marizaga Zgłoś #21 Napisano 12 Lutego 2012 moje zdanie jest takie: jesli zdarzaja sie sytuacje wyraznego zagrozenia ze strony duzych psow, warto miec kapsaine, najlepiej w wersji cone. Czlowiek jest w stanie odroznic kiedy zwierze biegnie w jego strone z agresywnym nastawieniem i nie ma szans na obrone, a kiedy jest to po prostu przyjaznie nastawiony czworonog. W starciu duzy pies kontra czlowiek, nawet szkoleni komandosi bez broni sa praktycznie bez szans... Zasada jest taka, ze duze psy (szczegolnie te, ktore sa zaliczane do ras niebezpiecznych) powinny zawsze w miejscach publicznych byc na smyczy i/lub w kagancu. Jesli wlasciciel o to nie dba, to oprocz tego, ze ryzykuje zdrowie a nawet zycie innych ludzi, naraza sie dodatkowo na powazne konsekwencje karno cywilne. (BTW posiadanie psa zaliczanego do ras niebezpiecznych wymaga wiedzy i przede wszystkim swiadomosci, ktorej w wiekszosci wlasciciele takich psow w Polsce nie maja, kupuja psa i zaczyna sie swoista loteria...kiedy zle ulozony pies "wypali" jak odbiezpieczona bron przy zabawie). Moje zdanie jest stanowcze, zdrowie i bezpieczenstwo czlowieka jest wazniejsze od tego, czy akurat w konsekwencji uzycia gazu pieprzowego agresywnemu (podkreslam) psowi cos sie stanie. Nie wyobrazam sobie sytuacji, zeby osoba bojaca sie psow, wystawiala dlon do ujadajacego wielkiego owczarka kaukazkiego albo rottweilera... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mariuszzk85 Zgłoś #22 Napisano 12 Lutego 2012 Czlowiek jest w stanie odroznic kiedy zwierze biegnie w jego strone z agresywnym nastawieniem z tym to bym polonizował co do tego ze w miejscach publicznych, jakie masz na mysli, podworko, park czy co ? zgodze sie z targowiskiem, placem zabaw, autobusem, ale w pozostałych jesli pies nie jest w tej kategorii psow niebezpiecznych nie musi miec i tego i tego i tym sie będą zasłaniać posiadacze duzych psów, oczywiście nie wszyscy Nie wyobrazam sobie sytuacji, zeby osoba bojaca sie psow, wystawiala dlon do ujadajacego wielkiego owczarka kaukazkiego albo rottweilera... A ja wyobrazam, mam dwa amstaffy i ludzie sie ich boją juz na sam widok, a nie ma czego, nie raz byłem w sytuacji gdzie trzymałem psa blisko bo cos sie mogloby stać, a druga osoba podeszła podała psu reke do obwąchania i już nic strasznego, zeby byo jasne nie wyprowadam psów w kagańcach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marizaga Zgłoś #23 Napisano 12 Lutego 2012 miejsce publiczne to dla mnie park, promenada wzdluz jeziora, to ulica, ktora musze przejsc idac do domu jesli mieszkam w malym miasteczku lub na wsi. Teren prywatny to jest miejsce, gdzie wlascicel moze zapewne luzem puszczac sobie zwierzeta i z tym kazdy powinien sie liczyc. Mam sasiadke, ktora ma retrievera, zawsze go puszcza luzem, mimo ze jest spory. Biega i bywa, ze wpadnie wylatujac zza winkla w czlowieka, ale to jest totalnie pozytywny pies, merda ogonem caly czas i cieszy sie, ze biega. Trzeba by miec totalna fobie, zeby bac sie takiego psiaka. Inny przyklad: kobieta w wieku okolo 50-60 lat prowadzi na smyczy bez kaganca pittbulla. Sorry, ale to jest mrazacy krew w zylach widok. Nie tylko zwierze mogloby jej wyrwac ze stawu bark, ale szczeka i glowa tego potwora to juz nie przelewki. I idzie taka po osiedlu kolo placu zabaw... Dawniej mialem sasiadke, mieszkala nade mna, ktora posiadala owczarka kaukazkiego. Wziela psa, by go trzymac w malym mieszkaniu. Kilka razy rzucal sie na listonosza, na sasiadow na klatce schodowej, pomimo kaganca i smyczy potrafil poturbowac dzieci sasiadow. Sasiadka go uspila dopiero wtedy, gdy urodzil jej sie wnuk i pies poczul zazdrosc (tak opowiadala). gdy dziecko bylo w domu, nie byli w stanie go utrzymac zamknietego w kuchni. Po co o tym pisze. Jest wiele psow, ktore maja inna nature niz nam sie wydaje. Wiele zwierzat ma niespozyta energie. Tu naprawde o krok od tragedii... W minione lato bieglem przez kawalek sciezki/drogi polnej w strone ogrodkow dzialkowych. Za krzewami wyskoczyl na mnie mieszaniec owczarka. W sumie zasygnalizowal wyraznie terytorium, mocno ujadal, ale nie probowal ugryzc lub rzucic sie. Dalej siedzial jego pan ze znajomymi. Facet byl w stanie utrzymac psa i dac mi przebiec. Moj pierwszy odruch: niestety podnioslem rece na wysokosc klatki. Nie mam obaw przed psami, ale tak reaguje zapewne 70 % populacji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mariuszzk85 Zgłoś #24 Napisano 12 Lutego 2012 różni ludzi rózna reakcja różne opinie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nikos Zgłoś #25 Napisano 13 Lutego 2012 Jak czytam bzdury niektórych forumowiczów to jestem pod wrażeniem tak wielkiej głupoty i ignorancji przepisów. Przepisy prawa mówią jasno, pies z którym idziemy na spacerek ma zawsze być na smyczy i z kagańcem na pysku - nie jak uważa większość to lub to. Pies na posesji prywatnej nie ma prawa mnie zaatakować (ugryźć, przewrócić - szeroko pojęte naruszenie nietykalności cielesnej), nawet jeśli wchodzę na taką posesje jako potencjalny intruz - takie są przepisy i warno się z nimi zapoznać. Bo jak widzę to niektórym pomyliła się Polska z USA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arsen Zgłoś #26 Napisano 13 Lutego 2012 tylko i wyłącznie TW1000 , polecany przez milicje listonoszów kurierów działa długo i "ostro" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal-LKR Zgłoś #27 Napisano 13 Lutego 2012 Jak czytam bzdury niektórych forumowiczów to jestem pod wrażeniem tak wielkiej głupoty i ignorancji przepisów. Przepisy prawa mówią jasno, pies z którym idziemy na spacerek ma zawsze być na smyczy i z kagańcem na pysku - nie jak uważa większość to lub to. Pies na posesji prywatnej nie ma prawa mnie zaatakować (ugryźć, przewrócić - szeroko pojęte naruszenie nietykalności cielesnej), nawet jeśli wchodzę na taką posesje jako potencjalny intruz - takie są przepisy i warno się z nimi zapoznać. Bo jak widzę to niektórym pomyliła się Polska z USA Dobrze gada, polać mu!:dobrze tylko i wyłącznie TW1000 , polecany przez milicje listonoszów kurierów działa długo i "ostro" Gdzie to zakupujesz? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mariuszzk85 Zgłoś #28 Napisano 13 Lutego 2012 z tym ze pies musi mieć kaganiec i smycz to fakt byłem, pytałem i tak jest, zmienił sie przepis jakiśczas temu, nie wiedziałem o tym, z tym ze kaganiec musi mieć w tym momencie kazdy pies nie wazne pit bul czy jork. A co do prywatnej posesji, to pies jest u siebie jesli wejdizesz nie proszony ma prawo zaatakować, to jego terytourim a ty jesteś obcy ktory sam sobie wchodzi na czyjąś posesje czy nawet mieszkanie bez pozwolenia, oczywiście mozesz zaskarzyc potem właściciela w sądzie ze pogryzł cie jego pies ale musisz pamiętać o tym ze wszedłeś tam bez niczyjego pozwolenia na własną odpowiedzialność Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mała30 Zgłoś #29 Napisano 13 Lutego 2012 Moim zdaniem zainwestowac w ten odstraszacz to najlepsze rozwiązanie,gaz pieprzowy może uszkodzić psu nosek,a poza tym jak to ma byc dla Twojej kobietki raczej wątpliwe,że jak jakiś pies będzie szedł w jej stronę to wyciągnie rękę, żeby nim psiknąc. Mało kiedy człowiek będzie opanowany w takiej sytuacji zwłaszcza jak się boi.Nie kazdy też ma czas i ochotę by dzwonić po odpowiednie slużby,a z tego co zrozumiałam tam gdzie mieszkasz jest inaczej niz u nas. Nie ma co się kłócić na temat psów, bo to rozległy temat. Nasze pieski chodza na smyczy po chodniku itp miejscach, spuszczane są, żeby pobiegać oczywiście w miejscu (takie nasze górki).Nie mieszkamy w typowym miescie gdzie psy chodza między blokami, gdzie chodzi pełno ludzi.Nikomu nic nie grozi z ich strony. Myślę,że zabierzemy je na OGÓLNOPOLSKI,wtedy każdy zmieni zdanie na ich temat, bo nie są rasa ,,niebezpieczną" same w sobie, to ludzie tak ich wychowują.Za to maja dużo miłości dla człowieka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tequila1980 Zgłoś #30 Napisano 13 Lutego 2012 Pies na posesji prywatnej nie ma prawa mnie zaatakować (ugryźć, przewrócić - szeroko pojęte naruszenie nietykalności cielesnej), nawet jeśli wchodzę na taką posesje jako potencjalny intruz - takie są przepisy i warno się z nimi zapoznać. Bo jak widzę to niektórym pomyliła się Polska z USA Tu się zgadzam z Tobą w 100%A co do prywatnej posesji, to pies jest u siebie jesli wejdizesz nie proszony ma prawo zaatakować, to jego terytourim a ty jesteś obcy ktory sam sobie wchodzi na czyjąś posesje czy nawet mieszkanie bez pozwolenia, oczywiście mozesz zaskarzyc potem właściciela w sądzie ze pogryzł cie jego pies ale musisz pamiętać o tym ze wszedłeś tam bez niczyjego pozwolenia na własną odpowiedzialność Tu natomiast nie mogę się zgodzić. Naruszenie miru domowego to jedno, a odpowiedzialność za uszkodzenia ciała intruza przez Twojego pupila nawet na Twojej posesji to już inna kwestia.... Dura lex,sed lex.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nikos Zgłoś #31 Napisano 13 Lutego 2012 Tu natomiast nie mogę się zgodzić. Naruszenie miru domowego to jedno, a odpowiedzialność za uszkodzenia ciała intruza przez Twojego pupila nawet na Twojej posesji to już inna kwestia.... Dura lex,sed lex.. i aż się prosi o stwierdzenie - "ignorantia iuris nocet" na tym zakończmy OT i wróćmy do tematu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arsen Zgłoś #32 Napisano 14 Lutego 2012 Gdzie to zakupujesz?sklepy "myśliwskie" "gas-colt" na 1 maja, a nawet giełda.. albo od znajomych milicjantów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pobs Zgłoś #33 Napisano 14 Lutego 2012 w UK listonosze dostaja takie odstraszacze jako narzedzie pomocne przy pracy. Dzialac dziala, co bylismy swiadkami kiedy to Grzes pokazal nam jego dzialanie . Ubaw byl po pachy, Pamietajcie tylko zeby kupic urzadzenie ktore daje dzwiek stak]ly (jest lepsze niz te z dzwiekiem przerywanym). Zreszta, nie wiem jak inne smart phon'y, ale na "istore" sa darmowe aplikacje na iphona wlasnie z odstraszaczem na psa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach