jaka przychodzi mi do głowy jest krzywa muszla części gorącej. Miałem taki przypadek, że turbo miała spory przelot (dwukrotnie regenerowane, przebieg jaki mi znany, to ponad 500kkm, a na pewno był wcześniej cofany). Część gorąca byłą odkształcona i niby wszystko lekko pracowało (kierownice) do momentu skręcenia turbo w jedną całość. Podczas skręcania koras nie przylegał idealnie do muszli - delikatnie się "gibał". Podczas skręcania było można wyczuć minimalnie większy opór pracy kierownic, ale na stole wyglądało wszystko ok. Podczas jazdy jak turbo dostało temperatury kierownice się blokowały i zachowywało się turbo identycznie jak tobie. Lekiem na ten stan była wymiana części gorącej na inna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach