majster121 Zgłoś #21 Napisano 24 Marca 2010 Jestem dość młodym użytkownikiem tego forum i chciałbym się podpiąć pod temat. Mam passata B3 1.8 LPG. Problem polega na tym, że jak zimą samochód stoi pod chmurką i odpale jest wszystko ok. Po przejechaniu ok 5-10km pada mi elektryka-przygasają mi światła, radio przestaje grać, wentylator przestaje chodzić, kierunki nie działają tylko kontrolka od kierunków cały czas świeci ale silnik pracuje normalnie. Jak już się zatrzymam i zgaszę silnik to już go nie odpalę. Wraz z załączeniem zapłonu robi się gdzieś zwarcie-bezpieczników nie wywala ale przygasa np światło wewnętrzne i oczywiście światła zewnętrzne ledwo żarzą. I przy tej usterce rozładowuje mi akumulator. Pierwszy raz jak mi się to stało to po 8 godz wszystko samo się naprawiło, ale rozrusznikiem nie miał siły kręcić ale na popych od razu zaskoczył i było ok. Drugim razem po takiej usterce stał cały dzień i niestety już się samo nie naprawiło. Cały czas wraz z załączeniem zapłonu robiło się zwarcie i próba odpalenia na popych nic nie dała. Odpiąłem klemy na jakiś czas ale też nic z tego. Pomogło dopiero podpięcie przewodami pod drugi akumulator. Silnik odpalił jak marzenie a usterka znikła. I gdzie szukać usterki? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
druidionin Zgłoś #22 Napisano 24 Marca 2010 Jestem dość młodym użytkownikiem tego forum i chciałbym się podpiąć pod temat. Mam passata B3 1.8 LPG. Problem polega na tym, że jak zimą samochód stoi pod chmurką i odpale jest wszystko ok. Po przejechaniu ok 5-10km pada mi elektryka-przygasają mi światła, radio przestaje grać, wentylator przestaje chodzić, kierunki nie działają tylko kontrolka od kierunków cały czas świeci ale silnik pracuje normalnie. Jak już się zatrzymam i zgaszę silnik to już go nie odpalę. Wraz z załączeniem zapłonu robi się gdzieś zwarcie-bezpieczników nie wywala ale przygasa np światło wewnętrzne i oczywiście światła zewnętrzne ledwo żarzą. I przy tej usterce rozładowuje mi akumulator. Pierwszy raz jak mi się to stało to po 8 godz wszystko samo się naprawiło, ale rozrusznikiem nie miał siły kręcić ale na popych od razu zaskoczył i było ok. Drugim razem po takiej usterce stał cały dzień i niestety już się samo nie naprawiło. Cały czas wraz z załączeniem zapłonu robiło się zwarcie i próba odpalenia na popych nic nie dała. Odpiąłem klemy na jakiś czas ale też nic z tego. Pomogło dopiero podpięcie przewodami pod drugi akumulator. Silnik odpalił jak marzenie a usterka znikła. I gdzie szukać usterki? Na wstępie dobra rada dla wszystkich, sprawdzić czy klemy są czyste i mocno siedzą oraz czy instalacja przy nich nie jest poszarpana, pordzewiała, bo jak będą luźne to wtedy są problemy z ładowaniem, przepięciami itd. Co do kolegi powyżej. Ja stawiałbym na aku, prawdopodobnie dostaje przerwy pod obciążeniem. Tak samo miałem ze swoim starym, jeździłem cały dzień, postał ze 4h chciałem odpalić, zakręcił raz i zrobił buuu... Światło przygasło. Drugi raz próbuję kręcić i też buuu tylko tym razem światło ledwo świeciło a wszystkie zegary zdechły... Cała noc ładowania, wstawiłem, zegary są, przekręcam zapłon i wszystko gaśnie... Aku miał dość, dostawał przerwy pod obciążeniem co zwykłym miernikiem nie stwierdzili w sklepie. Dopiero podpięcie pod miernik z obciążeniem wykazało przerwę. W hipermarketach są takie mierniki do jakości elektrolitu. Spróbuj podładować aku i zbadaj elektrolit. Z resztą jak elektrolit będzie już ciemny(czarny) to aku trup... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
majster121 Zgłoś #23 Napisano 24 Marca 2010 Klemy są nowe, przewody są zachowane w kulturze. A to dzieje mi się podczas jazdy. Przez całe lato i jesień nie było problemu. Usterka pojawiała się wtedy jak na szybach miałem lód. Gdy już się wszystko rozgrzało dobrze to wtedy padała elektryka. A może coś dostaje wody? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojta Zgłoś #24 Napisano 24 Marca 2010 gdyby to bylo aku to by tak eletryka nie wariowala ! szukaj wilgoci gdzies w aucie ona robi problemy na pewno Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
druidionin Zgłoś #25 Napisano 24 Marca 2010 Zdejmij podszybie i zobacz czy wiązki idące do komputera się gdzieś nie po przecierały, spękały przez zimę... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ziaaiz Zgłoś #26 Napisano 25 Marca 2010 mi to wygląda na przygrzaną instalację lub jakaś wilgoć. W swoim staruszku kiedyś miałem choinke, wyprułem go całego do gołych blach wziąłem schematy instalacji i znalazłem jeden błąd w niej. Znalazłem też miejscami zgrzane kabelki ze sobą. Wymieniłem co trzeba, zrobiłem kilka modernizacji i było super do samego końca. Zacznij szukać po kablach, szukaj wilgoci, czegoś mocno zagiętego, przełamanego, jakieś kruche kable. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
majster121 Zgłoś #27 Napisano 25 Marca 2010 Jutro będę szukać. A co dziwne od wtorku wieczór stał aż do dziś i nie ładowałem aku a odpalił bez problemu choć we wtorek musiałem pod kable podpinać lecz po tym właśnie zwarcie zniknęło. Dzięki za szybkie odpowiedzi. W weekend zdam sprawozdanie z analizy elektryki (a na niej trochę się znam bo jestem w klasie maturalnej jako technik elektronik :fajny) Od początku przypuszczałem że gdzieś wilgoci dostaje bo usterka pojawiała się jak lód zleciał z szyb. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
majster121 Zgłoś #28 Napisano 27 Marca 2010 Prawdopodobnie znalazłem przyczynę. Podczas gdy robiłem pomiary napięć na akumulatorze i alternatorze jednocześnie (napięcia różniły się o ok 0.05V) to po którymś odpaleniu z kolei był moment że alternator nie ładował. Sprawdziłem szczotki i co ciekawe jedna jest wyraźnie dłuższa od drugiej co może sugerować że ta jedna się zacinała i dlatego akumulator padał podczas jazdy. Wymieniłem regulator ze szczotkami i jak na razie jest ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach