jak to jest z tym "aluminiowym zawieszeniem" w pas

[RomanS]

uki145, jak napisałem wcześniej, mnie to wszystko jedno jakie Ty masz zdanie na ten temat.

Nie będę się wykazywał poziomem swojej wiedzy bo takie dyskusje zawsze prowadzą do wzrostu ciśnienia a to i tak mam za wysokie.

Co mam Ci napisać ? Żebyś położył się pod autem i sobie obejrzał co tam jest ? Żebyś podniósł tył auta i spowodował aby jedno koło poszło na dół a drugie do góry ?

Co, obydwa poszły w dół ? Hmmm.... Jak to się ma do tego co napisałeś:

 

półzalezne zawieszenie to konstrukcja w której koła pracuja od siebie niezaleznie ( ruch wahacza prawego koła nie ma wpływu na ruch wahacza koła lewego

 

Patrząc tak jak Ty to wszystko jest od czegoś zależne. Przednie zawieszenie w B5 też jest zależne bo mamy stabilizator - i on naprawdę pracuje !

Tylna belka pracuje tak jak i np. całe nadwozie, a nawet szyby- też pracują. Tylny most w Żuku np też pracuje- nie ma rzeczy idealnie sztywnych.

 

Dużo można o tym. Wolę jednak konkrety, konstruowanie zawieszeń, możemy zresztą tę belkę przeliczyć, aż taka trudna to ona nie jest. Konstrukcja cepa mniej więcej.

Tylko po co ? Zawsze można użyć pseudonaukowego żargonu technicznego (słowa, słowa...), można coś nazwać tak lub inaczej ale to nie zmienia właściwości nazwanej rzeczy. Niejaka firma Skoda nazwała swoje auto Octavia (to nie-kombi) sedanem, chociaż to bzdura wierutna.

Ty wychwalasz tylną belkę w B5, czyli pomysł stary jak świat. Nie to jest złe, że pomysł stary, tylko to, że w każdym aucie VW które użytkowałem z tą belką (a kilka było) przeżywałem uroki walniętych silentbloków i koszmar ich wymiany.

I wcale mi się nie podobała ta elastyczność powiązania z nadwoziem i to, że mi tył auta latał na zakrętach.

I nie pisz mi że widocznie za szybko jechałem, bo tak już mam po prostu

 

Myślę, że na tym możemy poprzestać, uznając, że mamy na ten temat różne zdanie i darzymy się wzajemnym szacunkiem. Dyskusja w tym kierunku wydaje mi się bezcelowa, a tak przynajmniej mamy szansę rozstać się w pokoju i omijać w przyszłości z daleka.

 

A więc zamiast proponuję

[Gość lalka78]

RomanS napisał/a:

lalka78 napisał/a:

Z drugiej strony musze potwierdzic opinię że roczniki do '97 maja dużo gorszą wytrzymałość elementów zawieszenia niż po lifcie.

 

 

Z tym, że roczników z zawieszeniem B5 do 97 to nie było, przynajmniej w liczbie mnogiej

 

Miałes cos innego na mysli a tylko tak Ci się napisało ?

 

 

teraz ja nie bardzo wiem o co ci chodzi

 

No nie wiem jak to prościej napisać ? Może przez pytanie : ile to roczników B5 przed 97 miało wielowahaczowe zawieszenie. Napisałeś "roczniki przed 97" a tych roczników nie było bo w 96 był B4 z całkiem innym zawieszeniem...

Z tego co napisałeś mozna wnioskować, że lift był w 97 roku:

 

roczniki do '97 maja dużo gorszą wytrzymałość elementów zawieszenia niż po lifcie.

 

a przecież to nie tak. Więc pomyślałem, że miałeś na myśli rok 2000 a napisało Ci się 97.

 

Tak było ???

 

 

fakt

 

chodziło mi o modele po lifcie a nie przed 97 ' byłem chyba czymś zamroczony czy przywiozłem jakąś chorobą z filipin jak nasz pan KWAśniewski

[RomanS]

chodziło mi o modele po lifcie a nie przed 97 ' byłem chyba czymś zamroczony czy przywiozłem jakąś chorobą z filipin jak nasz pan KWAśniewski

 

Kurde a jak to poczatek jakiejś epidemii ??? niektóre wirusy strasznie szybko się rozchodzą, a tropikalne to już w ogóle

 

Trzeba szybko jakieś dobre lekarstwo zażyć, np.

[Gość uki145]

Wiatam! tak to sie ma do tego co napisąłem ze w całkowicie niezaleznej wielowahaczówce koła tez pojda na dół po podniesieniu auta . reakcja na dziury jednego koła nie powoduje zmiany połozenia drugiego o to mi chodziło w opisie "belki". nie wychwalam tego typu zawieszenia uwazam jednak ,ze jak na tak miekko dobrane sprezyny i amorki tył b5 zachowuje sie dosyc neutralnie ( nie jedna wielowahaczówka jest tak zestrojona ,ze auto jest bardzo nadsterowne :np ford focus i generacji ,chevrollet lacetti) . chetnie , moge na ten temat porozmawiac, tym bardziej mam do tego ochote ,bo teraz moja wypowiedz awansowała to juz nie bzdury ,ale róznica zdan !!!!!! .jestem spokojnym typem człowieka , nawet ostra róznica pogladów nie spowoduje u mnie podniesienia cisnienia , a tym bardziej agresji . jednak z uwagi na spora róznice wieku(jestem duzo młodszy): wielki szacunek i oczywisie w zwiazku z tym przystaje na propozycje zakonczenia tematu