Zgasł silnik nagle tdi 1998 turbo

[kacperek]

Przy gwałtownym przyspieszeniu w czasie jazdy silnik zgasł komp żadnego błędu nie pokazał po zaciągnięciu do garażu około 60 min po zdarzeniu zastartowałem i zaskoczył i teraz chodzi i jest ok.Co szanowni koledzy mogą doradzić co było przyczyną.Proszę uprzejmie o pomoc.Dzięki wielkie.

[Slay]

Do głowy przychodzi mi tylko immo albo jakiś problem z paliwem. Skoro komputer nic nie pokazał to ciężko będzie ustalić przyczynę...

[zaku75]

Sprawdź czy Ci się woda nie zbiera pod maską tam gdzie akumulator. Ja miałem tak w zimę tylko że mi delikatnie przerywał i gasła-oświetlała się deska (kontrolki)

[rasta]

przeciągnij dodatkową masę do modułu wtrysku.

-a filtr paliwa wymieniałeś?

Edytowane 4 Września 2009 przez rasta

[kacperek]

Dzia za podpowiedz ja myślę że może chwilowo prąd nie doszedł do zaworu odcinającego w pompie i odcioł paliwo ale to gdybam teraz chodzi i nic się nie dzieje.

 

---------- Post added at 18:34 ---------- Previous post was at 18:30 ----------

 

No jak masa byłaby zła to nie chodziłby silnik ten przypadek jednorazowy trzeba czekać na drygi raz,czy jak mocno przyciskałem pedał gazu pompa ma moze jakieś ograniczenia ?

[rasta]

No jak masa byłaby zła to nie chodziłby silnik ten przypadek jednorazowy trzeba czekać na drygi raz,czy jak mocno przyciskałem pedał gazu pompa ma moze jakieś ograniczenia ?

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

 

 

nie...nie.... kiedyś tak było w aucie mojego ojca (toyota 4d4) gasł w czasie jazdy, dwa razy w miesiącu. w servisie tylko ramionami ruszali,po podłączeniu dodatkowej masy, wszystko chodzi cacy.

Edytowane 4 Września 2009 przez rasta

[kacperek]

Nie bardzo kumam czy moduł jest przy pompie obudowany plastykiem to jest ten moduł.

[marcin009988]

Witam miałem podobnie jakieś 2 godziny temu.

W trakcie jazdy na obwodnicy, kiedy wrzucałem 5kę czułem dziwne wibracje na kierownicy, i zwolniłem do 4ki ale kiedy obroty trochę spadły znowu było czuć wibracje, kiedy były wyższe (ponad 2,5 tys) znikały. Myślałem, że to może przez dojazdówkę, bo dzień wcześniej wpadłem na dziurę, ale przy zjeździe z obwodnicy (na szczęście nie na niej), kiedy dojeżdżałem do ronda nagle zgasł i już nie odpalił. Znajomy podholował mnie pod najbliższy warsztat, ale muszę czekać przynajmniej do jutra aż się za niego wezmą. Co mogło być przyczyną?

Co mi do głowy przychodzi to:

1. komputer zablokował, bo przy ostatniej wymianie oleju nie chciało mi się kasować inspekcji i nabiło drugie tyle kilometrów.

2. coś z układem paliwowym. Na pewno nic nie zapchało, bo tankuję tylko na jednej stacji od 4lat, a na dodatek mój ojciec wozi tam paliwo i rok temu zbiorniki wymieniali, także raczej jakaś pompa padła.