mielke Zgłoś #1 Napisano 25 Stycznia 2011 http://tech.wp.pl/kat,1009779,title,Najnowsze-samochody-mozna-ukrasc-szybko-i-bez-sladu,wid,13066209,wiadomosc.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukas63 Zgłoś #2 Napisano 25 Stycznia 2011 powinno być odpalanie samochodu na skanowanie siatkówki oka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mej Zgłoś #3 Napisano 25 Stycznia 2011 było Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość whizp Zgłoś #4 Napisano 26 Stycznia 2011 system bezkluczykowy już od dawna jest stosowany we francuskich autkach, teraz weszło to w bardziej zaawansowane stadium. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RoGaz50 Zgłoś #5 Napisano 26 Stycznia 2011 Witam Panowie! Jak ja się cieszę, że mój stary poczciwy Pasek nie jest naszpikowany taką elektroniką. system bezkluczykowy już od dawna jest stosowany we francuskich autkach Mój "garażowy sąsiad" kupił sobie w połowie 2010 roku takie "francuskie cudo" - Renault Scenic 2006 rocznik. Same "bajery elektroniczne" - samoczynnie skladane lusterka, zbliżeniowe otwieranie auta (karta) - no nie bedę tego opisywał bo wszyscy wiedzą o co chodzi. Wszystko było OK 4 m-ce - do czasu jak nie zaczęły się deszcze i ujemne temperatury (listopad). Zaczęło sie od tego, że przestało się otwierać jedno lusterko, potem oba. Serwis w Krośnie (60 km w jedną stronę) coś pogrzebał, skasował 700 PLN i było 2 dni spokoju. Na trzeci dzień już wogóle nie otworzyło się auto. Dobrze że przy karcie był kluczyk sewisowy. Co z tego jak po włączeniu zapłonu zrobiła się na blacie "dyskoteka kontrolek" i czerwony napis STOP. Zero reakcji. Na razie auto "śpi". Pewnie skończy się lawetą i sewisem. Samo podpięcie pod kompa 350 PLN. Teraz Kumpel żałuje że sprzedał swoje stare 10-cio letnie BMW bo w tym aucie nie wiedział co to awaria. teraz weszło to w bardziej zaawansowane stadium. No to sobie mogę wyobrazić to "zaawansowane stadium kłopotów". Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal.Enter Zgłoś #6 Napisano 26 Stycznia 2011 Znowu potwierdza sie stwierdzenie kochanie przez wielu polaków "lepiej nie mieć, przynajmniej sie nie zepsuje" A ja jestem z tych którzy lubią elektronikę i się jej nie boją Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PrZeMoL Zgłoś #7 Napisano 26 Stycznia 2011 jestem ciekaw kto bedzie kupowal te samochody ktore sa produkowane w tych czasach .... np teraz kupilbym sobie 10letnie audi a8. a czy za 10lat kupie sobie 10letnie a8? smiem watpic bo to juz bedzie chyba beczka bez dna A ja jestem z tych którzy lubią elektronikę i się jej nie boją to kup se scenica Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mielke Zgłoś #8 Napisano 26 Stycznia 2011 jestem ciekaw kto bedzie kupowal te samochody ktore sa produkowane w tych czasach .... np teraz kupilbym sobie 10letnie audi a8. a czy za 10lat kupie sobie 10letnie a8? smiem watpic bo to juz bedzie chyba beczka bez dna to kup se scenica ja bym nie chciał akurat tego auta Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal.Enter Zgłoś #9 Napisano 26 Stycznia 2011 W bliskiej rodzinie jest Laguna II z 2004 roku, fakt ze od nowosci jest u nas. Zero problemów odpukać. Sory, zamek w drzwiach był wymieniony i koło pasowe przy zmianie rozrządu. Bajery są jak w kazdym renault. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PrZeMoL Zgłoś #10 Napisano 26 Stycznia 2011 ja bym nie chciał akurat tego auta mowisz o starym a8? tragedii chyba nie ma Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukas63 Zgłoś #11 Napisano 28 Stycznia 2011 Mój "garażowy sąsiad" kupił sobie w połowie 2010 roku takie "francuskie cudo" - Renault Scenic 2006 rocznik. Same "bajery elektroniczne" - samoczynnie skladane lusterka, zbliżeniowe otwieranie auta (karta) - no nie bedę tego opisywał bo wszyscy wiedzą o co chodzi. Wszystko było OK 4 m-ce - do czasu jak nie zaczęły się deszcze i ujemne temperatury (listopad). Zaczęło sie od tego, że przestało się otwierać jedno lusterko, potem oba. Serwis w Krośnie (60 km w jedną stronę) coś pogrzebał, skasował 700 PLN i było 2 dni spokoju. Na trzeci dzień już wogóle nie otworzyło się auto. Dobrze że przy karcie był kluczyk sewisowy. Co z tego jak po włączeniu zapłonu zrobiła się na blacie "dyskoteka kontrolek" i czerwony napis STOP. Zero reakcji. Na razie auto "śpi". Pewnie skończy się lawetą i sewisem. Samo podpięcie pod kompa 350 PLN.Teraz Kumpel żałuje że sprzedał swoje stare 10-cio letnie BMW bo w tym aucie nie wiedział co to awaria. To nie jest dobry przykład. Renault zawsze miało kłopoty z elektroniką. Kuzyn ma starą Lagunę i tam też deska rozdzielcza wariuje przy opadach czy większej wilgotności Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MotoTechnic Zgłoś #12 Napisano 31 Stycznia 2011 Ford też miewa czasem problemy u z elektroniką,szczególnie jeżeli mamy sterowane lusterka oraz wszystkie szyby elektryczne. Wcześniej bardzo mi na tym zależało,ale teraz już wiem że to zbędny bajer. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach