Skocz do zawartości
kres

Potencjometr przepustnicy - sprawdzać opór czy napięcie?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

przepraszam, jeśli gdzie to jest, nie mogłem znaleźć:

 

Otóż silnik mi (żonie) się zerwał z łapy z przodu i skacząc połamał część czujników.

Chcę posklejać potencjometr przepustnicy, bo nówki widziałem całkiem drogie (ok. 90 PLN).

 

Ścieżka oporowa jest OK, szczotki też, tylko dolutuję złącza.

 

Pytanie 1. jak sprawdzić, czy jest dobrze, zanim zakleję całość poxipolem?

Mam, patrząc od góry (od góry ścieżki oporowej, styki w dole) trzy piny: A B C.

I co teraz - sprawdzam opór, na sucho? Ile powinien wynosić w różnych położeniach?

Czy może napięcie, już po podłączeniu?

 

Pytanie 2. czy pryśnięcie Kontaktem po ścieżce pomoże, zaszkodzi, czy nic nie zmieni?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj czegoś z używki jak Ci szkoda 90zł, Myślę, że jest to na tyle ważny element by nie bawić się w druciarstwo, tym bardziej że sam nie będziesz jeździł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem ważny, ale na tyle prosty w budowie, że nie ma siły, aby coś zepsuć. Duże ścieżki, piękne luty. Zwykły potencjometr.

Już pomierzyłem opór:

A-B: od 0,92 kOhm (początek) ; ok. 2,3 (środek) ; do ok. 3,30 (koniec)

B-C: od ok. 2,6 (początek) ; ok. 1,6 (środek) ; do 0,93 (koniec)

A-C: cały czas ok. 2,33-2,35

 

PS. Poza tym używka może być bardziej walnięta od mojej zdrutowanej - ważne czy ścieżka niewytarta i opory są OK.

Edytowane przez kres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź czy jak powoli kręcisz to zmienia się płynnie rezystancja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, płynnie. Chociaż "multimetr" ma odświeżanie co sekundę :bezzebow:bezzebow

 

---------- Dodano o 23:04 ---------- Poprzednia wiadomość o 23:00 ----------

 

a tu masz parametry:

 

Hmm, te parametry to do każdego modelu? A czemu jak mam nieautomatyczną skrzynię to nie powinienem mieć potencjometru, tylko dwa osobne czujniki: czujnik położenia biegu jałowego i czujnik pełnego obciążenia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A czemu jak mam nieautomatyczną skrzynię to nie powinienem mieć potencjometru, tylko dwa osobne czujniki: czujnik położenia biegu jałowego i czujnik pełnego obciążenia ?

Coś pokićkałeś...automat podwójny potencjometr...manual pojedynczy...

Zewnetrzne piny to masa i plus=5V..środkowy sygnał...i wystarczy zmierzyć napięcie,,,jak się zmienia między 1v a ponad 3do 5 v wraz z otwieraniem przepustnicy to wszystko okey...i chyba było z nascie tematów o czujniku przepustnicy w 2E.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hmm, te parametry to do każdego modelu?

wg takiej mądrej książki to są parametry dla 2E.

 

A czemu jak mam nieautomatyczną skrzynię to nie powinienem mieć potencjometru, tylko dwa osobne czujniki: czujnik położenia biegu jałowego i czujnik pełnego obciążenia ?

a tego to ja nie wiem. w tej mądrej książce nic nie pisało. przyjdzie Włodek to Ci powie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK, dzięki.

 

wg takiej mądrej książki to są parametry dla 2E.

No właśnie w tej książce jest chyba pokićkane, bo piszą, że do przekładni mechanicznej — dwa czujniki, do automatycznej — jeden potencjometr. I piszą o oporności dla manuali, napięci dla auto. Chyba nie skorzystam, bo za mądre :hmm, ale dzięki !

 

 

Zewnetrzne piny to masa i plus=5V..środkowy sygnał...i wystarczy zmierzyć napięcie

OK, no to tyle mi chyba starczy w temacie, dzięki Google znalazłem potem te wątki, ale na forum jakoś nie mogłem.

Myślałem tylko, że pomierzenie samych oporów (a wykręciłem sam połamany potencjometr) bez zasilania w domku coś mi już da, bo jak zlutuję i posklejam, to na zicher.

 

Chyba, że jakoś tymczasowo owinąć i pomierzyć już na przepustnicy (wtyczka wpięta), na włączonym silniku? .. czy tam na samym zapłonie

Edytowane przez kres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zapłonie wystarczy.

Chyba nie skorzystam

Skorzystaj.w kilku miejscach wprowadza w błąd ale ogólnie bardzo pomocna,

O samym potencjometrze jest chyba w niej jeszcze jakaś wzmianka.

Edytowane przez lebow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...

Chyba, że jakoś tymczasowo owinąć i pomierzyć już na przepustnicy (wtyczka wpięta), na włączonym silniku? .. czy tam na samym zapłonie

 

Jak masz zdemontowany to lepiej na biurku :). Miernik cyfrowy faktycznie może odświeżać z różnym interwałem czasowym, ale skorzystaj z miernika analogowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

 

Silnik udało mi się zawiesić na nowej łapie, nie wiem, czy wszystkie kable/czujniki/wtyczki są podłączone tak jak było to wcześniej, w każdym razie pojawiła się taka trudność: silnik po odpaleniu powolutku wkręca się sam na coraz wyższe obroty. Jeśli mu pomogę pedałem, zostaje na tych wyższych obrotach, nie schodzi, po czym powolutku wkręca się jeszcze bardziej. Jedyną metodą na zmniejszenie obrotów silnika jest wyłączenie zapłonu. (zazwyczaj robiłem to przy około 4000-5000 na zimnym silniku, nie sądzę, aby było zdrowe czekać dłużej)...

 

I teraz pytanie:

Czy myślicie, że źle zmontowany TPS może robić coś takiego (wypiąłem i jest to samo)?

A może jakiś przewód podciśnienia źle wsadziłem?

 

Co może być przyczyną teraz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy myślicie, że źle zmontowany TPS może robić coś takiego (wypiąłem i jest to samo)?

Tak....nie grzebałeś coś w samej wtyczce ? sprawdziłeś napięcia...? jeśli tak to jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Silnik działa już normalnie, tzn. trzyma bieg jałowy 900, reaguje na gaz tak jak przed awarią, potem obroty ładnie spadają do 900 (950 na zimnym). Może się zaadaptował do pracy bez czujnika?

 

Napięcia czujnika od sygn. do plusa

zmieniają się płynnie 0,5 — 2,7 (środek) — 4,9 V przy jednym ustawieniu suwaka w potencjometrze;

zmieniają się płynnie 0,7 — 4,0 (środek) — 4,9 V przy odwrotnym ustawieniu suwaka w potencjometrze (szczoteczki na dole).

 

Tak czy siak, ani obracanie czujnikiem, ani wypinanie nie ma zauważalnego wpływu na pracę silnika.

Zastanawiam się nawet, czy go podłączać. A może spalanie będzie większe bez niego.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ani wypinanie nie ma zauważalnego wpływu na pracę silnika.

Chwilowo może tak...ale zostaw go na odłączonym czujniku to zobaczysz jakie cyrki potrafią się dziać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale napięcia chyba OK? To podepnę dzisiaj czujnik i zrobię reset sterownika na wszelki wypadek i adaptację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności