Skocz do zawartości
lukisio

Wpadł w dziurę i nieodpala

Rekomendowane odpowiedzi

Przekaźnik (167) pompy tłoczącej sprawdzony ok. Na pompę napięcie dochodzi i słychać jej pracę. Rozrusznik kręci jak zabójczy. Komputer podpięty raz jeszcze i kompletnie nic z błędów.

 

Jedyne co mnie zastanawia to wartości w silniku w grupie 18. Zwykle są tam same 0 a teraz mam 2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co tam pokazuje w tej grupie, bo nie pamiętam? Parametry czego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak to była duża dziura to najprawdopodobniej się przestawił rozrząd (wystarczy jeden ząbek i już nie będzie palił) a taka sytuacja z dziurą działa jak odpalanie na "pociąg" czyli kręci i nagłe zatrzymanie.. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh...a ja was zaskocze bo moj passacik przeszedl taka akcje(wlasnie jak bylem w pl)na dziorze;).

Mianowicie jade sobie kolo 100km/h dziora pewnie kolo 10cm w glab wpadam->wyskakuje i auto zaczyna przerywac jakby paliwa zbraklo.

Gasnie...

Szukanie i nic.

Vagiem i niec.

Telefon(3 w nocy) do mechaniora od vw a UK i on mowi odkrec filtr, zalej i zakrec;)

Zapowietrzul sie przez korek w foltrze.

Mianowicie uderzenie bylo takmocne ze chlapnelo przez ten korek paliwem i zamim korek sie uszczelnil zassalo troche powietrza.

Sprawdz to (15min roboty) i daj znac czy cokolwiek pomoglo.

Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszukiwania klucza 13mm do filtra powiodły się :) (dziady wszędzie mają 12 i 14 a 13 niet) No i faktycznie poducha powietrzna była, jakieś 1,5-2cm w filtrze. Zalałem filtr i dalej nie pali. Jutro auto pojedzie do mechanika i niech ten odpowietrzy układ i sprawdzi rozrząd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moglo sie cofnac rowniez z pompki paliwowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak pomyślałem. Nie mam czym podpompować dlatego odda się auto do mechaniora i niech odpowietrza. Dam znać co było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie mam czym podpompować dlatego odda się auto do mechaniora i niech odpowietrza.

Ale czy aby na pewno trzeba pompować?

Ja kiedyś jeździłem bez pompy paliwa w zbiorniku (tzn była, ale bezpiecznik od pompy był spalony) myślałem że mam zawalony filtr paliwa bo autko gasło co jakiś czas i nie szło go odpalić. Przy wymianie filtra zauważyłem że stary filtr jest prawie pusty, to zainteresowałem się czy pompa działa, no i nie działała. Po wymianie filtra przekręciłem kluczykiem kilka razy w pozycję zapłonu żeby pompa napompowała paliwa (nie zalewałem filtra ropką) i odpaliłem bez żadnych problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale czy aby na pewno trzeba pompować?

Ja kiedyś jeździłem bez pompy paliwa w zbiorniku (tzn była, ale bezpiecznik od pompy był spalony) myślałem że mam zawalony filtr paliwa bo autko gasło co jakiś czas i nie szło go odpalić. Przy wymianie filtra zauważyłem że stary filtr jest prawie pusty, to zainteresowałem się czy pompa działa, no i nie działała. Po wymianie filtra przekręciłem kluczykiem kilka razy w pozycję zapłonu żeby pompa napompowała paliwa (nie zalewałem filtra ropką) i odpaliłem bez żadnych problemów.

Hmm to chyba jak wrócę wyjmę pompę i upewnię się czy pracuje. Ale słychać gadzinę, że jakby pompowała. Skoro tak piszesz to zostaje tylko sprawdzić rozrząd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spróbuj jeszcze poluzować wężyki zasilające wtryski; jak tam będzie waliło paliwem to wiadomo, że to nie to i że paliwo z pompy ładnie podaje; mechanik w inny sposób nie będzie tego odpowietrzał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie co do wezykow-moze cos z zasilaniem elektrycznym pompek sie wstrzasnelo, lub jakis przekaznik?

Duzo opcjii sie pojawia widze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zalałeś filtr do pełna to psiuknij plakiem, albo autostartem pod filtr powietrza i spróbuj odpalić. Jak załapie i odpali to już będzie odpowietrzony. Jak swojego kiedyś zapowietrzyłem to pomogło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra panowie jutro rano coś jeszcze podziałamy i jak nie koło 10-11 auto wyląduje u mechanika. Mnie intryguje pompka paliwa czy ona pracuje dobrze (ta w baku).

 

Na razie dzięki wszystkim za pomoc, wiadomo co dwie głowy(nawet więcej :) ) to nie jedna :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
spróbuj jeszcze poluzować wężyki zasilające wtryski;
Jak swojego kiedyś zapowietrzyłem to pomogło.

Panowie, wy macie silniki na pompie VP, a tutaj mowa o silniku AVF tam jest pompa elektryczna tak jak w benzyniaku i nie trzeba robić takich cudów jak u was.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat:Napisał cezaarr

spróbuj jeszcze poluzować wężyki zasilające wtryski;

 

Cytat:Napisał Mario87

Jak swojego kiedyś zapowietrzyłem to pomogło.

 

Panowie, wy macie silniki na pompie VP, a tutaj mowa o silniku AVF tam jest pompa elektryczna tak jak w benzyniaku i nie trzeba robić takich cudów jak u was.

 

zgadzam się, ale dowiedziałby się czy pompki są na pewno zasilane paliwem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak z ciekawośi: prolem rozwiązany? jak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak macie pomysły to piszcie. Auto u mechanika od wczoraj. Dzwoniłem dziś do niego bo kolega nie miał jak i narazie wiadomo tylko, że pompka pracuje. Miał dziś jeszcze sprawdzić cały układ paliwowy i jak nic nie znajdzie to jedzie z rozrządem.

Jak uda się problem rozwiązać to napiszę dla potomnych, może pierdoła. No czort wie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Część to znowu ja.

 

Czytam tak o twoich problemach i "zaświeciła mi się żarówka" w głowie, miałem podobne problemy rok temu ze swoim sharanem.

Nagle zgasł podczas jazdy, było ok -13 st pomyślałem zamarzła ropa, zwłaszcza, że chwilę wcześniej minąłem reanimowanego TIRa. Po kilku próbach odpalenia padło aku, telefon do przyjaciela i holowanie do ciepłego garażu.

Postał całą noc a rano badanie vagiem - zero błędów i kilkanaście prób odpalenia, kilka ugotowanych akumulatorów dwa komplety spalonych kabli rozruchowych i nic. Słychać było jakby silnik był kręcony, ale nie dostawał wachy i nie odpalał.

Sprawdziliśmy czy paliwo jest pompowane do filtra, okazało się, że tak - czyli błąd leżał gdzieś dalej.

Wymieniłem:

-filtr paliwa

-akumulator

-czujnik wału i wałka

-pompę vacu

Oczywiście rozrząd był na swoim miejscu.

Nawet desperackie próby odpalenia z smostartem się nie powiodły, co normalnie diesel ma kompresje to powinien odpalić nawet bez ropy.

Kilka dni walki i nic, aż jeden z kolegów rzucił propozycję żeby zdjąć dekiel zaworów i go zakręcić.

Okazało się, że mam ukręcony wałek rozrządu zaraz za pierwszym tłokiem, błędów nie łapał - ponieważ czujnik wałka jest obok koła zęb. rozrządu, a silnik próbowałem odpalić na jednym tłoku, bo reszta nie miała kompresji.

 

Do dziś nie wiem, kiedy pękł wałek czy podczas jazdy, a może podczas kilkunastu prób odpalenia.

Po przeliczeniu kosztów okazało się, że taniej wychodzi kupno drugiego silnika.

Nie życzę Ci tego, co ja miałem, ale jak już nie masz pomysłów, co dalej robić to sprawdź czy wałek się kręci.

 

krypek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krystian ty mnie nie dopijaj bardzo optymistycznym wariantem. Jedno mnie pociesza, że to nie moja auto ale sama myśl dobija...

 

Jak będę jutro u mechanika to podrzucę mu tę myśl warto sprawdzić. Dzięki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Część to znowu ja.

 

Czytam tak o twoich problemach i "zaświeciła mi się żarówka" w głowie, miałem podobne problemy rok temu ze swoim sharanem.

Nagle zgasł podczas jazdy, było ok -13 st pomyślałem zamarzła ropa, zwłaszcza, że chwilę wcześniej minąłem reanimowanego TIRa. Po kilku próbach odpalenia padło aku, telefon do przyjaciela i holowanie do ciepłego garażu.

Postał całą noc a rano badanie vagiem - zero błędów i kilkanaście prób odpalenia, kilka ugotowanych akumulatorów dwa komplety spalonych kabli rozruchowych i nic. Słychać było jakby silnik był kręcony, ale nie dostawał wachy i nie odpalał.

Sprawdziliśmy czy paliwo jest pompowane do filtra, okazało się, że tak - czyli błąd leżał gdzieś dalej.

Wymieniłem:

-filtr paliwa

-akumulator

-czujnik wału i wałka

-pompę vacu

Oczywiście rozrząd był na swoim miejscu.

Nawet desperackie próby odpalenia z smostartem się nie powiodły, co normalnie diesel ma kompresje to powinien odpalić nawet bez ropy.

Kilka dni walki i nic, aż jeden z kolegów rzucił propozycję żeby zdjąć dekiel zaworów i go zakręcić.

Okazało się, że mam ukręcony wałek rozrządu zaraz za pierwszym tłokiem, błędów nie łapał - ponieważ czujnik wałka jest obok koła zęb. rozrządu, a silnik próbowałem odpalić na jednym tłoku, bo reszta nie miała kompresji.

 

Do dziś nie wiem, kiedy pękł wałek czy podczas jazdy, a może podczas kilkunastu prób odpalenia.

Po przeliczeniu kosztów okazało się, że taniej wychodzi kupno drugiego silnika.

Nie życzę Ci tego, co ja miałem, ale jak już nie masz pomysłów, co dalej robić to sprawdź czy wałek się kręci.

 

krypek

Nowy walek z panewkami to koszt 900zl;) firma Glyco, czyli to co bylo na tasmie produkcyjnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności