aceJacek Zgłoś #1 Napisano 20 Sierpnia 2008 Zaczynając ten wątek nastawiam się na zaprezentowanie Wam "sucess story", jak to w oparciu o moją i Waszą wiedzę i z użyciem dostępnych narzędzi wyjaśnię pewną tajemniczą chorobę toczącą mojego Paska. Mam wrażenie, że jakieś trzy, cztery miesiące temu mój Pasek zaniemógł. Jakoś nie zbiera się zbyt chętnie, przy większych obrotach ma większe wibracje i jazda po autostradzie już nie jest tak przyjemna jak kiedyś. To zwykły 90 konny turbodiesel AHH, z przebiegiem 220 kkm, więc cudów się nie spodziewam, ale mimo wszystko, degradacja osiągów jest wyczuwalna. Jak większość tutaj na forum podejrzewam problemy z doładowaniem. Po podłączeniu do komputera, wyniki mam takie (czerwona kreska oznacza dla którego miejsca wykresu są widoczne po lewej wartości): kliknij, żeby powiększyć Są to wyniki dla różnych obrotów, ale silnik bez obciążenia. Rzeczywista masa powietrza jest odrobinę mniejsza od wymaganej, ale wygląda to OK. Rzeczywiste ciśnienie doładowania jest nawet trochę większe od wymaganego. Postanowiłem przejechać się i zrobić pomiary pod obciążeniem: kliknij, żeby powiększyć Przy 2700 obrotów masa powietrza, jaką dostaje silnik jest przeszło połowę mniejsza od wymaganej!! 325 zamiast prawie 800 mg/skok. Co ciekawe, ciśnienie jest prawie dobre: 1540 zamiast 1948 mbar. Cały układ dolotowy jest szczelny, założyłem nowy filtr powietrza. Samochód nie kopci, więc zakładam, że zmierzone parametry są prawidłowe. A może jednak nie? Nie bardzo chce mi się wydawać 300 zł na nowy przepływomierz tak "na wszelki wypadek". ECU nie zapisuje żadnych błędów. Ekonomika pracy silnika jest również stała (i bardzo przyjemna, zobacz stopkę ). Co może być tego przyczyną? Czy parametry "wymagane" są osiągalne, nawet w nowych, niezużytych silnikach? Czy są raczej progami, do których inercyjna turbina usiłuje dobiec? Wszelkie sugestie mile widziane. Wkrótce spróbuje "zdjąć pomiary" z innego volkswagenopodobnego silnika, dla porównania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
artuj Zgłoś #2 Napisano 20 Sierpnia 2008 (...) Co ciekawe, ciśnienie jest prawie dobre: 1540 zamiast 1948 mbar. (...) PRAWIE robi wielką różnicę, to bardzo precyzyjny układ! Bierz pod uwagę że to ciśnienie absolutne. Ciśnienie atmosferyczne wynosi zazwyczaj w okolicy 1000mbar. Zatem względne ciśnienia wynoszą 540 a 948 a to PRAWIE połowa ... Drugi wykres robiony pod obciążeniem? Bo jeżeli tak to na pewno musisz przyglądnąć się całemu układowi doładowania. Nieszczelność to jedak raczej nie jest - ta turbina ma spory zapas mocy i mimo że cześć gazów uciekało by "bokiem" dawałaby rady. Objawiało by się to jednak zawyżeniem pomiarów przez czujnik mas powietrza, nie zaś go zaniżało - do tego samochód kopciłby bardzo intensywniena czarno. Żeby tak drastycznie obniżyć ciśnienie, musiałoby gdzieś w dolocie wywalić mega dziurę a to byś raczej słyszał i to wyraźnie, nawet w kabinie. Polecam zdjąć wąż dolotowy do turbiny, zobacz w jakim stanie jest winik cześci zimnej tak na dobry początek. P.S Czym robiłes te pomiary? Jakieś nietypowe są te wykresy. Pozdrwiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
arturoski Zgłoś #3 Napisano 22 Sierpnia 2008 Wibracje przy większych obrotach - może po prostu sprzęgło już nie trzyma jak dawniej... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aceJacek Zgłoś #4 Napisano 24 Sierpnia 2008 (edytowane) Mój błąd, faktycznie, pomiary są w wartościach bezwzględnych, czyli połowa wymaganego powietrza i połowa wymaganego ciśnienia. Zrobiłem jeszcze odcięcie EGR-a (zgodnie z tym zdjęciem), by wyeliminować to potencjalne źródło kłopotów: żadnych zmian. Zdjąłem wąż z części ssącej turbo. Hmmm. Nie wiem czego powinienem się spodziewać? Turbo raczej ciężko się obraca i właściwie nie ma luzów, ale to ponoć normalne na zimnym silniku. Sprawdziłem za to by-pass turbiny: działa, otwiera się przy jakichś 4000 obrotów (brak dokładniejszych danych, bo robiłem to bez testera). P.S. Diagnostyka robiona jest testerem Gutmann mega macs 55. Są to skany z wydruków. Wibracje przy większych obrotach - może po prostu sprzęgło już nie trzyma jak dawniej... Pedał sprzęgła jest wysoki, ale ślizgające się sprzęgło powinno pozwalać mi się, gdy ruszam, wkręcać na wyższe obroty. Tymczasem rozpędzając pojazd, samochód nie zbiera się; Wolno rośnie zarówno km/h jak i rpm. Edytowane 30 Sierpnia 2008 przez bimbol Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #5 Napisano 24 Sierpnia 2008 mi to wygląda na spierniczony przepływomierz... bo czy jest doładowanie, czy go nie ma, to przepływka wskazuje 3xx mg/H, czyli tyle co na luzie bez obciążenia. A to prawdą raczej na bank nie jest skoro auto w ogóle jedzie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość rasial Zgłoś #6 Napisano 24 Sierpnia 2008 Witam.Miałem podobny przypadek ,koledzy dobrze piszą ,prawie robi wielką różnicę .Kup porządny przepływomierz lub wybierz wariant dla oszczędnych i go podmień .Nie sugeruj się moją opinią ,lecz weź ją pod uwagę .Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aceJacek Zgłoś #7 Napisano 30 Sierpnia 2008 Witam wszystkich. Dobra wiadomość: konie wróciły!!! Powodem całego zamieszania był przepływomierz. Dziękuję wszystkim za pomoc. Jakie z tego wnioski? Przepływomierz nie zawsze sygnalizuje swój fakap rejestrując błędy w ECU. Wniosek drugi: nim zaczniesz wkładać pod maskę łapy z kluczami i nim zaczniesz metodą ASO wymieniać kolejne komponenty, przeanalizuj dobrze objawy. I po trzecie: spytaj mądrzejszych, najlepiej na tym forum Tak wyglądają wykresy z poprawnego silnika: kliknij, żeby powiększyć Jeszcze raz: wielkie kudosy, bez was pewnie siedziałbym teraz w tym miejscu z niejeżdżącym Pasatem ale za to ze zregenerowaną turbiną. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość marewel Zgłoś #8 Napisano 30 Sierpnia 2008 Witam wszystkich. Dobra wiadomość: konie wróciły!!! Przepływomierz nie zawsze sygnalizuje swój fakap rejestrując błędy w ECU. Raczej tylko wtedy kiedy już całkiem nic nie mierzy.Co to za prymitywna maszyna robi takie wykresy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
aceJacek Zgłoś #9 Napisano 30 Sierpnia 2008 Co to za prymitywna maszyna robi takie wykresy? OKI MicroLine Elite. Drukarka haevy duty, jak na razie nie spotkałem lepszej. A podłączona jest do mega macsa 55. Mercedes wśród stacji diagnostycznych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach