Dziwny dzwięk od strony rozrządu.

[uki_23]

No bardzo podobny dźwięk. U mnie 180tys na liczniku i dwumas nie był ruszamy. Ile Ty kolego miałeś najechane jak wymieniłeś dwumas?

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[turek]

No bardzo podobny dźwięk. U mnie 180tys na liczniku i dwumas nie był ruszamy. Ile Ty kolego miałeś najechane jak wymieniłeś dwumas?

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

 

Wymiana przy 218 tyś ori przebieg.

Ale ten dźwięk miałem już od dawna, ponad rok z tym jeździłem, czyli na pewno był słyszalny już przy przebiegu 200 tyś.

[uki_23]

Myślisz ze to podobny dźwięk? Jeden Pan napisał mi ze to pompa wysokiego ciśnienia pada i wtryski odrazu. Ale ja mam tylko te stuki. Zapala od razu, nie szarpie nie muli żadnych błędów tylko te stuki na zimnym

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[turek]

U Ciebie ten dźwięk jest trochę inny, głośniejszy i bardziej "twardy". Ja mam skrzynię manualną, Ty masz DSG być może dlatego ten dźwięk jest inny. Najlepiej chyba podjechać do zaufanego mechanika lub nawet do ASO na diagnozę.

[uki_23]

Ja jestem juz umówiony tylko po nowym roku niestety

 

 

Teraz znowu odpaliłem auto i po 3 sekundach zaczęło się klek klek stuk stuk. Włączyłem na N i zniknęły te dziwne odglosy

 

 

Na d dałem nie na n

Edytowane 28 Grudnia 2016 przez rainman777

[uki_23]

Początki padającego dwumasu niestety. Powiedzcie mi czy łożysko igiełkowe jest w komplecie czy trzeba osobno zamówić?

 

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[Bobi2004]

W dniu 27.12.2016 o 16:36, Darof napisał:

Może dwumasa siada? Jak wciśniesz sprzęgło to ustaje?

Miałem to samo skrzynia DSG dwumas do wymiany 100% pozdro 

 

[lookazik]

https://drive.google.com/open?id=17lC4ZCc081pOhDSNlTmF01EaOoZqCh8A

Witajcie,

Mam nadzieje, że znajdę pomoc u Was. Mam Passata B7 1.8 TSI z 2012 r. Jak na zaąłczonym linku usłyszycie, pojawiły sie stuki z okolicy rozrządu. Po wizytach u trzech mechaników i usłyszanych odpowiedziach w stylu "jedź Pan, ja się tego nie tykam" zdecydowałem sie wstawić auto do ASO. Mija czwarty dzień a oni wciąż poszukują - obecnie są na etapie podejrzeń zapchanego zaworu zwrotnego przy wałku rozrządu i między słowami napomykają o głowicy (!!!) Dodam, że auto ma najechane raptem 130 tys km i z pedantycznie dbane o olej aż po chcoćby paliwo tankowane tylko na Shell...

Przeczytałem Wasze opinie, lecz nie znalazłem odp co ostatecznie komu siadło?