Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A może malucha w dobrym stanie

Nie ma maluchów w dobrym stanie. A kupienie kobiecie malucha to nieporozumienie. Poza tym spalanie jest bardzo wysokie jak na silnik o tak małej pojemności.

Może Ona będzie lepiej czuła się w czymś większym jak poldek

Polonez = kolejne nieporozumienie (chyba, że chodzi o wielkość samochodu).

Sama jeździsz VR6, a polecasz nasze rodzime "zdobycze techniki" :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość moni

bez obrazy ale maluch z tego co ostatnio słyszałam miał wejść do ponownej produkcji przynajmniej tak mówili na 94-ce :) mój mąż kiedyś miał "takie coś" to spalanie wynosiło 4.5 l/100 wiesz to zależy czy ktoś umie jeździć ekonomicznie czy nie. nie ma aut ekonomicznych to zależy TYLKO od kierowcy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
mój mąż kiedyś miał "takie coś" to spalanie wynosiło 4.5 l/100

Przy pojemności silnika 0,65 l. powinien palić ok. 3l./100 km, wtedy powiedziałbym, ze mało pali. Mojego kuzyna (który jeździ jak stuletni kombatant) fabia 1,9 SDI pali 3,8 l. /100 przy spokojnej jeździe w trasie i to jest niskie spalanie, ale przyznaję że 4,5 l. w maluchu to naprawdę niezły wynik (kiedyś gdy wszyscy znajomi tym jeździli, to przeważnie fiaciki paliły ok.6l./100).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość moni

Malutki2m widzę że jesteś z mojego rejonu pomorze :) ja w sumie jestem z Lęborka tak jak i mój passat blaszki GLE :)

 

---------- Post added at 22:55 ---------- Previous post was at 22:39 ----------

 

Wracając do tematu auta dla żony za rozsądną cenę to typowe auto kobiece to m.in: Nissan Micra,Opel Corsa,Golf 2/3 Ford Ka,czy Ford Fiesta mieliśmy takie cudo 88r 1.1 i nie jednego na drodze zaskoczyło nasze czerwone pudełko :) Mój małżonek ma bzika na punkcie starej motoryzacji,nie bardzo rozumiem co on widzi w tych złomach,no ale o gustach się nie dyskutuje trzeba przytaknąć i tyle :P

Edytowane przez moni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mój małżonek ma bzika na punkcie starej motoryzacji,nie bardzo rozumiem co on widzi w tych złomach

nie ma tyle elektroniki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
diesla jej kup jak śmiga sporo i daleko, na miesto i codzienne dojazdy do pracy benzyna 9chyba że jesteś kierowcą i masz oszczędności to diesel)

Polecam : Citroena C2 1.4 HDI ,ewentualnie C2 VTS w benzynie,

 

Mam okazję śmigać C2 Hdi 75KM i powiem, że dla kobity na miasto starczy, na trasie jednak bez rewelki - ale co wymagać po tej mocy. VTS 1.6 fajna zabawka, także dla męża. No i spalanie ok. 8-11l.

 

Zastanow sie nad mala (3 drzwiowa) terenowka (GrandVitara, RAV4) i raczej benzyna.

 

Myślę, że warto rozważyć taką opcję - może Wrangler z gazem ;] Niezniszczalne auto, wszędzie wjedzie i zewsząd wyjedzie :P Żadne zadrapania mu nie straszne (orurowanie i nadkola z wytrzymałeego tworzywa).

 

a ja polecam porsche boxter :-) żona będzie zadowolona a w weekendy ty możesz pośmigać.

 

Oboje będziecie zadowoleni, może trochę mniej ten kto pojedzie na przegląd - słyszałem, że tzw. duży przegląd kosztuje ponad 6 tysi a to m.in. za sprawą ciekawego umieszczenia silnika.

 

tez podtrzymam wersje, że się zdziwisz, 1.9tdi w Polo spali tyle co 1.4 tdi, w fabii 101 kmow spala na trasie 4,5-5 bez szarpania, miasto 6-7.

Też się podpisuję pod powyższym.

 

Biorąc pod uwagę doświadczenia z jazdy 1.4 hdi w C2 i moim paskiem, powiem tyle, że przy podobnie dynamicznej jeździe 1.9 pali mniej. Jak się jeździ na kropelce to hdi jest trochę oszczędniejszy, ale to pewnie za sprawą mniejszej masy i węższych gum. Przypuszczam, że z 1.4tdi sprawa może wyglądać podobnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry za małe OT

Ale tak czytam ten wątek i zastanawiam sie dlaczego 90% panów sądzi , że dla kobiety, to najlepsza jest puszka po sardynkach ??

Najlepiej odrazu żonie kupic cos normalnych rozmiarów np: passat... w miare bezpieczne, łatwe do manewrowania i wygląda :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A może malucha w dobrym stanie

 

malucha to się kupuje jak:

a)zamierzasz dostać szybki rozwód

b)żona ma dobrą polisę na życie , a ty jesteś w niej wpisany

c)jest ci obojętne , bo w jak najszybszym czasie zamierzasz się pozbyć swojej żony , za wszelką cenę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela
Najlepiej odrazu żonie kupic cos normalnych rozmiarów np: passat...

 

Dokładnie. Świetne auto dla kobiety. Jeżdżę Passatem, więc wiem co piszę:)

Pozdrawiam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale tak czytam ten wątek i zastanawiam sie dlaczego 90% panów sądzi , że dla kobiety, to najlepsza jest puszka po sardynkach ??

Na szczęście ja jestem w tych pozostałych 10 % i uważam, że dla kobiety - w miarę duże auto zaraz po zrobieniu prawka, żeby nabrała przekonania, że duże auto, to jest "normalne" auto. A jak zasmakuje jazdy limuzyną, to będzie pogardliwie patrzeć na wyprzedzane przez siebie małe popierdółki :hyhy: i nigdy nie będzie chciała nimi jeździć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość moni

Mój mąż dziś wystrzelił jak z procy z typem auta otóż stwierdził że najbardziej wytrzymałe i niezawodne auta są z pod znaku sierpa i młota czyli MADE IN RUSSIA :) W moich stronach nawet Leśnicy mają na wyposażeniu Ładę NIVĘ i muszę powiedzieć że mimo iż jest to auto toporne i nie grzeszy wyglądem,jest idiotoodporne oraz wlezie dosłownie wszędzie i da się naprawić młotkiem i przecinakiem.Jeśli chodzi o spalanie 12-14litrów ale stały napęd na 4łapy :) Oczywiście nie bierzmy tego na poważnie, prawda jest taka że każde auto jest dobre pod warunkiem prawidłowej jego eksploatacji.Zgadzam się z Elą że auto dla kobiety nie zawsze musi być małe :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
stwierdził że najbardziej wytrzymałe i niezawodne auta są z pod znaku sierpa i młota czyli MADE IN RUSSIA

A jeździł kiedyś niwą? Ja zrobiłem niwką sporo kilometrów i o ile w miarę nowe auto sprawuje się dobrze, to później zaczyna się sypać no stop, krzyzaki wałów można wymieniać co miesiąc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ładę NIVĘ

Rzeczywiscie toporne.

Ja ponownie zaproponuje RAV4 lub GrandVitara - wersje 3d sa bardzo zgrabne i mimo, ze sa 'terenowe' to dosc latwe do uzytkowania w miejskim gaszczu. Moja zona jezdzis stara RAV4 (z 1995r.) i sobie chwali a jednoczenie nie ma problemu z poruszaniem sie BMW E39 kombi czy naszym nowym Passatem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela
'terenowe' to dosc latwe do uzytkowania w miejskim gaszczu

 

Tak. Prawda jest taka, że terenówka to nie TIR, więc jazda nią nie wiele się różni od jazdy osobówką. Czasami jeżdżę L200 i muszę przyznać, że też fajne auto. Super się zachowuje na śliskiej nawierzchni i w terenie, no i do tego jest troszkę wyższy. Chociaż i tak wolę Passata:)Passat to Passat:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość moni
Passat to Passat

 

fakt jest w środku przestronny a i pasażerowie mają wygonie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja uważam, że szczególnie dla żony, samochód powinien być bezpieczny - przynajmniej ja bym tak wybierał

1) bezpieczeństwo

2) bezpieczeństwo

3) bezpieczeństwo

4) ekonomia i inne "brednie" ;)

 

nawet taką "betrójkę" byle w dobrym stanie i nie bitą

za dużo się napatrzyłem różnych samochodów po czołówkach, dachowaniach i bocznych przycinkach...

pamiętacie może taki stary kawał:

"maluch i mercedes, pomimo różnic w cenie, są tak samo bezpiecznymi samochodami - w obu przypadkach, strefa kontrolowanego zgniotu kończy się na silniku..."

 

ja wiem... po mieście nie jeździ się szybciej niż 50 km/h więc po co komu np. 130-150KM (to już było poruszane wiele razy więc pozwolę sobie nie rozwijać tematu) i jak duże (np. Passat) to ciężko zaparkować itd. itp.

ale weźmy pod uwagę to, że jakaś "menda" będzie po mieście jechać 150km/h, straci panowanie nad kierownicą i poleci w kierunku latarni na przeciwległym pasie, a między nim a latarnią znajdzie się samochód ze mną lub moją żoną... no to teraz rozszerzmy wizję i zobaczmy co się stanie z kolejno, wymienianymi tu markami i modelami...

 

osobiście widziałem wiele z nich po takiej akcji (oprócz c2 bo nie miałem okazji :) ) - najrozsądniej wyglądał 17 letni Passat B3 i 10 letnie volvo v40,

a wszystkie te miejskie super cacuszka...

 

ale cóż... człowiek czasem wybiera to co może i to na co go stać a nie to co było by najlepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że przy prędkości 150 Km/h to jaką osobówką byś nie jechał marne sznase na wyjście z tego.

Weź pod uwagę że auto przy takiej prędkości ma ogroną masę i zatrzymuje się na innym aucie w ułamku sekundy do zera,cała siła przenosi się na obydwa auta.

Więc nie ma samochodu który taki dzwon wytrzyma.Oprócz ciężarówki oczywiście.

Czołowej jak czołowe,ale boczne to już wogóle.

 

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

przerysowanie było celowe :)

wiem, że wystarczy że jedno ma 50 a drugie np. 70 i już jest "harmonijka"

chodziło mi głównie o inne podejście do wyboru samochodu dla "drugiej połówki", no chyba że stosunek jest zgoła odmienny to wtedy wręcz przeciwnie ;):D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość tomcioskinny

oczywiście A3 sportback lub Audi A4 cabrio lub chociasz 90 cabrio :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale tak czytam ten wątek i zastanawiam sie dlaczego 90% panów sądzi , że dla kobiety, to najlepsza jest puszka po sardynkach ??
I tu trafne spostrzeżenie! Kobiecie jak się da od początku małe auto to nie nauczy się jeździć pewnie i nie będzie się później czuła dobrze w żadnym dużym samochodzie. Dlatego też jak widzicie panowie kobietę w małym autku, jadącą 40km/h, bojącą się depnąć na gaz, do tego niezdarnie nawet tym maluchem parkującą to pisoczycie,że "bo to baba..." a generalnie sami jesteście temu winni, robiąc żonie prezent i dając jej takiego gwizdka, a nie pożądne auto. Dlatego jak dla kobiety to ja widzę właśnie passata, mazdę 6, opelka vectrę, no i ewentualnie już od bidy BMW:D

 

To takie moje 3 grosze;)

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Izia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności