Skocz do zawartości
pobs

ZAGRANICZNY OFF TOPIC - czyli rozmowy o wszystkim

Rekomendowane odpowiedzi

Adam miałem okazje jechać takim LT zrobiłem nim niewiele może 400 mil silnik cykał jak nowy a miał ponad 300 tys mil przebiegu.

Jak za dobre pieniadze to bym brał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiony. '04 Klima, abs, wspomaganie i używany w pralni do wożenia ubrań na wieszakach. 2000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z innej beczki, ile kosztuje zarejestrowanie samochodu z kiera po lewej tutaj? ktos cos?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
z innej beczki, ile kosztuje zarejestrowanie samochodu z kiera po lewej tutaj? ktos cos?
grzesiu chyba tyle ile zrobienie motu, wyrobienie tablic i zakup taxu - tak mi sie cos obilo o uszy

 

 

dzisiaj przejechalem 1k mil nowym nabytkiem - na razie ok ( spalanie rednie na tym tysiaczku 41.9 mil na galonie - 90 % to jazda po miescie wiec chyba jak na automata to nie jest tak zle )

Edytowane przez TheBrave

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak to w dvla wyglada?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myliem sie ale sa google

 

[h=6]Pierwsza rejestracja pojazdu w UK[/h]W wypadku kiedy chcemy po raz pierwszy zarejestrować pojazd w Wielkiej Brytanii, musimy udać się w tym celu do lokalnego oddziału DVLA (Driver and Vehicle Licensing Agency).

 

Formularze:

 

  • V55 / 4 – wniosek o zezwolenie na nowy pojazd silnikowy, zgłoszenie pojazdu do rejestracji - dla osób importujących nowy pojazd
  • V55 / 5 - wniosek o zezwolenie na pojazd silnikowy, zgłoszenie pojazdu do rejestracji - dla osoby rejestrującej używany pojazd (np. przebudowany)

 

Wymagane będzie przedstawienie dokumentów potwierdzających naszą tożsamość. Mogą nimi być:

 

  • brytyjskie prawo jazdy
  • paszport / dowód osobisty
  • akt małżeństwa
  • metryka urodzenia

 

Potwierdzeniem adresu mogą być:

 

  • rachunek za gaz, prąd, mieszkanie
  • rachunek telefoniczny
  • list z banku / wyciąg bankowy wysłany na nasz adres
  • karta medyczna
  • oświadczenie podatkowe za bieżący rok

 

Podsumowując, aby dokonać pierwszej rejestracji pojazdu należy wybrać się do lokalnego urzędu DVLA i następnie wypełnić odpowiedni formularz zgłoszeniowy (V55/4 lub V55/5). Do formularza należy dołączyć następujące dokumenty:

 

  • potwierdzenie tożsamości oraz adresu
  • aktualne zaświadczenie o ubezpieczeniu komunikacyjnym
  • zaświadczenie o podatku samochodowym
  • zaświadczenie o dokonaniu pierwszej opłaty rejestracyjnej w wysokości 55.00 GBP (w razie potrzeby)
  • wszelkie dokumenty, które dotyczą pojazdu
  • badanie techniczne pojazdu MOT (w razie potrzeby)
  • potwierdzenie typu homologacji (IVA, SVA)
  • oświadczenie o nowości (jeśli dotyczy)
  • odpowiedni formularz HM Revenue and Customs

 

W wypadku jeżeli pojazd jest importowany wymagane będą także:

 

  • zagranicznego dokumentu rejestracji oraz wszelkie dokumentów dotyczące pojazdu
  • potwierdzenie daty odebrania pojazdu

 

Dokumenty tożsamości zostaną zwrócone pocztą, wraz z dowodem rejestracyjnym. Jeżeli chcemy mieć większą pewność, co do przesyłki dokumentów możemy dołączyć zaadresowaną kopertę opłaconą jako list specjalny.

 

Wydanie dowodu rejestracyjnego powinno nastąpić w ciągu 6 tygodni od złożenia wniosku w lokalnym biurze DVLA jednak w momencie składania wniosku nie zostanie podana konkretna data.

 

Jeżeli w ciągu 3 miesięcy nie otrzymamy listownie naszych dokumentów należy niezwłocznie skontaktować się z DVLA w sprawie wyjaśnienia. DVLA nie ponosi odpowiedzialności za roszczenia zgłoszone po upływie trzech miesięcy

Edytowane przez TheBrave

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mot pewnie trzeba, ubezpieczenie i blachy... czyli chyba znosnie. pytam dla kolegi bo jego mama przyjechala tu autem i drapneli ja i powiedzieli ze ma 3 miesiace na przerejestrowanie i nie chce ryzykowac bo w miare nowe auto ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Licznik w milach, lampy przednie, przeciwmgielne tylne po prawej stronie, chyba ze ma 2

Badanie VOSA chyba potrzebne, 190 funciaków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha, dzięki, przeciwmgielne to najmniejszy problem bo to golf to się ustawi. Lampy też nic trudnego... Ale trzeba będzie chyba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle razy pisałem że łapią na PL tablicach ;)

Dziwie się że ludzie jeszcze ryzykują ...

To i tak dobrze że dali jej jakiś termin na rejestracje bo normalnie laweta i odbiór w Calais :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeździ tu dopiero 3 miesiące, i powiedzieli jej że kolejne 3 może jeździć. Sprawa taka że to auto na kredyt, jeszcze nie spłacone więc sprzedać nie można a szkoda dwulatka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprzedac zawsze mozna. z przepisaniem reszty kredytu na nabywce.

wg mnie gra (rejestracja w uk) nie warta swieczki bo

-koszta przerobki

-podejrzewam ze ubezpiecznie bedzie wyzsze niz dla auta uk

-koszta rejestracji itd.

-utrata wartosci pojazdu bo nie wierze ze dostanie tyle ile by dostala za to auto w pl.

suma sumarum wyda tyle ze ta kwota pokryje roznice utrzymania auta uk przez kilka lat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No fakt jak dopiero przyjechała to pierwsze 6 miesięcy może jeździć.

Według mnie tak jak chudy pisze nie warto tu go rejestrować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.polishexpress.co.uk/jezdzisz-samochodem-zarejestrowanym-w-polsce-uwazaj-w-uk-kierowcow-bedzie-zatrzymywac-polska-policja/

 

To by się zgadzało, w ciągu ostatniego tygodnia widziałem kilka polskich aut zatrzymanych przez policję - wszystkie na autostradach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadejszła wiekopomna chwiilla, hehe. Dziś byłem ostatni dzień w dotychczasowej firmie. 6.5 roku wystarczy. Nie umieją szanować dobrego pracownika to niech się gonią. W każdym razie dzięki nim mam prawko C i wreszcie zaczne je wykorzystywać jak należy. Wkurzyli mnie na maxa i praktycznie w ten sam dzień udało mi się załatwić nową pracę. W poniedziałek szósta rano wsiadam w małego 7.5 tony merca i jadę do Bournemouth, potem do Andover. Już nie mogę się doczekać, zawsze chciałem jeździć, a moje dotychczasowe jeżdżenie nie zasługiwało na to miano.

Firma jest tak jak i dotychczasowa, koło domu, minuta na piechotke. Godziny pracy miałem 6-14 i to mi pasowało. A teraz będę miał 6-14.30 więc też świetnie. Mała 7.5 tony więc jak znalazł na początek, żeby zdobyć doświadczenie, na tych wąskich i krętych drogach. Okazjonalnie w zastępstwie na 18tki będę wskakiwał.

Fabryka to mała rodzinna firma, żadnych zbędnych procedur, papierów, zasad. Raptem cztery ciężarówki. Produkują opakowania kartonowe, więc towar wdzięczny do transportu. Kasa mogłaby być lepsza, bo jak na kierowcę to licho, ale na początek żeby zdobyć doświadczenie to nie będę narzekał.

Ogólnie się nie mogę doczekać. Grunt że wyrwalem się od tych mózgotrzepów.

 

No i jak już tak się chwalę, to jeszcze dodam, że 1,5 miesiąca temu urodził się nam mały, zdrowy chłopczyk. Co niektórzy pamiętają, że trochę przeszliśmy w tym temacie. Kiedy już myśleliśmy, że zostaniemy tylko z naszą jedną córką, zupełnie nie spodziewanie, zjawił się on i na przekór wszystkiemu wykluł się cały i zdrowy. Trochę stresu nas to kosztowało, bo lekarze coraz to nowe zmartwienia nam serwowali, a to, że ciąża po zamaciczna, a to, że mały ma Downa, a to że ciężka chorobę jelit...a w końcu wszystko okazało się nie prawdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i jak już tak się chwalę, to jeszcze dodam, że 1,5 miesiąca temu urodził się nam mały, zdrowy chłopczyk. Co niektórzy pamiętają, że trochę przeszliśmy w tym temacie. Kiedy już myśleliśmy, że zostaniemy tylko z naszą jedną córką, zupełnie nie spodziewanie, zjawił się on i na przekór wszystkiemu wykluł się cały i zdrowy.

Graty dla rodziców :ok: niech Wam rośnie zdrowo :). Masz dobrą passę tak trzymać :kumple

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość sebp75
Nadejszła wiekopomna chwiilla, hehe. Dziś byłem ostatni dzień w dotychczasowej firmie. 6.5 roku wystarczy. Nie umieją szanować dobrego pracownika to niech się gonią. W każdym razie dzięki nim mam prawko C i wreszcie zaczne je wykorzystywać jak należy. Wkurzyli mnie na maxa i praktycznie w ten sam dzień udało mi się załatwić nową pracę. W poniedziałek szósta rano wsiadam w małego 7.5 tony merca i jadę do Bournemouth, potem do Andover. Już nie mogę się doczekać, zawsze chciałem jeździć, a moje dotychczasowe jeżdżenie nie zasługiwało na to miano.

Firma jest tak jak i dotychczasowa, koło domu, minuta na piechotke. Godziny pracy miałem 6-14 i to mi pasowało. A teraz będę miał 6-14.30 więc też świetnie. Mała 7.5 tony więc jak znalazł na początek, żeby zdobyć doświadczenie, na tych wąskich i krętych drogach. Okazjonalnie w zastępstwie na 18tki będę wskakiwał.

Fabryka to mała rodzinna firma, żadnych zbędnych procedur, papierów, zasad. Raptem cztery ciężarówki. Produkują opakowania kartonowe, więc towar wdzięczny do transportu. Kasa mogłaby być lepsza, bo jak na kierowcę to licho, ale na początek żeby zdobyć doświadczenie to nie będę narzekał.

Ogólnie się nie mogę doczekać. Grunt że wyrwalem się od tych mózgotrzepów.

 

No i jak już tak się chwalę, to jeszcze dodam, że 1,5 miesiąca temu urodził się nam mały, zdrowy chłopczyk. Co niektórzy pamiętają, że trochę przeszliśmy w tym temacie. Kiedy już myśleliśmy, że zostaniemy tylko z naszą jedną córką, zupełnie nie spodziewanie, zjawił się on i na przekór wszystkiemu wykluł się cały i zdrowy. Trochę stresu nas to kosztowało, bo lekarze coraz to nowe zmartwienia nam serwowali, a to, że ciąża po zamaciczna, a to, że mały ma Downa, a to że ciężka chorobę jelit...a w końcu wszystko okazało się nie prawdą.

 

 

no to gratulacje bobasa !!

I nowej pracy tez !!

jak bedziesz w Andover, to sie mozemy spotkac, oczywiscie jak chcesz ??

moge ci podac mobila na PW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patryk podoba mi się "zupełnie nie spodziewanie"... Chyba nie chcesz zapytać... "jak to się stalo?" ;)

 

Gratki nowej roboty, obyś (się) dobrze prowwdzil ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję syna i nowej pracy :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ostatnio myślałem o Tobie Patryk że dawno nic nie piałeś myślałem że zapomniałeś o nas ..

ale widzę że byłeś bardzo zajęty.

 

GRATULACJE !!! mam nadzieję że żonka i BABY czują się dobrze :)

 

Co do pracy to kierowcy to najgorszy kawałek chleba

wiem cos o tym bo od 97 roku w zawodzie z małymi przerwami.

Tak czy siak powodzenia :)

 

Ja ostatnio myślę o powrocie na wózki widłowe z czego chyba Ty właśnie zrezygnowałeś ;)

 

Miłego weekendu panowie :jack:jack

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności