ZAGRANICZNY OFF TOPIC - czyli rozmowy o wszystkim

[Beart]

Ja płace 8.8% a pracodawca 13.1% emerytura nauczycielska.Dlatego jeszcze jestem w tej pracy...kurde...teraz tak patrze to mnóstwo kasy...Zgadzam się z Krisem chałupa na wynajem..najlepsza inwestycja...

Edytowane 26 Stycznia 2014 przez Beart

[TheBrave]

Ja płace 8.8% a pracodawca 13.1% emerytura nauczycielska.Dlatego jeszcze jestem w tej pracy...kurde...teraz tak patrze to mnóstwo kasy...Zgadzam się z Krisem chałupa na wynajem..najlepsza inwestycja...

 

dlatego zastanawiam sie czy nie śmigac nadal moim małym czołgiem zamiast nowego auta a w to miejsce nie wziąść chaty pod wynajem, jeszcze jak by była na mojej ulicy to bym miał blisko po rent odbierać, ban na pewno inaczej też by patrzył bo mieszkam i spłacam w obecnej chwil chałpke i co miesiąc idzie więcej niż rata wymagana wiec problemów z kredytem zapewnne by nie było, do tego rynek cały czas idzie w góre :hmm

[chudy_lis]

a pracodawca 13.1% emerytura nauczycielska

i to jest kolejny poroniony pomysl.

budzetowka jest finansowana z podatkow. i dlaczego nasze podatki ida na budzetowe skladki emerytalne?

nie moga tej kasy inaczej spozytkowac? szpitale, drogi, parki.

nic osobistego Michal oczywiscie ale taka jest prawda.

[TheBrave]

jak pracowalem w panstwowce to tak moglem placic jak Kris

 

no ja nie pracuje w państwowce , do tego pieniądze gromadzone można przenieść do innego kraju na działający tam system emerytalny pod warunkiem że jest to ta sama firma lub inny fundusz emerytalny w uk

 

---------- Dodano o 21:37 ---------- Poprzednia wiadomość o 21:35 ----------

 

i to jest kolejny poroniony pomysl.

budzetowka jest finansowana z podatkow. i dlaczego nasze podatki ida na budzetowe skladki emerytalne?

nie moga tej kasy inaczej spozytkowac? szpitale, drogi, parki.

nic osobistego Michal oczywiscie ale taka jest prawda.

 

popieram zwłaszcza że pensie nauczycielskie są dość wysokie w porównaniu do zwykłych ludzi więc stać ich na opłacanie przez siebie ewentułalnego 3 filara

 

jęśli sie myle to proszę poprawić

[chudy_lis]

ja mialem na mysli ze ja iles% i pracodawca tez iles % dorzucal mi .

[TheBrave]

ja mialem na mysli ze ja iles% i pracodawca tez iles % dorzucal mi .

tak wiem Robert ja chciałem tylko zaznaczyć ze nie pracuje w państwowej firmie i królowa i reszta nie łoży na mnie

 

bo z czego jestem dumny i powtarzam to zawsze że odkąd przyjechałem do uk nigdy nie wziołem nawet złamanego pensa jakiego-kolwiek benefitu

oczywiście nie żałuje tego też innym - Potrzebującym ale ganie wszystkich leni którzy tak robią

Edytowane 26 Stycznia 2014 przez TheBrave

[Luke]

Akurat w tej robocie co teraz pracuje taka opcja jak płacenie składki emerytalnej i doplacanie przez pracodawcę nie grozi mi przynajmniej do 2017r

[TheBrave]

Akurat w tej robocie co teraz pracuje taka opcja jak płacenie składki emerytalnej i doplacanie przez pracodawcę nie grozi mi przynajmniej do 2017r

 

no takiemu jak ty to sie nie dziwie , biznesik kwitnie to na starość jakiś 50 metrowy jachcik będzie stał na przystani !

 

ale bardzo dobrze Luke że wziąłeś i zacząłeś coś robić , a jeszcze bardziej sie ciesze że jakoś sie kreci tobie i Robertowi i wszystkim innym co nie marudzą tylko działają , oby tak dalej chłopaki ! :ok

 

Luke mam nadzieje że na jakiś rej-sik na starość zaprosisz krisa

[Luke]

Ja mówiłem o robocie na której jestem na kontrakcie.

Wiem, że weszło coś w życie, że duże firmy jak Tesco sainsbury etc musialy zacząć płacić składki emerytalne. A później w zależności od wielkości firmy ilości pracowników etc będą zobowiązani zacząć płacić w kolejnych latach. Dlatego też u mnie ma to nastąpić w 2017tym

[Beart]

Kris...pamiętaj nie ważne ile się zarabia tylko co się z tymi pieniędzmi robi hehehe, taka jest prawda...ludzie myślą że zdjęcie na facebooku obok jachtu to już że ktoś jest bogaty a tak naprawdę to taki jacht to d...pa jest...bo i licencje trzeba zapłacić i załodze zapłacić, serwisować trzeba, a ile ma się czasu na wypłyniecie ? Może raz albo dwa i to przy dobrych wiatrach...to tak samo jak z tymi motorhome vehicles...płacisz na to tax(oczywiście ludzie zaraz wyskoczą ze można nie płacić jak stoi) i serwisujesz a może raz albo dwa razy w roku wyjedziesz...

Prawda to jest taka że Polacy w UK to są znani z ciężkiej pracy a nie z kombinatorstwa i beneficiarstwa ja sam miałem z 7 rożnych prac(home carer, quality inspector w fish factory, fork lift driver, ball handler-przerzucanie tirów ręcznie, przerzucanie worków w fabryce z nawozem, fileter, no i ten monter paneli podłogowych, Teaching Assistant i teraz nauczyciel). Prawda jest taka że jak chodzę do tej roboty i widzę te narody przypalane jakimi furami jeżdżą to zawsze mi się przypominają słowa mego dziadka... "Pamiętaj Michał gram handlu jest więcej wart niż kilogram pracy..."

[Luke]

Michał, a w tej twojej szkole to może potrzeba dywany wyprać? wybić bakterie i inne zarazy, żeby dzieci z chęcią do szkoły przychodziły ?

[chudy_lis]

"Pamiętaj Michał gram handlu jest więcej wart niż kilogram pracy..."

bardzo madrego dziadka masz/miales.

a na fury chlopaki nie patrzcie jakimi kto jezdzi. 3/4 to w kredytach albo lisingach zeby koszta zbic.

Adas moze sie wypowiedziec jak jezdzil CC.

my polacy mamy glupi system oceniania majatku poprzez fury. to pierwsze primo. a drugie to takie ze my patrzymy na zakup auta dlugoterminowo i najczesciej kupujemy za gotowke (bo po co dac zarobic firmie kredytujacej). angole patrza na auto inaczej i oni zazwyczaj kupuja tez na kredyt.

ja osobiscie nigdy nie kupie auta nowego (chyba ze bede mial kasy jak gnoju) ze wzgledu na spadek wartosci.

nie mowie ze nie kupie w lisingu ale raczje niechetnie.

ogolnie nie lubie kredytow i jedyny kredyt w zyciu jaki wzialem to na dom bo nie dalem rady tyle gotowki uzbierac :lol2

[TheBrave]

Michał, a w tej twojej szkole to może potrzeba dywany wyprać? wybić bakterie i inne zarazy, żeby dzieci z chęcią do szkoły przychodziły

no proszę i już się zakręcił :haha

 

Michał ja to wszystko wiem a z jachtem to tylko taka zaczepka w stronę luka , myślisz że ja byłem lepszy też kiedyś tiry ręcznie w uk rozładowywałem i albo 16 ton owoców na 8h przerzucałem, ale ciągło się aby wreszcie mieć spokojną robótkę za dobrą kasiorke

 

Prawda to jest taka że Polacy w UK to są znani z ciężkiej pracy a nie z kombinatorstwa i beneficiarstwa

 

oj to mało polaków jeszcze znasz :haha

 

u nas na forum to sami porządni oczywiście

 

---------- Dodano o 22:56 ---------- Poprzednia wiadomość o 22:46 ----------

 

ja osobiscie nigdy nie kupie auta nowego (chyba ze bede mial kasy jak gnoju) ze wzgledu na spadek wartosci.

 

ale bardziej czasmi opłaca się kupić nówke niż 1-2 latka zwłaszcza gdy auto jest na kredyt , ostatnio widziałem passata 1,6 tdi 13r za 13,999

 

http://www.pistonheads.com/gassing/ mozna znalezc info co jest w promocji, bo wszyscy wtedy zamawiają dany model.

[emigrant]

ja mam na zycie ze jak kopne w kalendarz to wyplaca zonie zeby kredyt splacila.

do tego mam na dziecko ze jak kopne w kalendarz to corka bedzie dostawala co miesiac 1000 do ukonczenia 18 albo 21 roku zycia. nie pamietam dokladnie.

 

jeżeli chodzi o:

Cytat Zamieszczone przez emigrant Zobacz posta

albo system emerytalny?

to w/g mnie najlepszy system emerytalny to odłożyć kupić i niech ci spłacą, później będziesz miał czysta kasiorę

 

tak wszystko ładnie pieknie ale w tym momecie przynajmniej przez kolejny rok to bedzie mnie stac na orzeszki bo żone będę miał na utrzymaniu przez kolejny rok zamnim szkołe skończy a potem dalej będę ja utrzymywał bo może jakiś bobas sie pojaw.

Co do ubezpieczenia to musze coś kupić bo mam tutaj znajomego chłopak kucharz z zawodu, dom w kredycie kiedyś stacił przytomność w pracy zabrali go do szpitala okazało się że zdjagnozowali u niego stwardnienie rozsiane i padaczke.. nie ciekawie. Tak ze muszę jakieś ubezpieczeni kupić dla świetego spokoju.

Robert a z jakiej firmy masz to ubezpieczenie?

[Patrick]

Ostatnio po małych przejściach w pracy zapisałem się do związku zawodowego Unite. Przy rejestracji zaznaczyłem opcję, że jetem zainteresowany ubezpieczeniem na życie. A tak jak sobie pomyślałem, że póki żona chora, to jakby mi się coś stało to obie leżą. Nie długo trwało jak zadzwonił do mnie gość, zrobiliśmy quota i mam ubezpieczenie. Ostatecznie stanęło na stałej stawce miesięcznej 13f, ubezpieczenie na wypadek śmierci bądź ciężkiej choroby na okres 36lat - 100tyś z groszami. Gdybym nie miał nadwagi było by na 200tyś, więc mam kolejną motywację do schudnięcia. Do tego mam 30tyś w przypadku śmierci z mojej pracy, więc myślę, że w razie czego to moje dziewczyny nie zostaną na lodzie...

[chudy_lis]

ja mam Grzesiu chyba z legal i generali. place chyba cos kolo 10f miesiecznie.

ogolnie to masz rozne pakiety i warto sie wczytac w small print albo zapytac agenta o konkrety.

mi chcieli wlepic full wypas opcje ale jak zazalem zadawac pytania o konkretne przypadki to mowili ze nie bezie wyplaty.

a za ful wypas wolali 50 miesiecznie chyba.

warto sie dowiedziec co to znaczy "ciezka choroba". bo z tego co mi agent tlumaczyl to choroba ktora spowoduje zgon w ciagu 2 miesiecy.....

tak jak wyzej pisalem - biznes is biznes.

w przypadku Twojego kolegi to mysle ze mial by problem zeby cos od ubezpieczalni wydebic.

dlatego wlasnie wzialem najnizszy pakiet od opcji "wychodzimy butami do przodu "

[passat 4motion]

, więc mam kolejną motywację do schudnięcia...

 

Dzialaj nie ma na co czekac PAtryku ja wlasnie jestem w trakcie w 8tyg -10kg i czuje sie o wiele lepiej

[radior_passat]

A na mody później ile wydasz? A skrzynia po modach jak siądzie to też dopłacisz. Każdy tu pisał o tych skrzyniach że raczej są nie trwałe, myślisz że mody przetrwa?

Osobiście wolałby starsze auto ale takie które silnik który mi odpowiada w nim. Ale oczywiście to Twoja sprawa co kupisz, ja staram się tylko zrozumieć o co tu biega.

 

Adam ale na jakie mody??? - tylko mu remap zrobie detikatny i nic wiecej. koszt max £300.

Pomiedzy 2.0 i 2.7 jest ponad 3.5 tysia roznicy. . Jakby nie bylo to spora roznica. A poza tym nie chce kupic A6 sprzed 2009 bo tam masz duze prawdopodobienstwo ze ci napinacze lancucha rozrzadu strzela i musisz je wymienic - koszt ponad £2k (mowie tu o silniku 2.7). Wiec auto musi byc 2009 badz 2010 bo jest po lifcie gdzie ta przypadlosc juz nie wystepuje. Poza tym 2.0 ma 170bhp a 2.7 ma 190 wiec nie az tak zle. A skrzynie w obu silnikach sa te same. Jedynie jesli wybrac opcje quttro to masz w 2.7 Tiptronica ale o tym to tylko pomarzyc moge.

[kulio]

Stary, ale czym Ty się przejmujesz, po co się tłumaczysz?

 

Twoja kasa, Twój wybór, Ty decydujesz co kupujesz. Po to producent przewidział kilka wersji silników, by pogodzić tych, którym wystarczy 2.0 i tych, którzy kupią 2,7, bo emblemat lepiej wygląda na klapie bagażnika Poza tym faktycznie te 20 kucyków nie jest warte 3,5 tysia

 

 

w 8tyg -10kg

 

ale ja się pytam jak?

[Luke]

ale ja się pytam jak?

dieta i odpowiednie odżywianie działa cuda