Skocz do zawartości
Pietern

Ciekawa sprawa z utratą mocy w TDI.

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka dni temu, przy wyprzedzaniu nagle samochód stracił moc, ot tak, miał i nie ma. Nic nie stuknęło, nic nie zgrzytnęło, nie było dymienia... Nie było również żadnych niepokojących sygnałów przed tym zdarzeniem. Przejechałem kilka kilometrów, do najbliższych świateł samochód rozpędzał się słabo i był mułowaty. Na światłach wyłączyłem na chwilę silnik, po włączeniu odzyskał moc. Po tym wydarzeniu przejechałem ok 800 km, i wszystko gra, ma moc, pali normalnie, oleju nie bierze. Ale ja mam niepokój, czy to nie aby miłe złego początki? Czy też jest możliwe, że to było coś z elektroniką, kurde nie wiem. Czy ktoś miał coś takiego? W archiwum forum czytałem jeden podobny wątek, ale tam facet miał, co kilkadziesiąt kilometrów (a raz kilkaset) jakieś jaja. U mnie, jak narazie, nic takiego się nie dzieje.

Piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

auto przeszło w tryb awaryjny pytanie należy sobie zadać dlaczego...podłącz pod vaga może on coś wykaże a to że po wyłączeniu auta znów zaczęło jechać normalnie to żadna anomalia tak miało być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość loco

Przepływomerz albo zawór EGR.

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przepływomerz albo zawór EGR.

 

widze z fusów potrafisz wróżyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość loco

Nie z fusów, tylko z doświadczenia :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie z fusów, tylko z doświadczenia :-)

 

to marne jak tylko dwie rzeczy znasz które mogą tryb awaryjny spowodować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie z fusów, tylko z doświadczenia :-)

 

 

Czyli mam rozumieć, że to uwertura do kłopotów...:(

Się trochę tego domyślałem, czytałem sporo na forum o tym, ale wszyscy opisywali, że jak się zaczęło, to już nie odpuszczało. U mnie jak na razie cisza. A nie mam czasu by jechać na vaga.

Piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A nie mam czasu by jechać na vaga.

 

jesteś z Katowic napisz w spotkaniach regionalnych czy ktoś by mógł z forumowiczów pomóc przecież maja vagi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze mogą być zapieczone kierowniczki jak to u mnie bylo ale mozna je recznie rozuszac u mnie juz tak rok lata.

Ale faktycznie przyczyn trubu awaryjnego może być sporo.

VAG prawde ci powie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość loco
to marne jak tylko dwie rzeczy znasz które mogą tryb awaryjny spowodować

A znasz bardziej prawdopodobne - statystycznie rzecz biorąc? Znam takie powody, które tobie nawet do glowy nie przyjdą - ale chyba chodzi o wstępną pomoc autorowi pytania, a nie o stopień czyjejś wiedzy ogólnej, prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

znam : zawór ciśnienia doładowania turbiny, przeładowanie turbiny, przewody od turbiny do IC (szczelność), dlatego napisałem że wymieniać możemy do czasu aż wsio wymienimy i nie ma co z fusów wróżyć tylko podpiąć vaga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość loco

Ależ ja mu niczego nie proponowałem wymieniać, a jedynie podałem najbardziej prawdopodobne - statystycznie rzecz biorąc - powody usterki.

Wiadomo, że trzeba podpiąć do komputera, ale zanim się to zrobi można podać prawdopodobne wersje.

W przeciwnym wypadku na każdy post należałoby odpowiadać - 'podłącz VAG'. albo 'jedź do serwisu' :-)

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

małe OT pisząc "wymienić" nie chodziło mi o wymianę części tylko o wymienienie możliwych przyczyn ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość majkelradom

wiecie co wam powiem vag nie jest idealnym urządzeniem skanujacym pokazuje tylko błedy a nie ich przyczyne. Idealnym urządzeniem dla takich szarych ludzików jak my jest LUNCH on pokazuje błędy wynikające np. usterka przepływomierza, jak bardzo jest uszkodzony (stwierdzamy to po komunikacie temperatury i prędkosci przepływu przez niego powietrza) Jest tylko jeden spory problem a mianowicie cena jest dość spora bo 15koła złotówek ale urządzenie dosyć szybko się zwraca i umila robotę bez zbędnego jak ktoś tu napisał wrużenia z fusów ;d oczywiście wiem że bardzo duuuużo osób mnie zkrytykuje ale vag znajduje 60% błedów a lunch wszystkie nawet najdrobniejsze np. przerwe w obwodzie elektrycznym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Majkut

Mam od paru miesięcy dokładnie takie same objawy. Zdarzają się co kilkaset kilometrów. Po pierwszej awarii wymieniono przepływomierz powietrza, czujnik wybuchu, interkooler, i czyszczono turbinę. Dodatkowa usterka to nierówna praca silnika przy wzroście obrotów przy około 2000 obr./min

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fabian

Ja tez mialem podobne objawy, wymienilem zaworek n75, przeplywomierz, wszystko co moglem a wystarczylo pod gruche turbiny psiknac wd-40 i problem z glowy. wszystko ladnie sie rozruszalo i chodzi. Tobie tez najpierw to rozwiazanie proponowalbym a dopiero potem zaczac wymieniac. VAG tez przydalby sie;) nie zaszkodzi rowniez tak jak kolega wyzej napisal posprawdzanie przewodow podcisnienia czy jakiegos lewego powietrza nie lapie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Majkut

fabian, co to jest grucha turbiny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
fabian, co to jest grucha turbiny?

 

No, też chcę wiedzieć na co konkretnie tam psiknąć, myślisz o kierownicach?

Piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie było podobnie:(rok temu w trasie starcił moc.

Było to 350km od domu.Po wyłączeniu i włączeniu silnika było ok ale po 2 km to samo.

 

Diagnoza:Padł Sterownik Silnika(Oczywiście po długim szukaniu przyczyny przez mechanika,najpierw w ASO,później u elektromechanika)Aso było beznadziejne(Bydgoszcz,nie polecam).Narazie będzie się to Ci działo od czasu do czasu,potem częściej aż w końcu może paść na dobre:/

 

Ja mam po naprawie sterownik impreza kosztowała 2500zł ale jest dobrze teraz.

Nie wiem czy akurat to ale sprawdź ten trop bo przed długą trasą lepiej Assistance wykupić boi sama laweta kosztowała mnie 1000zł.Źle to wspominam zwłaszcza że był to wyjazd na urlop.Ale może u ICeibe to nie koniecznie to.Pozdrawiam.

 

P.S a migają CI świece żarowe(kontrolka)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyszukiwarka się kłania, było o tym nie raz nie dwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności