chmielo1980 Zgłoś #1 Napisano 22 Września 2009 Witam. Ponad tydzień temu miałem kolizję. Sprawca był ubezpieczony w PZMot TU. Passat ma praktycznie cały przedni pas do wymiany razem z chłodnicą i wiatrakiem. Dziś zadzwoniła do mnie pani z PZMotu i poinformowała o wysokości odszkodowania. I tu zaczął się problem, ponieważ podana kwota praktycznie wystarczy na zakup części do naprawy, a jeszcze przecież trzeba fachowcom zapłacić. Czy można się odwołać od przyznanej kwoty bezspornej? Czy muszę powołać nowego rzeczoznawcę? Nie chodzi mi o to żeby zarobić na aucie lecz na solidnej naprawie na porządnych częściach. A z tego co wiem to ubezpieczyciel wylicza koszt szkody na jakichś chińskich zamiennikach. I jeżeli wstawię go do naprawy bezgotówkowej w ASO to pewnie też na takich częściach będą go składać i tego nie chcę. A moje auto było bezwypadkowe. Proszę o poradę. Pozdrawiam. Piotr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wazzi Zgłoś #2 Napisano 22 Września 2009 (edytowane) Jak wstawisz go do ASO, to musza Ci zwrocic za fakture jaka wystawi ASO pelna kwote. Mowa oczywiscie jesli naprawiasz auto z polisy OC sprawcy. Edytowane 22 Września 2009 przez Wazzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ziewal Zgłoś #3 Napisano 22 Września 2009 czyli krótko mówiąc chcą Cię oskubać złodzieje ale nie daj się Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jozko Zgłoś #4 Napisano 22 Września 2009 mialem podobnie - z OC sprawcy mialem rzeczoznawce wyliczyl grosze do tego kazal szpachlowac i malowac, twierdzac ze taka jest technologia naprawy w aucie ponad 10letnim, nie obchodzilo go to ze bylo bezwypadkowe. Nie zgodzilem sie na wycene. Powiedzialem ze wstawiam do ASO i z nimi bedziecie sie liczyc. Po 2 dniach zadzwonil Pan i zapytal czy "ta" kwota mi odpowiada. Powiedzialem ze tak. Przelali na konto. Potem jeszcze moglem dochodzic dodatkowej kasy bo dopoki nie podpiszesz ugody to jestes na wygranej pozycji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
HaNsiN Zgłoś #5 Napisano 23 Września 2009 najlepiej po kolizji odstawiać auto do ASO i tam niech przyjeżdża rzeczoznawca. Wówczas ogląda on auto obecności mechaników i rzeczoznawcy z ASO. Nie jest mu wtedy łatwo robić śmieszne wyceny Poszkodowany podpisuje cesję - wszystkie formalności, sprawy finansowe rozgrywane są między ASO i TU. Poszkodowany odbiera naprawione auto i otrzymuje fakturę VAT na której ma wypisane co zostało zmienione, naprawione etc i za ile chmielo1980 nie jesteś jedynym przypadkiem gdzie zamiast "pomóc" poszkodowanemu, zlikwidować szkodę to jeszcze stara się go jak najbardziej wycisnąć na kasę jednocześnie robiąc auto na "sztukę". Podjedź do jakiegoś ASO, powiedz jak sprawa wygląda i jestem przekonany , że pomogą Ci z tego wybrnąć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zecik Zgłoś #6 Napisano 23 Września 2009 Procedura jest prosta, przyjmujesz pieniądze z TU jako kwotę bezsporną na poczet zaliczki odszkodowania. Patrz co podpisujesz żebyś przypadkiem nie podpisał ugody albo jakiegoś innego wynalazku. Napisz tylko że kwitujesz odbiór kwoty bezspornej i to wystarczy w zupełnosci Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darius Zgłoś #7 Napisano 23 Września 2009 Witam. Jestem w takiej samej sytuacji.11.09 br uderzył mnie "tir-em" w lewą stronę.Poszły drzwi tylne,błotnik,felga alum i zderzak,co z tylną belką jeszcze nie wiadomo.Wezwałem policję,kierowca dostał mandat 300PLN i 6pkt.Zgłosiłem szkodę w firmie gdzie jest ubezpieczony sprawca.Umowiono mnie na następny dzień na oględziny i zdjęcia,ale nie czekałem,pojechałem do serwisu VW i zostawiłem auto.Nie ja płacę, to co będę oszczędzał?Najgorsze jest to,że towarzystwo ubezpieczeniowe ma podobno 30 dni na załatwienie sprawy.Jest już po oględzinach,ale ASO nie otrzymało jeszcze protokołu,więc nic nie robią przy aucie.Można stracić cierpliwość,bo płacić to tylko dawaj,a jak jesteś poszkodowany to czekaj biedaczku.K.....a m.....ć!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ziewal Zgłoś #8 Napisano 23 Września 2009 Witam.Jestem w takiej samej sytuacji.11.09 br uderzył mnie "tir-em" w lewą stronę.Poszły drzwi tylne,błotnik,felga alum i zderzak,co z tylną belką jeszcze nie wiadomo.Wezwałem policję,kierowca dostał mandat 300PLN i 6pkt.Zgłosiłem szkodę w firmie gdzie jest ubezpieczony sprawca.Umowiono mnie na następny dzień na oględziny i zdjęcia,ale nie czekałem,pojechałem do serwisu VW i zostawiłem auto.Nie ja płacę, to co będę oszczędzał?Najgorsze jest to,że towarzystwo ubezpieczeniowe ma podobno 30 dni na załatwienie sprawy.Jest już po oględzinach,ale ASO nie otrzymało jeszcze protokołu,więc nic nie robią przy aucie.Można stracić cierpliwość,bo płacić to tylko dawaj,a jak jesteś poszkodowany to czekaj biedaczku.K.....a m.....ć!!! identycznie miał szwagier ale on na konto ubezpieczyciela dostał auto zastepcze więc każdemu z was się ono należy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darius Zgłoś #9 Napisano 23 Września 2009 Pytałem o auto zastępcze,to owszem należy się,ale tylko dla prowadzących działalność gospodarczą.Może jest ktoś kumaty w temacie i się wypowie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ziewal Zgłoś #10 Napisano 23 Września 2009 no szwagier firme ma ale auto zarejestrowane prywatnie kupione dużo wcześniej niż zakładał firme Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
art.kam Zgłoś #11 Napisano 23 Września 2009 (edytowane) Pytałem o auto zastępcze,to owszem należy się,ale tylko dla prowadzących działalność gospodarczą.Może jest ktoś kumaty w temacie i się wypowie. http://www.motofakty.pl/artykul/pojazd_zastepczy_po_wypadku.html "Inaczej sprawa wygląda, gdy mamy do czynienia z dochodzeniem roszczeń z ubezpieczenia OC czyli w sytuacji, gdy sprawcą uszkodzenia pojazdu jest inna osoba, która doprowadziła do tego np. wskutek zderzenia się samochodów. Wtedy zakres odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń określają przepisy kodeksu cywilnego, które w normie art.361 k.c. stanowią, że poszkodowanemu przysługuje odszkodowanie, które ma obejmować wszystkie poniesione przez niego straty i utracone korzyści. W tak ujętym zakresie odszkodowawczym mieści się także wyrównanie straty finansowej w postaci poniesionych kosztów wynajmu pojazdu zastępczego. Trzeba jednak w tym miejscu zrobić pewne zastrzeżenie. Jeśli pojazd został zakwalifikowany do naprawy, zakład ubezpieczeń pokryje tylko koszty wynajmu pojazdu na czas naprawy, a w zasadzie na czas, w jakim naprawa powinna zostać przeprowadzona." art. 361 k.c. http://www.rzu.gov.pl/art-361-szkoda-zwiazek-przyczynowy Edytowane 23 Września 2009 przez art.kam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
HaNsiN Zgłoś #12 Napisano 23 Września 2009 Najgorsze jest to,że towarzystwo ubezpieczeniowe ma podobno 30 dni na załatwienie sprawy.Jest już po oględzinach,ale ASO nie otrzymało jeszcze protokołu,więc nic nie robią przy aucie.Można stracić cierpliwość,bo płacić to tylko dawaj,a jak jesteś poszkodowany to czekaj biedaczku.K.....a m.....ć!!! Jaki protokół ma dostać ASO? Wiem , że protokół z policji ma wziąć TU sprawcy. ASO sporządza kosztorys, wysyła do TU, TU zatwierdza <albo nie czasami> i auto się naprawia p.s. może coś pominąłem to poprawcie p.s.2 czasem lepiej poczekać i się pomęczyć bez auta niż ma być zrobione szybko , ale byle jak w stodole u pana Henia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grimson Zgłoś #13 Napisano 24 Września 2009 Panowie - w sprawie przyznania samochodu zastępczego na czas trwania naprawy z OC sprawa prosta jest jak drut. Obojętnie czy prowadzisz firmę czy też jesteś osobą prywatną przysługuje samochód zastępczy. To ubezpieczalnia ma pokryć wszelkie straty, w tym taką, że nie możesz jeździć samochodem! Żeby było lepiej nie uderzaj do żadnej wypożyczalni. Podpisz umowę wynajmu z kimś z...Twojej rodziny. Może to być tata, mama, brat, siostra - obojętnie kto, byle byś to nie był Ty sam. Robisz to tak: podpisujesz umowę wynajmu samochodu, ustalasz cenę wynajmu niewiele mniejszą niż podobny samochód z wypożyczalni. Uwaga: samochód wynajęty nie może być klasowo lepszy niż Twój uszkodzony. Miałem kolizję jakiś czas temu i zrobiłem podobny manewr wynajmując od rodziny Francuza. W ten sposób wzbogaciłem się tak, że wystarczyłoby na nowe wałki rozrządu do mojego 2.5 TDI:p bo naprawa Paszczaka się ślimaczyła. Powodzenia! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darius Zgłoś #14 Napisano 24 Września 2009 (edytowane) Dzięki Grimson! Moja firma ubezpieczeniowa potwierdziła,że jest j/w. Edytowane 24 Września 2009 przez darius Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chmielo1980 Zgłoś #15 Napisano 24 Września 2009 Kolego Grimson jak możesz to wyślij mi wzór takiej umowy wynajmu auta. A z tym wynajmem to nie jest tak, że auto zastępcze należy się na taki okres ile roboczogodzin potrzeba na naprawę. Tak gdzieś słyszałem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Grimson Zgłoś #16 Napisano 24 Września 2009 WNIOSEK O PRZYZNANIE SAMOCHODU ZASTĘPCZEGO Miasto, 01.01.2009 Jan Kowalski ul Owsiana 1 00-000 Warszawa PZU ul Skąpa 100 00-000 Warszawa W wyniku wczorajszej kolizji spowodowanej przez kierującego pojazdem VW Golf III , ubezpieczonego w firmie PZU mój samochód VW Passat B5 AB CDEFG uległ uszkodzeniu. Dlatego wnioskuję o wynajęcie samochodu zastępczego na czas trwania naprawy szkód pojazdu VW Passat AB CDEFG na koszt firmy PZU. Zgodnie z przepisami prawa (Kodeks cywilny art. 361, 363 i 415 Rozporządzenie Ministra Finansów z dn. 24.03.2000 r. DU nr 26 poz. 310 w sprawie OC) ubezpieczyciel w zakresie OC zobowiązany jest zaspokoić roszczenia poszkodowanego w takim stopniu, aby nie odczuwał żadnych strat związanych z zaistnieniem szkody. Z wyrazami szacunku Jan Kowalski Załączniki: - dokumentacja sporządzona przez Policję - zdjęcia uszkodzonego samochodu Otrzymują: - Odbiorca: oryginał, 1 szt. - Nadawca: kopia, 1 szt. UMOWA NAJMU SAMOCHODU Miasto, 01.01.2009 Wynajmujący: Zdzich Kowalski ul Brzozowa 1 00-000 Warszawa PESEL: Najemca: Jan Kowalski ul Owsiana 1 00-000 Warszawa PESEL: Umowa najmu samochodu osobowego Zdzich Kowalski wynajmuje swój samochód Peugeot 307 o nr rejestracyjnym AA AAAAA Janowi Kowalskiemu na czas trwania naprawy jego samochodu Volkswagen Passat WW ABCDEFG. Strony ustalają że kwota wynajmu to 150 zł / dzień brutto. Czas trwania najmu to okres od 01.01.2009 roku do czasu odebrania samochodu Volkswagen Passat WW ABCDEFG z naprawy. Szacuje się że naprawa VW Passat potrwa ok. 14 dni od czasu zgłoszenia szkody. Naprawa VW Passat to szkoda komunikacyjna o nr BLA BLA BLA prowadzona przez PZU. Opcja najmu samochodu Peugeot 307 jest tańsza niż wypożyczenie identycznego modelu z wypożyczalni. Szacunkowy czas trwania naprawy jest podyktowany faktem że pierwsze oględziny uszkodzeń zostały dokonane dopiero w niedzielę 01.01.2009 przez rzeczoznawcę z firmy PZU. Umowa została sporządzona w dwóch identycznych egzemplarzach. Zdzich Kowalski Jan Kowalski Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zecik Zgłoś #17 Napisano 24 Września 2009 jak zdzich kowalski się rozliczy z dochodu z urzędem skarbowym ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darius Zgłoś #18 Napisano 24 Września 2009 (edytowane) Czy umowę najmu trzeba dostarczyć razem z wnioskiem o auto zastępcze? Chyba nie,ale jutro idę do pzu to się dowiem. A zdzichu pójdzie do skarbowego jak będzie chciał i się dowie ,czy płacić czy nie.Osobiście wątpię w to by US kiedykolwiek się upomniał o to ,o ile nikt zdzicha nie sprzeda. Edytowane 24 Września 2009 przez darius Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zecik Zgłoś #19 Napisano 24 Września 2009 przy walce z TU warto jednak się udać do US tak sądze, aczkolwiek wzór umowy od Grimsona mnie również sie przyda Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darius Zgłoś #20 Napisano 25 Września 2009 (edytowane) Witam. Tak jak wspominałem wcześniej poszedłem do PZU,to znaczy miałem taki zamiar,ale po drodze jest biuro TU w którym mam ubezpieczone auto.Zajdę ,zapytam co by na durnia nie wyjść. Otóż auto należy się zastępcze,ale.... Sprawca ubezpieczony jest w innej firmie niż ja,ale o tym wcześniej wspominałem-to żaden problem. Aby załatwiać sprawę z autem zastępczym(nie zależnie czy wypożyczalnia,czy osoba prywatna nam pożyczy odpłatnie)należy wezwać lawetę nawet jak auto jest sprawne i może poruszać się po drodze.Laweta przyjedzie załatwimy wszystkie sprawy w związku z tym i każdy jedzie w swoją stronę. Następnie do biura w którym ubezpieczony jest szkodnik i zgłaszamy szkodę.Informujemy,że auto zostało odstawione do warsztatu i podajemy adres.Ustalić należy kiedy auto będzie mieć oględziny,aby auto tego dnia tam było.Praktycznie umowę wypożyczenia auta możemy datować od następnego dnia po wypadku.Każda dniówka to kasa dla nas,o ile mamy umowę z osobą prywatną! Pamiętajcie o wezwaniu lawety - to jest ten cały haczyk w sprawie! Edytowane 25 Września 2009 przez darius Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach