kardynalski Zgłoś #1 Napisano 24 Stycznia 2014 Witajcie. W listopadzie zeszłego roku skradziono mi auto, które było ubezpieczone w Proama (OCiAC). W mocy "odjechało" z prywatnej posesji. Jeden mankament - w aucie był dowód rejestracyjny. Dzisiaj otrzymałem pismo z Proama, że odszkodowanie mi się nie należy ponieważ: zgodnie z postanowieniami zawartymi w &13 pkt 3 ppkt 1 Ogólnych Warunków Ubezpieczeń Komunikacyjnych, "W przypadku kradzieży z wyłączeniem rozboju i wymuszenia rozbójniczego ochrona ubezpieczeniowa nie obejmuje szkód powstałych, gdy: w pojeździe lub w miejscu, do którego mają dostęp osoby nieupoważnione został pozostawiony dowód rejestracyjny lub kluczyki lub urządzenie służące do otwarcia lub uruchomienia pojazdu." Auto stało na prywatnej posesji za ogrodzeniem. Moje pytanie do osób mających styczność z takimi przypadkami - czy jest sens występować na drogę sądową przeciwko ubezpieczycielowi? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #2 Napisano 24 Stycznia 2014 Jeżeli jest taki zapis (i sprawdziłeś aktualnie - że jest), to i tak warto wyjść na drogę sądową, bo to z lekka przeczy rozsądkowi. Chodzi mi o to, że jeżeli dowód był w samochodzie a kluczyki masz przy sobie, to jest to bzdurny zapis i powinien być łatwy do podważenia. Dowodem rejestracyjnym nikt jeszcze samochodu nie uruchomił A kolejny zapis - napisaleś, ze auto stało na prywatnej posesji - tak wiec nie było to miejsce opisane we wspomnianym punkcie "lub w miejscu, do którego mają dostęp osoby nieupoważnione" , bo na prywatną posesję byle kto wejsć nie może. Dowód był w samochodzie, ale nie w miejscu ogólnie dostępnym - tak bym się bronił :fajny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kardynalski Zgłoś #3 Napisano 24 Stycznia 2014 ze auto stało na prywatnej posesji dokładnie tak, nawet policja w piśmie napisała, że auto stało na prywatnej posesji z zamkniętą furtką i zamkniętą bramą z działającym silnikiem. Wg policji była to kradzież z włamaniem, bo złodzieje wybili szybę w aucie. Jest może ktoś na naszym forum, kto podjął by się reprezentowania mnie w sądzie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rysieeek Zgłoś #4 Napisano 24 Stycznia 2014 (edytowane) jest sens, ostatnio był gdzieś opis sprawy gdzie babka miała kluczyki w kurtce w knajpie na wieszaku i jej wyjeli i auto poszło.. ubezpieczyciel nie chciał wypłacić odszkodowania z powodu niezabezpieczenia kluczyków i przerżnął w sądzie.... o już mam, skończyło się na SN.... link do artykułu więc moim zdaniem warto.. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15255615,Zostawila_kluczyki_w_plaszczu_na_wieszaku_w_kawiarni_.html tak, że jeżeli był na zamkniętej posesji to warto, sam dowód rejestracyjny nie jest niedbalstwem czy umożliwieniem kradzieży.. Edytowane 24 Stycznia 2014 przez Rysieeek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hahorek Zgłoś #5 Napisano 25 Stycznia 2014 do którego mają dostęp osoby nieupoważnione skoro auto było na prywatnej posesji - to nie jest to miejsce, czyt. wyżej : "w miejscu, do którego mają dostęp osoby nieupoważnione" co oznacza że doszło do włamania, co za tym idzie, duży wpływ na orzeczenia sądu w tej sprawie będzie miała notatka służbowa z miejsca zdarzenia i zeznania funkcjonariuszy których wezwałeś na miejsce zdarzenia i przyjęli zgłoszenie. Duże niewątpliwie znaczenie będzie miało też to, co mówiłeś w momencie składania zeznań, jednak to można łatwo podważyć, tłumacząc się że człowiek jest pod wpływem stresu i wielkich emocji, bo nie znikł Ci krasnoludek za 500zł tylko autko za 18tys zł. w pojeździe został pozostawiony dowód rejestracyjny lub kluczyki wiem polak mądry po szkodzie, ale trzeba było zgłosić policji kradzież dow. rej. nie wspominając że leżał w aucie, jak to zapisali, no to po kwiotkach chyba że pójdziesz na komisariat i jak napisałem wyżej masz prawo do zmiany swoich zeznań ze świadomością jednak taką że te 1 i tak pozostaną w kartotece, prawnik nie zapomni na sprawie o to zapytać, dlaczego najpierw zeznałeś tak a potem zmieniłeś zeznania. zapytaj na http://forumprawne.org/ tylko najpierw poszukaj czy już podobnego wątku nie było bo Ci nie odpiszą nic, nie lubią dublujących się tematów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #6 Napisano 25 Stycznia 2014 Ale ten zapis z dowodem rejestracyjnym - jest bzdurą. Nawet jak dowód zostanie, auto będzie w garażu na prywatnej posesji w domu jednorodzinnym, to jak się włamią to tym dowodem samochód odpalą? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość chriso Zgłoś #7 Napisano 25 Stycznia 2014 Inny przypadek to człowiek zatrzymał się przed bramą swojego domu i wysiadł by ją otworzyć (silnik włączony, drzwi otwarte). Złodziej wskoczył i odjechał. Ubezpieczyciel się wypiął ale przegrał w sądzie. Walcz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #8 Napisano 25 Stycznia 2014 Jarek, idź do prawnika, niech Ci napisze pismo do ubezpieczyciela. On już będzie wiedział co i jak napisać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #9 Napisano 25 Stycznia 2014 Krótko mówiąc - WALCZ. Zobaczysz, ze wygrasz :bry2 Masz notatkę z policji, która jasno określa że to podchodzi pod włamanie, więc nie moze byc mowy o jakimś "niebezpieczny" niezabezpieczonym miejscu. Jakbys zaparkował w przedpokoju i go ukradli, to wtedy też by się wypięli? :hmm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Aramin173 Zgłoś #10 Napisano 26 Stycznia 2014 A ja powiem tak... Walkę trzeba podjąć to jest oczywiste! Ale moim zdaniem Ubezpieczalnia na 70% jeśli dojdzie do procesu wygra go. Ludzie! Dowódu rejestracyjnego nie należy trzymać w AUCIE!!! W uzasadnionych przypadkach (napad i odjechanie odpalonym autem, włamanie do domu i kradzież dokumentów i kluczy itp.) zastosowano by pewnie odstępstwo od tego punktu w umowie ubezpieczyciela i w takiej sytuacji raczej odszkodowanie powinno zostać wypłacone, ale tutaj taka sytuacja miejsca nie miała. Znam wiele osób które trzymają dowód rejestracyjny w przesłonie nad głową w aucie co dla mnie jest idiotyzmem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #11 Napisano 26 Stycznia 2014 A czytałeś w jakich okolicznościach i skad samochód zniknął? Poza tym - dowodem rejestracyjnym samochodu nie odpalisz :fajny Wiec co z tego, że tam został? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jolek Zgłoś #12 Napisano 29 Stycznia 2014 Jak został dowód i właściciel się dogadał, ze złodziejem, dorobił kluczyk itp. to wtedy taki złodziej może sobie chyba jechać autem legalnie bo ma dok. od auta... ale to raczej ciężko będzie udowodnić, ale ktoś taką tezę może zarzucić, tak czy siak ja bym też wniósł pozew, ze względu jak to koledzy napisali " ze auto stało na prywatnej posesji " z drugiej strony umowa, która jest podpisana, że w razie braku kluczyka lub dok. nie muszą wypłacać... daj znać jak się zakończy sprawa kiedyś Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pikopiko Zgłoś #13 Napisano 29 Stycznia 2014 Jakby się dogadał to złodziej odjechałby z dowodem, a zaś go oddał w umówionym miejscu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kardynalski Zgłoś #14 Napisano 29 Stycznia 2014 Na razie szukam dobrego prawnika, szpeca w takich sprawach. Będziecie informowani na bieżąco jak coś się ruszy. Mam jeszcze tydzień na napisanie odwołania ( jakoś tak to się nazywa) i czekając na decyzję ze strony ubezpieczyciela, będę szukał prawnika. Może ktoś zna takowego, albo może u nas na forum jest prawnik. Dajcie znać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jolek Zgłoś #15 Napisano 29 Stycznia 2014 Jakby się dogadał to złodziej odjechałby z dowodem, a zaś go oddał w umówionym miejscu...To mówisz o wyższej szkole złodziejowania a ja pisałem o zwykłym Rutkowskim ale widzę predyspozycje do wyłudzeń masz dobre Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kardynalski Zgłoś #16 Napisano 29 Stycznia 2014 :lolPanowie, ja tu chciałem się dowiedzieć co mogę zrobić, jak postępować , a może skorzystać z pomocy innych, a Wy tu zaczynacie propagować idealnego i inteligentnego złodzieja. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach