Nikos Zgłoś #21 Napisano 24 Listopada 2009 Jako że kolega z jednej "rodziny" dam Ci dobrą rade, szukaj aut na allegro w okolicy max 150 kilometrów i na nich rób kaskę(delikanie pukniety lub do odpicowania) niemcy to loteria i tak naprawdę dopóki euro powyżej 4 ziko nie opłaca tam sie jeżdzic po autka na handel. P.S dzieki za pierwszy punkt "pomógł" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kat825 Zgłoś #22 Napisano 24 Listopada 2009 Za dobre rady są prezenty. Co do handlu to tylko tak sobie gdybam, bo prawko jest i jest możliwość pożyczenia auta i lawety. A myśl z wyjazdem podpowiedział mi mój ojciec który znalazł ciekawą Skodę Octavie 1.8t L@C w rozsądnej cenie i stanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Slaweeek Zgłoś #23 Napisano 24 Listopada 2009 "Pamiętaj też że np. w Niemczech w pewne dni (czyt święta i nie tylko) nie można jeździć autami przekraczającymi 3,5 tony DMC, a LTek i laweta w sumie przekroczą." - Zakaz dotyczy aut powyżej 7,5 T DMC, chyba że przewożona jest żywność lub zwierzęta Uaktualniam wiedze, dawno się ten przepis zmianił?? Tzn czy było dawniej powyżej 3,5 tony DMC, pytam bo rok temu kumpla właśnie za to udupili i musiał odstać 14 godzin na parkingu, jechał Oplem Vivaro i wiózł na lawecie renault Traffica, takie same budy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kat825 Zgłoś #24 Napisano 24 Listopada 2009 Dupli go bo przekroczył DMC przyczepy w stosunku do DMC auta ciągnącego. DMC Trafic - DMC Vivaro = 0kg, a gdzie masa lawety??!! I za to capli Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nikos Zgłoś #25 Napisano 24 Listopada 2009 Uaktualniam wiedze, dawno się ten przepis zmianił?? Tzn czy było dawniej powyżej 3,5 tony DMC, pytam bo rok temu kumpla właśnie za to udupili i musiał odstać 14 godzin na parkingu, jechał Oplem Vivaro i wiózł na lawecie renault Traffica, takie same budy. Coś mi sie nie chce wierzyć że takie zdarzenie mogło mieć miejsce. Tutaj akurat stosunek masy pojazdu do lawety chyba nie ma znaczenia. A i jeszcze jedna bardzo waża kwestia a mianowicie maksymalny dopuszczalny nacisk na hak, często o tym zapomina sie a jest to bardzo ważne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miron77 Zgłoś #26 Napisano 25 Listopada 2009 "Winieta przyda się jak będziesz jechał autostradą po POLSCE bo nie płacisz za bramki (najtańsza winieta). POWODZENIA" - Niestety już dawno nie aktualne. winiety na polske obowiązuja od 12 T DMC i tylko od tej masy auta które posiadają ważna winiete mogą smigac autostradką za free -tu się zgodzę bo zapomniałem o zmianie a ja mam jeszcze roczną winietę wykupioną przed wejściem nowych przepisów o dopłatach winietowych i nie płacę "liczą to w procentach i kosztuje 1 ojro- 1%" - Bzdura na resorach ----- tydzień temu płaciłem to wiem ( od 97 kulam na zachód) ---------- Post added at 12:03 ---------- Previous post was at 12:01 ---------- do Niemiec śmigam już 6 lat bez przerwy więc mam pojęcie. pewnie jeszcze cały czas kierujesz ---------- Post added at 12:11 ---------- Previous post was at 12:03 ---------- ako że kolega z jednej "rodziny" dam Ci dobrą rade, szukaj aut na allegro w okolicy max 150 kilometrów i na nich rób kaskę(delikanie pukniety lub do odpicowania) niemcy to loteria i tak naprawdę dopóki euro powyżej 4 ziko nie opłaca tam sie jeżdzic po autka na handel. to dopiero bzdura na resorach, nawet jak ojro będzie po 5pln (a było) to i tak warto jechać do niemcowni ---- trzeba kupować od ORI a nie od TURASA i palcem smarować cenę na brudnym aucie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lukaszcl Zgłoś #27 Napisano 25 Listopada 2009 Jasne że się opłaca biorą po 1zł ,1,20zł za km jak machniesz tak 900-1000 km w jedną stronkę ,póżniej w drugą to samo to masz prawie ok 2000zł jakby nie patrzał te 1200zł zostaje w kieszeni za ok 2-3 dni ,laweciarz co ciąga pewnie by powiedział że się nie opłaca ,no to po co jeżdzi a tak naprawde z tego są dobre pieniądze ,a najlepiej jak 2 autka na raz pod klienta czyli jedno na plecy a drugie ciągniesz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nikos Zgłoś #28 Napisano 25 Listopada 2009 -tu się zgodzę bo zapomniałem o zmianie a ja mam jeszcze roczną winietę wykupioną przed wejściem nowych przepisów o dopłatach winietowych i nie płacę "liczą to w procentach i kosztuje 1 ojro- 1%" - Bzdura na resorach ----- tydzień temu płaciłem to wiem ( od 97 kulam na zachód) ---------- Post added at 12:03 ---------- Previous post was at 12:01 ---------- pewnie jeszcze cały czas kierujesz ---------- Post added at 12:11 ---------- Previous post was at 12:03 ---------- to dopiero bzdura na resorach, nawet jak ojro będzie po 5pln (a było) to i tak warto jechać do niemcowni ---- trzeba kupować od ORI a nie od TURASA i palcem smarować cenę na brudnym aucie Słuchaj koleszko nie czepiaj sie słowek, bo to nie o to chodzi. A jeśli masz takie mądrosći tutaj wykładać o tym czy pisze palcem po samochodach, negocjując cene, to zastosuje tutaj swoje motto życiowe. " Nie próbuj dyskutować z idiotą. Najpierw Cię zrówna do swojego poziomu, a potem wygra doświadczeniem " Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miron77 Zgłoś #29 Napisano 25 Listopada 2009 "głupiemu trzeba przytakiwać, żeby się nie pruł " Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość ati360 Zgłoś #30 Napisano 30 Listopada 2009 http://www.prawojazdy.com.pl/files/kodeks/prawo_o_ruchu_drogowym.swf art. 88 przeczytaj może nie będzie za późno ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
benoos Zgłoś #31 Napisano 10 Czerwca 2010 jeszcze jedna kwestia, jeśli powieziesz auto zarobkowo (usługa transportowa) to w Niemczech obowiązuje Cię czas pracy kierowców, czyli tacho lub książka kierowcy, nawet jak pojedziesz samym busem 3.5t DMC (zarobkowo) Jeśli nie chcesz mieć problemów to umowa kupna auta musi być na Ciebie, wtedy lecisz prywatnie - na własny użytek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nikos Zgłoś #32 Napisano 11 Czerwca 2010 jeszcze jedna kwestia, jeśli powieziesz auto zarobkowo (usługa transportowa) to w Niemczech obowiązuje Cię czas pracy kierowców, czyli tacho lub książka kierowcy, nawet jak pojedziesz samym busem 3.5t DMC (zarobkowo) Jeśli nie chcesz mieć problemów to umowa kupna auta musi być na Ciebie, wtedy lecisz prywatnie - na własny użytek Lepiej nie mieć ksiażki kierowcy (mniejsza kara) niż mieć źle rospisaną (kolosalne kary) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #33 Napisano 11 Czerwca 2010 Lepiej nie mieć ksiażki kierowcy (mniejsza kara) niż mieć źle rospisaną (kolosalne kary) A co za problem książkę pracy kierowcy rozpisać? Poza tym trochę dziwne jest to co piszesz bo za źle wypełnione tacho jest dużo mniejsza kara niż za jego brak... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nikos Zgłoś #34 Napisano 11 Czerwca 2010 A co za problem książkę pracy kierowcy rozpisać? Poza tym trochę dziwne jest to co piszesz bo za źle wypełnione tacho jest dużo mniejsza kara niż za jego brak... Bo widzisz rozpisać prawidłowo książke jest problem gdyż w tejże książce wpisujesz takie dane : czas rozpoczęcia jazdy, stan licznika przed, w czasie postoju i na zakończenie jazdy. Wpisując prawdziwe dane jesteś skazany na ograniczenia jak kierowcy Tir-ów, a każde przekłamanie w tych danych jest latwo wychwycić. Co do drugiego Twojego twierdzenia to masz rację, że za źle wypełnione tacho/książke jest mniejsza kara pod jednym warunkiem że nie przekroczyłeś czasu jazdy, reasumując zazwyczaj złe wypełnienie książka jest spowodowana próbą ukrycia przekroczenia dozwolonego czasu jazdy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #35 Napisano 11 Czerwca 2010 Bo widzisz rozpisać prawidłowo książke jest problem gdyż w tejże książce wpisujesz takie dane : czas rozpoczęcia jazdy, stan licznika przed, w czasie postoju i na zakończenie jazdy. Wpisując prawdziwe dane jesteś skazany na ograniczenia jak kierowcy Tir-ów Wiem że tak jest. Ale w przypadku książki i tak jest lepiej bo nikt nie jest w stanie sprawdzić skąd (w kraju) zacząłeś jazdę. Startując ciężarówką np z Białegostoku do Monachium musisz na tarczce wpisać stan licznika z Białegostoku. Jadąc tą samą trasę busem z lawetą, książkę zaczynasz pisać od Świecka tak żeby na Niemcy było gites Także przepisy dotyczące czasu pracy kierowców nie są takie zawiłe i ja osobiście taką książkę wolał bym mieć przy sobie na wypadek kontroli. Ordnung must Sein i tego się trzymajmy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach