Paliwa alternatywne

[Gość zamiet]

Alternatywa może być zamieszkanie na wschodzi Polski

Passata mam od ponad roku, w tym czasie przejechałem 59 kkm, z czego 98% na ukraińskim ON. Tyle że przywożę sobie sam!

Kumpel jak kupił od białorusinów co po wsi jeździli i sprzedawali "ON" pa 2,50zł, miał w ciągniku do wymiany szczęśliwie tylko filtr. Ciągnik popracował kilka minut i zgasł. Zawartość butelki co postała na mrozie - 1/3 to zamarznięta ropa, reszta niewiadomo co! A ja zadowolony ze swojej wahy jestem, tyle że na UA też ceny rosną. Teraz wychodzi ok 2,45zł/litr! Ale nadal opłaci się przywieźć dla siebie. Pozdro.

 

Dla siebie i nie tylko. Póki co się opłaca. Zobaczymy jak długo. Stacje LUKOIL, OPAL, OKKO. Nikt nie narzeka Ja również słyszałem o podobnym przekręcie. Gość na przemyskich blachach jeździł po wsiach żukiem. Pojawiał się nagle, nie wiadomo kiedy i skąd. Pełna konspiracja. Nocą, szybko, sprzedawał całe 200 litrowe beki po bardzo atrakcyjnej cenie w zawartości 20% ON, 80% wodopochodna substancja. Nacięło się kilka osób na kilkanaście beczek. Nic dziwnego, że później ludziska boją się wschodniej wachy...

[damianko]

no cóż. Dziś udalo mi się kupić 40 l po 2,8 i jestem super szczęścliwy bo może jak się upre to miesiąć się objeździ a jak pójdzie źle to 1,5 tygodnia.

 

A mógłby się ktoś podzielić z doświadczeniami na temat jazdy na oleju roślinnym?

[zdun_VW]

 

A mógłby się ktoś podzielić z doświadczeniami na temat jazdy na oleju roślinnym?

 

je**e frytami jak jedziesz a ludzie,którzy jadą za Toba sa w przekonaniu, że masz jakiś bar szybkiej obsługi lub bardzo lubisz sieć sklepów Biedronka

[damianko]

No tą frytkownice to już zdarzyło mi się kilka raczy czuć jadąc za jakimś autem ale byłem ciekawy jak to się ma do "przyjemności z jazdy"....

[Michal1980]

temat objal swoim zakresem paliwa ze wschodu i ceny naszych paliw, wiec pozwole sie zapytac, ile w Polsce kosztuje teraz Pb95 na firmowych stacjach? (Nie tesco czy preem). W Niemczech teraz stanialo z 1,40 na 1,25€ i to cena jedna z nizszych w tym roku (ale oczywiscie nadal dla NIemcow jest dorgo ). Co do paliwa ze wschodu - gdybym mial diesla to i tak bym go nie lal. Wodki i benzyny gorszej jakosci czy z szemranych zrodel poprostu nie tankuje.

A paliwa alternatywne na pewnostana sie przedmiotem badan koncernow samochodowych bowiem zloza ropy sie koncza w zastraszajacym tempie i wyglada na to ze za 100 lat juz jej nie bedzie, wiec nasze dzieci albo wnuki beda juz jezdzic na prad, swiatlo, wodor itp. Tylko ze do tej pory, im mniej ropy na swiecie, tym wieksza cene przyjdzie nam za nia placic

[Gość Zb.gniew]

Może moje pytanie nie będzie dotyczyć paliw alternatywnych ,ale kolegów z Tarnowa i okolic zapytał bym się o dwie stacje na ulicy Przemysłowej ,które proponują ON ze 30 gr. tańsze . Na jednej z nich tankują się autobusy z lini miendzynarodowych . Co sądzicie o jakości oleju i jego cenie (jeśli znacie te stacje)>dzięki

[skcrack]

Co do paliwa ze wschodu - gdybym mial diesla to i tak bym go nie lal. Wodki i benzyny gorszej jakosci czy z szemranych zrodel poprostu nie tankuje.

Tylko szanowny kolega nie bierze pod uwagę że na wschodzie też jeżdżą bryczkamy niczego sobie. Fakt faktem, że bieda na wschodzie jest i wiele aut pamieta Lenina, ale należy zwrócić uwagę też na druga stronę. Niejednokrotnie widziałem fury warte kilkadziesiąt tys ojro. W ostatnich dwóch latach zauważalny jest masowy import bardzo drogich aut zza oceanu. O których my możemy tylko pomarzyć. I jest oczywiste, że nikt z Ukrainy czy Białorusi nie bedzie jeździł po "lepsze" (a nie wiem czy na pewno lepsze) paliwo do Niemiec, tylko zatankuje u siebie, często na niemarkowej stacji.

Inna historia: poznałem Ukraińca, imieniem Wowa, który rok temu pozbył się swojego Passata. Auto było chyba za 91r, silnik 1.9TD. W chwili sprzedaży miał na liczniku coś blisko 900 tys km!!! I ciągle na chodzie! A najlepsza jest cena za jaką poszedł: $7.000,- !!! To dopiero cena za auto z prawie milionowym przebiegiem Mi za mojego B4 proponowali 11 tys baksów, ale pod warunkiem że zaprowadzę na UA, a wróce na własną rękę. A w PL musiałbym zgłosić kradziesz. Kasa duże, ale ryzyko wpadki jeszcze wieksze...

 

na prad, swiatlo, wodor itp.

A prad i światło w rozumieniu napędu aut to nie to samo? Wybacz że się czepiam, nie mogłem się powstrzymać

[Michal1980]

A prad i światło w rozumieniu napędu aut to nie to samo? Wybacz że się czepiam, nie mogłem się powstrzymać

 

No tak, ze swiatla jest produkowany prad ale chodzilo mi o auto z ogromnym solar dachem (na swiatlo) albo jak te Priusy (na prad) , ktore podlaczas do gniazda w garazu;)

 

W ostatnich dwóch latach zauważalny jest masowy import bardzo drogich aut zza oceanu. O których my możemy tylko pomarzyć.

 

Jeden kolega z forum przyprowadzil sobie B6 3.6FSI z US wiec i wcale nie za wielkie pieniadze, wiec nie wiem, czy "my" mozemy sobie tylko pomarzyc. Poza tym w NIemczech tez jest mnostwo ofert importowanych aut z US, ale odwiedzajac niemieckie miasta, auta importowane z US moznaby policzyc na palcach jednej reki. Touareg z US (4.2 lub 5.0tdi) jest tanszy niz niemiecki odpowiednik z silnikiem 3.2. Ale skoro oszczedni Niemcy sie na to nie rzucaja, to cos w tym musi byc. JA generalnie nie badam tematu, bo narazie nie jestem tym zainteresowany.

 

I jest oczywiste, że nikt z Ukrainy czy Białorusi nie bedzie jeździł po "lepsze" (a nie wiem czy na pewno lepsze) paliwo do Niemiec

 

Hmmmm, no jezdzic nikt nie bedzie na pewno, ale nie porownuj paliwa niemieckiego do bialoruskiego Ukrainskie nie moze byc lepsze bo tam nie ma takich kontroli ani pewnie norm co do paliwa. Kazdy Ci powie, ze jak zalejesz ON w Swiecku a potem ON w Aachen to poczujesz roznice.

Nie twierdze, ze wszystkie stacje na wschodzie sa szemrane, ale tak jest z reguly, mimo, ze zdarzaja sie wyjatki.

Co do tankowania takim syfem, to owszem,jesli robil bym rocznie 100 tysiecy km i to jakims Escortem TD z 89 roku, to tak, moge zalewac go byle czym, ale jesli mam lac swoje jedyne dobre auto, cos czego nie jestem pewien, to dziekuje bardzo.

 

PS. Po kazdym pelnym tankowaniu na kazdej stacji w Polsce czy gdziekolwiek indziej /w cywilizowanym kraju)

bierzesz ze soba paragon fiskalny, na jego odwrocie piszesz swoja rejestracje, sprzedawaca podpisuje sie, ze tak faktycznie jest, i jesli po drodze auto zaczyna dukac, rzezic czy cos jeszcze innego, wszelkie koszty holowania i wymiany czy czysczczenia podzespolow musi pokryc stacja na ktorej zatankowales lipne paliwo.

[zdun_VW]

przed pierwszym wyjazdem na Rosje też byłem zdania, że to lipne paliwo, bo nasłuchałem się od tych wszystkich "fachowców", że to paliwo jest do dupy, oczywiście nie na każdej stacji jest super paliwo. Ja zawsze tankowałem na Luk Oil a przekonałem się do paliwa z tej stacji po tym jak zobaczyłem na nim Porsche cayen, Audi A8, pare merców E i S klasa, wszystkie były na ruskich blachach, a rusek chyba wie co tankuje a tym bardziej do takiej fury nie zalał by jakieś gówna.

[The_Saint]

Może teraz paliwo jest dobre za wschodnią granicą ale w czasach kiedy jeździłem w tamte rejony ciężarówką to był syf totalny, nie da się tego opisać Kiedyś wracając z Odessy zimą co 20 km paliliśmy z pomocnikiem ognisko pod zbiornikiem z paliwem-robiła się kasza (oczywiście za każdym razem czyszczenie filtrów) W firmie wszystkie duże auta miały podokładane zbiorniki, żeby jak najwięcej przejechać na polskim paliwie, co nie było łatwe bo ruscy pogranicznicy robili niemałe problemy jak się miało za dużo swojego paliwa.

Wtedy też wszystkie nowości na rynku motoryzacyjnym można było zobaczyć w Rosji i na Ukrainie a paliwo lali syfiaste bo musieli, więc to oniczym nie świadczy. Ale jak już mówiłem od tego czasu wiele mogło się zmienić.

[skcrack]

od tego czasu wiele mogło się zmienić.

I się zmieniło. Passata mam od trochę ponad roku. Przejechałem nim już 63 tys km. I nie miałem ABSOLUTNIE ŻADNYCH problemów z silnikiem. Wymiana oleju i filtrów co 15 tys i jest git. Może tylko przed zimą wymienię świeczki bo jedna coś nie halo. A maske otwieram tylko żeby płynu do spryskiwaczy dolać i ew. olej sprawdzić/wymienić.

Gdybym lał syf, już pół roku temu musiałbym kupić nową pompę i pewnie wtryskiwacze...

[Gość zamiet]

Ja powiem tylko, że wschodnie paliwo ze stacji Luk Oil jest OK. Jako chyba jedyny koncern (rosyjski) na Ukrainie prowadzi swój wewnętrzny "monitoring" jakości paliwa. Nic więcej nie napiszę, bo znów ktoś mi zarzuci, ze się chwalę...

[Michal1980]

No dobra, ale chwala ruskie paliwo uzytkownicy raczej starych diesli. Ciekaw jestem jakby zatankowac tam B6...

[damianko]

No dobra, ale chwala ruskie paliwo uzytkownicy raczej starych diesli. Ciekaw jestem jakby zatankowac tam B6...

 

 

No wiesz... ale z drugiej strony jak kogoś stać na B6 to leje V-Power i nie patrzy na cene raczej...

[Gość Lukas42]

Zwracam się z ogromną prośbą o przesłanie namiaru na zaufanego dostawcę . z okolic Warszawy/Radomia/Grójca.