Skocz do zawartości
bor0wy

W ogole nie da sie odpalic - pilnie potrzeba pomocy, sugesti

Rekomendowane odpowiedzi

Luzne klemy raczej odpadaja po podlaczalem drugi akumulator/samochod do klemow wiec powinien raczej odpalic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Wczoraj w koncu znalazlem chwile zeby zajrzec do samochodu. Jak przekrecilem kluczyk to komputer pokladowy w ogole sie nie swiecil, tylko kontrolki, dopiero jak wlaczylem swiatla to zaczal sie swiecic - oczywiscie ten sam efekt nie odpalil. Ale komputer wyplul mi cos takiego:

STOP! BREMSENFEHLER BETRIEBSANLEITUNG (Stop! Niesprawnosc hamowania. Instrukcja obslugi). Z tego co pamietam to swiecily sie kontrolki od ESP i od recznego. Co ciekawe wczewsniej tego nie bylo, a samochodu ani razu nie odpalilem. Stal w miejscu bez odpalania (tylko odlaczylem aku) i dostal jakis taki blad. Ewentualnie moze to usterka komputera, ale tak stojac by sie zrobila :| Wg instrukcji obslugi ten blad znaczy ze np. nie ma plynu hamulcowego, ale jest. No dziwne rzeczy, dziwne. Ale bez lawety nei obejdzie sie.

A moze ktos z forumowiczow wie czy majac ubezpieczenie w PZU przysluguje mi jakies holowanie czy cos takiego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jezior_19

musisz zadzwonic do PZU i sie dowiedziec to zalezy jakie ubezpieczenie brałes czy było w ofercie assistance

a z autem to rzeczywiscie moze byc rozrusznik mógł lekko ruszyć stuknąc zblokowac sie np przez szczotki i zrobił lekie spięcie efekt rozładowanego aku przez moment

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak ale teraz to dziwne rzeczy pokazuje komputer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kejstut

ja mialem podobny przypadek.w ubieglym roku sprowadziłem samochód,dalem na przeglad w ASO,wszystko bylo ok. a ze był do malej obróbki blacharskiej pojechalem do lakiernika (15km) .Po tygodniu go odebralem przyjechalem i do garazu, bo to była Wigilia.Po Swietach biore zone dzieciaki i do garazu a tu klops. nie chce odpalic.Ilu znajomych tyle bylo diagnoz kazdy co innego gadał nawet mechanicy .wreszcie zaciagnąlem go pod komputer w aso,bo na miejscu nie mozna bylo sie podpiąc.

(nie czytal OBD). w ASO sie okazalo że... ZA LUŻNY PASEK KLINOWY...!!!!!!!!!

był pekniety tloczek przy napinaczu, mialem wiele szczęscia że jadąc od lakiernika pasek nie spadł. Ale czy Ciebie dotyczy to samo nie dam głowy.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jak mi zalało wodą MODUŁ KOMFORTU + SKRZYNKĘ ALARMU to miałem to samo co ty,pojechał na lawecie do mechanika,nie miałem go 2 tygodnie(do dzisiaj się suszy) ale wszystko gra i buczy,ale o co chodzi po prostu zalany alarm=wyłączony zapłon może o to chodzi? POZDRAWIAM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no zalany to mi troche nie pasuje, bo juz musial byc rozbity i zle zlozony. Bo w takim razie po kazdym wiekszym deszczu czy przejechaniu kaluzy to problem od razu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie no zalany to mi troche nie pasuje, bo juz musial byc rozbity i zle zlozony. Bo w takim razie po kazdym wiekszym deszczu czy przejechaniu kaluzy to problem od razu

 

 

I tu jesteś w wielkim błędzie,ale ja już o tym pisałem,a jeszcze więcej czytałem.

 

 

ps.chcemy jakoś pomóc,ale jak odrzucasz moją sugestię to twoja sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ps.chcemy jakoś pomóc,ale jak odrzucasz moją sugestię to twoja sprawa.

 

Wybacz nie tak to mialo zabrzmiec. A jak to moge sprawdzic? Wydaje mi sie po prostu to dziwne.

Jesli cos takiego zdazylo sie u Ciebie, to jak to mozliwe, jest gzdies dziura czy co? Bo w takim razie to nalezy bac sie kazdego wiekszego deszczu lub kaluzy. Wydaje mi sie z elektronika i inne czesci musza byc odpowiednio zabezpieczone na wypadek takich sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:hurra::hurra::hurra::hurra:

Panowie wczoraj odstawilem furke na lawecie do mechaniora. Dzis do mnie dzwoni i mowi ze podladowal akumulator i pali z dotyku :):hurra::hurra:

Po prostu super, tylko dlaczego wczesniej nie palil jak podlaczalem rownolegle?

Facet mowi ze moze moj aku byl juz tak rozladowany ze nic nie dalo rownolegle podlaczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość arti

A mówiłem wcześniej aby sprawdzić akumulator, bo miałem takie same objawy, równoległe podłąnczanie nic nie daje, akumulator musi być sprawny i tyle, szkoda tylko czasu i kasy na lawete, pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj.

Bardzo się z tego cieszymy że PASSACIK na chodzie,a następnym razem to się słuchaj co koledzy radzą. :kwasny:

POZDRAWIAM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A ja sprawdziłbym akumulator, miałem podobne objawy jak był wyładowany, daje rade zapalić wszystkie diody ale nie daje rady zakręcić i wtedy gasną diody i zaczyna się "choinka". Po naładowaniu jak ręką odjął, pozdrawiam

Kolega mial racje. Ale myslalem ze jak podlaczam rownolegle to to samo co naladowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak dziesięć dni temu (na samym początku) pisałem Ci

 

Sprawdź Akumulator/Instalację - to teraz - nauka kosztuje!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marcino
Po prostu super, tylko dlaczego wczesniej nie palil jak podlaczalem rownolegle?

 

Paweł, miałeś pewnie kiepskiej jakości przewody...zbyt cienkie nie są w stanie przewodzić odpowiedniej ilości prądu...tylko się nagrzewają i nic z tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No passat juz jezdzi. Tylko akumulator razem z rozrzadem olejami i filtrami wyniosl mnie bardzo duzo do tego jeszcze doszly oponki wiec weekend z passatem byl baardzo drogi.

Wszystkim dziekuje za pomoc. Nastepnym razem bede lepiej czytal i wyciagal wnioski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Dax

Sorki za wygrzebanie starego tematu, ale dzisiaj trafiła mnie podobna (chyba) przypadłość. Podjechałem na parking do roboty, zaparkowałem, zamknąłem... a po 4 godzinach już nie zagadał. Prąd jest (jeszcze nie wiem czy to nie resztki), ale rozrusznik nie kręci. Po przekreceniu kluczyka w pozycje ROZRUCH zapala się kontrolka ABS i HAM.RĘCZNY i nic więcej sie nie dzieje... no czasami wydaje mi sie, że podczas przekrecania kluczyka strzyka jakiś przekaźnik, który odpuszcza po pewnej chwili, ale to wszystko.

 

Miałem podobne zdarzenia typu "głucho po przekreceniu kluczyka", ale za drugim razem zawsze odpalał. Wczoraj doszedł zamówiony kabelek diagn. VAG-COM, ale coś jest nie tak albo z kabelkiem albo z moim starym laptopem bo program (polskiVAG 2.5) nie jest w stanie skomunikowac sie z autem. Niestety nie przełożyłem ze starego auta, żadnych narzędzi, ani nawet miernika prądu, więc nie wiem nawet czy akumulator daje dość prądu - niby dmuchawa i światła działają, ale miałem kiedyś podobny przypadek z omegą i okazalo się że podczas duzego poboru prądu akuma dostawała przebicie i napięcie spadało do 1V. Mam nadzieję, że to tylko to, bo mój passat to automat i wolałbym nie musiec korzystac z lawety.

 

Mam tylko jedno pytanko: czy mozliwe, że zgloszenie poważnego błędu przez ABS powoduje odcięcie możliwości odpalenia silnika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podepnij inny aku jak masz możliwość, i zobacz czy odpali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak, podepnij inny akumulator. Ja podpinalem przez kable inny akumulator z innego odpalonego samochodu nic nie pomagalo, a objawy identyczne ze swiatla dzialay, ze cos tam tak pstrykalo, na poczatku zapalila sie tylko lampka abs i reczny potem to juz palily sie wszystkie kontrolki. Niestety nie posluchalem sie co do akumulatora i na lawiecie pojechal do mechanika. okazalo sie ze akumulator.

generalnie lepiej podlacz bezposrednioi do swojego samochodu akuymulator sprawny i sprawdz wtedy. przez kable nie probuj mi nie pomoglo w ogole - i tak nadal nie rozumiem dlaczego nie pomoglo

 

powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Dax
Dokladnie tak, podepnij inny akumulator. [...]

 

hmm... po 45min. od napisania poprzedniego postu po prostu odpalił... ale było sporo chłodniej więc nadal podejrzewam akumulator i jakieś jego wewnętrzne zwarcie/przebicie. no ale nie jestem juz tego taki pewien... na razie wrzucę do bagażnika drugie aku i będę normalnie jeździł. jeżeli odmówi zapalania po raz kolejny to podepnę go i wtedy zobaczę.

 

może też w końcu uda mi się zmusić do działania mój duet VAG-COM&laptop i zobaczę co komp powie... :niepewny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności