Skocz do zawartości
mateuszhg

Czy opłaca się założenie gazu????

Rekomendowane odpowiedzi

Witam chciałem się poradzić was wszystkich czy wogole opłaca się założenie gazu. Chodzi mi tu głownie o motor czy on się nie zniszczy. Z doswiatczenia wiem ze z gazem bywa róznie kicha prycha nieraz się muli auto na gazie. Wiele ludzi mówi ze gaz to zło. Mam passata b3 1,8 90r i się zastanawiam czy to mi się opłaci i czy silnika mi szlak nie trafi. kiedyś ojciec miał poloneza w gazie niby chodził dobrze. teraz ma fiata tempre 1,8 i niestety ale auto jest zamulone przez ten gaz dzine rzeczy się z nim dzieją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialem przedtem golfa2(1,6 91r), kupilem go zz 200tys przebiegu, zalozylem gaz i po zrobieniu 300tys w 5 lat sprzedalem, raz na pol roku jechalem ustawic instalacje(najprostsza wiec sie rozregulowuje sklad mieszanki). I tylko wymienialem filtr gazu, parownik wytrzymal, silnik tez, po przebiegu 500tys nie bral oleju, a ten moj pasior bierze litr na 10tys(a silnik niby podobny).

Spalanie wzroslo o litr z7benz na 8 gazu. Do takich starych silnikow o ile sa w dobrym stanie to tylko gaz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam B4 1,8 ABS z instalacją i działa bez zarzutów . Nie chcę pisać że lepiej niż na benzynie ,bo nadal jestem zdania ,że LPG wysusza głowice i wyniszcza silnik ale żeby sie tego przekonać to bym musiał go zajeździć ;). Chodzo o to że na gazie pracuje bardziej regularnie, reaguje dynamiczniej na depnięcie niż na Pb które ma jakby spóźnioną reakcję. Ja jestem na TAK. Jak najbardziej LPG ,Juz nie mówiąc o niższych kosztach eksploatacji.

Pytanie tylko ile chcesz pojeździć passkiem z 90' i czy wartość giełdowa auta nie jest tak niska, że instalacja wyjdzie podobnie, co przy sprzedaży passka całkowicie się nie zwróci nawet w 1/10 części ceny instalki. Poprostu przy kupnie auta ludzie zaczęli odbierać instalację LPG jako bonus (w cenie auta ) co skłania ich do szybszego wyboru auta z LPG niż auto bez LPG za te same pieniadze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki koledzy za pomoc. TEraz to juz naprawde nie wiem co robić :( Cena lepszej instalacji to ok.1600zł. Chyba trzeba bedzie jeżdzić na Ukraińskiej :rotfl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co do mojego silnika to jeszcze dodam ze ma przejechane 165tys.km i silnik naprawde ładnie cyka. JAk mu przydusze to nie ma przymulenie od razu wciska w fotel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość krysz1
a co do mojego silnika to jeszcze dodam ze ma przejechane 165tys.km i silnik naprawde ładnie cyka. JAk mu przydusze to nie ma przymulenie od razu wciska w fotel.

...to chyba kupiłeś to auto z muzeum. Samochód ma 19 lat i przebieg...165 tys.??? No, chyba że trafił się skowronek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość ŻuReK

Nigdy nie miałem gazu i nie chce mieć :!:

 

Jakoś tak mam przyswojone i już... rok jeżdze Golfem 1.6 na benzynce (nigdy UA) i nie ma kłopotów. Ale teraz czas na wymarzonego TDi... :cwaniak:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czy wogole opłaca się założenie gazu. Chodzi mi tu głownie o motor czy on się nie zniszczy

 

Dobra instalacja i człowiek który będzie wiedział jak ją założyć, regularne serwisowanie i instalacja nie będzie sprawiać kłopotu.

Pierwsze trochę kosztuje, drugiego czasami trzeba ze świeczką szukać, trzeciego trzeba pilnować (niezaczęsto ale trzeba ).

 

Poprzednio miałem autko z gazem. O tym że jest zasilane LPG przypominałem sobie wyłącznie podczas tankowania. (Polonez 1,6GLI 280tyś z LPG bez specjalnych wpadek)

O kosztach nie będę pisał bo to zależy ile kto jeździ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te silniki to jedne z najlepiej gazujących sie motorów :ok: kolega ojca na taxi, czyli jazda głownie po mieście swoim 1.8 zrobił już ponad 300 000 na gazie a samochód ma w tym momencie około 650 000... co i tak jak na 20 lat podejrzanie mało :wstyd: bosh jak to brzmi lepiej trzymajmy sie wersji 165 :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr_Joint

witajcie. ogolnie jestem przeciwny gazowi i twierdze, ze gaz to sie nadaje... tylko i wylacznie do kuchenek. nigdy nie zaloze gazu w samochodzie, bo juz nie raz widzialem co gaz potrafi zrobic z silnikiem. rozkladalem silniki, naprawialem itd. jednak jest pewny rodzaj instalacji, do ktorej jestem przychylny. chodzi mi tutaj o sekwencje. jest ona kosztowna i nie nadaje sie do wszystkich aut, ale powoduje wiecej korzysci niz klopotow. trzeba jednak pamietac, ze jezeli niczego sie odpowiednio nie serwisuje, to nie bedzie dzialalo dobrze. no i oczywiscie stara, jak swiat prawda: jak chcesz jezdzic, to trzeba placic, a na niektorych rzeczach sie nie oszczedza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem na maksa za gazem. Z 2 prostych przyczyn - po pierwsze silnikowi nic się nie dzieje, a po drugie można nieźle zaoszczędzić. Ja kiedyś obliczałem i wyszło mi, że w 10 lat zaoszczędziłem na paliwie koło 80 000 zł. Fakt, dużo jeżdżę, ale właśnie dlatego mam auto z LPG. I na 100% gaz nie niszczy silnika. Jeśli masz możliwość i Ci się to opłaci (czyli jeździsz sporo, a jeśli nie to zaczniesz :) ), to zakładaj gaz i niczym się nie przejmuj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wg mnie gaz sie nie oplaca. roznica w cenie ponad 2zł na litrze to zadna różnica, spalanie wyższe o AŻ litr a silnik sie psuje i wogole szkoda gadać. pozatym jak silnik padnie to przeciez koszt wymiany ok 1000zł to sie wogole nie kalkuluje. lepiej na benzynie śmigać i nie będzie problemu ani dylematu. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 zł na litrze to jednak różnica. Jeśli Tobie pali 11,6 PB to wychodzi, że 100 km kosztuje Cię 51,39 zł. Na gazie spali Ci około 13 czyli 100 km zrobisz za 28,73 zł. Nawet jak mało jeździsz czyli 2000 km miesięcznie to zaoszczędzisz 453 zł miesięcznie. Wiadomo, że trzeba odliczyć z 50 zł na zapalanie na benzynie, czyli zostaje 400 zł miesięcznie. Rocznie 4800 zł. Doliczając 2 regulacje + 60 zł wyższe opłaty przy przeglądzie, to jakby nie liczyć zostaje Ci w kieszeni 4600 zł. To mało? Dla mnie nie koniecznie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

herbu nie zrozumialeś mojej ironii w całej wypowiedzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, późno już było. Dzisiaj rano Twoja wypowiedź brzmi jakby inaczej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bondzior

Jak dla mnie gaz zdecydowanie na TAK. Autami zasilanymi LPG jeżdżę od 11 lat. W poprzednim aucie audi 80 83r 1.6 benzyna - przejechałem nim około 250 tys km. W trakcie eksploatacji raz raz wymiana głowicy - wypalone gniazda zaworów (wtedy koszt naprawy około 600 zł).

auto nadal jeździ na ganie u kolejnego właściciela i zrobiło na instalacji kolejne 100 tys km bez większych problemow Obecnie Passat B3 1,8i benzyna (silnik ABS) 92r na gazie przejechane około 110 tys km za 2,5 roku i śmiga bez problemu. Jak dla mnie gaz zdecydowanie na TAK gdy ktoś robi sporo kilometrów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość skorpion1vw

Osobiście polecam ,jeśli motor jest OK to jak najbardziej,miałem wcześniej Golfa II 1.6 później golfa III GTI teraz mam B5 1.8T i jestem zadowolony a jeżdżę ile chcę i nie patrzę na cenę gazu ,jest tylko kwestia wybrania "właściwej "instalacji i odpowiedniej regulacji

Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dzięki koledzy za pomoc. TEraz to juz naprawde nie wiem co robić :( Cena lepszej instalacji to ok.1600zł. Chyba trzeba bedzie jeżdzić na Ukraińskiej :rotfl:

 

A Ty ile byś chciał zapłacić?? Instalacja tyle właśnie kosztuje. I jak nie chcesz mieć problemów to nie szukaj tańszej.

Ja ponad rok temu zapłaciłem 1700 zł. Silnik 1.8 ABS. Gazu mi pali średnio ok 10 litrów, jednak to jest i tak o niebo taniej niż na benzynie pomykać. Jak do tej pory wszystko działa bezawaryjnie, wzrosło tylko trochę zuzżycie oleju, ale dolewając go jest i tak taniej niż na pb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem od niedawna posiadaczem B3 1.8 combi z 90 roku tak jak ty kolego , auto do tej pory miało przejechane 227tys km. motor jak zegarek, ani grama oleju nie pobiera.

Zagazowałem go bez chwili wahania i muszę stwierdzić iż chodzi mi lepiej na LPG niż bp, pali mi obecnie 8,7 LPG.

Za instalację zapłaciłem 1600 zł. to nie jest tanio ale i tak się opłaca.

 

Poprzednio jeździłem Poldkiem 1,6 na wtrysku też go gazowałem, za 1100zł taniej - ale o dziwo jak niedoskonale zrobiona instalacja (instalacja na tak zwana śrubę z pominięciem komputera ), nie chce mi się nawet pisać ile to stwarzało mi problemów.

 

Podsumowując LPG TAK, ale konkretna instalacja u porządnego instalatora, a nie jak najtaniej.

Kwestia opłacalności, o ile jeździsz dużo to się opłaca jeżeli mało to raczej odpada, a co do paliwa ze wschodu to można nim więcej szkody wyrządzić silnikowi niż zaoszczędzisz.(no chyba że sam będziesz po nie jeździł :cool:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ravson

Jako posiadacz "zagazowanego" paska dołączę się do wątku. Wg. mnie przerabiaj na lpg i nie wnikaj. Robię ok. 60tys. rocznie. Dla jednych dużo, a dla innych mało. To jest kolejne autko na lpg. Wcześniej była porażka mojego życia czyli astra 1,4 i nawalało w niej wszystko poza silnikiem z gazem. W tej chwili założenie dobrej sekwencji do paska wynosi ok. 1700 zł. (przynajmniej w moich okolicach) - tyle samo zapłaciłem 2 lata temu za swoją instalkę z sondą... Przełączam na gaz dopiero po nagrzaniu się silnika do ok. 70'C i jak do tej pory nie płaczę, że założyłem. W zeszłym roku prychnęło w przepływomierz i wydałem przez własne zaniedbanie 500 zł (przepływka), bo nie dopilnowałem składu mieszanki na zimę i kabli. Poza tym jest wszystko ok. i z chłodzącym climatronickiem spala mi w cyklu mieszanym 10,5 l/100. (w tym korki w stolicy) co jest moim zdaniem dobrym wynikiem. Kwotowo musisz sobie sam przeliczyć i zadecydować, a jeżeli chodzi o lpg to jest parę spraw na które należy uważać żeby nie mieć problemów: regularna wymiana filtra gazu, filtra powietrza, świec, kabli, oleju, kontrola składu mieszanki (zwłaszcza na zimę), trzymanie paru litrów pb w zbiorniku (na pustym zatrzesz pompkę paliwa) i przechodzenie na lpg po rozgrzaniu silnika. Może za długa litania ale wolę na zimne dmuchać, a autko ma jeździć - nie stać u mechanika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności