WW Zgłoś #1 Napisano 18 Września 2009 Witam Po wymianie uszczelki pod głowicą, mam kłopot z układem chłodzenia. Zapowietrza się nagrzewnica w kabinie. Przy ostrej jeździe przez zawór w koreku zbiorniczka wywala tyle płynu, że włącza się czujnik. Przy spokojnej nic złego się nie dzieje, ale nagrzewnica nie grzeje (przewody doprowadzające zimne). Wystarczy lekko poluzować zacisk na rurce wypływowej z nagrzewnicy i po kilkunastu bąbelkach sika płynem. Po zapięciu zacisku nagrzewnica pięknie grzeje. Jak postoi w nocy, to rano od nowa, nagrzewnica nie grzeje. Cały układ trzyma temperaturę prawidłowo (przy spokojnej jeździe). Spotkał się z tym ktoś, wie gdzie szukać, ma jakiś pomysł ?. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #2 Napisano 18 Września 2009 A termostat wymieniony? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WW Zgłoś #3 Napisano 19 Września 2009 Nie dotykałem go. Jaki on ma wpływ na zapowietrzanie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
reksio1980 Zgłoś #4 Napisano 19 Września 2009 Wydaje mi sie ,ze termostat trzeba wymienic moze byc zakamieniony i sie nie otwiera co za tym idzie nie puszcza plynu w caly obieg,stad brak cieplej wody w przewodach w nagrzewnicy.Pierwsze co to wymien termostat,odpowietrz caly uklad i powinno byc wszystko wporzadku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #5 Napisano 19 Września 2009 Termostat reguluje temp płynu w obiegu. Gdy nie otwiera się temperatura a za tym ciśnienie w układzie wzrasta co powoduje wywalanie płynu przez zawór w zbiorniczku wyrównawczym. Przyczyną też może być czujnik temp cieczy. Ja bym podpiął kompa i sprawdził co vag pokaże. Rozumiem że przed wymianą uszczelki wszystko było ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomazo72 Zgłoś #6 Napisano 19 Września 2009 WW, układ powinien trzymać stałą temperaturę bez względu na rodzaj jazdy. Moim zdaniem uszczelka pod głowicą została wymieniona żle,w układ chłodzenia dostaje się powietrze, przez co wybija płyn korkiem, a nagrzewnica jest ciągle zapowietrzona. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WW Zgłoś #7 Napisano 20 Września 2009 J@ceq - oczywiście, że natychmiast podpiąłem do kompa. Wszystko jest ok. tomazo 72 - aż mi ciarki chodzą na myśl, że możesz mieć rację. Jak to możliwe, że uszczelka może być zła ?. Olej jest czyściuteńki. Moim zdaniem, gdyby było coś z uszczelką, to natychmiast było by to widać właśnie po oleju. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
GURAL Zgłoś #8 Napisano 20 Września 2009 Moim zdaniem, gdyby było coś z uszczelką, to natychmiast było by to widać właśnie po oleju. Wcale nie, ja jeździłem prawie rok z walniętą uszczelką i ani śladu płynu w oleju ani oleju w płynie. Bardzo częstym objawem walniętej uszczelki albo głowicy jest, wywalanie płynu z układu chłodzenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WW Zgłoś #9 Napisano 21 Września 2009 Dzięki. Może wreszcie się wyjaśni. Wczoraj coś syknęło/tępo trzasnęło w silniku, z rury zaczęło walić białe, dym lub para i mechanicznie zagrzechotało. Po wyjęciu kluczyka ślinik wesoło grzechotał dalej. Dopiero zadusiłem go 5 biegiem. Dziś zorganizuje lorę i na Bulwarową. Niech rozbierze i wreszcie może nie będę się bał jeździć Passatem. :eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek::eek: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jacekp14_2005 Zgłoś #10 Napisano 21 Września 2009 Stawiam na pękniętą głowicę, często po wymianie uszczelki jak nic się nie zmienia i są problemy z ogrzewaniem zakładam drugą głowicę i jest ok. Sprawdź głowicę na szczelność. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ziaaiz Zgłoś #11 Napisano 21 Września 2009 Ja miałem podobnie w swoim B3 z silnikiem 1,9TD. Przyczyną tego był przedmuch przez uszczelkę głowicy do układu chłodzenia. Sprawa wyglądała tak: uszczelka przepuszczała kompresję z cylindrów do układu chłodzenia (przy wolnych obrotach praktycznie było jak należy), gdzie tworzyło sie ciśnienie. Zawór czasami sie otwierał i spuszczał je, ale nie raz przedostawał sie przez niego płyn. Efekt był taki, ze ubywało płynu w układzie a przybywało ciśnienia i powietrza. Temperatura szalała jak chciała. jak chcesz sprawdzić czy Twoja uszczelka jest w porządku to odpal zimny silnik z uzupełnionym płynem do normy, odkręć korek naczynka i depnij na gaz, tak ze 3500 obr. i potrzymaj troche. Jeśli w naczynku z płynem zabulgocze powietrze, oznacza to że przedostało się ono najprędzej z cylindrów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WW Zgłoś #12 Napisano 21 Września 2009 Dokładnie tak właśnie było, ale to właśnie od wymiany uszczelki na NOWĄ wszytko się zaczęło. Do wymiany chodził jak zegarek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dor Zgłoś #13 Napisano 21 Września 2009 albo uszczelka albo nierówna głowica Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WW Zgłoś #14 Napisano 21 Września 2009 Mam nadzieję, że ten warsztat pomoże. Już robili rozrząd jak go kupiłem i od tego czasu chodził jak zegarek. Dopóki nie trafił w ręce kuzynka Napisze jak się czegoś dowiem. Przy okazji odkryłem tanie holowanie/lorę w Łodzi, ale o tym na innym wątku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ziaaiz Zgłoś #15 Napisano 1 Października 2009 Ja Ci powiem tak. Przyczyną przedmuchy przez uszczelkę może być przegrzanie silnika. Kiedyś tak zrobiłem. Ścigałem się z audi o dwa lata młodszym z 1,9TDI, na prostej wzieło mnie przy 170kmph. Wiecej passat nie leciał. miałem 4 pasażerów i bagaży po dach. Wtedy zagotowałem go. Możliwe że i kuzyn zrobił tak samo. Przed KAŻDĄ wymianą uszczelki należy planować głowice na wielkiej płaszczyźniarce. Do tego dochodzą odpowiednie grubości uszczelki. Jeśli po wymianie się tak dzieje jak pisałem, to próbuj reklamować to. Robota jest spaprana przez mechanika. Nie ma takiej opcji, by po wymianie uszczelki był przedmuch (chyba że mówimy o mechaniku partaczu). Warto sprawdzić szklanki bloku, czy są całe. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WW Zgłoś #16 Napisano 1 Października 2009 Dzięki. Mam już częściową odpowiedź. 1. Głowica nie była szlifowana. 2. Głowica była źle dokręconą - za słabo - bo na uszczelce nie odcisnął się nawet ślad a powinien a odkręcili ja bez wysiłku grzechotką. Mechanik mówi że przykręca się ją na momenty i na kąty - cokolwiek to znaczy. 3. Wirnik sprężarki od strony spalin wygląda, jakby go ktoś młotkiem napier**** nadzwyczaj sumiennie. 4. Jeszcze sprawdzają, czy aby głowica nie jest pęknięta wewnątrz. 5. Nie zostały wymienione pierścienie na tłokach. :612: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ziaaiz Zgłoś #17 Napisano 1 Października 2009 niech mechanik pokryje koszty naprawy, którą przeprowadzi po swojej naprawie, ale ja bym zmienił mechanika. Jestem takim typem, że wole samemu naprawiać swoje auto. Co do głowicy trzeba strzelić ja rentgenem, po drugie splanować, po trzecie dobrać odpowiednią wysokość uszczelki, po czwarte docisnąć wg. sztuki dociskania śrub odpowiednim momentem, a nie grzechotką. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
WW Zgłoś #18 Napisano 2 Października 2009 (edytowane) Dokładnie tak zrobiłem, Pasek jest u innego mechanika. Zaskarżenie poprzedniego nie wchodzi w rachubę. To rodzina i to nawet dość bliska. Jego matka i mój teść to brat i siostra. Rodziny nie będę pozywał. Ścierpię stratę, bo inaczej reszta rodziny oberwie a przynajmniej będzie musiała się opowiedzieć po którejś ze stron a ja nie chce być tym, który ją do tego zmusza. To tylko samochód. Edytowane 2 Października 2009 przez WW Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #19 Napisano 2 Października 2009 Ciąg zdarzeń Wczoraj coś syknęło/tępo trzasnęło w silniku, z rury zaczęło walić białe, dym lub para i mechanicznie zagrzechotało.Skutek3. Wirnik sprężarki od strony spalin wygląda, jakby go ktoś młotkiemnapier**** nadzwyczaj sumiennie. Wymiana wirnika tylko w zakładzie wyspecjalizowanym w naprawach turbin chodził jak zegarek.Dopóki nie trafił w ręce kuzynka Ten kuzyn jak wygląda po twoim opisie uczył się na twoim aucie jak wymieniać uszczelkę pod głowicą1. Głowica nie była szlifowana. Podstawa przy wymianie uszczelki pod głowicą (koszt od 60-100 zł)2. Głowica była źle dokręconą - za słabo - bo na uszczelce nie odcisnął sięnawet ślad a powinien a odkręcili ja bez wysiłku grzechotką. Mechanik mówi że przykręca się ją na momenty i na kąty - cokolwiek to znaczy. Dokładnie przykręca się kluczem dynamometrycznym z odpowiednią siłą ustawioną na kluczu oraz w uporządkowanej kolejności, która jest ścisłe określona4. Jeszcze sprawdzają, czy aby głowica nie jest pęknięta wewnątrz. Pęknięta głowica równa się ze spawaniem w specjalistycznym zakładzie i nie daje gwarancji na sukces, potem to już tylko zakup innej a to już koszty.Suma summarum: Sama wymiana uszczelki pod głowicą to w zaprzyjaźnionym zakładzie niewielkie pieniądze, tutaj dojdą koszta naprawy turbiny i głowicy. Nie obraź się ale zabiłbym chu.a. No chyba że tak jak napisałeś To tylko samochód. Przecież ja nawet mam lepsze informacje co należy zrobić przy wymianie uszczelki pod głowicą niż mechanik który to robił u ciebie. Ja rozumiem rodzina rodziną ale uczenie się na żywym pacjencie?Dziękuję, zanim bym go zaskarżył wsadziłbym do bagażnika z łopatą i za miastem kazałbym mu wykopać dół......A potem przysypał po szyję obok mrowiska. No chyba że ty byłeś świadomy jego wiedzy n/t mechaniki. ehhh szkoda słów. Ścierpię stratę, bo inaczej reszta rodziny oberwie a przynajmniej będzie musiała się opowiedzieć po którejś ze stron a ja nie chce być tym, który ją do tego zmusza. Będzie cię ta strata kosztowała niemałe pieniądze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ziaaiz Zgłoś #20 Napisano 2 Października 2009 Jak nie chcesz robić afery, to powiedz jak człowiek człowiekowi dla tego kuzynka, że ma zapłacić za dalszą naprawe, bądź zwrócić za naprawe swoją, która uszkodziła Ci auto. Porządny mechanik to przede wszystkim człowiek zawzięty, ale też homorowy, a jeśli gość nie umie wymienić uszczelki, to nawet na wymiane kół sie nie nadaje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach