Skocz do zawartości
tom_ek1

No i po remoncie serducha ;) - 1.6 TD

Rekomendowane odpowiedzi

500 zł, to niewiele wyszło kosztowo :ok:

Ja za same pierścienie geotza dałem 380 zł.

 

380 ?? dużo... uuu nie wiedziałem że są tak drogie

 

pozdrawiam

 

Wesołych Świąt :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.

:)

docieranie trwa... niestety powoli (puki co passek to autko nr 2 ;) )

Przejechane ok 450 km w trasie.

Wrażenia: silniczek nabrał mocy, jest bardziej elastyczny i po wskaźniku palwia widzę, że też oszczędniejszy (no na pewno też tu ma wpływ delikatniejsza jazda).

Istotna uwaga: ubyło oleju (ok 2-3 mm na bagnecie), trochę przeleciało przez cylindry, trochę przez sprężarkę i trochę wyciekło przez łączenie przewodu odpływowego z turbo ;) (chyba za słabo dokręciłem).

 

Niestety przestało działać wspomaganie :(

To chyba efekt uderzania młotkiem po korpusie pompy (problem ze ściągnięciem paska). Wspomaganie jest tylko na wyższych obrotach tj. od 2200 obr/min.

 

Passek powoli wraca do zdrowia ;)

 

pozdrawiam

Edytowane przez tom_ek1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej!!

dziś wymieniłem pompę wspomagania.

 

Starą pompę uszkodziłem podczas naprawy silnika, tj miałem problem ze ściągnięciem paska klinowego, pompa nie chciała "po dobroci" popuścić. Źle zrobiłem :( potraktowałem ją młotkiem. W wyniku czego zawęził się kanał w którym jest zawór zwrotny, przez co się tłoczek zawiesił (zakleszczył). Trochę to dziwne że korpus pompy jest tak słaby, bo młotkiem uderzałem przez drewniany klocek i raczej słabo.

 

No cóż passek ma teraz nową pompkę, kierownica się leciuteńko kręci (o wiele lżej niż poprzednio - tak więc czuć było nawet zużycie/wiek).

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej!!

dziś kolejny punkt planu napraw odhaczony... ;)

Naprawiony alternator. Nowe łożyska, regulator napięcia. Niestety wyjście W było uszkodzone (zerwane połączenie z uzwojeniem). Wyprowadziłem nowy przewód z uzwojenia i podłączyłem do niego obrotek (trochę to druciarstwo, ale nie trzeba było rozbierać płytki z diodami).

:)

 

pozdrawiam

Edytowane przez tom_ek1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam:)

 

już 1 tys km przejechane, będzie trzeba dokręcić głowicę....

 

Pojawiła się dziwna usterka :( chyba po naprawie altka.. hm.. ??

 

Mam problem z wyłączaniem silnika. Myślałem że padł elektrozawór odcinający paliwo na pompie, ale nie... on działa.

Pozostaje stacyjka... Po przekręceniu kluczyka na OFF, silnik dalej kleczocze. Na zaworze jest dalej napięcie. Silnik gaśnie po odłączeniu zasilania zaworu.

Po podłączeniu i chęci odpalenia silnika, silnik nie odpala. Po kilku próbach silnik ożywa.

 

Czy to wina samej stacyjki czy może jest jeszcze jakiś przekaźnik po drodze??

Edytowane przez tom_ek1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może sprawdź koste stacyjki, może tam coś sie krzaczy .. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam problem z wyłączaniem silnika.

zaduś diesla ;)

a tak na serio to stawiałbym na stacyjkę. jak masz dostęp do szrotów to kostkę za małe pieniądze wyrwiesz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zaduś diesla

 

heehee :)

na szczęście pomaga odłączenie zasilania elektrozaworu :) to zdrowsze dla silniczka :)

 

no jak czas pozwoli to zabiorę się za kostkę stacyjki...

 

A przy okazji...

Czy od stacyjki do elektrozaworu przewód idzie bezpośrednio?? Czy może jest jeszcze po drodze jakiś przekaźnik??

Nie mam schematu elektrycznego do diesela :(

 

pozdrawiam

Edytowane przez tom_ek1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odpowiem na wcześniejsze pytanie.

 

Zauważyłem mały luz na wirniku sprężarki ok 0,5 mm (chyba jest ok ??)

 

Jeżeli to luz poprzeczny osi sprężarki to ja bym się nie martwił, chyba że ciągnie Ci olej.

Miałem taki silniczek w passacie, co prawda z inną turbiną, która miała ogromny luz poprzeczny (około 1cm!!!) i przelatała jeszcze 40 tyś. km. Co prawda wciągała mi 0,5l oleju na 1000km i nie dmuchała jak się należy, bo pasek kopcił jak dostał kopa, ale i tak sporo wytrzymała biorąc pod uwagę ciężar mojej prawej stopy. Padła dopiero z resztą silnika, w efekcie przegrzania jednostki. Po prostu stanął wirnik, jakby go ktoś zamurował :). Także moim zdaniem turbo masz funkiel nówke.

Gratuluje pomyślnego zakończenia remontu, ja się nie odważyłem.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co prawda wciągała mi 0,5l oleju na 1000km i nie dmuchała jak się należy, bo pasek kopcił jak dostał kopa

 

z ubywaniem oleju nie ma problemu, od końca remontu przejechane dopiero 1130 km, oleju ubyło ok 2-3 mm na bagnecie (ale w pierwszych 100km), delikatnie pocą się rury od sprężarki... w sumie jest OK :)

silniczek chodzi jak zegarek.... aż nie chce (nie da się ;) po dobroci) wyłączyć ;)

 

widać że autko ma już 20 wiosen za sobą, co się coś naprawi to za chwile inny bajer odmówi współpracy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o elektrozawór to jeśli po przekręceniu kluczyka w OFF nie wyłącza się to zachowuje się jakby elektrozawór miał stale 12V

 

kabel chyba dochodzi do bezpieczników w kabinie i z tyłu rozdziela się na dwa jeden do stacyjki a drugi .. (u mnie szedł do jakiejś diody)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o elektrozawór to jeśli po przekręceniu kluczyka w OFF nie wyłącza się to zachowuje się jakby elektrozawór miał stale 12V

 

jest tak (a właściwie było)... wyłączam stacyjkę na OFF, silnik dalej klepie ;) i na zaworze jest dalej napięcie (sprawdzone próbówką), odłączam przewód od zaworu -> silnik gaśnie.

 

Problem teraz jest gorszy, bo już problemu nie ma. :) jakoś ta usterka się sama naprawiła. Cały dzień jeździłem po mieście (ze 100 razy odpalałem/gasiłem silnik) i jakby usterki nie było...

 

to autko ma duszę... (to chyba kobieta ;) zmienną naturę ma ;) )

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tak z ciekawości zajrzyj za bezpieczniki czy czasem przewód do elektrozaworu nie jest tuż za bezpiecznikami podzielony na dwa i między nimi wpięte diody (u mnie podejrzewam samoróbkę).

u mnie tak było, że czasami odpalał i gasł, a czasami odpalać można było do bólu i nic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a tak z ciekawości zajrzyj za bezpieczniki czy czasem przewód do elektrozaworu nie jest tuż za bezpiecznikami podzielony na dwa i między nimi wpięte diody (u mnie podejrzewam samoróbkę).

 

hm... no jutro popatrzę... a która to wtyczka?? nie mam schematu od diesela ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm u mnie od elektrozaworu odchodził przewód czarny z białym paskiem i po zdjęciu bezpieczników od razu go zauważyłem :) (na szczęście)

tak więc tu nie bardzo pomogę

 

ale jak masz miernik (najzwyklejszy) podłączysz go do masy i pod elektrozawór to gdy przekręcasz stacyjkę na ON to powinien wskazać 12V, po wyłączeniu stacyjki OFF powinno być zero - i ewentualnie wtedy posprawdzać przewody za bezpiecznikami np na zgaszonym silniku ale z 12V na elektrozaworze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
hmm u mnie od elektrozaworu odchodził przewód czarny z białym paskiem i po zdjęciu bezpieczników od razu go zauważyłem (na szczęście)

tak więc tu nie bardzo pomogę

 

ok... a myślałem że będę miał łatwiej :) hehe... może też uda mi się do razu go dostrzec :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam jestem nowy mam passata od paru dni i chyba kupiłem z padłą turbiną

jest bardzo słaby trzeba dość go kręcić by jechał do przodu zauważyłem ze wąż od turbiny nie robi się twardy leciutko przy dużych obrotach co sądzicie o tym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
chyba kupiłem z padłą turbiną

jest bardzo słaby trzeba dość go kręcić by jechał do przodu zauważyłem ze wąż od turbiny nie robi się twardy leciutko przy dużych obrotach co sądzicie o tym

 

wydaje mi się że najlepiej byłoby sprawdzić jakie ciśnienie wytwarza turbina...

Bo u mnie turbinka działa jak należy, a przewody za bardzo nie twardnieją. Silniczek nabiera mocy dopiero powyżej 2100 obr/min, a przysłowiowego "kopa" ma przy ok 2300 - 3600 obr/min.

przy obrotach do 1800 jest mułowaty (czasem jak pod górkę ruszę i za wcześnie wbiję "dwójkę" a obroty będą poniżej 1800 to trudno mu przyśpieszyć - ma turbo dziurę).

Jeździłem kilkoma SB i wszystkie podobnie się zachowywały - jak je pokręcisz to pojadą.

 

---------- Post added at 17:39 ---------- Previous post was at 17:38 ----------

 

hm... no jutro popatrzę...

 

no i nie popatrzyłem... trochę mnie zasypało ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe mnie też zasypało. Sorki za OT. Wrzuć filmolca jak chodzi;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No i już po dotarciu silnika... przebieg ok. 13 tys km po remoncie :) (początkowo trudno było znaleźć czas dla passka, ale w ostatnim czasie passek łyknął kilka niemałych tras)

 

jakie spostrzeżenia?

- o wiele większa moc, samochód jest bardziej elastyczny.

- zmniejszyło się zapotrzebowanie na paliwo ;) w trasie nie ma problemu by zejść do ok 4,2 l/100km, w mieście max 6 l/100km

- łatwiejszy rozruch, cichsza praca

- passek rozpędził się nawet do 185 km/h (co prawda licznikowych ;) ) wcześniej były problemy by dobić do 160...

 

Między czasie zrobiony mały mod z LDA tak więc na przypływ mocy też odpowiada ten tuning ;)

 

pozdrawiam

 

PS

teraz czas na blachę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności