Nauka.. od czego zacząć?

[Gość paw39]

Witam. Jestem tutaj nowy. Zauważyłem że jest tutaj mnóstwo porad związanych z diagnostyką i elektroniką. Obecnie ucze się w technikum i chcę po prostu wejść w temat. Prosze o jakieś wskazówki od czego zacząć? Oczywiście chodzi mi tutaj o diagnostykę itp. Posiadam warunki i chciałbym grzebać przy autkach. Mam nadzieje, że ktoś tutaj na pewno chętnie podzieli się wiedzą na forum lub prywatnie w co inwestować, co czytac itd.

Pozdrawiam, Paweł.

[mordek82]

wypić kawę, zjeść pare książek, pytać pytać pytać, parę autek popsuć, nie zniechęcać się i już szpecyk gotowy

[ksynio]

wypić kawę, zjeść parę książek, pytać pytać pytać, parę autek popsuć, nie zniechęcać się i już szpecyk gotowy

 

o i to jest myśl,lepiej bym tego nie ują

[zielonysmok]

A jak już zjesz wszystkie książki, popsujesz wszystkie samochody w rodzinie to może poszukaj w okolicy <koniecznie dobrego> warsztatu i spróbuj załapać się na staż/praktyki lub coś podobnego... Nawet gdybyś miał pracować za darmo....

 

Pogadaj z właścicielem, może zechce np. na wakacje dodatkowe ręce do pracy. Nie dość, że zobaczysz jak wygląda to wszystko "od kuchni", poznasz ludzi którzy tam pracują i może zdobędziesz trochę ich wiedzy... Może jeszcze jakiś pieniążek wpadnie A jak kiedyś będziesz szukał pracy to będzie się czym pochwalić.... Bo jakby nie patrzeć, to żeby się nauczyć to trzeba wziąć narzędzia do łapki...

 

Powodzenia

Andrzej

[Gość paw39]

Z tym popsuciem to lekko będzie.. ale czy naprawić również?

Co do praktyk.. bardzo ciężko.. ludzie tak się boją o konkurencje, że wręcz to ja bym musiał im jeszcze płacić za praktykę .

Co do praktyki we własnym zakresie z elektroniki to dłubię troche w radiach i wiem o co chodzi w licznikach. Wiadome, żadne to cuda ale czymś bym musiał na początku klientów zwabić...

Dziękuje za wypowiedzi i czekam na słowa innych

[KrisT]

Z tymi praktykami to się nie zgodzę... niejednokrotnie na praktyce młody zamiata i sprząta lub wykonuje najgorsze/najprostsze/najbrudniejsze roboty... Aby sie czegoś nauczyć trzeba patrzeć fachowcom na ręce... bo wiedzą zbytnio nie chcą się chwalić , szczegolnie jesli chodzi o nowoczesne silniki i systemy sterowania czy wtryskowe. A młodego co się nie zna, nikt do konkretnej roboty nie dopusci..

 

Pamiętajcie że każdy mechanior dba o swoje interesy i kazdy "nowy" mechanik bedzie potencjalnym jego konkurentem odbierajacym zarobek.. Powiem jedno nikt na swojej klacie zmiji hodowac nie będzie...

 

Chcesz wiedzy to idz do szkoły , skończ studia i... pytaj,czytaj i znowu pytaj i czytaj...

[zielonysmok]

Zanim zaczniesz marudzić, że "oj panie bedzie ciężko" najpierw jednak spróbuj... Wbrew pozorom znalezienie dobrego, uczciwego pracownika jest ciągle problemem. A sama wiedza to rzecz nabyta.

 

Sam to możesz zacząć grzebać w audio, zakładać cb, navi do ciężarówek, albo kupić kilka kabelków i "naprawiać liczniki" handlarzom... Ewentualnie 3* rozebrać i złożyć własne pojazdy. Nie da Ci to jednak typowej praktycznej wiedzy warsztatowej, o której nie przeczytasz w żadnej książce....

 

---------- Post added at 11:42 ---------- Previous post was at 11:38 ----------

 

najgorsze/najprostsze/najbrudniejsze roboty

 

... a potem "młody" kończy szkołę i szuka pracy. Jako pracodawca wybierasz "młodego po szkole" czy "młodego" który już robił "najgorsze, najbrudniejsze, najprostsze prace"???

 

Nie oczekuj że od razu ktoś pozwoli Ci grzebać w ecu B6

[Gość paw39]

Do szkoły? W szkole takich rzeczy nie uczą. A do studiowania mi jescze daleko.. zanim bym skończył te studia to dużo się zmieni. Nawet koło mnie pewnie otwarli by z 2 zakłady. Nie ma na co czekać i trzeba praktykować... ale jak mówiłem ciężko z tym jest.

Sugerujecie, że przyjmują na praktyki tylko niechętnie się młodzi od nich uczą? I zostają skazania na zamiatanie? Nie wszyscy tacy są.. przynajmniej ja bym tego nie chciał ;/

[zielonysmok]

Chłopie nie toczmy akademickiej dyskusji.

 

Chcesz robić coś bardziej ambitnego - weź kartkę, wypisz sobie co umiesz - audio, liczniki, trochę elektroniki może coś jeszcze, wypisz sobie jakie ciekawe rzeczy miałeś w szkółce, może sam w domq coś rozebrałeś, naprawiłeś, złożyłeś i jeszcze po tym działało jak powinno. Jak coś kiedyś spieprzyłeś ale już wiesz jak i dlaczego to też warto o tym wspomnieć. Następnie ułóż to w kolejności najważniejsze/najbardziej skomplikowane na początku i zapamiętaj żebyś mógł powtórzyć

 

Następnie umów się z właścicielami wybranych zakładów - ale nie takich "pan Kazio z kolegą w garażu" tylko większych - kilka stanowisk + ewentualnie stacja diagnostyczna i opowiedz im o tym gdzie się uczysz, co robiłeś, na czym się znasz, co chciałbyś robić <wykorzystaj wiedzę z kartki powyżej>, że oprócz szkoły chciałbyś zdobywać wiedzę praktyczną, nawet bez wynagrodzenia itp. Gadkę najlepiej przećwiczyć wcześniej z kolegą.

 

Gwarantuję Ci, że jak trafisz na inteligentnego człowieka to dostaniesz swoją szansę, natomiast nie ukrywajmy - zawsze i w każdej dziedzinie jest tak, że "młody" wykonuje najmniej ambitne zadania. Powiem Ci tylko tyle, że każdy kiedyś w pracy był tym "młodym".

 

Z dzieleniem się wiedzą różnie bywa - pokaż że chcesz się uczyć, sam dziel się swoją wiedzą i zobaczysz... Techniczny jest skarbnicą wiedzy dot. VW, a nie wszyscy mechanicy korzystają z internetu

 

Widzę tylko 1 problem - z opisu wynika że masz 17 latek - nie wiem jak wygląda formalnie zatrudnienie kogoś w tym wieku... Może będziesz musiał poczekać do 18.

 

Tyle z mojego doświadczenia. Najgorsze co możesz zrobić to siedzieć na dupie i mówić że "nie da się, będzie ciężko". Jak Cię nie zechcą w 10 warsztatach mających 5 i więcej stanowisk prześlę Ci czekoladki na pocieszenie. A jak będziesz miał 18 lat to browara.

 

Pozdrawiam

Andrzej

[severyn.g]

Racja, w 100% zgadzam się z kolegą. Ja zacząłem pracować jak miałem 16 lat i też nie było lekko. teraz to już jest gites. Pozdrawiam.

[Gość paw39]

zielonysmok, szczerze Ci powiem, że przemówiłeś do mnie. 18 kończę w maju więc może na wakacje coś się trafi.. .Dziękuję, że aż tak się rozpisałeś, warto Cię słuchać kolego :)Zrobię jak mówisz, bo bardzo mi zależy na przyjęciu gdzieś a później otwarciu czegoś u siebie. Sprawe nauki mamy wyjaśnioną.. a może ktoś poleci w co inwestować na początku, żeby nabyć umiejętności i jednocześnie szybko się to wróciło? Myślałem o kabelku VAG i laptopie i żeby coś działać w tym kierunku.. warto?

Pozdrawiam, Paweł.

[Malutki2m]

Techniczny jest skarbnicą wiedzy dot. VW, a nie wszyscy mechanicy korzystają z internetu

Dokładnie, ja już paru mechaników zagiąłem dzięki wiedzy z netu, a zawód mam zupełnie niezwiązany z motoryzacją, ale traktuję samochody jako hobby.

[Gość paw39]

A co z tym VAGiem? Warto zainwestować? W sumie najtańszy interfejs a dużo robi(VW,Audi,Skoda,Seat) o ile się nie myle.