Skocz do zawartości
tomkrz

Silnik CBBB - dziura w bloku

Rekomendowane odpowiedzi

Mój Pasek:

przebieg: 203tys.km

bezwypadek,

 

Po 2tys. km zrobionych po Niemczech wróciłem do Polski. Po powrocie było jeszcze wszystko ok.

Po jednym dniu w Polsce zauważyłem ślady oleju na silniku. Olej wręcz tryskał po załączeniu silnika. Dodam, że sam silnik chodził normalnie-cicho. Nie było słuchać, żadnych stuków. Nic bym nie zauważył, gdyby nie moje cotygodniowe (sobotnie) wzrokowe kontrole stanu silnika.

 

Co się okazało:

W bloku była duża dziura - około 4x7mm. Wybiła ją (jak pocisk) śruba, która urwała się z mocowania panewki przy wale korbowym. Przykre ale śrubka za parę złotych załatwiła mi silnik.

Jeżdżę dynamicznie, ale nie katuję auta. Sam nie wiem jaka mogła być przyczyna zerwania się tej śruby.

Mam nadzieję, że kolegów z forum nie dotknie podobny problem.

 

Poniżej przedstawiam zdjęcia:

IMG_1635.jpg

IMG_1632.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No miałeś pecha.

Jak dla mnie nie jest to wina twojego stylu jazdy: katowanie czy dynamicznej jazdy.

Wina leży w wadzie konstrukcyjnej śruby, jej niewłaściwemu dokręceniu.

Nie myślałęś udać się z tym do importera VW????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UUUUUUUUUU ja też mam ten silnik... Prawda jest taka że Pech jak niewiem co. przebieg masz prawdziwy?? Samochód z polski? może wrto zwrucić siędo VW o refundacje silnika?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auto jest z Niemiec. Mam go od roku. Sam zrobiłem 30 tys. Rok temu miał 173tys. km potwierdzone w VW - był serwisowany w ASO, cała książka zgadzała się z historią w komputerze.

 

Nie mam czasu dochodzić się odszkodowania. Auto ma skończone 3 lata i 203tys. km, więc ciężko i tak by było.

Już kupiłem nowy słupek silnika. W sumie wygląda na prawie nowy - po dzwonie. Goście twierdzą, że ma 10tys. km. Ja uważam, że ma gdzieś pomiędzy 50-100 tys. km.

Mam nadzieję, że historia dobrze się skończy, a auto po "transplantacji serca" będzie odmłodzone.

Edytowane przez tomkrz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Auto jest z Niemiec. Mam go od roku. Sam zrobiłem 30 tys. Rok temu miał 173tys. km potwierdzone w VW - był serwisowany w ASO, cała książka zgadzała się z historią w komputerze.

 

Nie mam czasu dochodzić się odszkodowania. Auto ma skończone 3 lata i 203tys. km, więc ciężko i tak by było.

Już kupiłem nowy słupek silnika. W sumie wygląda na prawie nowy - po dzwonie. Goście twierdzą, że ma 10tys. km. Ja uważam, że ma gdzieś pomiędzy 50-100 tys. km.

Mam nadzieję, że historia dobrze się skończy, a auto po "transplantacji serca" będzie odmłodzone.

 

Jak czytam takie historie to mam chęć jechać na giełdę z tym gruchotem, przecież to tylko znaczy o słabej jakości dobranych materiałów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo poprostu zmęczenie materiału , a auto ma w rzeczywistości 2 razy większy przebieg. Niemiec mógł przed kazdym przeglądem cofnąć licznik - to jest bardzo prawdopodobne ze wzgledu na wiekszą cenę auta przy sprzedaży. A że wszystko idzie na wschód..........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Albo poprostu zmęczenie materiału , a auto ma w rzeczywistości 2 razy większy przebieg. Niemiec mógł przed kazdym przeglądem cofnąć licznik - to jest bardzo prawdopodobne ze wzgledu na wiekszą cenę auta przy sprzedaży. A że wszystko idzie na wschód..........

 

Z twojego wywodu wynikało by że olej zmieniał co 60 tys.km. Przyjmując, że nawet jeździł 365 w roku, to codziennie musiałby pokonać 472km.

 

Niemiec to nie Polak. Auto leasingowe jest serwisowane zawsze w ASO, bo musi. Firma np. typu OLYMPUS nie będzie bawiła się w takie wałki. Pogadaj trochę z Niemcami (nie tura..mi) poznasz ich podejście.

 

Pękło bo zawsze zgodnie z prawdopodobieństwem coś musi kiedyś paść. Padło u mnie - życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymieniał olej co 30tyś i co drugą wymianę robił poza ASO. 472 km po niemieckich autostradach to raptem 4 godziny jazdy - żaden wyczyn.

Zapewniam cię że wielu niemców się w to bawi bo jest to opłacalne. np.dla przedłużenia gwarancji jeśli ktoś kręci dużo kilometrów

Ale mniejsza o to skoro stwierdzasz że słupek ma ok.100tyś km przebiegu po ..... wizualnych oględzinach to pewnie masz rację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam... znam przypadki ze atuko robilo po 800 km dziennie......ja wysiadalem po trasie a potem wsiadal kolega ..i tak na okraglo....wiec przebiegi po firmach sa rozne..hehe..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wymieniał olej co 30tyś i co drugą wymianę robił poza ASO. 472 km po niemieckich autostradach to raptem 4 godziny jazdy - żaden wyczyn.

Zapewniam cię że wielu niemców się w to bawi bo jest to opłacalne. np.dla przedłużenia gwarancji jeśli ktoś kręci dużo kilometrów

Ale mniejsza o to skoro stwierdzasz że słupek ma ok.100tyś km przebiegu po ..... wizualnych oględzinach to pewnie masz rację.

 

Nie będę się spalał udowadniając tego co i ile ma km przejechane. Piszę co uważam. Każdy ma prawo się z tym nie zgadzać. Gdzie jest prawda? To wie tylko poprzedni właściciel:).

Tak czy tak dziękuję za zainteresowanie moim problemem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie sypie się wszystko, t już sa takie samochody.

Nie ma znaczenia czy ma przejechane 203 tysia km czy 400 tys

Wczoraj rozmawiałem z kumatym mechanikiem, był ze znajomym po BMW zmotorem 2.0. Auto przy przebiegu 80 tys km wywaliło korbowód bokiem i silnik cały do wymiany.

Sypie się wszystko!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykra sprawa, naprawdę duży pech. No cóż - samo życie... Kiedyś spotkało mnie coś podobnego w Uno 1,1. Zdrowy silnik po wlaniu V-powera z Shella złapał na jednym "garnku". Jak to możliwe? Otóż zatankowałem cud paliwo i ostro w trasę. Silnik miał przebiegu ok. 150 k km, nie brał oleju, wszystko O.K. a tu nagle ZONK! Po rozebraniu silnika okazało się, że w tym silniku (1,1 fire 60 PS) są pod tłokiem takie małe dysze, które chłodzą olejem tłok od spodu. Takie konstrukcje można spotkać w większych dieslach. "UFO" też miało taki system chłodzenia tłoków. Najprawdopodobniej V-power wypłukał silnik, urwał się paproch, który zablokował dyszkę. To, że dyszka była zatkana to pewne. Co było przyczyną? Najprawdopodobniej V-power wlany do silnika z przebiegiem 150 000. Po prostu pech! A co do przebiegu to auta pracujące w firmie potrafią zrobić naprawdę spory przebieg. Mam firmę i busem robię po kraju codziennie od 200 do ponad 700 km...

Edytowane przez hammer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Albo poprostu zmęczenie materiału , a auto ma w rzeczywistości 2 razy większy przebieg. Niemiec mógł przed kazdym przeglądem cofnąć licznik - to jest bardzo prawdopodobne ze wzgledu na wiekszą cenę auta przy sprzedaży. A że wszystko idzie na wschód..........

 

Witam, dla 2009 rocznika z niemiec przebiegi spokojnie osiągają ponad 300 tyś, zwłaszcza w kombi/diesel/automat (typowe auto służbowe). Longlife też jakieś tam znaczenie ma negatywne dla silnika (moje zdanie oczywiście).

 

Co nie zmienia faktu że nic takiego się nie powinno wydarzyć nawet przy przebiegu 300 tyś i long life.

Są dwie opcje - albo przypadek śladowy jeden na milion który może się zdarzyć w każdej marce, albo - niestety mamy tu pewne doświadczenia - jest ten sam problem co w silniku bxe 1.9 tdi 105 KM.

 

Zobaczcie sobie otomoto albo allegro - golfy, tourany, passaty - te serwisy są dosłownie zarzygane autami które miały wymienione doł silnika. Przerobiłem to bo sam chciałem kupić takiego golfa i w ciągu tygodnia znalazłem 3szt, gdzie w 2 salon wymieniał cały dół. Dlatego nie panikując trzeba zwrócić teraz na to uwagę, czy ten sam problem nie będzie się pojawiał nagminnie jak to ma miejsce w bxe, ja wątpie bo trochę tych aut jednak już jeździ i w paskach i w superbach i nic o tym nie słyszałem - czas pokaże, ja staram się patrzeć obiektywnie samemu mając ten sam setup auta :)

 

pozdrawiam

Maciej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności