Skocz do zawartości
Frolik

Slizg motorem - wymuszenie mercedesa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam taki problem jechałem zaprowadzić scigacza do garazu na zimowanie

jadąć wyjechał mi mercedes sprinter w skutecz czego zaliczyłem szlifa

Gosiu wysiadł spytał czy ze mna ok i odjechał icon_surprised.gif .

Ja jako ze sie wystraszyłem wsiadłem na motor i odjechalem nikomu o tym nie mówiąc.

Mam prawko itp.

Zdarzenie usłyszał taki dalszy sąsiad , ale bezposrednio go nie widziało stało to sie około 16 .

Jechałem kawasaki zr7s , porysowany tłumik lusterko uszkodzone , owiewka przed wiatrem pęknieta , porysowany dekel , ja zdarte kolano

 

niewiem co mam robić .

Nikt o tym nie wie poza sąsiadem i mna i tym gościem ..

Co robić , pomocy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co robić , pomocy...

Pamiętasz przynajmniej numery tego Sprintera :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm wiem ,ze był obklejony i wiem ze wyjezdzał motnować prawdopodobnie grzejniki z jednej z budów. pewnie by sie go doszło , napewno zleceniodawca zna jego dane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hmm wiem ,ze był obklejony i wiem ze wyjezdzał motnować prawdopodobnie grzejniki z jednej z budów. pewnie by sie go doszło , napewno zleceniodawca zna jego dane

Możesz spróbować zgłosić sprawę na Policji, ale nie wiem, czy zdziałasz cokolwiek... Nie masz świadków, nie masz niczego tak naprawdę :(

To, że sąsiad coś tam słyszał, to nic nie znaczy-bo niczego nie widział.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w sumie co ja bym dostał 200 zl ? to szkoda zachodu moim zdaniem , bo uszkodziły sie częsci nie orginalne , takze nie ma co płakać .

 

Ale na przyszłość juz bede wiedział ;] , tu raczej chodzi o zasady.

 

Dziekuje za odezw.. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Możesz spróbować zgłosić sprawę na Policji, ale nie wiem, czy zdziałasz cokolwiek... Nie masz świadków, nie masz niczego tak naprawdę :(

To, że sąsiad coś tam słyszał, to nic nie znaczy-bo niczego nie widział.

Generalnie nie masz nic a gościowi który ci wyjechał teraz nic nie udowodnisz nawet jakby sąsiad coś powiedział bo co powiesz np.policji teraz?Gdybyscie spisali jakikolwiek papier przy tej bądź co bądź kolizji to wtedy tak a tak to jesteś w czarnej d.. punkcie!Pzdr:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista

przyznaj się- wyskoczyłeś jak diabelek z pudełka... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam, mam taki problem jechałem zaprowadzić scigacza do garazu na zimowanie

jadąć wyjechał mi mercedes sprinter w skutecz czego zaliczyłem szlifa

Gosiu wysiadł spytał czy ze mna ok i odjechał icon_surprised.gif .

Ja jako ze sie wystraszyłem wsiadłem na motor i odjechalem nikomu o tym nie mówiąc.

Mam prawko itp.

niewiem co mam robić .

Nikt o tym nie wie poza sąsiadem i mna i tym gościem ..

Co robić , pomocy...

 

czegoś nie rozumiem.....

wynika z tego wszystkiego że jesteś dorosły, masz prawo jazdy

a może nie jesteś pewny co do winy sprintera...

 

bo w normalnej sytuacji jakbym glebe zaliczył to bym się 5 sek nie zastanawiał tylko wzywał policję albo dogadywał się z gościem...

 

a ty się wystraszyłeś i pojechałeś do domu....

coś mi to lipą trąci......

 

no chyba że wtedy sam nie do końca byłeś w porządku i teraz szukasz dla siebie usprawiedliwienia

 

w sumie co ja bym dostał 200 zl ? to szkoda zachodu moim zdaniem , bo uszkodziły sie częsci nie orginalne , takze nie ma co płakać .

 

twoja strata, twój problem

 

nie wiem czemu, ale coś mi nie leży w twojej opowieści.....

 

 

ale może się mylę, jeśli tak jest to....

 

powinieneś zgłosić się na policję i złożyć zameldowanie o popełnionym wykroczeniu

odszukać gościa aby podać im nr rej auta

zgłosić szkodę do TU

Edytowane przez jackdob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem teraz to już po zawodach , jak to udowodnisz???? nie masz świadków ,a gość się wyprze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
bo w normalnej sytuacji jakbym glebe zaliczył to bym się 5 sek nie zastanawiał tylko wzywał policję albo dogadywał się z gościem...

 

I mimo polamanych rak i nog dzwonilbys po policje, czlowieku zastanów sie co piszesz bo jak widac nie miales do czynienia z takimi rzeczami...

Ja po ostatnimi szlifie mimo zlamanej reki podnioslem sam swoja maszyne mimo tego, ze mam problem ja podniesc kiedy jest ze mna wszystko w porzadku! To jest adrenalina.

 

Dalej, sam ostatnio mialem przypadek gdy w korku przy wyprzedzaniu zajechal mi droge autokar. Wyprzedzilem jedno auto, busa, drugie auto i ostatni byl autokar. Sytuacje widzial moj kolega ktory busem jechal. Ja musialem odbic zeby nie wpasowac sie w autokar lub pod autokar i wtedy polecialem. Po wszystkim zatrzymalem kierowce, zadzwonilem po policje. Policjant spisal zeznania moje, kolegi, i kierowcy autokaru.

 

Cwaniak wymigal sie tak, ze wzialem sie nie wiadomo skad i z duza predkoscia a policjant powiedzial, ze musialbym jeszcze znalesc auto ktore stalo za mna gdzy zaczynalem manewr - sytuacja klarowna... Pocałuj sie pan w d... nic nie udowodnisz, dziekujemy.

 

Jednym slowem nie masz szans zeby cokolwiek zrobic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko , noga sie zagoiła , motor wyklepany jak przedtem , cała operacja kosztowała mnie całe 80 zl :D

Szkoda nerw i czasu by było tylko :)

 

pozdrawiam , mozna skasować /zamknąc temat .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I mimo polamanych rak i nog dzwonilbys po policje, czlowieku zastanów sie

 

nikt nic nie pisal o lamaniu rak itd ... nie koloryzuj

 

Po wszystkim zatrzymalem kierowce, zadzwonilem po policje.

 

 

czyli jednak dalo sie zadzwonic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość motocyklista

dajcie spokoj . temat jest jakiś mało sensowny. koledze nic się nie stalo to ma okazję wyciągnąć wnioski, ze jazda na motocyklu wymaga nieco rozwagi...

 

---------- Post added at 21:35 ---------- Previous post was at 21:33 ----------

 

bo jakoś mam wrazenie, że to kolega tu zawinil... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności